Re: Czy COŚ mogło powstać z NICZEGO?

31
Nazywam to różnie.
A cóż to jest wszystko? Cóż to pełnia? Wyobraź sobie.
Pustka i pełnia to skrajności. Ale dotyczą tego samego, naprawdę nie umiem tego lepiej wytłumaczyć. Są poprostu skrajnościami pozornymi.
Dotyczą przestrzeni w której wszelkie przeciwieństwa są zbieżne.
Albo pomyśl, czym właściwie >różniwskoczenienie ma<. Na horyzoncie nie ma granicy, nie ma linii. Można dążyć do tej pozornej granicy w nieskończoność.
:)

Ps. 'Śmierć pojęć' ma otworzyć nas na ciszę. Na milczenie które oczekuje nas po śmierci. W milczeniu wyraża się największa głębia miłości, w milczącym spojrzeniu dwojga kochanków. W oczach ujrzysz to o czym mówię, w ich źrenicach.
Ostatnio zmieniony 31 maja 2012, 13:53 przez Magick, łącznie zmieniany 2 razy.
''Who needs the light, with the darkness in your eyes?''

Re: Czy COŚ mogło powstać z NICZEGO?

35
W tym, że rozumujemy w ludzkich kategoriach, gdzie wyraźnie wyodrębnia się początek i koniec, narodziny i śmierć nie oznacza że w istniejącej poza nami rzeczywistości ów determinizm ma miejsce..Myślę, a właściwie domniemywam, że nie musi mieć...
Ale jest to wyjście poza nasz ludzki wymiar postrzegania do wymiaru wyższego..

W TYM SENSIE z niczego powstaje coś...
Ostatnio zmieniony 31 maja 2012, 15:42 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Czy COŚ mogło powstać z NICZEGO?

39
nicość - to niewyobrażalnie zmaterializowana energia o ujemnym potencjale - ma moc unicestwiania napotykanych wszechświatów...
jedną z jej egzemplifikacji jest

[youtube][/youtube]
Ostatnio zmieniony 31 maja 2012, 19:25 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Czy COŚ mogło powstać z NICZEGO?

40
Krzysiu, nasza ludzka nicosc najpelniej manifestuje sie w ciszy. Przestaje byc niczym, stajac sie wszystkim. Nigdy nie doswiadczam takiej pelni istnienia jak wowczas gdy mnie nie ma. Dlatego poza doswiadczeniem pozostaja tylko slowa, jak bowiem opisac istnienie wszystkiego w niczym? Nicosc, pelnia, jednoczace sie w czlowieku poprzez doswiadczenie. Nie ma innej drogi do wszystkiego- trzeba stac sie niczym by zaistniec jako wszystko. I wszystko jasne:)
Ostatnio zmieniony 31 maja 2012, 19:45 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy COŚ mogło powstać z NICZEGO?

42
świat nie powstał z niczego ( gdzie pisze, że powstał z niczego?), zakładając, że przed stworzeniem była powiedzmy prosto i umownie "foma życia" , którą dla uproszczenia nazywamy tak lub inaczej;
Jeśli spojrzymy na otaczającą rzeczywistość, możemy stwierdzic jedynie co odbieramy poprzez nie do końca rozwinięte nasze 5 zmysłów, a to i tak niewiele, bo wystarczy poczytać trochę co piszą naukowcy biolodzy, fizycy itd., a pole informacyjne już się w nas ciut poszerzy, nie mówiąc o tym, że ciągle więcej nie widzimy niż widzimy i więcej nie wiemy, niż wiemy;
Jeśli zaczniemy głębiej wchodzić w temat, choć wiele tu wątków możnaby rozwinąć, to na dobrą sprawę jak stwierdzili fizycy: jabłko zerwone nie jest właśnie czerwone.....i to nie jakies androny tu prawię ;
a z jakiej przyczymy widzimy? Czy dzięki oku?
Wszystko to jest odwrotnością ....... tak i stworzenie czegoś ma swoje znmiona/ ślady tego czegoś, dzięki czemu JEST
Ostatnio zmieniony 31 maja 2012, 22:16 przez harden, łącznie zmieniany 1 raz.
*Wiara jest połączeniem iskier, a wiedza jest siłą egoistycznego pragnienia, ponad którym pragniemy zbudować nasze połączenie.*

Re: Czy COŚ mogło powstać z NICZEGO?

43
Magik, z Twojego Do-kła-dnie odczytuje: na dnie DNA łaknie --dusza Twoja
wiesz co to pamięc duchwa ? (w DNA duchowym)
czasami fajnie się przeplatają słowa i myśli
Ostatnio zmieniony 31 maja 2012, 22:24 przez harden, łącznie zmieniany 1 raz.
*Wiara jest połączeniem iskier, a wiedza jest siłą egoistycznego pragnienia, ponad którym pragniemy zbudować nasze połączenie.*

Re: Czy COŚ mogło powstać z NICZEGO?

44
W jaki sposób właściwie twój osąd(świat nie powstał z niczego) jest uzasadniony w dalszej części wypowiedzi. Gdzie argumentujesz to że przed tym co jest musiało także być coś? Trochę tego nie rozumiem.
A czym dla ciebie jest ten duch? I DNA duchowe?:)
Ostatnio zmieniony 31 maja 2012, 22:51 przez Magick, łącznie zmieniany 1 raz.
''Who needs the light, with the darkness in your eyes?''

Re: Czy COŚ mogło powstać z NICZEGO?

46
Andra, skąd mnie znasz?
o jakim Przebudzeniu myslisz?
:)
.....bo gdy myśli spotykają się w jednej chwili, nic nie znika bezowrotnie

Magick, odpowiem bardzo niejdenoznacznie, a może jednak nie(? )
wszystko co widzisz, jest konskwencją "czegoś"
tak jesteśmy skonstruowani, mówię o całej naturze, bez względu czy odczuwamy ją, czy nie;
iż jedno pociąga za sobą drugie, jak chocby dojrzewający owoc najpierw jest ziarenkiem itd, cały cykl konkretny dla tego owocu;
dokładnie w naszej rzeczywistości jest identycznie;
panujące prawo przyczyny i skutku wykazuje lgikę, ale to dla rozumu piękne, a rozum----tu może powstac przeciwko tej myśli wielka batalia-----rozum jest ograniczony!
i nie może pomieścić w sobie nieograniczonego, tak więc czas na zrobienie kroku w celu "zbudowania" w sobie miejsca na tą nieograniczoność, a ona nie w tym rozumie :)
Ostatnio zmieniony 01 cze 2012, 17:27 przez harden, łącznie zmieniany 1 raz.
*Wiara jest połączeniem iskier, a wiedza jest siłą egoistycznego pragnienia, ponad którym pragniemy zbudować nasze połączenie.*

Re: Czy COŚ mogło powstać z NICZEGO?

47
Ooo no no :) Zgadzam się w pełni, szczególnie co do 'rozumu'. Ale czuję że w zaakceptowaniu mojego stanowiska staną na przeszkodzie słowa których użyję. Cały czas widzę w nich przeszkodę, choć staram się pisać jasno. Ale cóż, spróbuję.

No to do rzeczy samej. Na początek pytanie.
Czy nie ograniczasz nieograniczonego, zakładając że 'świat nie powstał z niczego'?
Ostatnio zmieniony 01 cze 2012, 22:41 przez Magick, łącznie zmieniany 2 razy.
''Who needs the light, with the darkness in your eyes?''

Re: Czy COŚ mogło powstać z NICZEGO?

48
Magick, a co to jest nic? Pokaz mi to, prosze...?
Mysle zreszta ze nalezaloby mowic o swiatach...my je tworzymy. W jaki zatem sposob powstal Twoj swiat? Z czego?
Do jakiego stopnia nasze istnienie jest odwzorowaniem istnienia Wszechswiata?
Ostatnio zmieniony 01 cze 2012, 23:55 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy COŚ mogło powstać z NICZEGO?

50
Jesli cos nie jest jasne od a do z to robi sie ciemno. Nie lubie ciemnosci, a Ty? Dlatego wyjasniam co sie da.
Dobrze, inaczej. Sciemniasz Slonko, nic- to odwrotnosc wszystkiego. Po srodeczku jest cos. Rodzi sie dziecko. Z czegos. Rodzi sie swiat. Z czegos. Ano i widzisz sam...na obraz i podobienstwo
Ostatnio zmieniony 02 cze 2012, 0:53 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy COŚ mogło powstać z NICZEGO?

51
Czy COŚ mogło powstać z NICZEGO?
jeśli chcemy słowu -"nicość"- nadać treść jakąś to powiedzmy też że słowo -"pustka"- nie jest pustką , dojdziemy do tego że czarny nie jest czarny a biały nie jest biały , czerwony to zielony a zielony to czerwony :stu:
Ostatnio zmieniony 02 cze 2012, 6:49 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Czy COŚ mogło powstać z NICZEGO?

52
Dojdziemy tylko do tego, że słowa to tylko słowa i nie oddają nam rzeczywistości w jej głębi. Mają tylko odsyłać(odwlekać jej nadejście) do niej- nie być jej substytutem.
A czy do 'wszystkiego' i 'niczego' można odesłać? Oba słowa spotykają się w 'nieskończoności'.
Pojęciu 'wszystko' w takim samym stopniu nie można nadać 'treści' jak i 'pustce'. Treści w 'słowach'.

Cały czas chcę pokazać, że dysputy na tematy 'metafizyczne' są absurdem. Nie można nic tutaj osądzić obiektywnie. Każdy przyjdzie ze swoim radykalnym mniemaniem, i co? Jeden przyjdzie i powie że powstało z czegoś, drugi że z niczego, trzeci że ni to ni tamto, czwarty że tamci trzej się mylą, piąty będzie męczył i wyjaśniał tak jak ja, że sensu to w tym ni mo. Itd. bla bla bla.
To wszystko się zawija w absurdalny paradoks, nawet moja wypowiedź. Np. harden, napisał że rozum jest niewystarczający aby opisać 'nieograniczone', a sam stara się to opisać :P.
Ostatnio zmieniony 02 cze 2012, 13:16 przez Magick, łącznie zmieniany 1 raz.
''Who needs the light, with the darkness in your eyes?''

Re: Czy COŚ mogło powstać z NICZEGO?

53
Magick, nie zgodze sie ani na jote. Wszystko co istnieje- jest odzwierciedleniem czegos. Kazdy najmniejszy drobiazg odzwierciedla calosc fragmentarycznie. Slowa nie biora sie z niczego. Nic nie bierze sie z niczego. Sensu nie ma jedno tylko- mowienie o niczym. Poza tym istnieje nieskonczony swiat w ktorym wszystko wynika ze wszystkiego. Z niczego nic nie wyniknie. A zyjemy, temu nawet pokretny ludzki rozum nie zaprzeczy. W chaosie swiata istnieje scisle okreslony porzadek, takze polegajacy na przypisywaniu rzeczom scisle okreslonych znaczen- ubranych w formy slow. Tancz slowami, baw sie nimi. Ale nie zmieniaj ich tresci robiac z bialego czarne . To kolor- cos. Po jednej stronie jest biel, po drugiej - czern. To jest wszystko. Gdzie w tym nic? Pokaz mi, prosilam Cie...zycie jest przekorne, nieujarzmione, ale logiczne az do bolu. Ja. Ty...dwie strony czego? Przestrzen pomiedzy nami, ktora zwiesz niczym- brzmi slowami w ktorych kryje sie tresc- usmiechnieta, reagujaca na siebie...zaprzeczysz temu? Popros Crowsa niech Ci podesle ten watek o ciszy i sio tam- sprawdzic jak to jest byc wszystkim w nicosci i odwrotnie. Na samym sobie, tak by mowiac- wiedziec o czym sie mowi. Nie wolno niczemu odbierac jego znaczenia.
Ostatnio zmieniony 02 cze 2012, 13:56 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Czy COŚ mogło powstać z NICZEGO?

54
Ohoho, no w końcu! W końcu się sprzeciwiłaś, jasno i klarownie :)
A czymże jest to ostateczne 'coś'? I dlaczego niby możesz tak jasno to określić, jako >cośistotytu i terazpomiędzypomiędzyniczym<. (Zatrzymajcie się nad tym choć na chwilę, a jak coś wydaje się zawikłane to napiszcie gdzie:P)


Właśnie o to chodzi! Aby tańczyć, bawić się :)
Ostatnio zmieniony 02 cze 2012, 21:35 przez Magick, łącznie zmieniany 1 raz.
''Who needs the light, with the darkness in your eyes?''
ODPOWIEDZ

Wróć do „Fizyka i astronomia”

cron