Re: Za dużo kilosów, w drodze do pustki

62
:rotfl:
można się pokusić o wyobrażenie ich min....


Crows, tak przy okazji z innej beczki :) co myślisz o porach (warzywie :) ) ostatnio widziałam reportaż z opactwa Benedyktynów, urządzają przeróżne weekendy oczyszczające ciało i ducha, mozna u nich spędzić urlop itp ale wracam do pora, dziennikarz pytał co jest w termosach, dzbanach, a więc herbatki ziołowe, jakieś napoje i między innymi wywar warzywny i na pytanie dziennikarza z jakich warzyw zobaczyłam uśmiech rozmówcy, wiec ten zaczął wymieniać, marchew, seler, por i tu usłyszał nie, nie pora nie uzywamy. Mnie to zastanowiło bo lubie pora i na surowo i gotowanego, co w nim jest nie tak?
Ostatnio zmieniony 01 mar 2015, 19:28 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Za dużo kilosów, w drodze do pustki

63
por daje podobny skutek jak cebula , jest bardzo gorący w kierunku płuc , skóry i jelita grubego , jeśli ktoś w tym obszarze ma stany zapalne ( nie koniecznie objawiające sie wyraźnie) to niech sobie odpuści , wyjatkiem są ci co duzo czasu spędzaja na powietrzu w zimne dni , lub ci co mają "zalane" oskrzela flegma przez naduzywanie zimnego nabiału ...............
Ostatnio zmieniony 01 mar 2015, 20:14 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Za dużo kilosów, w drodze do pustki

66
Lunadari pisze:
civilmonk pisze:W weekend powiedziałem sobie - dość. Skoro potrafię zrobić porządek w swoim umyśle i utrzymywać go w czystości od większości uzależnień mentalnych i emocjonalnych to dlaczego do licha ciężkiego nie zrobić tego objadaniem się? W końcu mechanizm jest ten sam
mechanizm ten sam, to prawda, jednakże w celu utrzymanie (jakiejkolwiek) równowagi potrzebny jest wentyl bezpieczeństwa. widać Twój zaprogramowany jest na słodkie uczucie sytości.
pogrzeb w swojej głowie i zlokalizuj emocje jakie się z tym wiążą, np. poczucie bezpieczeństwa w dzieciństwie, wynagradzanie za coś lub ersatz w zamian. gdy rozwiążesz tę zagadkę, przestaniesz obżerać się wieczorem.
zwróć też uwagę, czy przybieranie masy ciała nie idzie przypadkiem w parze z obawami o byt materialny.. :cool:
civilmonk pisze:Problemem jest tylko podjadanie wieczorne słodyczy przed snem oraz fastfoody jak biegam służbowo po mieście nie mając czasu na coś porządnego i zdrowego.
co do fastfoodów, to mógłbyś zamienić je na przykład na (zdrowsze) kanapki robione w domu.
poza tym, na tzw. mieście prócz paszarni z białym pieczywem uwalanym majonezem i musztardą funkcjonują też jadłodajnie z sałatkami warzywnymi czy zupami chociaż..
civilmonk pisze:Nie podam wzrostu celowo by się nie pogrążyć całkiem ;)
na początku marca urodzili się Durczok, Wajda i Lis, a 'maluchami' raczej nie są, tak więc nie ma co się wstydzić :P
U mnie to typowe wynagradzanie sobie. Tyle się przecież narobię w ciągu dnia w pracy, w domu, że "odrobina" radości z czekoladką lub ciasteczkiem się należy. A w przerwie na lunch też przecież zasługuje na porządnego mcroyala skoro takie trudne spotkanie z sukcesem zakończyłem. I tak leci.

CM
Ostatnio zmieniony 01 mar 2015, 22:16 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: Za dużo kilosów, w drodze do pustki

70
civilmonk pisze:104.5 czyli 2kg w dół.

Stosowana terapia: MŻŻZ. Mniej Żreć Żreć Zdrowo.

Dalsze kroki: włączyć terapię KS Kosmiczne Suplementy oraz terapię RD Rusz Dupę

CM
Łosiu 112. Juhhuuuu!

Łosiu juhuuu

ps.
Plan na jutro... zidentyfikować wroga
Obrazek


i do dzieła...
Obrazek
Ostatnio zmieniony 27 mar 2015, 23:06 przez Łosiu, łącznie zmieniany 1 raz.
;)

....

Re: Za dużo kilosów, w drodze do pustki

77
Tyle że ostatnio zupełnie nie mam ochoty na kawę - kiedyś pijałem 2-4 dziennie. Mocne. Teraz kofeiny też potrzebuje ale ciągną mnie wszelkie energetyki. Piję 2 - 3 dziennie. Jestem wręcz uzależniony. A to słodkie jest niestety.

Kawę pijałem gorzką i czasem ze śmietanką. Po początkowej euforii "nowym" wszelkich ala - starbuck - latte kaw nie pijam bo picie wiadra mleka z odrobiną kawy to absurd.
Ostatnio zmieniony 22 cze 2015, 22:54 przez civilmonk, łącznie zmieniany 2 razy.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: Za dużo kilosów, w drodze do pustki

78
civilmonk pisze:Stanąłem na 99kg. Ostatnio znów jem za dużo fastfoodów bo ciągle biegam po świecie :(
nie ma to jak dar do samousprawiedliwiania..
Obrazek
Ostatnio zmieniony 24 cze 2015, 22:40 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie”

cron