Re: Czy osoby określone jako współuzależnione wymagają terapii?

2
Jeśli lekarz stwierdził, że byłaś współuzależniona, to warto udać się na terapie. Cały problem współuzależnienia polega na tym, że nie do końca widzisz w czym jest problem, stąd twoje podejście, że "czasami za bardzo broniłam niektórych wybryków". Moim zdaniem powinnaś udać się na terapie i zrozumiesz mniej więcej dlaczego to jest dla Ciebie destrukcyjne, ale też pomoże Ci w przyszłości. Żadnych żółtych papierów nie dostaniesz, ani bez konieczności nie będą wciskać Ci leków, ale po pozmawiają z tobą. Nie ma co się bać i warto tam pójść.
Ostatnio zmieniony 13 gru 2017, 14:14 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 1 raz.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Czy osoby określone jako współuzależnione wymagają terapii?

3
Widzisz problem polega na tym że osoby współuzależnione często nie dostrzegają wszystkich aspektów choroby i usprawiedliwiają nałogowca. Dlaczego to również wymaga terapii? Bo może w niedługim czasie doprowadzić do nawrotu choroby u pijącego. Tylko że też trzeba wybrac dobry osrodek zeby terapia naprawde była terapią. Koniecznieczytaj regulamin bo oprocz niezbednych informacji na ten temat dostaniesz też solidne wsparcie, pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 13 gru 2017, 15:28 przez Filemon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy osoby określone jako współuzależnione wymagają terapii?

5
Coś w tym jest bo znam przypadek że chłop lał babe ile wlezie, przepijał cały majątek że nie mieli co do gagar wlożyć a ona i tak go broniła przed policją i sąsiadami. Masakra jednym słowem. No i ktoś kiedyś rzucił takie stwierdzenie że może przez nią on nie może wyjść z alkoholizmu bo jakby dostał w domu szkołe to byłoby inaczej.
Ostatnio zmieniony 14 gru 2017, 9:26 przez Chandler000, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy osoby określone jako współuzależnione wymagają terapii?

10
Ze współuzależnionymi bywa różnie, ale..... jeśli domownik ( w tym wypadku mąż) jest uzależniony od alkoholu, żona także powinna udać się do terapeuty - on nie gryzie,a zapewniam, że pomoże.Tak się składa, że wiem co piszę - swego czasu przeszłam gehennę i gdyby nie pomoc specjalisty trafiłabym najpewniej do wariatkowa. Co to znaczy mieć w domu alkoholika, tłumaczyć nikomu nie muszę,dlatego nic się nie stan ie jeśli małżonka uzależnionego skorzysta z porady terapeuty. Powodzenia..
Ostatnio zmieniony 27 lut 2018, 16:53 przez gorczyca, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zdrowie”

cron