Re: Sądy niezawisłe..

1
Wcześniej o zabicie 10-latka został oskarżony mieszkający niedaleko Lisewa Malborskiego Tomasz K. Cierpiący na lekkie upośledzenie umysłowe K. w trakcie śledztwa przyznał się do przestępstwa skuszony m.in. obietnicą, że trafi do szpitala, gdzie będzie się leczył. Podczas wizji lokalnej nie potrafił jednak wskazać miejsca zbrodni. Ślady krwi na jego ubraniu nie należały do ofiary. Ponadto resztki włosów odkryte na butach zabitego chłopca nie należały do Tomasza K. W trakcie procesu mężczyzna zmienił zeznania i zaprzeczał, że zabił 10-latka, został jednak prawomocnie skazany na 15 lat więzienia.

http://wiadomosci.onet.pl/kujawsko-pomo ... opca/79033
no więc jak to jest, brak nawet poszlak, jedynie przyznanie się do winy upośledzonego człowieka i wyrok ...
bo przecież kogoś trzeba skazać
i gdyby nie ślepy traf, człowiek gnił by sobie dalej w więzieniu z wyrokiem nijakim, za małym jak na takie zabójstwo, za dużym jak na proces nawet nie poszlakowy...
Ostatnio zmieniony 20 sty 2014, 19:09 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Sądy niezawisłe..

4
Wczoraj obejrzałem odcinek "Państwa w państwie" dotyczący sprawy Piotra M. i doszedłem do wniosku, że zapoznając się z tego typu sprawami trzeba mieć żelazne nerwy. Przecież to można się normalnie rozchorować. To, co przechodzi jego siostra przez cały ten krąg sąd-prokuratura-policja to przecież jest PATOLOGIA. Sędzia żądał na jawnej sprawie ujawnienia danych osobowych informatora (któremu anonimowość miała zapewnić prokuratura), któremu grozi śmierć ze strony mafii ? Siostra oskarżonego bezprawnie (powołując się n ochronę życia świadka) została obciążona karą grzywny 3000 zł za odmowę ich ujawnienia ?!?
Niewinny człowiek (z lekkim upośledzeniem umysłowym), który nie za bardzo ma świadomość co się dzieje wpierw skazany na dożywocie, teraz na 25 lat więzienia "gnije" w celi już trzeci rok. Na podstawie "samooskarżenia" wymuszonego biciem i psychicznym znęcaniem się oraz domniemanymi zeznaniami pijaka. Bez jakichkolwiek materiałów dowodowych wskazujących winę oskarżonego. Wszystkie natomiast zgromadzone dowody, wraz z relacjami informatora (dot. zorganizowanej grupy przestępczej wykupującej posesje i ziemię) oraz byłego pracownika sądu (dot. nie zapoznania się przez sędziów z aktami sprawy, nie uwzględnianie stanu psychicznego podsądnego, dążenie sędziów do awansu "po trupach" wyrokami skazującymi itd.) wskazują na niewinność Piotra M. .
Śmierdzi to na kilometr, cuchnie niemiłosiernie.
Ostatnio zmieniony 23 lut 2015, 21:02 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Sądy niezawisłe..

5
Abesnai pisze:Wczoraj obejrzałem odcinek "Państwa w państwie" dotyczący sprawy Piotra M. i doszedłem do wniosku, że zapoznając się z tego typu sprawami trzeba mieć żelazne nerwy. Przecież to można się normalnie rozchorować. To, co przechodzi jego siostra przez cały ten krąg sąd-prokuratura-policja to przecież jest PATOLOGIA. Sędzia żądał na jawnej sprawie ujawnienia danych osobowych informatora (któremu anonimowość miała zapewnić prokuratura), któremu grozi śmierć ze strony mafii ? Siostra oskarżonego bezprawnie (powołując się n ochronę życia świadka) została obciążona karą grzywny 3000 zł za odmowę ich ujawnienia ?!?
Niewinny człowiek (z lekkim upośledzeniem umysłowym), który nie za bardzo ma świadomość co się dzieje wpierw skazany na dożywocie, teraz na 25 lat więzienia "gnije" w celi już trzeci rok. Na podstawie "samooskarżenia" wymuszonego biciem i psychicznym znęcaniem się oraz domniemanymi zeznaniami pijaka. Bez jakichkolwiek materiałów dowodowych wskazujących winę oskarżonego. Wszystkie natomiast zgromadzone dowody, wraz z relacjami informatora (dot. zorganizowanej grupy przestępczej wykupującej posesje i ziemię) oraz byłego pracownika sądu (dot. nie zapoznania się przez sędziów z aktami sprawy, nie uwzględnianie stanu psychicznego podsądnego, dążenie sędziów do awansu "po trupach" wyrokami skazującymi itd.) wskazują na niewinność Piotra M. .
Śmierdzi to na kilometr, cuchnie niemiłosiernie.
To w Polsce ?Rządzonej przez PO ?Od lat ...Nie nie może być :rotfl1: .
Ostatnio zmieniony 23 lut 2015, 21:09 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sądy niezawisłe..

8
W tej poważnej sprawie ja bym uszanował wyrok sądu. Tak z tego co opisał Onet w zakresie uzasadnienia wyroku to brzmi to mi sensownie. Ziobro się bawi w szeryfa grając pod publiczkę choć podejrzewam, że on na serio wierzy że im surowsze kary tym lepiej. 15 lat wiezienia to jest przecież już dużo. Poza tym współwięźniowie z tego co się mówi bardzo "lubią" skazanych za przestępstwa wobec dzieci. Więc facet ma przerąbane.

Co do tej niepoważnej sprawy to nie sąd trzeba obśmiać ale tego kto / lub organ który / wszczął sprawę. Choć trzeba przyznać że pierwszy wyrok to jakaś paranoja. Dobrze że drugi był już rozsądniejszy. Ale ten pierwszy to sędzia popłynął.
Ostatnio zmieniony 06 lut 2020, 21:53 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: Sądy niezawisłe..

9
W tej poważnej sprawie to się z Tobą nie zgodzę i bez znaczenia dla mnie czy to Ziobro wnosi o kasację czy ktoś inny, uzasadnienie wyroku obniżającego karę
....Uznaliśmy, że nie ma podstaw, żeby przyjąć, że oskarżony dopuścił się zbrodni zabójstwa, czy to z zamiarem bezpośrednim, żeby chciał jej dokonać lub zamiarem ewentualnym. Jeśli ktoś chce dokonać zabójstwa lub godzi się z tym faktem, nie zachowuje się jak oskarżony, nie powiadamia matki dziecka, nie asystuje jej przy udzielaniu pomocy. Mamy też do czynienia z jednym ciosem, gdyby tych uderzeń w głowę było więcej wtedy mogliśmy rozważać, że mamy do czynienia z zabójstwem z zamiarem ewentualnym....
uważam za idiotyczne w tej konkretnej sprawie, zmasakrować trzylatka, jednym ciosem rozwalić mu czaszkę a na koniec zgwałcić i nie ma podstaw do przyjęcia że oskarżony dopuścił się zabójstwa? Bo udawał przejętego i pomagał niby ratować dziecko?
A to zdanie sędziego
wymierzona wcześniej kara 25 lat więzienia była karą o charakterze szczególnym i rażąco niewspółmiernie surową
w tej sytuacji brzmi jak kpina...
Ostatnio zmieniony 07 lut 2020, 0:51 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Etyka i prawo”

cron