Re: Poszukiwacze "Boskiej Cząstki" z CERN & FERMILAB

1
ZACZYNAM MUZYCZNIE I APOKALIPTYCZNIE :diabolo:

[youtube][/youtube]

Post naturalnie przeniesiony z wiadomych przyczyn z innego działu.
... a teraz na serio .. :satan:

===============================================================================
Tevatron USA vs. europejski LHC

Mamy tutaj małą konkurencję.
Amerykański Tevatron z Fermilabu budowany 1983/99r. podobno, ma ok. w najgorszym przypadku 50% szans na wykrycie bozonu Higgsa,amerykanie twierdzą że blisko 90%.Są to rokowania uwierzcie,co najmniej optymistyczne.LHC i Tevatron stosują tą samą metodę zderzania subatomowej materii, rozpędzonej do bardzo dużych prędkości. Wśród odprysków owych zderzeń naukowcy mają nadzieję "ujrzenia" bozonu Higgsa. Fermilab, dr Dmitri Denisov chwalił się:
"Mam nadzieję, że wkrótce będziemy mieli coś ważnego do powiedzenia. Prawdopodobieństwo odkrycia przez nas cząstki Higgsa jest bardzo duże – sięga 96 proc" oraz "Istnieje bardzo duża szansa na to, że zobaczymy ślady bozonu Higgsa zanim zrobią to specjaliści z LHC”.Cóż,amerykanie mieli powody do tego,zwracając uwagę na fakt przestojów (awarii) LHC, do jakich dochodziło.Co ciekawe wysnuto też hipotezę "podróży w czasie" i "umyślnych" awarii,aby eksperyment się po prostu nie powiódł.Holger Bech Nielsen (twórca hipotezy) z Instytutu Nielsa Bohra w Kopenhadze i Masao Ninomiya z Instytutu Fizyki Teoretycznej im. Yukawy w Kioto uważają że: "... tzw. bozon Higgsa, cząstka, którą naukowcy chcą uzyskać dzięki zderzaczowi, może być "wstrętny naturze".Zdaniem Nielsena oznacza to, że wytworzenie bozonu w jakimś momencie w przyszłości może spowodować późniejszy powrót w czasie z zamiarem zatrzymania tego, co przyczyniło się do jego powstania.Zabawne ? Otóż nie ... Profesor instytutu cząstek elementarnych uniwersytetu w Manchesterze Brian Cox podszedł poważnie do hipotezy stwierdzając : ... Jego koncepcje mają uzasadnienie teoretyczne. On porusza się po krańcach naszej wiedzy, co jest dobre ; ... Nielsen zauważa, że nie mamy jeszcze kwantowej teorii grawitacji, zatem wciąż nie udowodniliśmy naukowo, że wysyłanie informacji do przeszłości jest niemożliwe. Jeśli jednak podróżujący w czasie faktycznie włamują się do pomieszczeń sterowniczych LHC i wyciągają wtyczki ze ścian, to odsyłam państwa do mojego artykułu z 2025 r. popierającego teorię Nielsena. ..."Niezłe, co ? ;)

Zainteresowanych awariami i nie tylko odsyłam do:

http://www.rp.pl/artykul/187883,190001_ ... u_LHC.html
http://www.rp.pl/artykul/187883,191353_ ... rator.html
http://www.rp.pl/artykul/187883,193123_ ... now__.html
http://www.rp.pl/artykul/187883,193647_ ... drony.html
http://www.rp.pl/artykul/187883,194528_ ... oraco.html
http://www.rp.pl/artykul/187883,208508_ ... olacy.html
http://www.rp.pl/artykul/187883,229771_ ... _lata.html
http://www.rp.pl/artykul/187883,390959_ ... l_LHC.html <- no to jest po prostu the best !
http://www.rp.pl/artykul/187883,445247_ ... zerwe.html
http://www.rp.pl/artykul/187883,445855_ ... niona.html

OSTATECZNIE !
[youtube][/youtube]

Ładnie i zrozumiale opisano tutaj:
http://jaron.salon24.pl/166764,sukces-e ... tev-w-cern

Ale wracając do tematu.Jak na razie po tym sukcesie CERN o Tevatronie FermiLabu trochę cicho.Naukowcy z Fermilab jednak "gruszek" wcześniej w popiele nie zasypywali,chcąc wykorzystać awarie LHC i zdystansować badania CERN :
"...w 2009r. po 14 latach od eksperymentalnego zaobserwowania najcięższego z wszystkich kwarków, tzw. kwarka szczytowego (“top”), którego notabene dokonano również w tym samym FermiLabie, zaobserwowano kwark “szczytowy” bez partnera, co dotąd się nie zdarzało, jako że kwark ten zawsze występuje w parach. Jakie to ma tak naprawdę znaczenie dla fizyków, trudno mi powiedzieć, bo w całej chmarze cząstek, składających się na Model Standardowy trudno się naprawdę rozeznać, jednak coś musiało być na rzeczy, skoro FermiLab z satysfakcją o tym informował. Niewiele później pojawił się kolejny głośny “press release” - naukowcy pracujący przy Tevatronie dokonali najdokładniejszego jak dotąd oszacowania masy tzw. bozonu W, cząstki pośredniczącej w oddziaływania słabych. Oba te odkrycia, jak zaznaczają przebiegle przedstawiciele prasowi FermiLabu, mają niebagatelne znaczenie w kontekście poszukiwań cząstki Higgsa.
Na tym jednak nie koniec – powyższe odkrycia i kolejne eksperymenty pozwoliły ograniczyć dość znacznie zakres masy, w jakim cząstki Higgsa trzeba w ogóle szukać. Dotąd przypuszczano (na podstawie eksperymentów i obliczeń kwantowych), że jej masa musi mieścić się w zakresie od 114 do 185 GeV (gigaelektronowoltów, jednostek, w których wyraża się zwyczajowo masy cząstek elementarnych), jednak po głębszych analizach zakres ten został silnie ograniczony – cząstka Higgsa nie powinna być cięższa niż 160 GeV, a najprawdopodobniej jej masa jest zbliżona do dolnej granicy, czyli 114 GeV. Z jednej strony to dobra wiadomość – zawęża się pole poszukiwań, z drugiej jednak nie najlepsza – mniejsza masa cząstki Higgsa może oznaczać, że wymykający się dotąd badaczom bozon będzie jeszcze trudniejszy do wykrycia.
Zupełnie świeża wieść natomiast dotarła do nas w ostatnich dniach – Tevatron stał się tłem dla kolejnego odkrycia: niespodziewanie zaobserwowano zupełnie nową cząstkę (nazwaną Y(4140)), której dokładny skład (chodzi tutaj o rodzaje kwarków ją tworzące) nie jest znany, co gorsza, cząstka ta nie pasuje do przewidywań Modelu Standardowego i możliwe, że istnieje nieznana nam kombinacja kwarków, tworzących Y(4140). Nie byłoby to takie straszne gdyby nie fakt, że wydawało nam się dotąd, iż znamy już wszelkie kombinacje, w jakich mogą pojawiać się kwarki. ..."
Dlatego warto pamiętać o naszych "dzielnych amerykańskich mózgach", dla których zderzenia cząstek o wysokiej energii tak jakby już wcześniej przeszły do naukowej codzienności :).
Za to z dumą możemy się pochwalić dokonaniami naszych rodaków :)
Otóż w grudniowym 2009r eksperymencie CMS :
"To, że w ubiegłym tygodniu zobaczyliśmy pierwszy mion w części detektora, to jest dla nas sukces. Ta część detektora - to układ konkretnie nakierowany na obserwację mionów. Został on zaprojektowany i wykonany przy współpracy fizyków warszawskich. To, że ten mion został zarejestrowany przez układ to znak dla nas, że działa on tak, jak powinien. Oznacza to, że ten układ jest przygotowany do dalszej pracy, robienia odkryć i patrzenia na coś, czego być może nie znamy" - mówi dr Piotr Traczyk

Miony mają ten sam co elektrony ładunek elektryczny, masę ok. 200 razy większą,są słabo absorbowane przez materię, więc powinny zostać zarejestrowane przez wszystkie warstwy detektorów w CMS.

"Na szczęście miony wytworzone w LHC powinny rozbiegać się z wnętrza detektora na zewnątrz. I właśnie taki ślad udało nam się ostatnio zaobserwować" - podkreśla dr Michał Szleper z Instytutu Problemów Jądrowych w Świerku.
„Dla nas wszystkich to wyjątkowy moment, uwieńczenie 18 lat prac badawczych i inżynierskich” – mówi prof. dr hab. Grzegorz Wrochna, dyrektor Instytutu Problemów Jądrowych w Świerku.

Obrazek

Polskie trygery RPC, zainstalowane w detektorze CMS przy akceleratorze LHC, zarejestrowały pierwszy tor mionu (długa linia w kolorze czerwonym, przecinająca warstwy detektorów).

"...W eksperymencie CMS (Compact Muon Selenoid) są prowadzone badania efektów zderzeń wiązek protonów lub ciężkich jonów. Sam detektor ma długość 21 m, szerokość 15 m, wysokość 15 m, waży 12 500 t. Centralny obszar CMS, nazywany beczką, przypomina budową cebulę: punkt przecięcia obu wiązek cząstek jest otoczony przez kolejne warstwy detektorów, przy czym detektory wewnętrzne są tak dobrane, aby jak najmniej wpływały na pomiary w warstwach zewnętrznych.
Układ wyszukujący ciekawe zdarzenia, nazywany mionowym systemem wyzwalania, ma kluczowe znaczenie dla efektywnego działania detektora CMS. Został zbudowany przez Grupę Warszawską CMS, w skład której wchodzą naukowcy z Instytutu Fizyki Doświadczalnej Uniwersytetu Warszawskiego, Instytutu Problemów Jądrowych w Świerku i Instytutu Systemów Elektronicznych Politechniki Warszawskiej. Działanie układu jest dwuetapowe. W pierwszym etapie selekcję zdarzeń przeprowadza się za pomocą złożonego systemu elektronicznego zaprojektowanego w Polsce. 1700 płyt z elektroniką koduje sygnały z ponad 2300 komór detekcyjnych RPC (Resistive Plate Chamber), reagujących na przeloty cząstek. Sygnały te są następnie przesyłane za pomocą 730 łączy optycznych do 108 specjalizowanych kart elektroniki – trygerów RPC, zawierających łącznie 400 procesorów. Drugi etap, polegający na selekcji zdarzeń za pomocą dedykowanego oprogramowania, został opracowany i zrealizowany przez zagraniczne zespoły naukowe. ..."

Jednym z głównych zadań eksperymentu CMS jest wykrycie bozonu Higgsa :)

„Znalezienie higgsa w CMS-ie byłoby wielkim sukcesem Modelu Standardowego” – podkreśla dr Szleper. „Jednak znacznie ciekawszą sytuację mielibyśmy, gdyby nie udało się go zaobserwować. Oznaczałoby to, że przez ponad trzydzieści ostatnich lat fizyka znajdowała się na błędnym tropie, a nasza rzeczywistość jest ciekawsza niż sądziliśmy".
Idąc dalej,eksperyment CMS ma również za zadanie podjąć próby odkrycia dodatkowych wymiarów oraz cząstek kandydatów na składniki ciemnej materii !

===============================================================================

Chcesz wiedzieć więcej ?

CERN

Obrazek

http://public.web.cern.ch/public/
http://www.fuw.edu.pl/~ajduk/Public/Welcome.html

[youtube][/youtube]

FERMILAB

Obrazek

http://www.fnal.gov/

Poszukiwacze boskiej cząstki z Fermilab









===============================================================================
Umieszczę też trochę info dotyczące samych detektorów przy LHC:
ATLAS (A Toroidal LHC AparatuS), CMS (Compact Muon Solenoid), ALICE (A Large Ion Collider Experiment), LHCb (Large Hadron Collider beauty).

Nawiążę również (tego bym sobie nie mógł darować) do "rewelacji" z "Aniołów i demonów" Dana Browna oraz zdania jakie o nich mają naukowcy :)
Szerzej też pewnie poinformuję o awariach i dyskusjach wokół nich oraz "krucjacie" anty bozonowej.

Zabiorę się wkrótce za możliwości dopadnięcia bozonu,
apokaliptyczne wizje "czarnych dziur",
oraz podważanie istnienia "boskiej cząstki".

Zamierzam tutaj kontynuować tematykę przede wszystkim w odniesieniu do osiągnięć min. naukowców CERN i FERMILAB
Ogólnie właśni będę w tym wątku będę wałkował oba te instytuty badawcze.
No i aktualności oczywiście bo ten post przeleżał już trochę nietykany ... :)
http://user.web.cern.ch/user/Welcome.asp
http://cdsweb.cern.ch/
http://info-lhconline.web.cern.ch/info-lhconline/
Rodaków też nie ominę :)
http://cern.codn.edu.pl/
jak i projektu BOINC@Poland

Krzysiek,najmocniej Ciebie proszę o "niewyburzanie" moich postów hahaha :P
Tematyka eksperymentów prowadzonych przez CERN zawsze strasznie mnie fascynowała :)
Mam nadzieję że tą fascynacją zarażę innych :)

Teraz coś dla śmiechu :D

[youtube][/youtube]
Ostatnio zmieniony 27 cze 2010, 1:55 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Poszukiwacze "Boskiej Cząstki" z CERN & FERMILAB

2
:hello: Kto nam zapaskudził tak wspaniałą "PRÓŻNIĘ KOSMICZNĄ ???

NOWY EINSTEIN OD ZARAZ POTRZEBNY.

Obecnie eter został zastąpiony przez pole Higgsa, którego wymiarów jeszcze nie znamy, oraz przez widmowe cząstki wirtualne.

Aby pole mogło spełniać swoją rolę, musi istnieć (a eksperymentatorzy powinni ją znaleźć) przynajmniej jedna obojętna elektrycznie cząstka Higgsa.
Możliwe, że będzie to tylko wierzchołek góry lodowej. Może się okazać, że potrzebujemy całej menażerii różnych bozonów Higgsa, aby dokładnie opisać nowy eter.
Niewątpliwie występują tu nowe oddziaływania i nowe procesy.
Całą naszą nikłą wiedzę na ten temat możemy następująco podsumować: przynajmniej niektóre z cząstek reprezentujących eter Higgsa muszą mieć zerowy spin, muszą bardzo blisko i w tajemniczy sposób wiązać się z masą oraz przejawiać się w temperaturach równoważnych energii mniejszej niż 1 TeV.
Na temat budowy cząstki Higgsa także panują sprzeczne opinie.
a CZĄSTECZKI JAK NIE BYŁO, TAK NIE MA...

Stephen Hawking nie jest przekonany o słuszności teorii, która mówi o istnieniu tzw. "boskiej cząstki", która miałaby nadawać materii masę. Założył się nawet o 100 dolarów o to z profesorem Kane, który twierdzi z kolei, że cząstka ta zostanie szybko zaobserwowana.
- Myślę, że dużo bardziej ekscytujące będzie to, jeśli nie zaobserwujemy cząstek Higgsa. To pokaże nam, że coś jest nie tak i musimy przemyśleć wszystko raz jeszcze. Założyłem się o 100 dolarów, że nie znajdziemy cząstek Higgsa - mówi Hawking.
Jeśli jednak to odkrycie nastąpi, to twórcy teorii - Peter Higgs, Francois Englert i Robert Brout - na pewno otrzymają Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki.

Moje przeczucie: BOZON HIGGSA NIE ZOSTANIE ZNALEZIONY W TRAKCIE EKSPERYMENTÓW w LHC.
Ostatnio zmieniony 28 cze 2010, 14:11 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Poszukiwacze "Boskiej Cząstki" z CERN & FERMILAB

3
Dobrze że nauka zazwyczaj się nie opiera na przeczuciach ;)
Przecież mamy jeszcze nieco starszy Tevatron w USA :P
Należy też spojrzeć obiektywnie na "wątpliwości" co do np. zbyt małych energii zderzeń oraz samej wielości akceleratora.

Natomiast co do wątpliwości boskości owych cząstek ;)

Jak powiedział w rozmowie z PAP prof. Pokorski, pojawiające się w mediach enigmatyczne stwierdzenie, że cząstka Higgsa "nadaje cząstkom masę" jest nieprawdziwe. Koncepcja, że taka cząstka istnieje, wynika z obliczeń, które mają rozstrzygnąć problem naukowców z określeniem tego, od czego zależy masa cząstek elementarnych. Sama cząstka Higgsa jednak, jak podkreślił, żadnego wpływu na masę cząstek nie ma. "Jest ona produktem ubocznym teorii" - zaznaczył fizyk. Zdaje się więc, że "Higgs" na swój medialny status "boskiej cząstki" zasłużył sobie tylko tym, że jego istnienie przewiduje jedna z wersji teorii, tłumaczącej od czego zależy masa. "To zresztą najprostszy z istniejących modeli" - ocenił prof. Pokorski.
Określenie "prosty model" dla fizyka oddziaływań elementarnych nie oznacza jednak tego samego, co dla przeciętnego człowieka. W rzeczywistości chodzi o bardzo skomplikowane zależności między cząstkami i wieloletnie poszukiwania teorii, która w jak najbardziej spójny sposób opisywałaby je wszystkie naraz.


Wracajmy do LHC ... :)

===============================================================================

Eksperyment ATLAS (A Toroidal LHC Apparatus)

[youtube][/youtube]


ATLAS (toroidalny detektor LHC) to jeden z dwóch detektorów ogólnego przeznaczenia. W tym eksperymencie, podobnie jak w CMS, badania będą dotyczyły poszukiwań cząstki Higgsa, dodatkowych wymiarów, cząstek tworzących ciemną materię (np. cząstek supersymetrycznych) itp. ATLAS jest największym objętościowo detektorem cząstek, jaki dotąd zbudowano.
W eksperymencie ATLAS bierze udział ponad 1900 naukowców ze 164 instytutów z 35 państwach (kwiecień 2007), w tym polscy naukowcy z:
- Instytutu Fizyki Jądrowej PAN w Krakowie (65 osób),
- Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie (17 osób),
- Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie (5 osób),
- Politechniki Krakowskiej w Krakowie (4 osoby).

Kilka danych
Wymiary 46 m (dług.) x 25 m (wys.) x 25 m (szer.)
Masa 7 000 ton
Koszt 427 mln CHF
Miejsce Meyrin (Szwajcaria)

Przy detektorze ATLAS znajduje się mały detektor eksperymentu LHCf (Large Hadron Collider forward), który będzie analizować cząstki rozproszone lub produkowane pod małymi kątami w zderzeniach proton-proton. Celem eksperymentu jest przetestowanie modeli używanych w analizie bardzo wysokoenergetycznego promieniowania kosmicznego.
W eksperymencie bierze udział 21 naukowców z 10 instytutów z 6 państw (maj 2007).

Kilka danych
Wymiary: dwa detektory, każdy o wymiarach 30 cm (dług.) x 10 cm (wys.) x 10 cm (szer.)
Masa: 40 kg każdy
Miejsce: Meyrin (Szwajcaria)

Przekrój

Obrazek


http://atlas.web.cern.ch/Atlas/Collaboration/index.php
http://atlas.ch/

===============================================================================

Eksperyment CMS (Compact Muon Solenoid)

[youtube][/youtube]

CMS (zwarty solenoidalny detektor mionów) to jeden z dwóch detektorów ogólnego przeznaczenia. W tym eksperymencie, podobnie jak w eksperymencie ATLAS, badania będą dotyczyły poszukiwań cząstki Higgsa, dodatkowych wymiarów, cząstek tworzących ciemną materię (np. cząstek supersymetrycznych) itp. CMS, w przeciwieństwie do innych dużych detektorów w LHC, został zbudowany na powierzchni i następnie w 15 częściach opuszczony do podziemnej hali i ponownie złożony.

W eksperymencie CMS bierze udział ponad 2000 naukowców ze 181 instytutów z 38 państwach (maj 2007), w tym polscy naukowcy z:
- Uniwersytetu Warszawskiego w Warszawie,
- Instytutu Problemów Jądrowych w Warszawie,
- Politechniki Warszawskiej w Warszawie.

Kilka danych
Wymiary 21 m (dług.) x 15 m (wys.) x 15 m (szer.)
Masa 12 500 ton
Pole magnetyczne 4 T
Koszt 400 mln CHF
Miejsce Cessy (Francja)

Przy detektorze CMS znajduje się detektor eksperymentu TOTEM (TOTal Elastic and diffractive cross section Measurement), który będzie analizować cząstki rozproszone lub produkowane pod małymi kątami w zderzeniach proton-proton. Celem eksperymentu jest badanie całkowitych przekrojów czynnych, rozpraszania elastycznego i dysocjacji dyfrakcyjnej.
W eksperymencie bierze udział 70 naukowców z 10 instytutów z 7 państw (maj 2007).

Kilka danych
Wymiary 440 m (dług.) x 5 m (wys.) x 5 m (szer.)
Masa 20 ton
Koszt 8 mln CHF
Miejsce Cessy (Francja)

Przekrój

Obrazek


http://public.web.cern.ch/public/en/lhc/CMS-en.html
http://cms.web.cern.ch/cms/index.html

===============================================================================

Eksperyment ALICE (A Large Ion Collider Experiment)

[youtube][/youtube]

ALICE (eksperyment przy wielkim zderzaczu jonów) jest eksperymentem badającym plazmę kwarkowo-gluonową w zderzeniach jonów ołowiu, co pozwoli odtworzyć w laboratorium warunki tuż po Wielkim Wybuchu, zanim powstały takie cząstki jak proton i neutron.

W eksperymencie ALICE bierze udział ponad 1500 naukowców ze 104 instytutów z 31 państw (lipiec 2007), w tym polscy naukowcy z:
- Instytutu Fizyki Jądrowej PAN w Krakowie,
- Instytutu Problemów Jądrowych w Warszawie,
- Politechniki Warszawskiej w Warszawie.

Kilka danych
Wymiary 26 m (dług.) x 16 m (wys.) x 16 m (szer.)
Masa 10 000 ton
Koszt 148 mln CHF
Miejsce St. Genis-Pouilly (Francja)

Przekrój

Obrazek


http://aliceinfo.cern.ch/Public/Welcome.html
http://public.web.cern.ch/public/en/lhc/ALICE-en.html

===============================================================================

Eksperyment LHCb (Large Hadron Collider beauty)

[youtube][/youtube]

LHCb jest eksperymentem poświęconym badaniom mezonów B zawierających kwarki piękne (kwarki b) i pozwoli nam zrozumieć, dlaczego nasz Wszechświat jest zbudowany prawie całkowicie z materii, a nie antymaterii. W tym eksperymencie miejsce zderzenia nie jest całkowicie otoczone zamkniętym detektorem, gdyż używa się wielu subdetektorów do detekcji głównie cząstek produkowanych pod małymi kątami w stosunku do wiązek.

W eksperymencie LHCb bierze udział ponad 650 naukowców z 47 instytutów z 14 państw (maj 2007), w tym polscy naukowcy z:
- Instytutu Fizyki Jądrowej PAN w Krakowie,
- Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie,
- Instytutu Problemów Jądrowych w Warszawie.

Kilka danych
Wymiary 21 m (dług.) x 10 m (wys.) x 13 m (szer.)
Masa 5 600 ton
Koszt 96 mln CHF
Miejsce Ferney-Voltaire (Francja)

Przekrój

Obrazek


http://public.web.cern.ch/public/en/lhc/LHCb-en.html
http://lhcb-public.web.cern.ch/lhcb-public/

===============================================================================

Rozmieszczenie detektorów

http://lhc.fuw.edu.pl/CERNcomplex.jpg

Obrazek




[youtube][/youtube]
Ostatnio zmieniony 28 cze 2010, 19:45 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Poszukiwacze "Boskiej Cząstki" z CERN & FERMILAB

4
Cząsteczka Higgsa miała istnieć jedynie przez około dziesięć milisekund po Wielkim Wybuchu i dać początek wszelkiej materii.
Skoro jedynie zaistniała na 10 milisekund i znikła, to czego właściwie szukają naukowcy ?
Ostatnio zmieniony 28 cze 2010, 20:05 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Poszukiwacze "Boskiej Cząstki" z CERN & FERMILAB

5
Może sobie pozwolę przejść śmiało do Tevatronu, przy okazji udzielając jednej z odpowiedzi (jak to bywa jest ich co najmniej kilka ... ).

"Śmiały eksperyment pozwala podejrzeć wielkie sekrety antymaterii"

To jedna z największych zagadek współczesnej fizyki i kosmologii: dlaczego po Wielkim Wybuchu, który teoretycznie wytworzył równe ilości materii i antymaterii, oba rodzaje cząstek po spotkaniu nie uległy anihilacji i nie zniszczyły całego znanego wszechświat?
Eksperyment przeprowadzony w Stanach Zjednoczonych dał właśnie wskazówkę, która może pomóc wyjaśnić, dlaczego planety, gwiazdy i rodzaj ludzki są zbudowane z materii i dlaczego w ogóle istnieją.
Przy pomocy akceleratora kołowego Tevatron znajdującego się w zakładzie Fermilab w USA niedaleko Chicago międzynarodowa grupa fizyków znalazła dowody na to, że w zderzeniach cząstek o wysokiej energii powstaje więcej materii niż antymaterii. Chociaż zachwianie równowagi wynosi mniej więcej 1 proc., mogło to wystarczyć, by materia zdominowała nasze uniwersum.

Jeśli odkrycie zostanie potwierdzone, będzie to ważny wkład, pozwalający zrozumieć zjawiska fizyczne, które miały miejsce tuż po Wielkim Wybuchu i które pozwoliły części materii uniknąć destrukcji. Nowe dowody podważają również istotne aspekty Modelu Standardowego fizyki, który nie przewiduje nadmiaru materii w takiej skali, jak zaobserwowana w Tevatronie.

Stefan Söldner-Rembold z Uniwersytetu w Manchesterze, który jest jednym z kierowników eksperymentu DZero, który odkrył nierównowagę materii i antymaterii, powiedział: - Wielu z nas miało gęsią skórkę, gdy zobaczyliśmy wyniki. Wiedzieliśmy, że obserwujemy coś, czego nigdy wcześniej nikt nie widział i czego obecne teorie nie potrafią wyjaśnić.

Powiedział również, że badania jego zespołu dają ważne wskazówki dla eksperymentów w Wielkim Zderzaczu Hardonów (LHC) w ośrodku CERN pod Genewą w Szwajcarii, który prowadzi badania nad antymaterią na znacznie wyższych poziomach energii niż Tevatron. - Jeśli wyniki będą potwierdzone, jest wielka szansa, że LHC dokona ekscytujących odkryć fizycznych już na samym początku działalności - powiedział dr Söldner-Rembold.

Materia zbudowana jest z dodatnio naładowanych protonów, ujemnie naładowanych elektronów i neutronów bez ładunku. Antymaterię tworzą antyprotony (protony z ujemnym ładunkiem), antyelektrony (dodatnie elektrony) i antyneutrony. Klasyczne teorie zakładają, że w Wielkim Wybuchu powinny powstać oba rodzaje cząstek, które następnie miały się wzajemnie znieść. By powstał wszechświat taki, jaki znamy, na początku powinno powstać więcej materii albo część antymaterii powinna zniknąć bez niszczenia materii. Poprzednie badania wskazały na istnienie
pewnych nierówności w czasie produkcji obu rodzajów cząstek, ale nie tak dużej, by wytłumaczyć istnienie widzialnego wszechświata.

Naukowcy z Tevatronu próbują wyjaśnić odkrycie głębokiej nierówności między materią i antymaterią. Sugerują, że cząstki zwane mezonami B, które mają zdolność przechodzenia między stanem antymaterii i materii, dłużej pozostają w królestwie tej drugiej. Joe Lykken z Fermilab stwierdził: - Nie powiedziałbym, że to odkrycie jest równe ujrzenia twarzy Boga, ale być może okaże się, że zobaczyliśmy paluch u Jego stopy.


http://www.polskatimes.pl/magazynthetim ... ,id,t.html
http://www-bdnew.fnal.gov/tevatron/

Wycieczka krajoznawcza po Fermilab (autor mógłby konkurować z ZZTOP ;) )





Ostatnio zmieniony 28 cze 2010, 20:14 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Poszukiwacze "Boskiej Cząstki" z CERN & FERMILAB

6
Dzięki za pasjonujące wyjaśnienia..Myślę, że muszą tam teraz zatrudnić wspaniałych fantastów którzy stworzą i opiszą niezwykłe cudy - niewidy...tak aby miliardy dolarów nadal ginęły w czarnej dziurze...
W Łodzi na Wydziale Chemii Spożywczej obroniono kolejny, 143 doktorat na temat ciemnienia nitek makaronu...Prace trwają bezustannie, a nitki makaronu jak ciemniały tak ciemnieją...
A może by tak połączyć wysiłki uczonych.???
Ostatnio zmieniony 28 cze 2010, 20:57 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Poszukiwacze "Boskiej Cząstki" z CERN & FERMILAB

7
Proszę bardzo Krzysztofie :)
Możesz spróbować,czemu nie :D
aaa no i jeszcze podrzucę Tobie materiał ;)

początki zawsze są trudne,ale za to jakże fascynujące ... to może też:
:D

Co do "bezsensownie zaprzepaszczonych" milionów ... :cool:

[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]

uuupst przepraszam teraz bilionów :rolleyes:

LHC - Six Billion Dollar Experiment






Miłego ... oglądania :)
Może jednak inwestycja się "zwróci" hahaha ;)
Ostatnio zmieniony 28 cze 2010, 20:58 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Poszukiwacze "Boskiej Cząstki" z CERN & FERMILAB

8
POLSCY FIZYCY W SEKCJI TEORII CERN-U (CERN THEORY DIVISION)

Chciałbym zacząć ten szkic od zastrzeżenia i przeprosin. Okazało się, że mimo niewielkiego pozornie upływu czasu, bardzo trudno jest znaleźć kompletne dokumenty z pierwszego dwudziestolecia działania CERN-u. Dostępna lista gości sekcji teorii obejmuje tylko okres po roku 1985, a elektronicznie dostępne listy publikacji zaczynają się w latach 1972-1976. Musiałem więc polegać na niekompletnych osobistych informacjach, a w związku z tym (i w celu utrzymania rozsądnej objętości tekstu) ograniczyłem się w tym szkicu jedynie do tych polskich fizyków, którzy „zaliczyli” w sekcji teorii co najmniej roczny pobyt, czyniąc tylko kilka wyjątków dla najwcześniejszych kontaktów. Nawet z tym zastrzeżeniem moje informacje mogą być niepełne. Z góry więc przepraszam serdecznie wszystkich, których wkład do współpracy Polski z sekcją teorii CERN-u pominąłem.

Druga uwaga, jaką wypada zrobić na początku, dotyczy Polaka, którego rola w sekcji teorii CERN-u była niewątpliwie największa: profesora Jacka Prentkiego. Omówienie jego prac i wkładu w organizację sekcji rozsadziłoby jednak ramy tego szkicu. Muszę więc uciec się do formalnego usprawiedliwienia: skoro profesor Prentki znalazł się w CERN-ie jako przedstawiciel Francji, w której osiedlił się po emigracji z Polski jeszcze przed utworzeniem CERN-u, ograniczę się tu tylko do tej krótkiej wzmianki o Nim. Niemniej w imieniu wszystkich polskich fizyków, którym dane było spotkać profesora Prentkiego w CERN-ie, chciałbym wyrazić Mu w tym miejscu wdzięczność za życzliwość i opiekę.

Z osobą profesora Prentkiego związane są nierozłącznie pierwsze wizyty fizyków – teoretyków z Polski w CERN-ie. Takie krótkie wizyty na Jego zaproszenie odbywał jeszcze w latach pięćdziesiątych Wojciech Królikowski z Warszawy, a potem inni młodzi polscy teoretycy. Coraz częstszy udział polskich fizyków w eksperymentach w CERN-ie, pierwsza oficjalna wizyta w Genewie Leopolda Infelda, współpracownika Einsteina i uznanego „ojca chrzestnego” polskiej fizyki teoretycznej, a wreszcie uzyskanie przez Polskę statusu obserwatora w CERN-ie w 1963 roku doprowadziły w końcu do systematycznego zapraszania Polaków na długoterminowe pobyty w sekcji teorii CERN-u.

Już w 1962 roku zresztą znalazł się w CERN-ie Grzegorz Białkowski z Warszawy. Owocem jego pobytu stały się prace opublikowane w Nuovo Cimento, czasopiśmie, które przez kilkanaście lat było głównym forum europejskiej fizyki cząstek. Prace te były poświęcone analizie funkcji falowej deuteronu i możliwości wykorzystania danych z rozpraszania elektronów na deuteronie do wyznaczenia formfaktorów neutronu.

W roku 1963 wyjechał do CERN-u Andrzej Krzywicki z Warszawy. Już przed wyjazdem zajmował się wraz z japońskim fizykiem Ziro Kobą tzw. modelem multiperyferycznym produkcji hadronów, a w CERN-ie procesy produkcji stały się głównym tematem jego badań. Praca opublikowana wspólnie z krakowskim doświadczalnikiem Olegiem Czyżewskim (o rozkładach kątowych cząstek w tzw. jetach) i późniejsza samodzielna praca (pokazująca, że obserwowana struktura jetowa jest prostą konsekwencją ograniczenia pędów poprzecznych, a nie efektem silnych korelacji) położyły podstawy pod poprawny opis kinematyki procesów wielorodnej produkcji cząstek w zderzeniach wysokich energii. Procesy te przez najbliższą dekadę stały się zresztą „polską specjalnością”; Polacy odegrali kluczową rolę tak w badaniach eksperymentalnych, jak i w analizie teoretycznej wyników doświadczeń.

Dominowało jednak wówczas przekonanie, że procesy wielorodnej produkcji są zbyt złożone dla badań teoretycznych i najpierw należy zrozumieć „procesy dwuciałowe”, w których liczba cząstek nie zmienia się podczas zderzenia. Dopiero w latach siedemdziesiątych za sprawą autorytetu Richarda Feynmana, twórcy pojęcia procesów inkluzywnych i modelu partonów, a także prac teoretycznych Alfreda Muellera badania teoretyczne wielorodnej produkcji znalazły się „na pierwszej linii” fizyki światowej, a osiągnięcia Polaków zostały należycie docenione.

Chociaż Krzywicki nie wrócił do Polski, decydując się ze względów osobistych na emigrację do Francji (wraz ze swoją matką, znaną pisarką Ireną Krzywicką), nie przeszkodziło to jego bliskiej współpracy z kolejnymi polskimi gośćmi CERN-u, a nawiązane przez niego kontakty ułatwiały współpracę młodych Polaków z najwybitniejszymi fizykami sekcji teorii.

Na jesieni 1963 roku przyjechał do CERN-u także Jerzy Wrzecionko z Warszawy, który spędził tam 9 miesięcy. Owocem pobytu była wspólna praca z Andrzejem Deloffem o opisie rozpraszania do tylu w języku fermionowych biegunów Reggego.

W 1964 roku w Genewie znalazł się Andrzej Białas z Krakowa wraz z żoną Elżbietą. Już na początku dwuletniego pobytu napisał wspólnie ze sławnym fizykiem amerykańskim Victorem Weisskopfem (ówczesnym dyrektorem CERN-u) pracę o statystycznym modelu rozpraszania pod dużymi kątami. Kolejne prace opublikował z Olegiem Czyżewskim (o relacji między anihilacją i elastycznym rozpraszaniu do tyłu), z wybitnym fizykiem belgijskim Leonem Van Hove i wiernym do dziś przyjacielem Polski, Holendrem Theo Ruijgrokiem (o modelu dwucząstkowym zderzeń wysokich energii), z żoną Elżbietą (o zachowaniu części rzeczywistej amplitudy przy wysokich energiach), z Leonem Van Hove (o związku kanałów dwu- i wielociałowych), z Theo Ruijgrokiem (o modelu bremsstrahlung produkcji mezonów) i samodzielnie (o roli rezonansów w modelu „koherentnej kropli”). Prace te ugruntowały pozycję Polaków w analizie teoretycznej procesów rozpraszania i wielorodnej produkcji. W ostatnich miesiącach pobytu Białas nawiązał współpracę z teoretykiem szwedzkim, Bengtem Svenssonem, która zaowocowała cyklem prac o efektach spinowych w zderzeniach wysokich energii. Tematykę tę podjęli wkrótce inni fizycy z ośrodka krakowskiego.

W roku 1965 do CERN-u przyjechał na roczny pobyt warszawski teoretyk Leszek Łukaszuk. Po opublikowaniu pracy o problemie maksimum w relacjach dyspersyjnych nawiązał on współpracę z wybitnym teoretykiem francuskim Andre Martinem. Owocem tej współpracy stały się dwie ważne prace (o roli analityczności w przesunięciach fazowych i o ograniczeniach na amplitudy rozpraszania pp), opublikowane już po wyjeździe z CERN-u. Badanie analitycznych własności amplitud przy wysokich energiach stało się kolejną tematyką podjętą owocnie przez polskich teoretyków.

Kolejnym gościem krakowskim w sekcji teorii był Kacper Zalewski, który przebywał tam w roku akademickim 1966/67. Lista jego współpracowników obejmuje włoskich fizyków S. Bergię (praca o zastosowaniu teorii grup do opisu produkcji wielorodnej) i L. Bertocchiego (o porównaniu danych z modelem nieskorelowanych jetów), Leona Van Hove (ważna praca o rozpraszaniu dyfrakcyjnym jako cieniu zderzeń nieelastycznych), a także fizyków polskich: Andrzeja Białasa (o relacji między anihilacją i procesem wymiany ładunku) i J.A. Danysza (o metodzie obliczania prawdopodobieństw różnych stanów ładunkowych). Zalewski kontynuował też w CERN-ie współpracę z grupami doświadczalnymi, będąc współautorem bardzo ważnej pracy o korelacjach kątowych w zderzeniach pp. Obyczaj bliskiej współpracy teoretyków polskich z grupami doświadczalnymi w CERN-ie stał się wkrótce powszechny i wiele następnych dłuższych pobytów teoretyków z Polski nastąpiło na zaproszenie sekcji doświadczalnych. Zgodnie z założonym tematem tego szkicu nie będę ich jednak omawiał.

W roku 1967 przyjechał do CERN-u Andrzej Kotański z Krakowa. Kontynuując wcześniejsze badania nad efektami spinowymi (praca z Kacprem Zalewskim o rozpadach par rezonansów i samodzielna praca o osobliwościach kinematycznych wprowadzonych przez niego do fizyki cząstek tzw. amplitud transversity) napisał wspólnie z francuskimi fizykami Gillesem Cohen-Tannoudjim i Philipem Salinem pracę o osobliwościach kinematycznych w przekrojach czynnych i macierzach gęstości. Następnie wspólnie z amerykańskim fizykiem pochodzenia chińskiego, Charlesem Chiu opublikował dwie prace, które ostatecznie wyjaśniły problem dualności między modelem biegunów Reggego i rezonansami tworzonymi w procesach dwuciałowych. Późniejsze kolejne wizyty Kotańskiego w CERN-ie miały na celu głównie pracę w grupach doświadczalnych (np. Douglasa Morrisona), choć zaowocowały też publikacjami teoretycznymi.

Andrzej Białas powrócił do sekcji teorii CERN-u już w latach 1968/69. Tym razem jego współpracownikami byli głównie fizycy polscy: Oleg Czyżewski i Kacper Zalewski (praca o rozpraszaniu pod dużymi kątami w modelu kwarków), sam Kacper Zalewski (o procesach fotoprodukcji w modelu dominacji wektorowej i o modelu kwarków dla tzw. wzbronionych maksimów), a także kolejny teoretyk warszawski, który odwiedził CERN: Stefan Pokorski (praca o modelu Bardakci-Ruegga). Białas, Pokorski, Van Hove oraz doświadczalnicy: Andrzej Eskreys, Wolfram Kittel z Austrii i Jorma Tuominiemi z Finlandii byli autorami ważnej pracy o analizie stanów trzyciałowych w modelu podłużnej przestrzeni fazowej.

Owocem pobytu Stefana Pokorskiego w CERN-ie oprócz wspomnianych wyżej prac był cykl prac napisany z francuskim fizykiem Mauricem Jacobem (skądinąd ojcem przyszłej sławnej aktorki Irene): o elastycznym rozpraszaniu i produkcji izobarów, o szerokości X0 (z udziałem J. Baackego) i o widmie rozpadu K na 3 piony (z udziałem przyszłego dyrektora CERN-u, angielskiego fizyka Chrisa Llewellyn-Smitha), a także praca z niemieckim teoretykiem Helmutem Satzem o zastosowaniu dualnego modelu rezonansów do opisu dysocjacji dyfrakcyjnej.

Kolejnym gościem CERN-u z Krakowa był w latach 1969/70 Romuald Wit. Owocem jego pobytu była seria publikacji związanych z własnościami analitycznymi amplitud: samodzielne prace o roli twierdzenia Pomeranczuka dla danych z rozpraszania pN, o ograniczeniach dla amplitud i długości rozpraszania pp, a także o roli analityczności i łamania twierdzenia Pomeranczuka dla danych niskoenergetycznych, z angielskim fizykiem Alanem D. Martinem o cięciach Reggego i asymptotycznych regułach sum dla rozpraszania pN oraz z innym fizykiem angielskim A.K. Commonem o ograniczeniach na długości rozpraszania pp wynikłych z unitarności, analityczności i symetrii crossing.

W następnym roku akademickim z Krakowa do CERN-u przyjechał Leonard Leśniak z żoną Haliną. Opublikowali oni wspólnie prace dotyczące zależności od energii koherentnych przekrojów czynnych na produkcję cząstek na jądrach i interferencji członów kulombowskiego i jądrowego w modelu wielokrotnych zderzeń.

Gościem CERN-u w roku 1972 był Zygmunt Ajduk z Warszawy. Opublikował wspólnie z Leszkiem Łukaszukiem pracę o ograniczeniach na elektromagnetyczne formfaktory pionu i modelu Chou-Yanga, a samodzielnie dwie prace dotyczące tzw. funkcji przekrywania (o ograniczeniach na jej nachylenie wynikających z unitarności i analityczności oraz o strukturze tej funkcji w modelu dysocjacji dyfrakcyjnej).

W roku 1973 w Genewie przebywał Paweł Gizbert-Studnicki z Krakowa, który zajmował się głównie zastosowaniem komputerów w rachunkach numerycznych i symbolicznych. W tym samym roku powrócił do CERN-u Stefan Pokorski. Opublikował on wtedy z francuskim fizykiem Davidem Drijardem pracę o korelacjach krotności cząstek naładowanych i neutralnych, z młodym fińskim fizykiem Pekką Pirila trzy ważne prace (o korelacjach w obszarze centralnym, o wpływie na korelacje istnienia dyfrakcji i pionizacji i o długozasięgowych korelacjach związanych z istnieniem cząstek wiodących) i z Leonem Van Hovem pracę o dwustopniowym scenariuszu dysocjacji dyfrakcyjnej. Kolejna praca z Van Hovem, której głównym tematem był model niezależnej produkcji klastrów, przedstawiła równocześnie podstawy tzw. modelu oddziałujących gluonów Van Hovego - Pokorskiego. Ostateczna wersja tego modelu została opublikowana już po powrocie Pokorskiego do Warszawy.

W tym czasie gościem CERN-u (a także Instytutu Maxa Plancka w Monachium) był też ponownie Andrzej Białas. Owocem tego wyjazdu (oprócz podsumowania wcześniejszych prac o dyfrakcji wygłoszonego na konferencji Moriond) były ważne prace: z żoną Elżbietą (o analizie rozkładów krotności w języku parametru zderzenia) oraz z Mauricem Jacobem i Stefanem Pokorskim (o opisie produkcji ciężkich cząstek w ramach modelu klastrów).

Rok 1975 spędził w sekcji teorii CERN-u kolejny krakowianin, piszący te słowa Krzysztof Fiałkowski. W pracy napisanej wspólnie z fizykiem fińskim Hannu Miettinenem wykazał, że znaczne prawdopodobieństwo nieelastycznej dyfrakcji oznacza istnienie dużych fluktuacji „czarności” zderzających się hadronów i przedstawił te wyniki na konferencji w Oxfordzie. Wspólna praca z ówczesnym dyrektorem CERN-u Leonem Van Hove stanowiła konkretną realizację takiego scenariusza w ramach wspomnianego już modelu sformułowanego przez Van Hovego i Pokorskiego. Fiałkowski kontynuował też tradycję udziału polskich teoretyków w pracach grup doświadczalnych, inicjując publikację grupy Douglasa Morrisona na temat fluktuacji ładunku w hemisferach i uczestnicząc w jej przygotowaniu.

Następnym polskim gościem był w 1976 roku Andrzej Czechowski z Warszawy (skądinąd znany jako pisarz S-F). Opublikował w CERN-ie prace poświęcone teorii „pola reggeonowego” (o polu reggeonowym z niezerową wartością oczekiwaną w próżni i o rachunku reggeonowym powyżej krytycznego punktu przecięcia), badał też możliwość wysycenia ograniczenia Bogomolnego przez monopole z teorii SU(3).

Kolejny pobyt Stefana Pokorskiego w CERN-ie przypadł na lata 1977-79. Opublikował wtedy z Van Hovem następną prace dotyczącą modelu oddziałujących gluonów, z rosyjskim teoretykiem Nikołajem Nikołajewem pracę o opisie kwarkowym miękkich zderzeń i fragmentacji na tarczach jądrowych, a potem z Van Hovem i warszawskim fizykiem Janem Kalinowskim pracę o probabilistycznym podejściu do fragmentacji protonu. Ponadto rozpoczął owocną współpracę z Wojciechem Furmańskim, której wyniki opisano poniżej.

Krakowianin Wojciech Furmański wyjechał do CERN-u w roku 1978 i przebywał tam z krótkimi przerwami do roku 1982. Już pierwsza jego praca ze Stefanem Pokorskim i włoskim teoretykiem Roberto Petronzio (o krotności ciężkich zapachów przy wysokich energiach) wzbudziła duże zainteresowanie. Podobnie było z kolejnymi pracami z Pokorskim (o testach QCD w pomiarach kalorymetrycznych, o dokładnych rozwiązaniach równań ewolucji i o efektach wierzchołków trójgluonowych), samodzielnymi pracami (o kształcie jetów i łamaniu skalowania) i z pracą napisaną wspólnie z Petronzio i innym Włochem Giorgio Curcim (o ewolucji niesingletowych gęstości partonowych poza wiodącym rzędem rachunku zaburzeń). Cykl prac z Petronzio (o ewolucji sigletowych gęstości partonowych poza wiodącym rzędem rachunku zaburzeń, o metodzie analizy łamania skalowania w rozkładach inkluzywnych dla „twardych” procesów, o procesach lepton-hadron poza wiodącym rzędem rachunku zaburzeń) oraz prace z Petronzio i amerykańskim fizykiem R.K. Ellisem (o poprawkach potęgowych do modelu partonów i o metodach identyfikacji „wyższych twistów”) ugruntowały pozycję Furmańskiego jako jednego z najlepszych ekspertów światowych w dziedzinie perturbacyjnej QCD. Jego prace z tej dziedziny napisane w ciągu 10 lat mają niemal dwa tysiące cytowań. Niestety Furmański nie zdecydował się na powrót do Polski stanu wojennego i po roku spędzonym w Orsay przeniósł się do Kalifornii, gdzie wkrótce porzucił fizykę.

W roku akademickim 1981/82 w CERN-ie przebywał też Tomasz Taylor z Warszawy, który opublikował napisaną wspólnie z greckim fizykiem A. Lahanasem pracę o „miękkim” łamaniu supersymetrii przy niskich energiach i przygotował wspólnie z Gabriele Veneziano i S. Yankielowiczem z Izraela pracę o granicy zerowych mas dla supersymetrycznej chromodynamiki kwantowej (opublikowaną już po jego wyjeździe). Także i on nie wrócił do Polski w stanie wojennym i osiedlił się w USA, gdzie kontynuuje owocną karierę naukową.

Od roku 1985 prowadzona jest elektroniczna lista gości sekcji teorii CERN-u, na której widnieje kilkadziesiąt nazwisk. Dysponujemy więc kompletnym zestawem kilkunastu osób, które spędziły między styczniem 1985 roku i grudniem 2003 roku w CERN-ie co najmniej rok i spisem prac ich autorstwa. Są to:

* Michał Praszałowicz z Krakowa (1985) – autor pracy o fenomenologii modelu Skyrmego, której kontynuacja miała w przyszłości doczekać się zaskakującego potwierdzenia przez doświadczalne odkrycie tzw. pentakwarku q, oraz dwu prac dotyczących tego samego modelu, napisanych wspólnie z jugosłowiańskim fizykiem Josipem Trampeticem (o słabych przejściach ze zmianą dziwności i o słabych nieleptonowych rozpadach hiperonów),
* ponownie Kacper Zalewski (1986-1988), który opublikował prace o dwu temperaturach w termodynamice strun, o równowadze termodynamicznej ciężkiej struny z gazem lekkich strun i o hipotezie przejścia czarnych dziur w struny,
* Stanisław Jadach z Krakowa (1989-1991), którego publikacje zostaną omówione później,
* ponownie Andrzej Białas (1989/90) – autor serii prac na temat intermittencji: z Kacprem Zalewskim (o związku parametrów intermittencji ze strukturą przejść fazowych układów samopodobnych), z amerykańskim fizykiem Rudi Hwą (o intermittencji jako możliwym sygnale plazmy kwarkowo-gluonowej), z portugalskim fizykiem J. Seixasem (o silnej intermittencji w przestrzeni pędów), z Markiem Gaździckim (o wyborze zmiennych pozwalających na badanie intermittencji niezależnie od niejednorodności rozkładów) i z J.M. Albertym (o roli centralnego twierdzenia granicznego w badaniu intermittencji), których podsumowanie przedstawił na konferencji w Mentonie,
* Leszek Roszkowski z Warszawy (1990/91), który opublikował pracę z amerykańskim fizykiem Johnem F. Gunionem o możliwości falsyfikacji minimalnego modelu supersymetrycznego przez przyszłe dane z LEP-u na temat bozonu Higgsa, samodzielne prace na temat supersymetrycznej ciemnej materii poniżej masy W i o konkretnej propozycji meutralino jako ciemnej materii (przedstawioną też na konferencji w Genewie), pracę z innym amerykańskim fizykiem D. Dzialo Karatasem o rozpadzie gluina w nieminimalnej supersymetrii i pracę z Johnem Ellisem (wybitnym angielskim fizykiem stale pracującym w CERN-ie) o ciemnej materii w teorii supergrawitacji,
* Krzysztof Meissner z Warszawy (1990/91) – autor pracy o stanach związanych i rozproszeniowych w trójwymiarowej teorii grawitacji, dwu prac z Gabrielem Veneziano (wybitnym fizykiem izraelskim stale pracującym w CERN-ie) o symetriach kosmologicznej próżni w teorii superstrun i o niezmienniczym podejściu do próżni strunowych zależnych od czasu i przestrzeni, oraz pracy z T.T, Burwickiem i Ali Chamseddine z Uniwersytetu w Zurychu o anomaliach w sprzężeniu materii w trójwymiarowej grawitacji,
* Lech Mankiewicz z Warszawy (1992), który opublikował z Rosjaninem A.V. Efremowem i Finem Nilsem Tornquistem prace o skrętności jetu jako mierze polaryzacji kwarku i gluonu i o skrętności w rozpadzie spolaryzowanego taonu, z Niemcami A. Schaferem i O. Nachtmannem o dyfrakcyjnej produkcji skalarnych i wektorowych charmoniów w akceleratorze HERA i z samym Schaferem o spolaryzowanej funkcji struktury,
* Zbigniew Wąs z Krakowa (1992-2003), którego publikacje zostaną omówione później,
* Bohdan Grządkowski z Warszawy (1992/93), który opublikował z Gunionem i jego współpracownikiem T.C. Yuanem pracę o fuzji gluonów jako teście łamania CP w sektorze Higgsa, przedstawioną następnie na konferencji Moriond, samodzielną pracę o łamaniu symetrii CP w produkcji par , oraz dwie prace z Wai-Yee Keungiem (o indukowanym przez supersymetrię łamaniu CP w rozpadach t i o asymetrii szybkości rozpadu tego kwarku),
* Elżbieta Richter-Wąs z Krakowa (kolejne pobyty w latach 1992-1998), która opublikowała prace o promieniowaniu hamowania w rozpadach semileptonowych b i leptonowych rozpadach t, o twardym promieniowaniu hamowania w produkcji i rozpadzie t anty-t jako tle dla poszukiwań Higgsa i o takim samym promieniowaniu z procesu pp ® Z/g* ® l+l- , serię prac z Jadachem, W. Płaczkiem, M. Skrzypkiem i Z. Wąsem z Krakowa oraz M. Mellesem, B.F.L. Wardem i S. Yostem z Tennessee kończących współpracę z tą grupą, której aktywność omówiono poniżej, prace z Danielem Froidevaux o obserwowalności kanału i o poszukiwaniach Higgsa MSSM w stanach końcowych z wieloma b w LHC, a następnie prace projektowe eksperymentu ATLAS w LHC: z W.W. Armstrongiem i innymi, oraz z A. Airapetianem i innymi,
* ponownie Krzysztof Meissner (1996/97) – autor pracy o symetriach działania grawitacji wyższego rzędu w teoriach strun, dwu prac z współpracownikiem z Kanady Nemanją Kaloperem (o dualności w teorii strun poza przybliżeniem jednopętlowym) i dwu prac z Veneziano i jego dwoma współpracownikami, A. Buonanno i C. Ungarellim (o klasycznych i kwantowych niejednorodnościach w kosmologii strunowej),
* Maciej Skrzypek z Krakowa (1996-2003) i ponownie Stanisław Jadach (1996–1998), których publikacje zostaną omówione później,
* ponownie Stefan Pokorski (1997/98), który opublikował z Piotrem Chankowskim i Johnem Ellisem pracę o roli danych z LEP-u dla dopasowań „fine tuning” (rozszerzoną później w pracy z dodatkowym udziałem Keitha Olive’a), z M. Careną i C.E.M. Wagnerem o fotonowych sygnałach łamania supersymetrii i parzystości R przy niskich energiach, z amerykańskimi fizykami Christopherem Koldą i Nirem Polonskym o stabilizowanych singletach w supergrawitacji jako źródle parametru mu, z Piotrem Chankowskim o możliwych wartościach masy najlżejszego supersymetrycznego bozonu Higgsa, z Careną, Chankowskim i Wagnerem o masie bozonu Higgsa jako teście minimalnego supersymetrycznego modelu standardowego, z Ellisem i Witoldem Pokorskim z Oxfordu o pięciowymiarowych aspektach dynamiki teorii M i łamaniu supersymetrii, z Zygmuntem Lalakiem i Stevenem Thomasem z Londynu o wyjściu poza standardowe zanurzenia w teorii M,
* Jerzy Szwed z Krakowa (1998–2000), który opublikował z Wojciechem Słomińskim pracę o fenomenologii funkcji struktury elektronu i z Aleksandrem Sobczukiem pracę o efektach jądrowych w spinowych funkcjach struktury; uzyskane w pierwszej z tych prac wyniki przedstawił na konferencji w Hanoi,
* Mikołaj Misiak z Warszawy (1999/2000), który opublikował dwie prace z Niemcami Christophem Bobethem i Joergiem Urbanem (o uzgadnianiu warunków rozpadu b ® sg i b ® sg w rozszerzeniach modelu standardowego i o tzw. fotonowych pingwinach w rzędzie dwupętlowym i ich wpływie na rozpady b ® l+l- X(s)) oraz pracę z Konradem Baranowskim (o poprawkach elektromagnetycznych do radiacyjnych rozpadów b); uzyskane wyniki przedstawił na konferencji w Taipei,
* ponownie Stanisław Jadach i Wiesław Płaczek z Krakowa (2001–2003), których publikacje zostaną omówione później,

Jak widać z powyższego przeglądu, podczas ponad czterdziestu lat systematycznych długoterminowych wizyt polskich fizyków w sekcji teorii CERN-u większość nazwisk pojawiła się tylko raz, ale kilku fizyków zapraszano wielokrotnie. W wielu przypadkach pierwsze wizyty w CERN-ie i związane z nimi publikacje stanowiły początek znakomitej kariery naukowej, uwieńczonej uznaniem światowym i licznymi cytowaniami. Warto też podkreślić, że wśród prac opublikowanych w wyniku pobytu w CERN-ie są zarówno prace wspólne z wybitnymi fizykami pracującymi stale w sekcji teorii, jak i z gośćmi z różnych krajów całego świata. Niejednokrotnie nawiązane w CERN-ie współprace trwały później przez długie lata.

Jak już wspomniano, wielu polskich teoretyków współpracowało systematycznie z grupami doświadczalnymi, ale wtedy ich wizyty odbywały się zwykle już „na konto” innych sekcji CERN-u. Przełom w tej dziedzinie nastąpił w związku z działalnością krakowskiej grupy Stanisława Jadacha: wyniki ich prac poświęconych modelowaniu komputerowemu procesów fizycznych umożliwiającemu uwzględnienie wszystkich efektów aparaturowych i precyzyjną ocenę wszelkich niepewności stały się dla CERN-u tak cenne, że twórca tej grupy i jej członkowie (Zbigniew Wąs, Maciej Skrzypek i Wiesław Płaczek) stali się praktycznie gośćmi-rezydentami sekcji teorii (Z. Wąs już od roku 1992, M. Skrzypek od roku 1996, a S. Jadach i W. Płaczek od roku 2001). Przez kilka lat podobnie „stałym gościem'' w CERN-TH była też Elżbieta Richter-Wąs, najpierw przede wszystkim w związku z współpracą w ramach wymienionej wyżej grupy, a w późniejszym okresie w związku z przygotowywaniem planów eksperymentu ATLAS. W 1998 r. przeszła całkowicie do pracy w sekcji eksperymentalnej.

Współpraca CERN-TH z Jadachem i współpracownikami rozwinęła się z wcześniejszych prac, wynikłych z kontaktów z indywidualnymi kolaboracjami LEP. Począwszy od 1992 roku wyniki zostały uznane za uniwersalnie użyteczne i współpraca została oparta niemal całkowicie o dywizję CERN-TH, aczkolwiek pierwszy trzymiesięczny pobyt Jadacha w CERN-TH oraz pierwsza publikacja z tą afiliacją to rok 1988. Ta niezwykle owocna współpraca przyniosła 100 publikacji autorstwa członków zespołu z afiliacją w CERN-ie (prawie zawsze w CERN-TH). Ponad 20 z tych publikacji ma więcej niż 50 cytowań. Ponadto w bazie danych (hep-ph) jest 60 pozycji tych autorów z afiliacją w CERN-ie, sklasyfikowanych przez jako materiały konferencyjne, raporty grup roboczych itp. Dlatego praktyczniej jest omówić tylko grupy publikacji tego zespołu, bez odnoszenia się do indywidualnych publikacji czy autorów. Ograniczę się także tylko do tematyki związanej bezpośrednio z planami CERN-u, a więc eksperymentami LEP oraz LHC, pomijając zupełnie te kierunki, które powstały niejako przy okazji, a znalazły zastosowanie np. w fenomenologii fizyki eksperymentów Belle, BaBar czy przyszłych zderzaczy liniowych.

Główne kierunki badań to obliczenia dla procesów produkcji par fermionów oraz stanów czterofermionowych. Okres eksperymentów LEP1 i LEP2 to swoistego rodzaju przełom w metodach obliczeniowych fizyki eksperymentów detektorowych. Precyzja pomiarów osiągnęła niespotykany wcześniej poziom. Dlatego też metody oparte o symulacje Monte Carlo, gdzie równocześnie mogą być uwzględnione efekty teoretyczne i detektorowe, stały się nieodzowne.

Na specjalną uwagę zasługują podstawowe prace związane z eksponencjacją w QED i jej implementacją w formie Monte Carlo dla celów fenomenologii eksperymentów akceleratorowych. Ta tematyka przeplatała się przez cały omawiany okres. Eksponencjacja została teoretycznie opracowana na początku lat 60-tych i choć prowadziła w zasadzie do przewidywań dla rozkładów w pełni ekskluzywnych, gdzie elementy macierzowe mogły być wykorzystywane z rachunku perturbacyjnego dowolnego rzędu a równocześnie liczba kinematycznie uwzględnianych fotonów mogła być dowolna, to w praktyce fenomenologicznej używane były tylko takie rozwiązania, gdzie stopnie swobody związane z fotonami były całkowicie lub prawie całkowicie wycałkowane.

Pierwsze programy Monte Carlo oparte o tę technikę znalazły szerokie zastosowanie dla fenomenologii eksperymentów LEP. Rozwój (od strony teoretycznej) prowadził poprzez ekskluzywną eksponencjację emisji fotonów w stanie początkowym, potem w stanie końcowym oraz dla procesów z wymianą fotonów w kanale t. Następnym krokiem było wprowadzenie interferencji (najpierw dla procesu Bhabha). W roku 2000 szereg perturbacyjny został przeporządkowany w sposób jeszcze bardziej optymalny, dzięki czemu program eksponencjacji mógł być wykonany już na poziomie amplitud spinowych. Ważne było też lepsze zrozumienie efektów interferencyjnych,
nie tylko dla procesów e+e- ® l+ l-, ale też , oraz w procesie produkcji pojedynczego W.

Od strony zastosowań tematykę można podzielić na:

· Obliczenia procesów produkcji i rozpadów par fermionów m, n i t, dzięki którym można było zinterpretować precyzyjne pomiary w języku precyzyjnych pomiarów sprzężeń Modelu Standardowego (MS), lub ewentualnych odstępstw od przewidywań MS. Dwie prace osiągnęły ponad 250 cytowań. Prace te znalazły zastosowanie w fenomenologii eksperymentów LEP1.

· Obliczenia dla pomiaru luminosity, czyli rozpraszania pod małymi kątami. Obliczenia te były również niezbędne dla precyzyjnych testów Modelu Standardowego. Prace te znalazły zastosowanie w fenomenologii eksperymentów LEP1 i LEP2

· Opis rozpadu leptonu t metodą Monte Carlo, który pozwolił na nową szeroką klasę testów Modelu Standardowego. Potrzebne było przy tym opisanie metodą Monte Carlo poprawek radiacyjnych w rozpadach. Prace te znalazły zastosowanie w fenomenologii eksperymentów LEP1.

· Obliczenia procesów produkcji stanów czterofermionowych, które wysunęły się na czoło w okresie LEP2. Dzięki tym obliczeniom możliwa była interpretacja wyników pomiarów jako testy pomiarowe sprzężeń bozonów pośredniczących W, Z i g. Prace te znalazły zastosowanie w fenomenologii eksperymentów LEP2.

· W klasie procesów czterofermionowych wyróżnia się produkcja par bozonów W. Można tam było zastosować rozwiniecie wiodących biegunów. Prace te znalazły zastosowanie w fenomenologii eksperymentów LEP2.

· Publikacje na temat LHC związane z rozwojem technik obliczeniowych oraz produkcją i rozpadem bozonów W i Z w LHC. Zastosowania tych prac muszą poczekać, bo eksperymenty rozpoczną się w 2007 r.

Współautorami prac grupy byli nie tylko fizycy z Krakowa, ale też inni fizycy z CERN-u oraz USA, RFN, Rosji, Francji, Włoch, Szwajcarii, Japonii i Polski, np. z Warszawy (J. Kalinowski). Poza publikacjami na uwagę zasługuje udział członków zespołu w różnorakich sympozjach organizowanych przez CERN (łącznie CERN-TH i CERN-EP). W projektach tych uczestniczyli członkowie zespołu, często piastując funkcje koordynatorów grup roboczych poświęconych wyspecjalizowanej tematyce takiej jak np. produkcja par fermionów, polaryzacja leptonów t, poprawki elektrosłabe w LHC. W niektórych przypadkach członkowie zespołu byli też głównymi edytorami tzw. CERN-owskich „żółtych raportów”.

Podsumowując można stwierdzić, że współpraca polskich teoretyków z CERN-em przyniosła ogromne korzyści obu stronom. Korzyści strony polskiej początkowo były niewątpliwie większe, bo w czasach komunistycznych wizyty w CERN-ie stanowiły jedno z najważniejszych „okien na świat” umożliwiające nawiązywanie bezpośrednich kontaktów i współpracy z najwybitniejszymi fizykami świata i przenoszenie do Polski najważniejszych nurtów współczesnej fizyki teoretycznej. W późniejszym okresie sytuacja uległa zmianie i często to właśnie polscy fizycy byli zapraszani jako eksperci, których wkład umożliwiał rozwiązywanie kolejnych zagadek natury. Można mieć nadzieję, że i w nadchodzących dziesięcioleciach współpraca Polski i sekcji teorii CERN-u będzie równie owocna.


autor
Krzysztof FIAŁKOWSKI

http://www.ifj.edu.pl/current/wyd/Jubileusz%20CERN/

===============================================================================

Akcelerator LHC - zajrzymy głębiej w materię
Prof. dr hab. Jan Królikowski, Instytut Fizyki Doświadczalnej UW
wszystkie części ciekawego wywiadu

http://powerblog.pl/cern-lhc-koniec-swiata/
Ostatnio zmieniony 01 lip 2010, 20:13 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Poszukiwacze "Boskiej Cząstki" z CERN & FERMILAB

9
z historii CERNu ... w pigułce ;)

W następstwie drugiej wojny światowej wraz z powstaniem Organizacji Narodów Zjednoczonych i jej wyspecjalizowanych agencji pojawił się nowy duch współpracy międzynarodowej. W Europie Organizacja Europejskiej Współpracy Ekonomicznej była poprzednikiem obecnej Wspólnoty Europejskiej. Prestiż naukowy Europy doznał uszczerbku zarówno w wyniku samej wojny jak i emigracji wpływowych uczonych - zaczął się 'drenaż mózgów'.

1949 W celu przywrócenia równowagi i przywrócenia nauce europejskiej jej poprzedniego prestiżu na Europejskiej Konferencji Kulturalnej w Lozannie Louis de Broglie, francuski fizyk i laureat Nagrody Nobla, zaproponował utworzenie europejskiego laboratorium naukowego.

1950 Na 5. Konferencji Generalnej UNESCO we Florencji Isidore Rabi, amerykański fizyk i laureat Nagrody Nobla, przedłożył rezolucję, przyjętą jednogłośnie, upoważniającą UNESCO "do pomocy i poparcia w tworzeniu i organizowaniu regionalnych ośrodków i laboratoriów dla większej i bardziej owocnej międzynarodowej współpracy uczonych ..."

1952 Po dwóch konferencjach UNESCO 11 rządów europejskich zgadza się utworzyć tymczasową Europejską Radę Badań Jądrowych, czyli CERN ( Conseil Europeen pour la Recherche Nucleaire). Na posiedzeniu nowej Rady w Amsterdamie wybrano teren w pobliżu Genewy na planowane laboratorium.

1954 Po wstępnej ratyfikacji Konwencji przez państwa członkowskie 29 września powstała formalnie Europejska Organizacja Badań Jądrowych. Chociaż "tymczasowa" Rada została rozwiązana, to poręczny skrót CERN został zachowany. Członkami założycielami było 12 państw: Belgia, Dania, Francja, Grecja, Holandia, Jugosławia, Republika Federalna Niemiec, Norwegia, Szwajcaria, Szwecja, Wielka Brytania, Włochy. Jugosławia zrezygnowała w 1961 r. Austria i Hiszpania dołączyły w 1959 r. i odpowiednio w 1961 r. - Hiszpania zrezygnowała w 1969 r., ale powróciła w 1983 r. Portugalia dołączyła w 1985 r., Finlandia i Polska w 1991 r., Węgry w 1992 r., Czechy i Słowacja w 1993 r. a Bułgaria w 1999 r., co powiększyło liczbę państw członkowskich do 20.

1957 Rozpoczął działanie synchrocyklotron protonowy 600 MeV - pierwszy akcelerator w CERN-ie. Jednym z pierwszych osiągnięć doświadczalnych była długo oczekiwana obserwacja rozpadu pionu na elektron i neutrino.

1959 Rozpoczął działanie synchrotron protonowy 28 GeV (PS) - pierwsza z dużych maszyn w CERN-ie. Przez pewien czas był to akcelerator o największej na świecie energii.

1963 Pierwsze zdjęcia oddziaływań neutrin w CERN-owskiej komorze pęcherzykowej. Fizyka neutrin ogromnie korzysta z wiązki szybkich protonów z synchrotronu.

1965 Porozumienie z władzami francuskimi rozszerza teren CERN-u na Francję. Rada CERN-u zatwierdza budowę przecinających się pierścieni akumulujących ISR (Intersecting Storage Rings) - pierwszego na świecie zderzacza protonowego - na nowym terenie we Francji. ISR uruchomiono w 1971 r.

1967 Zaczyna działać separator izotopów ISOLDE (Isotope Separator On-line) do badań bardzo krótkożyciowych jąder. To światowej klasy urządzenie rozszerza zakres badań CERN-u. W wyniku specjalnego porozumienia między CERN-em i Francją zaczyna się budowa ciężkocieczowej komory pęcherzykowej Gargamelle. CERN, Francja i Niemcy po zawartym porozumieniu finansują budowę 3,7-metrowej wodorowej komory pęcherzykowej wyposażonej w największy nadprzewodzący magnes na świecie.

1968 Wynalezienie wielodrutowych komór proporcjonalnych i dryfowych rewolucjonizuje dziedzinę elektronicznych detektorów cząstek. Georges Charpak otrzymuje za tę pracę Nagrodę Nobla z fizyki w 1992 r.

1971 Zatwierdzenie budowy drugiego laboratorium na sąsiednim terenie z 7-kilometrowym supersynchrotronem protonowym SPS o początkowo planowanej energii 300 GeV. Admininistracyjnie oddzielne początkowo dwa laboratoria CERN-u połaczyły się w 1976 r.

1972 Zbudowanie czteropierścieniowego wstępnego akceleratora 800 MeV (Booster) pozwoliło zwiększyć energię protonów wstrzykiwanych do PS. To nowe urządzenie i dodatkowy nowy akcelerator liniowy (Linac), uruchomiony w 1978 r., umożliwiły ponad tysiąckrotne zwiększenie zaplanowanego początkowo natężenia wiązki w akceleratorze PS. Unikalnie połączony układ CERN-owskich akceleratorów, z akeleratorem PS w roli centralnej maszyny, dostarcza niesłychaną rozmaitość wiązek cząstek i wiele możliwości badań.

1973 Pierwsze ważne odkrycia w eksperymentach z ISR wykazują, że rozmiary protonów rosną ze wzrostem ich energii, a cząstki pojawiające się pod dużymi kątami ujawniają rozpraszanie między cząstkami, z których składają się protony. Komora pęcherzykowa Gargamelle analizująca oddziaływania wiązki neutrin dostarcza jednego z największych fizycznych odkryć w CERN-ie: neutrina mogą oddziaływać z inna cząstką i pozostać neutrinami. To oddziaływanie z "prądami neutralnymi" jest odkryciem nowej ziemi i staje się silnym argumentem za teorią, która próbuje zunifikować naszą wiedzę o słabych oddziaływaniach (odpowiadających za takie zjawiska jak promieniotwórczość) i dobrze znanych oddziaływaniach elektromagnetycznych.

1976 Rozpoczyna działanie supersynchrotron protonowy SPS. Podobnie jak w przypadku ISR budowa akceleratora zostaje ukończona przed terminem i w ramach zatwierdzonego budżetu. Osiągi akceleratora szybko się zwiększają, tak że zostaje przekroczone zaprojektowane natężenie i pod koniec 1978 r. maksimum energii zostaje przesunięte do 500 GeV.

1978 Eksperymenty w CERN-ie pokazują, jak można poprawić jakość i natężenie wiązki przy użyciu "techniki chłodzenia stochastycznego", zaproponowanej przez Simona van der Meera w CERN-ie w 1968 r. Możliwość przyspieszenia i zmagazynowania intensywnych wiązek cząstek otwiera drzwi nowemu śmiałemu projektowi przekształcenia SPS w zderzacz proton-antyproton przy wykorzystaniu pierścienia akumulującego antyprotony (AA) do stochastycznego chłodzenia antyprotonów.

1981 W lipcu 1981 r. przy użyciu SPS, zaadaptowanego do roli zderzacza proton-antyproton, w dwóch eksperymentach UA1 i UA2 zarejestrowano pierwsze zderzenia proton-antyproton przy energii 270 GeV w każdej z wiązek. Rada CERN-u zatwierdziła budowę 27-kilometrowego pierścienia wielkiego zderzacza elektronowo-pozytonowego, czyli LEP-u. (Large Electron-Positron collider) - największego urządzenia naukowego, jakie kiedykolwiek zostało zbudowane. Początkowo energia każdej z wiązek została zaplanowana na 50 GeV,
1983 Historyczne odkrycie bozonów W (w styczniu) i bozonu Z (w maju) - od dawna poszukiwanych nośników oddziaływań słabych - i potwierdzenie teorii "elektrosłabej" unifikującej oddziaływania słabe i elektromagnetyczne. We wrześniu odbywa się uroczystość rozpoczęcia budowy LEP-u z udziałem gości honorowych: François Mitteranda i Pierra Auberta, prezydentów Francji i Szwajcarii.

1984 Carlo Rubbia i Simon van der Meer otrzymują Nagrodę Nobla z fizyki za swą pracę, której ukoronowaniem było odkrycie bozonów W i Z w CERN-ie w 1983 r,

1989 W sierpniu rozpoczyna pracę LEP. W październiku, w dwa miesiące po pierwszych zderzeniach w LEP-ie, nadzwyczaj dokładne pomiary dla cząstki Z wykazują, że fundamentalne elementy składowe materii składają się z trzech i tylko trzech rodzin cząstek. Oficjalna inauguracja LEP-u z udziałem głów państw i ministrów nauki odbywa się 13 listopada.

1990 Tim Berners-Lee, pracując z Robertem Cailliau w CERN-ie, proponuje system rozproszonej informacji opartej na 'hipertekście', czyli sposób połączenia odpowiednich fragmentów informacji zmagazynowanych w komputerach. Przez kliknięcie na adresy sieciowe ukryte pod podświetlonymi pozycjami na ekranie można połączyć informacje z wielu komputerów. Ustalona zostaje nazwa "ogólnoświatowa pajęczyna", czyli WWW (World-Wide Web).

1991 W grudniu delegaci Rady CERN-u uchwalają jednogłośnie, że wielki zderzacz hadronowy LHC (Large Hadron Collider) w tunelu LEP-u jest 'właściwą maszyną' przyszłości.

1992 Georges Charpak z CERN-u otrzymuje Nagrodę Nobla z fizyki za swój wynalazek wielodrutowej komory proporcjonalnej, która zrewolucjonizowała śledzenie cząstek i ma wiele zastosowań medycznych.

1994 Lata od 1989 r. to lata sukcesów LEP-owskich eksperymentów. Najbardziej doniosłym wynikiem jest precyzyjny pomiar parametrów bozonu Z - od 1989 do 1993 r. cztery LEP-owskie detektory: ALEPH, DELPHI, L3 i OPAL zrekonstruowały ponad 10 milionów rozpadów Z. Czterdziesta rocznica powstania CERN-u. Rada zatwierdza budowę LHC.

1995 We wrześniu 1995 r. międzynarodowy zespół kierowany przez Waltera Oelerta przeprowadza syntezę atomów antymaterii z antycząstek składowych. Wytworzenie atomów antymaterii w CERN-ie otworzyło drogę do systematycznego badania antyświata. Po wniesieniu znaczącego wkładu finansowego do LHC Japonia stała się członkiem-obserwatorem CERN-u.

1996 Powiększona została energia LEP-u, aby umożliwić produkcję par cząstek W.

1997 Po zobowiązaniu się wniesienia znaczącego wkładu finansowego do LHC członkiem-obserwatorem CERN-u stały się USA.

1999 W grudniu Rada CERN-u zatwierdziła realizację projektu CNGS skierowania wiązki neutrin z CERN-u do laboratorium w Gran Sasso. Celem projektu jest badanie oscylacji neutrin.

2000 - Eksperymenty w CERN-ie dostarczyły przekonujących dowodów istnienia nowego stanu materii, 20 razy gęstszego od materii jądrowej, w którym kwarki, zamiast być w stanach związanych odpowiadających bardziej złożonym cząstkom jak protony i neutrony, mogą poruszać się swobodnie. Stan taki, zwany plazmą kwarkowo-gluonową, musiał istnieć w parę mikrosekund po Wielkim Wybuchu, zanim powstały cząstki materii.
- W związku z budową LHC po 11 latach pracy w dniu 2 listopada został zamknięty LEP. Dokładne pomiary wykonane w czterech eksperymentach przy tym akceleratorze potwierdziły Model Standardowy z nadzwyczajną dokładnością.

2001 W maju CERN ogłosił swoje końcowe wyniki dotyczące istnienia bezpośredniego naruszenia symetrii CP, subtelnego efektu wyjaśniającego przewagę materii nad antymaterią w przyrodzie.

2002 Wytworzono tysiące atomów antywodoru.

2004 Uroczystości 50-lecia CERN-u (imprezy w Polsce).

2005 Otwarcie Globu Nauki i Innowacji.

2006 Start eksperymentu CNGS - skierowanie wiązki neutrin z CERN-u do laboratorium w Gran Sasso

2008 10 września 2008 r. uruchomiono oficjalnie zderzacz LHC, budowany od 1998 r.

2009 23 listopada 2009 r. zarejestrowano pierwsze zderzenia wiązek protonów o energii 0,45 TeV w LHC.

2010 30 marca 2010 r. rozpoczął się program badawczy LHC dla zderzeń wiązek protonów o energii 3,5 TeV (zob. też: Polskie strony LHC).

Relacje z przebiegu eksperymentu
30 March 2010, LHC, CERN, part 1/12, Large Hadron Collider, First Collisions at 7 TeV













Ostatnio zmieniony 01 lip 2010, 20:24 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Poszukiwacze "Boskiej Cząstki" z CERN & FERMILAB

10
"LHC - Po co nam ta Boska Cząstka"


Amerykański fizyk cząstek elementarnych, wieloletni dyrektor Fermi National Accelerator Laboratory, za odkrycia związane z neutrinami nagrodzony Noblem w 1988 r., autor kilku książek popularnonaukowych, w tym bestsellerowej „Boskiej Cząstki” (Prószyński i S-ka 1996).

Wierzę mocno, że w LHC zostanie odkryty i przebadany bozon Higgsa, czyli Boska Cząstka, której poświęciłem jedną ze swych książek. Ale jestem także przekonany, że nieznalezienie go będzie jeszcze bardziej interesujące, gdy bierzemy pod uwagę przyszłość fizyki cząstek elementarnych. Dzięki Higgsowi możemy wytłumaczyć wiele ważnych zjawisk, więc gdy go zabraknie, potrzebna będzie zupełnie nowa teoria i nowe badania. Nie mam żadnych wątpliwości, że owe badania muszą być w przyszłości prowadzone wspólnym międzynarodowym wysiłkiem. Gdzie i w jaki sposób? Mamy wiele pomysłów do wyboru: granica wysokich energii osiąganych przez LHC, związane z cząstkami elementarnymi odkrycia astrofizyków, które są dla nas wielką zagadką, czy granica intensywności wiązki protonów osiągana w Fermilabie. To nam da zajęcie na jakieś 10–15 lat. Tymczasem pojawiają się nowe idee i postępują prace badawcze nad nowymi typami akceleratorów. Spośród nich w końcu wyłoni się nowy program... być może opracowany przez kogoś, kto dziś uczy się w liceum w Warszawie albo w Pekinie. Ale żeby ten program miał szanse na realizację, musimy cały czas „sprzedawać” społeczeństwu potrzebę prowadzenia nowych badań i opracowywania technologii, która je umożliwi. No i oczywiście dbać o zwiększanie poziomu wiedzy naukowej wśród ludzi na całym świecie.


ANTYMATERIĄ W RAKA

Strumienie rozpędzonych cząstek wydają się czymś bardzo egzotycznym, ale są stosowane nie tylko przez fizyków. Można dzięki nim masowo produkować radioaktywne izotopy używane w diagnostyce i leczeniu różnych chorób. Wpadł na to już wspomniany Ernest Lawrence, który w latach 30. często pozwalał akceleratorom pracować całą noc, by wytwarzały surowiec dla pobliskich szpitali. Skorzystał z tego jego brat John, który jako pierwszy dowiódł, że izotopami można zwalczać nowotwory, i zapoczątkował erę medycyny nuklearnej.

Same cząstki też trafiły do arsenału onkologów. Używając strumieni protonów, neutronów, elektronów albo jąder atomowych, mogą oni precyzyjnie niszczyć komórki raka. Jest to metoda skuteczniejsza i bezpieczniejsza niż radioterapia, ponieważ promieniowanie niszczy także zdrowe tkanki, natomiast cząstki elementarne działają jak bomby – uwalniają swą energię dopiero na końcu drogi. Niestety metody takie są drogie i nawet najpowszechniejsza z nich – tzw. terapia hadronowa, wykorzystująca protony – jest zbyt droga, by mogła być dostępna w każdym ośrodku onkologicznym.

Wkrótce może się to jednak zmienić – właśnie dzięki badaniom prowadzonym w CERN. Być może uczonym uda się znaleźć tanie źródło leczniczych protonów. Inna ekipa pracuje z kolei nad nowatorską metodą leczenia, wykorzystującą antyprotony, czyli antymaterię. Jak wiadomo, gdy zetknie się ona ze zwykłą materią, dochodzi do anihilacji – cząstka i antycząstka zamieniają się w promieniowanie. Dlatego wiązka antyprotonów znacznie skuteczniej niszczy guzy nowotworowe niż konwencjonalna terapia hadronowa. „Takie śmiałe, wybiegające w przyszłość idee można finansować właśnie »przy okazji« dużych projektów, napędzających rozwój nowych technologii” – wyjaśnia dr Sławomir Wronka, ekspert od zastosowań akceleratorów z Instytutu Problemów Jądrowych w Świerku.

Urządzenia do przyśpieszania cząstek są też wykorzystywane jako wydajne źródło promieniowania rentgenowskiego. Początkowo fizycy uznawali je za niepożądaną stratę energii, która pojawiła się w tzw. synchrotronach. Szybko jednak okazało się, że intensywną wiązkę promieni X można wykorzystać do badań w tak różnych dziedzinach nauki jak chemia, biotechnologia, inżynieria materiałowa czy medycyna. Dzięki synchrotronom można dziś badać np. budowę ważnych dla organizmu białek i szukać nowych leków.

Akceleratory powinni docenić także miłośnicy komputerów i gadżetów. Promieniowanie rentgenowskie doskonale nadaje się do wytwarzania miniaturowych układów elektronicznych metodą litografii. Najwięksi producenci mikroprocesorów na świecie pracują dziś nad tym ramię w ramię z fizykami. Efekt? Powstała już technologia, umożliwiająca wytwarzanie komponentów dziesięciokrotnie mniejszych niż we współczesnych komputerach.

źródło
http://www.focus.pl/nauka/zobacz/publik ... ji/1/nc/1/
Ostatnio zmieniony 23 lip 2010, 20:41 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Poszukiwacze "Boskiej Cząstki" z CERN & FERMILAB

11
No to "walnęło" ;) Czy raczej się "zderzyło" :)


2010-11-09
Zespół międzynarodowych naukowców pracujących w ośrodku CERN w Szwajcarii odnotował kolejny sukces. Udało się rozpędzić protony, które zderzają się niemal do prędkości równej prędkości światła. Stworzono tym samym warunki przypominające, jak to określono: mini Big Bang, gdzie występują temperatury miliony razy większe niż w jądrze Słońca.
http://www.polskatimes.pl/rozmaitosci/3 ... l?cookie=1



Listopad 2010 roku na trwałe wpisze się w historię nauki. Naukowcom z Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych po wielu miesiącach starań udało się odtworzyć warunki przypominające te, które panowały prawie 14 miliardów lat temu, czyli zaraz po Wielkim Wybuchu, który dał początek Wszechświatowi. Naukowcy są zgodni – wydarzenie to jest wielkim sukcesem. Swój wkład w sukces Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych mają także nasi rodacy - w CERN pracuje ponad 200 Polaków, a polskie serwery Actina Solar wspierają pracę Wielkiego Zderzacza Hadronów.
http://pcarena.pl/news/show/91765/Maly- ... -CERN.html



Przy okazji ;) Warto wiedzieć :P

Actina Solar w CERN
Polskie serwery marki Actina Solar wspierają pracę największego na świecie akceleratora cząstek – Wielkiego Zderzacza Hadronów w CERN. Do Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych w Genewie trafiły 1132 serwery polskiej produkcji: 952 serwery obliczeniowe Actina Solar 820 S4 oraz 180 serwerów storage’owych Actina Solar 240 S4. Polskie serwery obliczeniowe odpowiadają w CERN za analizę danych powstałych po zderzeniach cząstek, a serwery storage’owe za ich bieżące zapisywanie. Sumaryczna wartość dostarczonych serwerów wynosi 13 789 276,10 zł.

http://solar.actina.pl/aktualnosc/actina-solar-w-CERN

i tutaj :) :
http://odkrywcy.pl/kat,111408,page,3,ti ... caid=6b413

Ostatnio zmieniony 16 lis 2010, 19:34 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Poszukiwacze "Boskiej Cząstki" z CERN & FERMILAB

12
Antymateria złapana w pułapkę

Międzynarodowej grupie naukowców pracującej w położonym pod Genewą ośrodku CERN, udało się wyprodukować i uwięzić atomy antymaterii. Wyniki ich eksperymentów publikuje najnowszy numer tygodnika „Nature”.
. Naukowcy z laboratoriów na całym świecie całkiem nieźle opanowali wytwarzanie pozytronów, jednak uczeni pracujący w CERN-ie dokonali czegoś znacznie większego.

Udało im się bowiem wytworzyć i uwięzić w magnetycznej pułapce trzydzieści osiem atomów antywodoru na około dwie dziesiąte sekundy. Zatrzymanie atomów było możliwe dzięki schłodzeniu, które spowolniło ich ruch. Żeby uzyskać ten wynik, eksperyment trzeba było przeprowadzić 335 razy.

Program badań nad antymaterią nie jest nowy. W 1995 roku uczonym udało się wytworzyć dziewięć atomów antywodoru, a w 2002 roku udało im się potwierdzić, że można je produkować w większych ilościach. Problemem było to, że wytworzone atomy ulegały anihilacji w spotkaniu ze zwykłą materią w ciągu kilku milisekund.

Naukowcy będą teraz starali się wytworzyć więcej atomów na jeszcze dłużej, żeby móc dokładniej je zbadać. CERN jest jedynym miejscem na świecie, gdzie można
przeprowadzać tego rodzaju eksperymenty.
Ostatnio zmieniony 19 lis 2010, 21:24 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Poszukiwacze "Boskiej Cząstki" z CERN & FERMILAB

13
Stało się.
Fizycy są przekonani, że cząstka, odkryta w europejskim centrum badawczym CERN, to cząstka Higgsa.
http://www.polskieradio.pl/23/3/Artykul ... dnaleziona

Przebieg eksperymentu:
http://www.polskieradio.pl/13/53/Artyku ... zon-Higgsa
"Panie i panowie, chyba go mamy, prawda?" - powiedział na konferencji w Genewie dyrektor CERN Rolf Heuer.
...
"To dla mnie najwspanialszy dzień w życiu. Poza tym miło jest być na konferencji fizyków, na której aplauz przypomina ten na meczach piłkarskich"- powiedział obecny na konferencji współautor teorii o istnieniu bozonu Higgsa prof. Peter Higgs.
http://technologia.dziennik.pl/aktualno ... iggsa.html

No i bez udziału "mini czarnej dziury" pochłaniającej świat, co najważniejsze :ahah:
To ci dopiero wielu zawiedzionych będzie.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2012, 20:09 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Poszukiwacze "Boskiej Cząstki" z CERN & FERMILAB

15
Crows, to tak jak z małżeństwem, niby to jesteśmy szczęśliwi ale nie zawsze i nie u wszystkich jest tego pełna świadomość :P
Zobaczymy co tam "zmajstrują" ;)
Ostatnio zmieniony 04 lip 2012, 21:46 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Poszukiwacze "Boskiej Cząstki" z CERN & FERMILAB

17
Ale cząstka nabrała dzięki niemu dodatkowego znaczenia :P
Poniekąd ma on odzwierciedlać nadzwyczajną wagę dla świata nauki podobnie jak określenie "święty Graal ..." :) Zwłaszcza, że mowa tutaj o zaistnieniu podobnych okoliczność (rozpad pola Higgsa) towarzyszących początkowi Wszechświata.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2012, 22:00 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Poszukiwacze "Boskiej Cząstki" z CERN & FERMILAB

19
Oj tam :) Kto komu otwór odwierca nie wnikam :P
Tak czy inaczej Crows wiele osób "mocno religijnych" zapewniam ja Ciebie, było mocno zawiedzionych, że nie było orbitalnego pixxęcia z tego tytułu. Bozon Higgsa natomiast to jak najbardziej prawidłowe określenie jak i najbardziej na miejscu :) Cała reszta gam określeń to zwyczajne kolokwializmy. Odgrywają one jednak znaczenie, żeby taki enigmatyczny bozon był bardziej rozpoznawalny. Dzięki uniwersalizmowi przekazu, pewnie dlatego "boska".
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Fizyka i astronomia”

cron