Re: weganizm

31
reiv - sam głosisz teraz nieprawdziwe teorie, widzisz najbezpieczniej nic nie gadać i nic nie robić, wtedy nic nie ryzykujesz ;)
Ostatnio zmieniony 24 lut 2013, 22:01 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: weganizm

32
Crows pisze:
baabcia pisze:szkoda, że nie ma w Was ochoty by spotykać sie tylko na tyle na ile macie ochotę coś o swoich pogladach opowiedzieć

może to głupi pomysł ale jesli nie można inaczej - bo zdaje się panowie jakby 'po słowie' he he jak różnie to znaczy że coś zostało ustalone :)

może prowadźcie dwa osobne wątki - jeden
o wyższości Świąt BN drugi o wyższości Wielkanocy

poważnie mówię

sztuką jest znalezienie sposobu jak RÓŻNIĆ SIĘ PIĘKNIE
i równocześnie pisać NIE ZGADZAM SIĘ

zaciekłość prowadzi do odsuwania się od wątków zaciekawionych tematem
ubywa treści, argumentów przybywa oskarżeń itd

czytam Was obu z zainteresowaniem - z kilku powodów - część wiedzy macie fantastycznej i nikt nią na forum nie dysponuje, żeby się nie wiem jak napinał nie napisze tyle ciekawych słów; ale z drugiej strony patrzę jak wpadacie w przesadę - chyba nastawienie na zwalczanie się ma tu znaczenie

a każdy stonowany głos to jak nieroztropne przechodzenie w poprzek dziedzińca gdy turniej rycerski odtrąbiony

ech

gdybym zyskała dwóch zwolenników swojej teorii, że założyciel wątku królem w nim i zasady jego są święte, może i zgoda na wpis przeciwnika - 'myślę inaczej' - 'nie zgadzam się '
i sposobem na polemikę założenie swojego wątku byłoby rozwiązaniem?

zauważyłam, że przeżuwanie nie szkodzi ale nie mam ochoty tu ani słowa o tym pisać, nie wiem czy z delikatności swojej się usuwam, czy z rozsądku - ale jakoś tak za ciasno tu się zrobiło

rozmowa jest spo`tkaniem by poznać poglądy innych nie by innym swoje narzucić
ładnie prawisz babciu , jakby kaznodzieja wśród wsciekłych wilków , ale dlaczego to robisz ? czy ja mam coś do tego człowieka ? dlaczego nazywa mnie psychopatą tylko dlatego że mam inne zdanie niż on w temacie zdrowie ?
nie mogę sie tylko pogodzić z tym że taki uzytkownik jest na tym forum członkiem administracji ,
ile mozna znosić jego obraźliwych textów pod adresem wszystkich użytkowników forum , niedawno napisał , że uzytkownicy tego forum to są chorzy psychicznie ,
zastanawiam sie czy szefostwie tego forum zalezy na jakości czy tylko na obecności , wychodzi na to że na obecność jest ważniejsza chociażby to był ktoś co wszystkich będzie szmacił , wprowadziłem tu nie jednego użytkownika którzy sie wystraszyli i odeszli , jak ostanio ci których ten JA?! nazwał moimi sobowtórami , było mi żal szczególnie jednego który walczy z bardzo cieżka nerwicą , i co ?? przeszło jak zjedzone wczoraj kluski ? czy tak można ? gdzie jest granica ? wychodzi na to że na tym forum zamiatanie sprawy pod dywan jest najlepszą metodą , jaki jest tego owoc ??
no nie rób mi tego

naprawdę nie widać o co się staram?

wiem, ze raczej generuję problem niż potrafię go rozwiązać, bo jestem z innego świata

widzę w ludziach to co wartościowe ale nie jestem ciapowatym mięczakiem, kiedy ktoś rani bez zastanowienia ma wolną drogę

staram sie jak cholera ale potem mam niesamowity luz - jesli kto nie chce szanować mojej cierpliwości

co do chlapania słowami chyba widać co myślę

ech

im kto słabszy tym łatwiej obraża - wiem
ale nie znaczy, że odpuszczam

crows proszę
Ostatnio zmieniony 24 lut 2013, 22:24 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: weganizm

33
Ja?! - jeśli już twierdzisz, że mówię kłamstwa to wypadałoby podać jakiś argument, a nie bo "JA tak twierdzę". ;)
Możesz podpatrzeć kilka postów wstecz, jak ja to zrobiłem. Na co widzę odpowiedź Twoją taką, a nie inną.

Nic do dodania nie mam więcej, bo to już nie jest dyskusja. Podałem powód dlaczego się z tym nie zgadzam i dlaczego mi taka propaganda nie odpowiada. W tej formie "przepychanki" to nie widzę sensu kontynuowania. :D
Ostatnio zmieniony 25 lut 2013, 15:09 przez Reiv, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: weganizm

36
baabcia mogłabyś pisać wprost o co ci chodzi, od pewnego czasu piszesz jak Nostradamus - czemu otwarcie nie powiesz o co biega
Ostatnio zmieniony 25 lut 2013, 20:29 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: weganizm

37
http://wyborcza.pl/1,75476,7492792,Wegadzieci.html

Centrum Zdrowia Dziecka rozpoczyna pierwsze w Polsce badania wegańskich dzieci [nieaktualne bo z roku 2010 ]

Aneta Augustyn: Dlaczego akurat dzieci wegańskie, a nie wegetariańskie?

Małgorzata Desmond*: Bo o ile wegetarianie budzą coraz mniej kontrowersji, o tyle dzieci na ścisłej diecie roślinnej wciąż są traktowane jako poważnie zagrożone niedoborami żywieniowymi. Rodzice, którzy już zaczęli się do nas zgłaszać z takimi dziećmi, nie mają najlepszych doświadczeń ze służbą zdrowia. Wśród pediatrów panuje powszechne przekonanie, że dieta wegańska może wywołać niedożywienie i serię chorób, łącznie z opóźnieniem rozwoju.

Da się odchować zdrowo dziecko bez mięsa, jajek, mleka, sera, masła, a nawet miodu?

- Istnieją badania, które wykazały, że dzieci wegańskie rozwijają się prawidłowo, że rzadziej niż rówieśnicy mają nadwagę czy otyłość. I że potem, już jako dorosłym, rzadziej dokuczają im choroby cywilizacyjne. U nas jeszcze takich badań nie robiono. Jesteśmy ciekawi, czy nasze badania potwierdzą dobroczynny wpływ jadłospisu roślinnego na rozwój dzieci.

Co będziecie sprawdzać?

- Dziecko zostanie gruntownie przebadane przez antropologa, pediatrę, psychologa i żywieniowca. Ocenimy masę ciała, wysokość, ogólny stan zdrowia, rozwój psychoruchowy, zrobimy badania krwi; oczywiście wszystko bezpłatnie. Zapraszamy dzieci w wieku 3-10 lat, które przynajmniej od roku są na diecie wegańskiej lub zbliżonej. Jeśli dziecko jada rybę lub nabiał sporadycznie, raz na kilkanaście dni, to nie wpłynie to na wyniki badań. Trzeba sobie zarezerwować kilka godzin, dziecko musi być na czczo.

Przeciwnicy diet bezmięsnych straszą jaroszy anemią i awitaminozą.

- American Dietetic Association potwierdziła, że prawidłowo skomponowana dieta wegetariańska i wegańska jest odpowiednia na każdym etapie życia, także w przypadku dzieci czy kobiet w ciąży. Z różnych światowych badań wynika, że przeciętnie wegetarianie są znacznie szczuplejsi niż osoby spożywające mięso, mają o kilkanaście procent niższy poziom tzw. złego cholesterolu i dwukrotnie rzadziej zapadają na choroby serca, cukrzycę czy nadciśnienie, rzadziej również chorują na pewne nowotwory.

W Polsce wiedza na ten temat jest wciąż niewielka; nie prowadzi się badań nad wegetarianami, których jest u nas według badań OBOP ok. 400 tys.

Nie jest prawdą, że białko roślinne jest niewystarczające - białko soi jest równie wartościowe jak to w mięsie czy jajach. Badania wykazują, że występowanie niedokrwistości nie jest częstsze u wegetarian niż u osób spożywających mięso. Owszem, żelazo roślinne jest słabiej przyswajalne, ale jeśli odpowiednio skomponujemy jadłospis, wówczas jego niedobór nam nie grozi. Problemy biorą się ze zbyt monotonnego sposobu odżywania: bywa, że nastolatka przestaje jeść mięso, a w zamian spożywa wyłącznie żółty ser. Nie tędy droga - w dobrze ustawionej diecie nie tylko unikamy przetworzonej żywności, ale też dbamy, żeby znalazły się w niej cztery grupy produktów: pełne ziarna zbóż, owoce, warzywa i rośliny strączkowe w odpowiedniej ilości i proporcjach. Niezbędne jest podawanie suplementów witaminy B12 oraz witaminy D, zwłaszcza zimą, kiedy to nasza skóra nie otrzymuje dostatecznej ilości promieni słonecznych, głównego źródła tej witaminy.

Na Zachodzie żywność dla wegan jest wzbogacana, np. dodaje się witaminę B12 oraz D do mleka sojowego i innych produktów; u nas ta oferta nie jest jeszcze tak różnorodna. Każdy rodzic, który decyduje się na wychowanie weganina, powinien koniecznie zasięgnąć rady specjalisty, bo łatwo tu o błędy. Tymczasem w Polsce brak profesjonalnych poradni żywieniowych dla wegan. Ci, którzy się do nas zgłoszą, otrzymają fachowe zalecenia dotyczące żywienia. Nasza poradnia zaprasza po takie porady również dzieci wegetariańskie.

Czym skorupka za młodu...?

- W Kalifornii od lat 50. prowadzi się badania na Adwentystach Dnia Siódmego, którzy z powodów religijnych nie jedzą mięsa lub spożywają je w ograniczonym stopniu. W pierwszej fazie przebadano 30 tys. osób, które obserwowano przez kilkadziesiąt lat: wegetarian, wegan oraz jedzących mięso najwyżej raz w tygodniu. Okazało się, że żyją średnio dziewięć lat dłużej niż przeciętny Amerykanin, mają o połowę niższe ryzyko raka prostaty i aż o 88 proc. rzadziej chorują na raka okrężnicy. Większość z nich nie jada mięsa lub jada niewiele, od dziecka.

Druga oprócz adwentystów populacja, która żyje wyjątkowo długo i rzadko choruje na choroby cywilizacyjne, to mieszkańcy japońskiej wyspy Okinawa. Średnia życia jest tam najwyższa na świecie - 81,2 roku - mieszka tam najwięcej zdrowych stulatków. Seniorzy są aktywni do późna, choroby cywilizacyjne takie jak cukrzyca, nowotwory czy problemy z układem krążenia dotykają ich z najniższą częstotliwością wśród dokładnie przebadanych populacji na świecie. Odżywiają się praktycznie zgodnie z dietą semiwegańską - jedzą głównie warzywa, soję, słodkie ziemniaki, ryż; produkty zwierzęce stanowią tylko 4 proc. ich diety i są to przeważnie ryby, a nie mięso czy mleko.

Polacy na tym tle nie wypadają najlepiej.

- Statystyki są nieciekawe: 52 proc. z nas ma nadwagę lub otyłość, 46 proc. umiera na choroby układu krążenia, a 25 proc. na nowotwory.

Które zwykle są spowodowane przez kilka czynników, m.in. geny i sposób życia. Skąd wiemy, że mają związek z odżywianiem się?

- Tak poważne instytucje jak World Cancer Research Fund i American Institute for Cancer Research opublikowały raporty dotyczące związku diety z nowotworami. Pierwszy ukazał się w 1997 r., po 30 latach badań, drugi w 2007 - prawie połowa przypadków raka okrężnicy, żołądka, piersi jest związana z nieodpowiednim odżywianiem się. Może nas przed nimi ustrzec, oczywiście w pewnym stopniu, dieta oparta głównie na produktach roślinnych. Amerykański National Cancer Institute zaleca, żeby jeść siedem-dziewięć porcji dziennie, średnio po 80 g każda, np. jabłko, marchewkę, garść winogron. Polacy nie jedzą nawet pięciu porcji.

Związek między dietą a nowotworami widać także w badaniach Azjatów, którzy przeprowadzili się do USA, przejmując tamtejsze zwyczaje żywieniowe - w drugim i trzecim pokoleniu emigrantów częstotliwość zapadania na raka piersi i okrężnicy wzrosła pięciokrotnie.

Jest pani weganką?

- Tak, zaczęłam jeszcze jako nastolatka - pozwoliło mi to uporać się z kilkoma dolegliwościami, no i przede wszystkim czuję się lepiej. Bycia weganinem trzeba się jednak nauczyć, żeby nie dopuścić do problemów zdrowotnych. Temu także służą nasze badania.



*Małgorzata Desmond - specjalistka ds. żywienia, weganka od kilkunastu lat, absolwentka medycyny żywienia na Thames Valley University w Londynie. W poradni żywienia przy Klinice Pediatrii Centrum Zdrowia Dziecka ....


Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75476,7492792,Wega ... z2M8Gxg86t

[youtube][/youtube]

Pobierz i wydrukuj praktyczne zalecenia żywieniowe dla wegan i wegetarian:
Dieta wegańska 2000 kcal [PDF 5,5 MB] http://adst.mp.pl/s/dieta/weganska-2000_kcal.pdf
Dieta wegańska 2200 kcal [PDF 5,8 MB] http://adst.mp.pl/s/dieta/weganska-2200_kcal.pdf
Dieta wegetariańska 2000 kcal [PDF 5,5 MB] http://adst.mp.pl/s/dieta/wegetarianska-2000_kcal.pdf
Dieta wegetariańska 2200 kcal [PDF 5,8 MB] http://adst.mp.pl/s/dieta/wegetarianska-2200_kcal.pdf
Ostatnio zmieniony 27 lut 2013, 22:35 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: weganizm

38
Pierwszy ukazał się w 1997 r., po 30 latach badań, drugi w 2007 - prawie połowa przypadków raka okrężnicy, żołądka, piersi jest związana z nieodpowiednim odżywianiem się.
Prawie połowa, czyli 51% nie jest związane z dietą. Jeśli dodać do tego %, w którym oba czynniki są równie ważne na rozwój choroby, ten procent wcale nie jest taki duży ;) W dodatku określenie "prawie połowa" jest mocno nieprecyzyjne i wyraźnie na niekorzyść artykułu. Dla jednego "prawie połowa" to 49,9 a dla drugiego 40. A to już jest spora różnica.

Na całość szkoda nawet komentarzu, propaganda z wy(b)iórczej wręcz ocieka, przez takie określanie jak: 'prawie"; " Istnieją badania, które wykazały, że dzieci wegańskie rozwijają się prawidłowo, że rzadziej niż rówieśnicy mają nadwagę czy otyłość" (nie jest podane jakie to badania, na jakich dzieciach, ile mają lat, kto przeprowadził); dalej znowu czytamy "Badania wykazują, że występowanie niedokrwistości" (jakie badania?); " w dobrze ustawionej diecie nie tylko unikamy przetworzonej żywności" - ten argument to można do każdej diety wpisać, że jeśli jest dobrze ustawiona pod człowieka to jest zdrowsza.
"W pierwszej fazie przebadano 30 tys. osób, które obserwowano przez kilkadziesiąt lat: wegetarian, wegan oraz jedzących mięso najwyżej raz w tygodniu." A to już mnie rozłożyło na łopatki. Porównywać ludzi będących na diecie z ludźmi, którzy opisani są tylko pod względem spożywania mięsa? A co z innym produktami? Słodycze chociażby? Osoby jedzące mięso, mogły być małymi łakomczuszkami, dzięki czemu okazali się "mniej zdrowi". Tego w artykule nie ma, bo lepiej zwalić wszystko na złeee mięso i siać propagandę. ;)

Jednak nie spodziewałem się zbyt dużo po wyborczej. Cytowanie artykułów z portali, które wiedzy na ten temat nie posiadają, a specjalizują się w innych tematach. (W tym chyba najbardziej w polityce) nie jest zbyt rozsądne, jeśli chce się prowadzić dyskusje na wysokim poziomie.
Ostatnio zmieniony 27 lut 2013, 23:10 przez Reiv, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: weganizm

40
No właśnie, nie da się dawnego jedzenia porównać z dzisiejszym, ale moja babcia, pradziadek, prapradziadek znam go tylko z opowiadania, jadali bardzo tłusto, mięsa smażone tylko na smalcu, pradziadek, takim go pamiętam, łyżką drewnianą masło z maselnicy na chleb nakładał i zagryzał pętem kiełbasy, żyli bardzo długo, babcia w sumie najkrócej bo 90 lat....
Ostatnio zmieniony 07 maja 2013, 23:48 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie”

cron