prawda czy blef ?Nie ma zdrowych ludzi z chorymi włosami i chorych ludzi ze zdrowymi włosami.
;
ale własnie w poprzednim poście zasugerowałem by nie traktować takich form oddziaływania na organizm jako argument , bo zdrowy człowiek jeśli nie robi głupot to zawsze ma zdrowe włosy .victoria pisze:Nie ma chorych ludzi ze zdrowymi włosami, tu się zgadzam, ale odwrotnie to już niekoniecznie. Można być zdrowym i przez zbyt częste stosowanie nieodpowiednich środków "upiększających" spowodować spustoszenie na swojej głowie, wtedy trudno mówić o zdrowych włosach.
prawda.Crows pisze:prawda czy blef ?Nie ma zdrowych ludzi z chorymi włosami i chorych ludzi ze zdrowymi włosami.
zapewne tak , za włosy na brwiach i brodę mogą miec wiekszy wpływ nerki , na wasy i kudły pod pachami ma wiekszy wpływ stan zołądka itdLunadari pisze:za brodę jak i za włosy choćby pod pachami to już inne mechanizmy chyba odpowiadają?
O!Nie wiedziałem,to ja mam chyba żołądek jak krowa :/. Jakieś 20-cia lat temu przestałem się przejmować włosami.Som to som :rolleyes:...Czasem by się przydały,bo pizga po głowie :rotfl1:. Czapka pomaga .Crows pisze:zapewne tak , za włosy na brwiach i brodę mogą miec wiekszy wpływ nerki , na wasy i kudły pod pachami ma wiekszy wpływ stan zołądka itdLunadari pisze:za brodę jak i za włosy choćby pod pachami to już inne mechanizmy chyba odpowiadają?