jest odpowiedzią na:Andra pisze:Motywacja Caly, a motywacja.
?Niczym się te "sprawy" nie różnią?
jest odpowiedzią na:Andra pisze:Motywacja Caly, a motywacja.
?Niczym się te "sprawy" nie różnią?
Ok. czyli tym samym przyznajesz ludziom prawo do eutanazji. Dzięki.Andra pisze:bezemocji, powtarzam-kazdy ma prawo umrzec, nigdy tego nie negowalam, i tu niepotrzebne sa przepisy prawa.
Oczywiście, że ratowałem. Robiłem wszystko, żeby nie zostali zabici, żeby nie zabili się. Ściągałem skoczków z dachów wieżowców, nie dawałem zastrzelić zakładnika. Ale co to ma wspólnego z eutanazją? Napiszę ci po raz chyba n-ty: Jack K. odrzucał ponad 98% ludzi przychodzących do niego z prośbą o pomoc w samobójstwie. Ja nigdy w takim przypadku nie decyduję. Ja chcę, aby ta decyzja nie była wynikiem chwili, momentu, zdarzenia, ... Nadal nie pojmujesz? To nie ja, a właśnie ty stajesz w roli boga. Każesz żyć. Ja daję wybór.Andra pisze:Piotr, wiec dlaczego ratowales?a Ty siedzisz w glowie czlowieka ktory chce umrzec...widocznie ma powody, wiec kto daje Ci prawo decyzji-za tegoz czlowieka, ktore sa wazkie a ktore blahe? ...
Nawet nie myślę, ze nie zrozumiałeś, ale spróbuje jaśniej sprawa wygląda prosto, moje zycie moja śmierć, nawet Bóg dał nam wolną wolę... Ale ile z tej teorii zostanie w praktyce? Już w Holandii wprowadza się, jeśli jeszcze nie wprowadzono eutanazji dla nieuleczalnie chorych niemowląt i osób nie posiadających świadomości(chyba chodziło głównie o Alzheimera) nie podam linka bo nie czytałam o tym w internecie. Nawet została zaproponowana cena 7 tys euro. Holendrzy są za. Ile czasu upłynie, gdy nikt nie będzie pytał, czy ktos chce być poddany eutanazji?bezemocji pisze:Tak czyli nie. Jestem za a nawet przeciw. Teoretycznie tak, praktycznie nie.victoria pisze:Bezemocji, teoretycznie tak, ale praktyka pokazuje, że nie, bo za jednym tak leci lawina tak, tak, tak
I wszystko jasne, a bardziej nie ma jasności w temacie Marioli. Znaczy się eutanazji
Ooo .... Jak to ?victoria pisze:Powinien, ale dla niego lepiej, zeby nie miał.
Ale tutaj piszemy o takich ludziach i ich prawie do eutanazji, nie ogólnie o człowieku. Jasno określiłem powyżej kogo dotyczy - Dorosłego, świadomego, cierpiącego niewymownie człowieka mającego wolną wolę.victoria pisze:Mówię o człowieku jako takim, a nie konkretnym cierpiącym.
"Każdy ma prawo umrzeć" można uznać za zgodę na eutanazję - człowiek ma prawo umrzeć także poprzez eutanazję. Nigdzie jasno nie zastrzegłaś, ze to prawo nie dotyczy eutanazji.bezemocji, powtarzam-kazdy ma prawo umrzec, nigdy tego nie negowalam, i tu niepotrzebne sa przepisy prawa.
Skąd wiesz, że żaden? Przecież wielu odwrotnie, śwadomie wybiera zakończenie życia. Znowu "nigdy", "zawsze", "żaden" ... ej Andra, co jest ? Skąd te kategoryczne stwierdzenia? :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:Andra pisze:Bo zaden czlowiek swiadomie nie wybiera smierci. Bo jesli tak sie dzieje, istnieja przyczyny, i te nalezy usunac, nie czlowieka.
Skoro można nie pomagać umrzeć, to jak odnosisz się do zgody chociażby KK na zaprzestanie uporczywego leczenia. Czyż nie jest to zgoda na pewną formę zabójstwa? Dlaczego zaprzestanie leczenia i skazywanie na długotrwałe męki do chwili "naturalnej śmierci" miało by być cacy, a ulżenie i pomoc w godnej śmierci, czyli eutanazja, miała by być be? Nigdy tego nie zrozumiem i nigdy nie będę tego popierał.Andra pisze:Bezemocji, prosze nie przekrecaj moich slow, nie godze sie na eutanazje.
Kazdy ma prawo do zycia, z tym wiaze sie smierc.Nikt nikomu nie moze kazac zyc-ale mozna NIE POMAGAC umrzec.Piotr- to jest roznica , o ile ktos jest w stanie ja dostrzec.
Tym samym znowu kategoryczne "nikt", "nigdy", "nikomu" traci sens, bo takiej "pomocy" udzielono papieżowi.Nikt nikomu nie moze kazac zyc-ale mozna NIE POMAGAC umrzec.
Czy ja gdzies zadałem Ci pytanie: czy ja sobie odpowiedziałem na moje pytania, które były skierowane do Ciebie?Andra pisze:Caly, powiedzialam juz-sam sobie odpowiedziales, skoro tego nie widzisz-na nic moja odpowiedz.
Przecząc temu udzielono takiej pomocy w umieraniu za wolą naszego papieża, zaprzestano uporczywej terapii przedłużającej jego życie, bo tak chciał.Andra pisze:Bezemocji, prosze nie przekrecaj moich slow, nie godze sie na eutanazje.
Kazdy ma prawo do zycia, z tym wiaze sie smierc.Nikt nikomu nie moze kazac zyc-ale mozna NIE POMAGAC umrzec.