Państwo, reprezentowane przez prokuraturę i policję, chce znów wywinąć się od wypełnienia podstawowych obowiązków. Od jakiegoś czasu wypuszcza balony próbne, by sprawdzić reakcję obywateli na wycenę sprawiedliwości. Chodzi o podwyższenie kwoty, po przekroczeniu której zabór mienia z wykroczenia staje się przestępstwem. Teraz jest 250 zł, ma być 1000 zł i więcej.

http://www.obserwatorfinansowy.pl/2012/ ... y-1000-zl/

PSL sprzeciwia się podniesieniu z 250 do 1000 zł granicy, od której kradzież byłaby uznawana za przestępstwo. Za taką zmianą opowiada się prokurator generalny Andrzej Seremet, a także policja i prokuratura. 9 maja PO ma rozmawiać na ten temat z ministrem sprawiedliwości Jarosławem Gowinem.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/psl-prze ... omosc.html


Takie oto wiadomości zaskoczyły mnie na PAP przedwczoraj.
Prokuratura chce się "wymiksować" z prowadzenia części spraw.
Teraz pomyślmy o konsekwencjach, zwłaszcza o "wałkach" w sprzedaży internetowej.

Towarzysz Gowin zachowuje totalnie niekonwencjonalnie. Zniesienie ścigania przestępstw w obrocie gospodarczym, zniesienie ścigania polityków i wszystkich innych zobligowanych do składania oświadczeń majątkowych, dziwne ruchy personalne w sądach (przykład sędziego Macieja S. ze Szczecina). Coś facet ma na myśli. Coś kombinuje. Ale nikt nie łapie co.

Spoko, to wszystko ma być dla naszego dobra i chodzi o to by w sądownictwo zaczęło sprawnie działać. Im mniej spraw tym krótsze kolejki. Proste? Proste! Co tam wykroczenie przy zwinięciu 900 zł :]