Nie, dlaczego?
.
Nie chodzi o to, co stopniowo odkrywa nauka (super, że odkrywa), a o te dziwne Twoje wnioski, one są w sprzeczności nawet z nią, a co dopiero z Prawdą. Nie ma dwóch Bogów (czy jakkolwiek się nazwie tę Siłę), jest tylko
jeden i cokolwiek jest i się dzieje, jest z Niego i w Nim (nauka to odkryła, jest tylko jedna Siła/Energia i wszystko jest zbudowane z tego samego). Skąd więc u Ciebie wzięła się jakaś odrębna siła, jakieś diabły, które dążą do oczyszczenia człowieka z tego, co duchowe?...
. Nie zdajesz sobie sprawy z tego, że to, co
żyje (i nie tylko, ale mówimy o istotach biologicznych, tu o człowieku), może żyć tylko dzięki temu, że dusza to ożywia?...
Bez duszy nie ma życia, to ona w człowieku nim jest .
Bóg/Życie daje człowiekowi całe bogactwo, nigdy niczego nie skąpił, nie nakazywał, nie oczekiwał. Tylko od człowieka zależy, ile sobie weźmie z tej nieskończonej ilości dóbr. Od czego zależy? Od jego
świadomości, kim tak naprawdę jest (dlaczego, po co, czym jest życie).