Re: Prawo?

31
Przepraszam, nie czytałam waszych wypowiedzi bo nie mam teraz czasu. Jeśli chodzi o prawo to nie tyczy się ono mniejszych spraw. Znałam kiedyś dziewczynę z bogatego domu. Jej rodzice byli baardzo wpływowymi ludzmi. Wychowywali ją wyjątkowo restrykcyjnie. Kiedy zaczynała się buntować zaczęło się coś strasznego. Zamykali ją w pokoju na kilka godzin pod kluczem by się uczyła mimo, że miała 16 lat. Kazali jej nosić ubrania przypominające mundurek, chodziła w spódnicy do kostek. Jako, że mają prawo ingerowac w jej zycie prywatne jeśli wystąpi podejrzenie niebezpieczeństwa ze strony choćby: narkotykow, nie pozwalali jej wychodzic ze znajomymi po szkole. Odwoził ją jakiś szofer by uchronić dziecko przez złym wpływem. Gdy krzyczała, że poda ich do sądu, śmiali się bo z ich pieniedzmi nic nie wygra. W koncu sprawa do sadu trafiła. Dziewczyna dostala alimenty na zycie i mala klitke. Nie poszla na studia. Rodzina ukarała ją przestając płacić na wykształcenie. Musiała radzic sobie sama. Nasze prawo omija maluczkich
Ostatnio zmieniony 12 sty 2012, 23:01 przez soulblue, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli masz dwa instrumenty w jednym pokoju i na jednym z nich zagrasz nutę C, to struna tego samego dźwięku zacznie drżeć również w drugim fortepianie. U ludzi jest całkiem podobnie.
COŚ O MNIE: http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=344170#p344170
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?pid=41806#p41806
https://www.facebook.com/rupieciarniagn ... ts&fref=ts

Re: Prawo?

32
Nebogipfel pisze:A Ty pisz po polsku - "to co piszesz jak jest"... i Andro a nie Ando. Najmniejsza kara za zabicie człowieka w Polsce o jakiej słyszałem to 100 zł. Poza tym nie zapominaj Crows, że on nie siedzi tam sam to raz a po drugie jak nie ma dziewczyny to jedynymi dostawcami seksu są inni więźniowie zapewne. Gdyby nie takie szczegóły to pewnie bym się z tobą zgodził co do wygody. To by potwierdzało twierdzenie - coś za coś, na tym to polega. Musiałbym się spytać kogoś kto był w więzieniu czy faktycznie jest tam tak wygodnie. Swoją droga jakby było tak super to nikt nie stawiałby oporów przy aresztowaniach i z uśmiechem sobie szedł do pierdla. Po diabła w ogóle uciekać i się szarpać? Inna sprawa, że wydaje mi się, że politycy faktycznie miewają tam przytulniej. Równie dobrze można napisać o psychiatrykach. Wystarczy strugać wairata i masz za darmo wsio. Tylko znajomy sprzątał w jednym z takich i stwierdził, że to pielęgniarze powinni być tam raczej leczeni. Bardzo źle traktowali pacjentów. A jak będziesz się stawiał to kaftan bezpieczeństwa..

ps. Idąc twoim tokiem myślenia Nass i Lapi powinni napaść na bank. Tylko wcale nie jest powiedziane, że będą siedzieć razem i będzie im faktycznie tak przytulnie. Wkońcu nie na darmo ludzie stawiają opór przy aresztowaniu.
Nebo, stare bandziory będą oczywiście wciskać kity jakim to trzeba być charakternym aby przetrwać w więzieniu, ale jest to tylko część ich gry, bo oni na tym budują swoją wartość przed innymi ludzmi. Jak miałem 18 lat to trafiłem do pierdla, i przekonałem się co warte są te wszystkie opowiastki, czysta mitologia. Dla mnie tak jak i dla mniej więcej połowy ludzi których tam poznałem, to najgorszy był poprostu brak wolności i tęsknota za domem, ale jest całkiem spora grupa popaprańców, którzy są zadowoleni z takiego stanu rzeczy, więzienie jest ich światem. Miałem styczność z kolesiem który po odsiedzeniu 4-ro letniego wyroku(nie pierwszego), powrócił za kratki po 6-ściu dniach na wolności, i z zadowoleniem opowiadał ze czuje się jakby wrócił z przepustki;) Co do przytulności, to lepiej ma kazdy kto ma kase(nie trzeba być politykiem), co do sexu to radzą sobie tak jak i Ty na wolności kiedy niemasz partnerki, bo chyba nie myślisz ze cheteroseksualni faceci nagle zmienią się w gejów, tylko dlatego ze nie mają styczności z kobietami;) Przesrane jest tylko na początku, tak gdzieś pierwszy miesiąc, bo popaprańcy jak wyczują nowego to starają się go sterroryzować, głównie poprzez wciskanie kitów, bo przemoc to raczej zadko kiedy.
Ostatnio zmieniony 13 sty 2012, 0:16 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Prawo?

33
Mam uwagę do Crows'a i Nebo - skończcie z ta piaskownicą. Wysyłajcie sobie diagnozy na PW, bo stąd będę je usuwał.

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 13 sty 2012, 20:56 przez PiotrRosa, łącznie zmieniany 1 raz.
Dla ludzi z kraju tego, gdzie kruszynę chleba ... nie warto się męczyć.

Re: Prawo?

34
Conan, poniewaz niejako autopsji znasz temat: mozesz powiedziec na ile wiezienie bylo -moze nie tyle kara co nauczka, przestroga, na ile pozwolilo Ci zmienic sposob na zycie? Co bylo tym decydujacym czynnikiem, i co,,dalo"Ci wiezienie?
Crows, porozmawiamy jak przestaniesz jesc i s...ten tego( Piotruniu, chyba rozumiesz ze umarlabym chyba zebym sie nie odgryzla? Jak chcesz to usun)
Ostatnio zmieniony 15 sty 2012, 9:51 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Prawo?

35
Andro spóżniona jestes ,
Piotrze nie bij piany kiedy ona już opadła
Ostatnio zmieniony 15 sty 2012, 11:06 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Prawo?

36
O Slonce Ty moje, lepiej pozno niz wcale; dopiero dzis tu zajrzalam. Ale interesuje mnie odpowiedz Conana
Ostatnio zmieniony 15 sty 2012, 12:10 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Prawo?

37
Andra pisze:Conan, poniewaz niejako autopsji znasz temat: mozesz powiedziec na ile wiezienie bylo -moze nie tyle kara co nauczka, przestroga, na ile pozwolilo Ci zmienic sposob na zycie? Co bylo tym decydujacym czynnikiem, i co,,dalo"Ci wiezienie?
Andra, ja byłem bardzo młody, więc jak mnie nagle zamkneli za moje wybryki to byłem zaskoczony, bo wcześniej jak byłem nieletni to tylko sprawa sądowa i kurator:D Jak się zetknołem ze starymi popaprańcami, dla których więzienie jest częścią nich samych, to mi oni poprostu niezbyt zaimponowali;) Mnie to raczej do przygód ciągneło i mocnych wrazeń, a nie do tego aby stać się częścią ich śmierdzącego świata. Dlatego myślę ze jakiemuś młokosowi, niezbyt długa odsiadka coś tam moze dać(z tym ze nie za długa, zeby nie przesiąkł tymi murami), lepsze poznanie siebię i tego czego się naprawdę chce, ale na starych recydywistów to wątpię czy to im coś daje.
Ostatnio zmieniony 15 sty 2012, 12:34 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Prawo?

38
...Czy "oko za oko ,zab za zab" bedzie wedlug Was sprawiedliwe...?
Ja mysle ,ze tak
Ale mozna tez i wybaczyc ,okazanie laski to tez prawo ,a nawet wiecej
poniewaz laska goruje nad prawem.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 11 lut 2012, 14:33 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Prawo?

39
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
http://epoznan.pl/news-news-33448-Okrad ... lasciciela
Czy potrzebny komentarz ?
Dlaczego tutaj o tym piszę ...
Otóż temu Panu grożono kilkukrotnie pobiciem, rzucano min. w Niego butelkami po piwie. Sprawa miała swój finał na prokuraturze. Zgadnijcie jaki ;)
Efekt działania wymiaru sprawiedliwości poniżej:
[youtube][/youtube]
Tym samym obawiam się, że Pan Marek, właściciel sklepu, może jeszcze sam pod paragraf "podpadnie" za rzucenie w "wielce szacownego pana złodzieja" butelką. No a już tym bardziej jak się okażą nieletni ...
Ostatnio zmieniony 17 sie 2012, 19:33 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Prawo?

40
Amber Gold to wyżej... Ja się zastanawiam, czy dobrze robie, że staram się normalnie pracować... Przecież to są jakieś jaja jak w komedii, a nie sceny normalnego życia - mowa o sądzie, a nie o tych filmikach wyżej, bo tam to jaj nie ma, tylko jakaś tragedia.
Ostatnio zmieniony 18 sie 2012, 10:07 przez caly, łącznie zmieniany 2 razy.
przepisy kulinarne * parking okęcie * perswazja

Re: Prawo?

41
No to Caly będziemy prawdopodobnie mieli kolejną komisje śledczą ;) Osłabia mnie myśl o tych wszystkich "członkach i członkiniach" zacierających łapki, przepychankach słownych, wewnętrznych swarach politycznych oraz czasie trwania, wiadomo, im dłużej, tym lepiej dla zasiadających ...
Oczywiście padła propozycja o wotum nieufności wobec rządu i wcześniejsze wybory. No i oczywiście jest to związane z Donaldem juniorem ;)
Ostatnio zmieniony 21 sie 2012, 13:25 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Prawo?

43
Jak zwykle wszyscy cudowni znawcy prawa na tym forum mylą samo prawo z jego egzekwowaniem przez nieodpowiedzialnych ludzi, co jakoby ma być dowodem na to, że prawo jest stekiem gówna. Żałosne.
Ostatnio zmieniony 30 wrz 2012, 18:10 przez La Papesse, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Prawo?

44
"Prawo nie jest doskonałe bo i człowiek nie jest doskonały, ale jak dotąd stanowi najlepszą definicję sprawiedliwości".

Człowiek tworzy prawo dla innych, ograniczając ich wolność dla swojej wolności i na odwrót.
Niestety to co nam się wydaje wolnością, nie sprawi że poczujemy się szczęśliwi, bo czym jest wolność?
określaniem swoich własnych egoistycznych pragnień i realizowaniem ich?
Czy to przepis na życie w społeczeństwie, czy w samotności?

Możesz zajmować się cierpieniem które ego widzi, lub też odkryć miłość - nie do kogoś czy czegoś (ego) - tylko miłość.

...Ale ja nie potrafię kochać.
To świetnie, że wiesz, że kochać nie potrafisz i nawet nie wiesz co to takiego, więc dlatego tu właśnie jest twój wybór: chcesz tego czy nie? bo właśnie to brak tego pragnienia i chęci stwarza pojęcia: sprawiedliwy, niesprawiedliwy, bogaty i biedny, dobry i zły... prawo i bezprawie.
Ostatnio zmieniony 01 paź 2012, 15:47 przez Hasesis, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.gimpuj.info/gallery/39432_02_10_12_4_55_30.png[/img]

Re: Prawo?

45
Czym się kończy bezmyślne i bezwzględna egzekwowanie prawa:
Urząd skarbowy uznał, że pani Joanna popełniła błędy w rozliczeniu. Skierował sprawę do sądu, a ten wymierzył jej karę grzywny w wysokości 2,3 tys. zł. To był koniec ubiegłego roku.
...
Tymczasem opolanka przekonuje, że o toczącym się postępowaniu nie wiedziała, bo rok temu dostała pismo od komornika, że sprawa jest umorzona. Rzeczywiście, egzekucja komornicza została umorzona, ale to wcale nie oznaczało, że postępowanie jest zamknięte.

Więcej... http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,12 ... z2AVPcm56t
Powiada się, ignorantia iuris nocet, ale tego typu sytuacje zakrawają na czystą paranoję. Za błędy w rozliczeniu ...
Ostatnio zmieniony 27 paź 2012, 15:28 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Prawo?

46
tak paranoja szeroko się rozlała - to nie jest prosta sprawa ani oczywista

na pewno wsadzanie samotnej matki do pudła nie jest sposobem ale przecież nikt nie ogłosi, że luzik - zrób sobie dziecko i lej na prawo

ale dziennikarz nie napisał tego artykułu solidnie tylko sensacyjnie i hurra zwolniliśmy społecznym współczuciem z odpowiedzialności obywateli; jednych z egzekwowania drugi z przejmowania się płaceniem - głupkowato jak zwykle kiedy emocje się huśtnie; naród się wypowie

z jednej strony olbrzymia grupa nie płaci długów, mandatów, alimentów - olewa prosto mówiąc

z drugiej strony US ma bardzo małe szanse na pewny etapie odstąpienia od egzekwowania podatków i kar za nieprawidłowości

wystarczy powiedzieć - ściepę zróbcie jeśli znacie sprawę i pomóc konkretnej pani chcecie - nikt by nie pomógł pewnie,

choć wierzę mocno, że bardzo wiele można znaleźć pomagających ale trzeba wykazać, ze pomoc ma sens i przyczyny kłopotów sa poważne;

ale jak dzieci zabrali, sąsiedzi emocjami i wyobraźnią - mnie to może spotkać - szybko się zorganizowali i podobno dług uregulowali;
teraz pewnie będą mieli za złe jeśli spojrzą co pani owa niesie w koszyku ze sklepu; że pali, że stać ją na to i owo

Tak przy okazji - jak uważacie czy nalezy dawać zasiłki osobom palącym?

czy jeśli ktoś ma stały zasiłek z gminy na przykład, bo sobie nie radzi w życiu to ma prawo do piwa, fajek, gazety, ciastka itd? jak to powinno być?
Ostatnio zmieniony 27 paź 2012, 19:28 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Prawo?

47
Osoba bezrobotna, czasowo, jest domyślnie osobą zdolną do podjęcia pracy. Więc i z jej pieniążków w przyszłości promil popłynie zasilając konta paląco - pijących amatorów ciastek oraz doniesień prasowych. Ile obecny zasiłek wynosi ? Bo i tak chyba nie starcza zanadto na podstawowe artykuły żywnościowe.
Metody egzekwowanie prawa baabciu. Tutaj popełniono radykalny błąd. Stąd afera ;)
Co do podstaw aresztowania "wybiórcza" obecnie się rozpisuje: http://wyborcza.pl/1,75248,12776908,Sad ... _sama.html
Ostatnio zmieniony 31 paź 2012, 19:15 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Prawo?

48
mnie do końca zrozumiałam intencje tego co piszesz

zasiłki socjalne stałe - nie są dawane osobom czasowo bez pracy tu kryterium jest szersze

ale mniejsza o powód przyznania zasiłku - o celu myślę - pytając na co może być przeznaczany

Jest nad czym myśleć - wiele rodzin powinno mieć przyznany posiłek nie kasę; albo tylko posiłki dla dzieci

i między tym, że dziecko z niewydolnej rodziny powinno np w szkolnej stołówce ( chyba funkcjonują w nie wielu szkołach ) dostać identyczny posiłek jak pozostałe dzieci - to wydaje się oczywiste
a tym, że dla rodziców mobilizujące do zadbania o rodzinę jest patrzenie na głodne dziecko - makabrycznie brzmi! wiem
niestety czasem trzeba i to wiedzieć

czemu? a na przykład temu:
są rodziny gdzie oboje rodzice dwoją się i troją, żeby zapewnić jako taki byt rodzinie a i tak nie starcza - ale nie proszą o pomoc nawet kiedy nie dojadają - i takie dzieci nie mają darmowych obiadów - i na przykład wyniki w nauce nie mają wpływu na pomoc

a są rodzice nie fatygujący się do pracy, dorwana kasa wypływa szerokim strumieniem natychmiast; dzieci głodne to mają darmowe obiady - pojawią się w szkole albo i nie - pomoc jest bo bida; czasem bida jest tylko na papierze bo kasę cała rodzina potrafi skręcić na boku; a kiedy jest forsa dzieci nie fatygują sie do szkoły

przejaskrawiłam? - nie do końca - wiele widzialam

Według mnie pomoc jest bardzo źle przydzielana - bez sensu i bez kontroli;

Jest bardzo niewiele rodzin, którym powinno się dawać kasę do ręki - to porządni ludzie, którzy potrafią gospodarować pieniędzmi i ich kłopoty nie wynikają z niewydolności życiowej ale z losowych trudności
natomiast reszta powinna mieć gotowe posiłki, często tylko dla dzieci i ani grosza do ręki

Na swoim przykładzie wiem, że kiedy mi brakowało kasy permanentnie do łba mi nie przyszło wydać na fajki, alkohol czy słodycze - dzieci oszczędzały na czym się dało żadne picie w sklepiku czy droższy autobus - i nie szukaliśmy pomocy, bo radziliśmy sobie jakoś;
w tym czasie widziałam jakie zakupy robiły osoby ze stałym zasiłkiem socjalnym - bez sensu była taka pomoc - ja podatek a oni z tego mojego podatku zasiłek

Długie lata pomagałam dzieciom z marnych domów - zawsze byłam zdania - po pierwsze posiłki! w dowolnym miejscu powinny gminy wykupić
to samo dla nieporadnych dorosłych - posiłek
kasa do ręki to ostatecznośc i tylko gramotnym ludziom

A kto nie wierzy proponuję sprawdzić co zrobi palacz kiedy nie ma na fajki - wiadomo! weźmie się za jakąkolwiek robotę - pozamiata pod sklepem; wyniesie smiecie czy pomoże rozładować towar - i oto chodzi, właśnie o to! a nie o wyręczanie

Co do metod egzekwowania prawa - ale bombowy temat

z komornikami w roli głównej - profesjonalnie hodują stałych dłużników :-)

a obywatele - z reguły jak sliwki w kompocie w pułapkach nieznajomości prawa i druga grupa dosc cwani kombinatorzy
mający prawo za nic
najlepiej radzą sobie ci którzy nic nie mają - tacy nawet do aresztu idą - a co im kto zrobi :-)
Ostatnio zmieniony 31 paź 2012, 22:12 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Prawo?

50
to bardzo ciekawy temat o roli lobbingu i specjalistów doradców przy tworzeniu prawa

kogoś trzeba słuchać gdy się uchwala coś

to wcala nie łatwe wybrać grono znawców a niezależnych - często takich nie ma przecież

dlatego oficjalne lobbowanie ma sens
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2013, 22:01 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Etyka i prawo”

cron