Re: dieta warzywno owocowa

2
Moim zdaniem ta dieta jest dobra do stosowania jakiś czas, żeby oczyścić organizm z toksyn, ale nie ciągle.
Ostatnio zmieniony 27 sty 2014, 13:13 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: dieta warzywno owocowa

3
kulturysci sa na surowej diecie

zacznij jesc warzywa lub pic soki z bóraczka czerwonego ale tylko pół szklanki poczujesz moc
albo przez pare dni pic sok cytrynowy ja sobie kiedys zrobiłem kuracje tombaka z cytrynami sam wyciskałem i do konca nie doszłem tak mie rozpierała energia i było mi gorąco ze przerwałem
Ostatnio zmieniony 27 sty 2014, 21:25 przez merkaba, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://images.chomikuj.pl/button/antubis12.gif[/img]

Re: dieta warzywno owocowa

4
merkaba pisze:kulturysci sa na surowej diecie

zacznij jesc warzywa lub pic soki z bóraczka czerwonego ale tylko pół szklanki poczujesz moc
albo przez pare dni pic sok cytrynowy ja sobie kiedys zrobiłem kuracje tombaka z cytrynami sam wyciskałem i do konca nie doszłem tak mie rozpierała energia i było mi gorąco ze przerwałem
a to zaskoczenie - myślałam, że jesteś kobietą - na 100% po treściach pasujesz na 'babę'


'nie doszłem' ale dziś ten tekst zmienia wszystko
Ostatnio zmieniony 27 sty 2014, 21:30 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: dieta warzywno owocowa

6
Diety doktor Dąbrowskiej i dieta Alleluja to diety terapeutyczne. Obie panie wyraźnie to podkreślają w swoich wypowiedziach.
Doktor Dąbrowska uzdrowiła przez wiele lat pracy w ośrodku Ojca Pio w Radawie, setki ludzi za pomocą diet dobieranych dla określonych osób z określonymi schorzeniami.
Diety Alleluja nie znam, dużo czytałem o diecie Gersona, która przynosi rewelacyjne wyniki.

Z własnych doświadczeń, mogę jedynie potwierdzić, że dieta warzywna i uzdrawia i przydaje energii.
Początkowe uciążliwe stany i odczucia to efekt przechodzenia organizmu przez etap detoksykacji.
Trwa, zazwyczaj kilka, do 7 dni. Potem jest już cudownie.

Po zakończeniu terapii, po powrocie do zdrowia, nie trzeba już martwić się za bardzo o to co się, bo do dawnych, chorych nawyków żywieniowych raczej się nie wraca. Po prostu odrzuca od nadmiaru węglowodanów, mięsa i tłuszczów.

Wypróbowanie odpowiednich diet polecam ludziom chorym, zwłaszcza na otyłość, cukrzycę, nadciśnienie.

A tu macie pokazany przebieg terapii przeciwcukrzycowej za pomocą diety - wyłącznie surowe jedzenie.
W ciągu 30 dni wszyscy zaawansowani cukrzycy na cukrzycę typ2 - wyzdrowieli.



To nie jest pomysł wschodnich czy polskich duchowych entuzjastów. Koncepcja i praktyka uzdrawiania dietą cukrzycy jest amerykańska.
O czym z przyjemnością informuję.
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2014, 10:31 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: dieta warzywno owocowa

8
a mnie się wydaje, że nie ma diety idealnej. trzeba jeść wszystko tylko w mniejszych ilościach (nie mam na myśli fast-food'ów, bo tego jeść się nie powinno). organizm sam da znać jakie jedzenie mu nie pasuje, albo czego jest za dużo.
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2014, 11:25 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: dieta warzywno owocowa

10
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/odkryto ... jace/6lg9k

Może nie każdy słyszał o Fulerycie i fulerenach, które mogą nam zdecydowanie przedłużyć życie a jednocześnie poprawić komfort zycia w podeszłym wieku. Szczurom już udowodnionoże mogą żyć dłużej ( w linku opis).
Działanie te prawdopodobnie wynika z silnych właściwości antyoksydacyjnych - to nawiązuje do diety dr Dąbrowskiej.
O ile u niej sceptycy mogą przypisywać część sukcesów efektowi placebo,
o tyle szczurom zaserwować placebo jest w zasadzie awykonalnie awykonalne.

Fuleryt- to jest to coś. Stosunkowo dużo jest go w sadzy, więc puki nie ma w obrocie tabletek zapewne wskazane by było ją konsumować:

np. jajka sadzone osadzone
sznycel w panierce zasadzikowany....


Łosiu sadzownik
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2014, 18:15 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: dieta warzywno owocowa

11
Zanim smażone jajka czy sznycel przejdą w stan sadzy - o ile w ogóle - to przechodzą przez stan niezwykle groźnych dla zdrowia rakotwórczych wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych WWA. Zdecydowanie odradzam tą metodę pozyskiwania antyoksydantów.
O wiele lepiej przyjmować - nie w nadmiarze - warzywa i niektóre owoce, czosnek, cebule, cytrusy, rośliny strączkowe.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2014, 14:45 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: dieta warzywno owocowa

19
-błonnik jest szkodliwy to wiadomo od lat- nierozpuszczalski dokładniej, ale ajego brak również

-czosnkowe glikozydy nitrylowe są żródłem kwasu pruskiego- no samo zdrowie

- a cebulka z kwasem siarkowym- prima samo zdrowie/ wypala rogówkę i niszczy naszą trzustkowątrobę

-a fityniany to wrącz samobójstwo- znaczy że owsianką można zabić
-azotyny i azotany w surówkach z akrylamidem we frytkach i ciastach - zgroza

Jedynie hadwaodwą destyllatą chyba nie można się zatruć.

... i jedyna nad\zieja w fulerenach

Łosiu ubriculius
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2014, 17:47 przez Łosiu, łącznie zmieniany 2 razy.
;)

....

Re: dieta warzywno owocowa

21
maly_kwiatek pisze:Zanim smażone jajka czy sznycel przejdą w stan sadzy - o ile w ogóle - to przechodzą przez stan niezwykle groźnych dla zdrowia rakotwórczych wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych WWA. Zdecydowanie odradzam tą metodę pozyskiwania antyoksydantów.
O wiele lepiej przyjmować - nie w nadmiarze - warzywa i niektóre owoce, czosnek, cebule, cytrusy, rośliny strączkowe.
Oj tam ....oj tam .....

Moje ekologiczne jajeczka +szczypiorek świeżuteńki prosto z działeczki ....lekko ścięte ....:P to poezja smaku a ile drogocennych witaminek dla organizmu ....jajeczko ma w sobie wszystko co niezbędne :cool: i nie chcę więcej słyszeć ,że jaka są be :foch:
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2014, 18:06 przez Kopik, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: dieta warzywno owocowa

22
maly_kwiatek pisze:W tej sytuacji dodałbym jednak do tego pranę :)
I bądźmy wszyscy zdrowi :D
Słusznie prawisz, wycofuję sie ze swoich uogólnień.

Cenię sobie diety roślinne ale większość z nich wynika z tradycji rodzinnych, kulturowych- w moim przypadku.

Jako naczelne mamy raczej dostosowany biologicznie organizm do wszystkożerności
i problem diety, czy modeli żywieniowych ze względów zdrowotnych powinien być dostosowany do naszego zapotrzebowania bytowego.

Przedstawione w wątku diety są cenne ale nie uniwersalne, chociaż wmawia nam się ich uniwersalizm.

Należy ogólnie założyć że model naszego odżywiania i trybu życia ma nam zapewnić długie i zdrowe dozycie starości z zachowaniem pełnej sprawności fizyczne i umysłowej.

Odróżnił bym tu zdecydowanie pojęcie diety od zdrowego modelu odżywiania się.

psłużę się przykładem...
Panuje powszechna opinia o szkodliwości jajek- skacze cholesterol
jak również od pewnego czasu krążąca opinia o tym, że jajka nie mają wpływu na poziom cholesterolu/ a i owszem mogą nie mieć.
Co ciekawe nie są to opinie sprzeczne ponieważ dla osób z wysokim poziomem trójglicerydów we krwi spożywanie systematyczne jaj faktycznie najcześciej może prowadzić do stałego wzrostu poziomu cholesterolu a w konsekwencji wiadomo.... chorób naczyniowych, nadciśnienia. Tak na marginesie przy trójglicerydemi zrównoważona dieta owocowo warzywna jest ok.
kolejny przykład/ to mój ulubiony/
panuje powszechna opinia, że wzorcowym białkiem dla człowieka jest białko jaj kurzego, niektórzy twierdzą, że białko mleka, ...a jaka jest prawda...
białko jaja kurzego jest wzorcowym białkiem na pokrycie zapotrzebowania bytowego kurczaczka, a białko mleka krowiego jest takim dla cielaczka.

Jakie jest więc nam ludziom potrzebne białko, które pokryje nasze zapotrzebowanie bytowe?
W jakim naturalnym produkcie ono wystepuje?
( wiem, ale nie powiem)

Zapotrzebowanie człowieka na składniki pokarmowe jest zasadniczo nam znane, zależy od wieku, trybu życia, intensywności pracy, stanu fizjologicznego.

Można je pokryć w każdy możliwy sposób dowolnym zestawem żywieniowym,
ale najważniejsze w tym, żeby nie obciążać organizmu nadmiarem szczególnie białka,węglowodanów i tłuszcy i... czyli nie przejadywać się hihi
I to tyle.

Moja ostatnio ulubiona dieta to selerek na surowo tarty na zwykłej tareczce, z jabuszkiem utartyn z gniazdkiem i skórką / czasami wpadają mi tam rodzynki, czasami te czerwone , takie małe i też słodkie...
A nie jest to przystawka do posiłku lecz danie zamiast np. obiadku.

Łoosiu
znany w pewnym kręgusiu jako Selelek
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2014, 15:43 przez Łosiu, łącznie zmieniany 2 razy.
;)

....

Re: dieta warzywno owocowa

23
Łosiu pisze:Moja ostatnio ulubiona dieta to selerek na surowo tarty na zwykłej tareczce, z jabuszkiem utartyn z gniazdkiem i skórką / czasami wpadają mi tam rodzynki, czasami te czerwone , takie małe i też słodkie...
dobra zasada to nie łaczyć tego co rośnie na drzewie(np owoc) z tym co rośnie w ziemi(np korzenie , bulwy ..) , zapisane było to już ponad 3 tyś. lat temu , nie głupie oni byli co to wyskrobali , skoro dzisiaj światli dietetycy powinni wiedzieć ,że enzymy trawiące te z góry a te drugie z dołu wzajemnie sie nie lubią , w żołądku albo w jelitach sie zachowuja jak ruskie z ukraińcami :ahah:
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2014, 16:52 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: dieta warzywno owocowa

24
Łosiu pisze:Moja ostatnio ulubiona dieta to selerek na surowo tarty na zwykłej tareczce, z jabuszkiem utartyn z gniazdkiem i skórką / czasami wpadają mi tam rodzynki, czasami te czerwone , takie małe i też słodkie...
A nie jest to przystawka do posiłku lecz danie zamiast np. obiadku.

Łoosiu
znany w pewnym kręgusiu jako Selelek
Wstąpiłeś do zakonu?Karmelitów bosych,obdartych i głodnych ?Przez Was zgłodniałem :( Idę na boberka zapolować.A nóż ...i może nawet widelec będzie potrzebny :) .
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2014, 17:01 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: dieta warzywno owocowa

25
Crows pisze:
Łosiu pisze:Moja ostatnio ulubiona dieta to selerek na surowo tarty na zwykłej tareczce, z jabuszkiem utartyn z gniazdkiem i skórką / czasami wpadają mi tam rodzynki, czasami te czerwone , takie małe i też słodkie...
dobra zasada to nie łaczyć tego co rośnie na drzewie(np owoc) z tym co rośnie w ziemi(np korzenie , bulwy ..) , zapisane było to już ponad 3 tyś. lat temu , nie głupie oni byli co to wyskrobali , skoro dzisiaj światli dietetycy powinni wiedzieć ,że enzymy trawiące te z góry a te drugie z dołu wzajemnie sie nie lubią , w żołądku albo w jelitach sie zachowuja jak ruskie z ukraińcami :ahah:
No ciekaw jestem czy Ja? by to potwierdził wahadełkiem.
Chciaż argument, że to z dołu nie lubi się od 3 tysięcy lat z tym górze jest mocny.
Jeżeli on jest na górze i ma nadwagę...
Nie lubię mojego sąsiada na górze bo nas zalał 2 razy.... i zmarł, a może zmarł i nas zalał 2 razy, no nie pamiętam, ale nie lubię
wróć... ja lubię wszystkich, ja mam po prostu niesmak po zalaniu...

to tak jak w tym kawale...pozwolę sobie na dygresję:

Raniu, nie przychodź do nas wiecej.
A dlaczego Ersi.
A wiesz, po ostatniej twojej wizycie zgineła mi stówa.
Ależ Ersi, ja, złodziejem, no wiesz, jak możesz mnie o to posądzać.
Nie Ranie, nie obwiniam cię, stówa się znalazła, ale wiesz .... niesmak został.

Łosiu zalewacz
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2014, 17:13 przez Łosiu, łącznie zmieniany 2 razy.
;)

....

Re: dieta warzywno owocowa

26
stad też wniosek , ze soki owocowo-warzywne sa do kitu , a dają je dzieciom , zeby były zdrowe na ciele i umyśle
a jesli ktoś chce byc madry i młody to nie sobie pije sok z winogron biały +morela + sliwka żólta ( widziałem taką kompozycje ,
jesli warzywny to np marchewka +seler+burak .......... ;)
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2014, 18:09 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: dieta warzywno owocowa

30
człowiek chory na raka bierze chemie człowiek zdrowy jej nie bierze tak samo nie ma potrzeby zwiekszonego uzasadowienia organizmu jesli sie jest zdrowym bo ta sytuacja bardzo go wychładza , trzeba pamietać że weganie też chorują na raka , wiec by źle nie zrozumieć przesłania tego mądrego człowieka , nie dopowiedziane elementy wywiadu skutkują fanaberiami i głupota jak to było z dietą optymalną prof Kwaśniewskiego , temat o walce z rakiem poprzez zwiekszenie uzasadowienia siega już jak pamietam około 30 lat wstecz . w temacie cholesterolu to tylko szkoda , ze te wiadomości siegają już też wiele lat wstecz ale nie miały siły sie przebić do chorej jaźni dietetyków
Ostatnio zmieniony 08 paź 2014, 18:02 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie”

cron