Strona 1 z 2

Re: serce

: 21 sie 2011, 17:01
autor: Crows
często uzywa sie tego serca przy dyskusjach o duchowości , powiedzcie co skłoniło człowieka by uczucia jeno w sercu umieszczać ?
co mówi o sercu daleki wschód , jak leczyć to coś gdy nam zaczyna coś sie dziać , kiedy można odróżnić te uczucia wypływające z serca od tego co sie z tym narzadem dzieje i wpływa na prace naszego umysłu ?

Re: serce

: 21 sie 2011, 17:13
autor: Lidka
Na medycynie się nie znam, ale wiem, że miłość plasuje się dosłownie w sercu i w jego okolicy (złość w wątrobie itd). Serce mam fizycznie zdrowe, więc też nie potrafię powiedzieć, jak odróżnić uczucie od choroby... :).

(ale za to potrafię odróżnić obecność kogoś, kogo bardzo kocham ;))

Chętnie dowiem się więcej na temat tej medycyny niekonwencjonalnej względem serca.

Re: serce

: 21 sie 2011, 17:16
autor: Crows
Lidka pisze:wiem, że miłość plasuje się dosłownie w sercu i w jego okolicy
skąd to wiesz ?

Re: serce

: 21 sie 2011, 17:27
autor: Lidka
Czuję to :kocham:

(ale oprócz tego wiem bezpośrednio 'z drugiej strony')

Re: serce

: 21 sie 2011, 19:18
autor: Ja?!
wzięło się to stąd ze zakochany człek czuje nagromadzenie hormonów w środku klaty piersiowej. Grasica wtedy szaleje i pracuje na pełnych obrotach, jest w pobliżu serca więc zwalono na serce. Tak naprawde umysł też potrafi kochać. Milość z umysłu jest trwalsza i zwykle to ona góruje po tym jak znika uczucie motylków w sercu.

Re: serce

: 21 sie 2011, 19:32
autor: Lidka
Miłość z umysłu? Daj spokój, to nie ma nic wspólnego z duchowością...

Re: serce

: 21 sie 2011, 19:37
autor: Grzegorz
Crows pisze:często uzywa sie tego serca przy dyskusjach o duchowości , powiedzcie co skłoniło człowieka by uczucia jeno w sercu umieszczać ?
co mówi o sercu daleki wschód , jak leczyć to coś gdy nam zaczyna coś sie dziać , kiedy można odróżnić te uczucia wypływające z serca od tego co sie z tym narzadem dzieje i wpływa na prace naszego umysłu ?
W niektórych kulturach afrykańskich rolę serca pełnią bebechy -czy trzewia jak kto woli .

Re: serce

: 21 sie 2011, 19:57
autor: Gość
...Slyszalam takie opinie,ze milosc zaczyna sie w umysle,
serce jest materialne a my jestesmy tez duchowi-jestesmy tez mysla....

Re: serce

: 21 sie 2011, 20:16
autor: Grzegorz
lawenda pisze:...Slyszalam takie opinie,ze milosc zaczyna sie w umysle,
serce jest materialne a my jestesmy tez duchowi-jestesmy tez mysla....
:pucca:
Mówię,że trzewia ważniejsze od serca/
A motyle w brzuchu ?

Re: serce

: 21 sie 2011, 20:28
autor: Gość
...Brzuszne motyle moga zginac marnie.....razem z brzuchem oczywiscie....
z umyslu zadno -precz- ich nie wyrzuci.
....chyba
:)

Re: serce

: 21 sie 2011, 20:32
autor: Rutlawski
W duchowođci czakra serca także odpowiada za miłość. Zawsze związane jest z sercem.

Re: serce

: 21 sie 2011, 20:35
autor: asmaani
wiekszosc sciezek duchowych mowi, ze siedlisko umyslu jest w sercu.
nie mowie tu o intelekcie czy rozumie, a o umysle- to jednak cos innego, o! swiadomosc- lepsze okreslenie.

to na sercu koncentruje sie wiekszosc praktyk.

Re: serce

: 21 sie 2011, 20:41
autor: Ja?!
motyle w brzuchu to miłość z czakramu splotu słonecznego i czakry sakralnej. Mocna rzecz bo najmocniejsze daje pragnienie seksu i kontaktu z lubą osobą. Szkoda ze szybko przechodzi. Zdarza się często na wakacjach lub w młodym wieku. Często nie trwa dłużej niż 2 tygodnie, dlatego się nazywa wakacyjna.

Re: serce

: 21 sie 2011, 21:54
autor: Lunadari
sztuka polega na tym, aby energie z niższych czakr podciągnąć, podporządkować do czakry serca. wówczas miłość pozostanie, a i ochota na seks nie przejdzie.

Re: serce

: 21 sie 2011, 21:57
autor: Gość
..Troche techniki i zaraz sie milosniej robi...

Re: serce

: 22 sie 2011, 21:26
autor: Ja?!
to już rola tantry by podciągać energie wyżej

Re: serce

: 22 sie 2011, 21:27
autor: Szymon
a nie szelek? :D

Re: serce

: 22 sie 2011, 23:48
autor: Ja?!
nie, szelki podciągają torbe wyżej a nie energie. Chcesz praktyki to skup się w seksie na swoim sercu a nie na torbie, wtedy energia pójdzie wyżej. Możesz też się skupić na czubku głowy o ile nie boisz się wylądować u czubków :;):

Re: serce

: 23 sie 2011, 16:38
autor: Crows
a jak ktoś ma zimne serce ?

Re: serce

: 23 sie 2011, 17:19
autor: Lizawieta
Czakra druga - krzyża, z racji przyporządkowania do niej gruczołów płciowych, gdy zostanie pobudzona, to wywołane zostaną chęci fiz. spółkowania. Gry erotyczne...to ten sam obszar, oddziałowujesz i przeżywasz jedność w zjednoczeniu seksualnym, a o przyjemności nie wspomnę.
---
Czakra serca, to zjednoczenie przez miłość. Tu mamy wszystko i szczęśliwość z miłości i cierpienie/ból z miłości, strach utraty miłości i poznanie boskiej miłości.

Re: serce

: 23 sie 2011, 18:38
autor: Crows
a z ludźmi , którym przeszczepiono serce ?

Re: serce

: 23 sie 2011, 20:20
autor: Gość
No wlasnie...a co z tymi,ktorzy sa po transfuzjach krwi
podobno zmienia im sie charakter.....traca na torzsamosci
i trudno im nad soba panowac.

Re: serce

: 23 sie 2011, 22:11
autor: Lunadari
Crows pisze:a z ludźmi , którym przeszczepiono serce ?
pragnąc żyć za wszelką cenę {b/] , muszą zaakceptować w sobie, nieznane sobie wcześniej, "obce" na przykład reakcje. liczne opowieści ludzi żyjących dzięki przeszczepom, dowodzą pamięci komórkowej jaka powoduje subtelne zmiany zachodzące w ich osobowościach po przeszczepach organów. dotyczy to zmiany nawyków żywieniowych, hobby, upodobań muzycznych itd.

przypuszczam, że osoba "z zimnym sercem" (pytanie wyżej ;) ), jeśli dostała narząd od osoby bardziej emocjonalnie wrażliwej, będzie miała okazję "zapoznać się" z istotą człowieczeństwa opartą między innymi (moim zdaniem) na wyrażaniu emocji oraz uczuć.
:razem: :moj: :calus: :tuli:

Re: serce

: 23 sie 2011, 22:23
autor: Lunadari
lawenda pisze:No wlasnie...a co z tymi,ktorzy sa po transfuzjach krwi
podobno zmienia im sie charakter.....traca na torzsamosci
i trudno im nad soba panowac.
możliwe, że szukają usprawiedliwień na swoje wybryki.
(prawdopodobnie potrzebują psychologa, "skoro tracą na tożsamości i trudno im nad sobą panować".)
dotychczas nie natknęłam się na relację kogoś, kto po transfuzji krwi poczułby się kimś innym :cool: . niektórym wiara zabrania tego sposobu ratowania życia i to może być przyczyną nie akceptowania siebie samego. nie wiem, ale to ciekawe co napisałaś lawendo.
niezbadane są czeluście umysłu ludzkiego :rolleyes:

Re: serce

: 23 sie 2011, 22:26
autor: Lizawieta
Lunadari pisze:dzięki przeszczepom, dowodzą pamięci komórkowej jaka powoduje subtelne zmiany zachodzące w ich osobowościach po przeszczepach organów. dotyczy to zmiany nawyków żywieniowych, hobby, upodobań muzycznych itd.
Masz rację Luna.
Ja jak dostałam krew prawdopodobnie od alkoholika, to coraz częściej lubię sobie coś wypić, wcześniej nie tknęłam alkoholu.

Re: serce

: 23 sie 2011, 23:26
autor: Ja?!
Krew i organy jak serce posiadają chormony i to one wchodzą w układ z nowym ciałem. Hormony są programem emocjonalnym i uczuciowym. Może minąć kilka lat zanim sytuacja wróci do normy sprzed przeszczepu.

Re: serce

: 23 sie 2011, 23:30
autor: Ja?!
a jak ktoś ma zimne serce ? nie ma innego więc powinien się skupiać na tym co ma. Zimno jest ochroną przed zranieniem.

Re: serce

: 23 sie 2011, 23:47
autor: Gość
Ja?! pisze:Krew i organy jak serce posiadają chormony i to one wchodzą w układ z nowym ciałem. Hormony są programem emocjonalnym i uczuciowym. Może minąć kilka lat zanim sytuacja wróci do normy sprzed przeszczepu.
Krew ,organy zawieraja pamiec,zapis.
Dlatego nie jest latwo wrocic do normy.

Re: serce

: 23 sie 2011, 23:51
autor: Lunadari
Lizawieta pisze:
Lunadari pisze:dzięki przeszczepom, dowodzą pamięci komórkowej jaka powoduje subtelne zmiany zachodzące w ich osobowościach po przeszczepach organów. dotyczy to zmiany nawyków żywieniowych, hobby, upodobań muzycznych itd.
Masz rację Luna.
Ja jak dostałam krew prawdopodobnie od alkoholika, to coraz częściej lubię sobie coś wypić, wcześniej nie tknęłam alkoholu.
no proszę Lizawieto, dziękuję za przykład :D.
post wyżej napisałam o transfuzjach krwi..

Re: serce

: 23 sie 2011, 23:58
autor: Lunadari
Ja?! pisze:a jak ktoś ma zimne serce ? nie ma innego więc powinien się skupiać na tym co ma. Zimno jest ochroną przed zranieniem.
tego typu ochrona skazuje na samotność. na samoranienie.