Re: Leczenie kolorami.

1
Nie bardzo znam się na tym, ale czytałam, że jest to możliwe i daje efekty.
Pomyślałam sobie, że może Ty coś więcej nt. leczenia kolorami wiesz, a wtedy Viki mógłbyś podpowiedzieć, że tło na naszym forum w kolorze filetowym dla wielu userów byłoby wskazane.
Ostatnio zmieniony 14 lis 2011, 22:28 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Leczenie kolorami.

2
lepiej zielony, kolor życia, miłości.
Wzmacnia wibracje serca a tego tu najbardziej brak. W energiach na forum dominuje kolor niebieski w tym ciemny, troche czarnego i czerwony. Biały też by się przydał troche srebra i złota.
Ostatnio zmieniony 15 lis 2011, 0:00 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Leczenie kolorami.

3
Byle nie było pstrokate jak na Jarmarku. Mógłby być seledyn lub zielony. Albo żółty. Czerwony chyba nie. To już na niektórych by w ogóle działał jak płachta na byka. Swoją drogą zdążyłem się do ego przyzwyczaić.
Ostatnio zmieniony 15 lis 2011, 0:29 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Leczenie kolorami.

4
ja kocham wszystko co zielone.

listopad najgorszym miesiacem bo swiat sie robi ciemny i szary buuu... forumo mogloby sie wtedy podkoloryzowac.
Ostatnio zmieniony 15 lis 2011, 8:20 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Leczenie kolorami.

5
leczenie kolorami to najbardziej subtelna metoda i musi być w pełni bardzo indywidualnie dopasowana .
wszelkie gotowe recepty są do kitu,
jesli chodzi o ta zieleń to napewno nie jest dobra dla wszystkich , są ludzie którzy w takiej kompozycji zieleni źle sie czują , wówczas trzeba dodać brąz rozjaśniając w kierunku pomarańczu
Ostatnio zmieniony 15 lis 2011, 17:14 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Leczenie kolorami.

6
oj jak pieknie!
Ostatnio zmieniony 15 lis 2011, 17:17 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Leczenie kolorami.

8
No też mi się wydaje, że duży...

Ale zieleń jak najbardziej, choć i tak na razie przyzwyczajenie bierze górę.
Swoją drogą idea terapii kolorystycznej użytkowników jest przeurocza. :rotfl:
Ostatnio zmieniony 15 lis 2011, 22:04 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Leczenie kolorami.

9
Salon w zielonosciach i zółciach, sypialnia w błękicie, łazienka w kolorach zielono-morskich, czuję się w tym wyśmienicie :D
Ostatnio zmieniony 16 lis 2011, 1:47 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Leczenie kolorami.

13
Fiolet działa na psychikę, no więc jakby tak na fioletowo, to wielu by się polepszyło...w rozmowach...depresje by zniknęły i takie tam inne, ale z kolorem tym trzeba bardzo ostrożnie, bo można wyrządzić krzywdę i jest to bardzo serio.

Dla mnie ta szarość lub "jasna czerń" jest szrością za ciemną...lepszy był stary lub poprzedni.
A jeśli taki kolor ma zostać, to troszkę cos przy tych napisać warto byłoby pomanipulować kolorami (Imladis i Wiara, duchowość...), ale mój gust, to moja brocha. Jestem człowiekiem stadnym i przychylam sie do większości, a swoją drogą Viki szacun za pomysły, bo chyba wszystkie widziałam.
Ostatnio zmieniony 16 lis 2011, 11:13 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Leczenie kolorami.

16
Lizawieta pisze:Czerwień, to energia i prawidłowo się dzieje.

Sugerujesz, że mam zmienić kieckę? ;)
w tym przypadku czerwień może na mnie podziałac tak, że sam Ci ją zerwę :P
Ostatnio zmieniony 16 lis 2011, 11:40 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Leczenie kolorami.

17
Szymon pisze:
Lizawieta pisze:Czerwień, to energia i prawidłowo się dzieje.

Sugerujesz, że mam zmienić kieckę? ;)
w tym przypadku czerwień może na mnie podziałac tak, że sam Ci ją zerwę :P
Szymon...no nie, wtedy tylko naga prawda zostanie...a co z moją wyobraźnią...ma pozostać szarością. ;)
Ostatnio zmieniony 16 lis 2011, 12:04 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Leczenie kolorami.

19
nie wiem czemu ale nie przepadam za kolorem fioletowym, pomaranczowym oraz brazowym. moje kolory to zielen /ale nie oliwkowa/, wszelkie odcienie niebieskiego, zolty, czerwony ale mam swoj jeden ulubiony odcien, jasny radosny i nasycony. tak w ogole to kocham kolory :)
Ostatnio zmieniony 16 lis 2011, 12:36 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Leczenie kolorami.

21
asmaani pisze:nie wiem czemu ale nie przepadam za kolorem fioletowym, pomaranczowym oraz brazowym. moje kolory to zielen /ale nie oliwkowa/, wszelkie odcienie niebieskiego, zolty, czerwony ale mam swoj jeden ulubiony odcien, jasny radosny i nasycony. tak w ogole to kocham kolory :)
Nie wiem spod jakiego jesteś znaku, dlatego załączam wszystkie znaki i nie tylko kolory szczęśliwości.

http://ksiegaznakowzodiaku.wizytowka.pl/

Zwróć uwagę, że przedstawione są kolory korzystne dla danego znaku, co nie znaczy, że musisz je lubić, może ich Ci brakować, albo możesz mieć przesyt, bo to jest tak, jak powiedział Crows...sprawa indywidualna.
Ostatnio zmieniony 16 lis 2011, 15:36 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Leczenie kolorami.

22
Lizawieta pisze:Fiolet działa na psychikę, .
wszystkie kolory działają na psychikę ,
jesli chodzi o ciało nasze to istnieje coś takiego jak zmęczenie kolorem, np;
nadmiar białego kolor męczy osłabioną wątrobę i pęcherzyk żółciowy , ale jesli w tych organach są nadmiary to działanie tym kolorem nie jest złe,
nadmiar czerwieni niszczy przegrzane nerki , pęcherz moczowy jajniki jądra , jęsli są one w dysfunkcji spowodowanej chłodem to czerwień nie jest zła a zła staje sie żółcień i szarość',
nadmiar zieleni osłabia fnkcje układu pokarmowego , ale gdy ktos jest obżyrem z wielkim apetytem to ta zieleń jest dobra ,
nadmiar granatu , grafitu czerni osłabia serce , jesli ktoś ma słabe serce niech nie doswiadcza czerni w nadmiarze ,
i tak by można pisać i pisać , ale pamietać nalezy , że to jest do końca nie takie proste bo nie jesteśmy właścicielami tylko jednego organ w danym momencie tylko całością , wiec dobór odpowiedniej palety kolorów jest trudny i czasem trzeba zafuać intuicji a nie głupiej modzie , tyle kobiet chodzi w czerni , że już czasem sie patrzeć na nie nie da :jesień:
Ostatnio zmieniony 16 lis 2011, 16:39 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Leczenie kolorami.

23
Lizawieta pisze:Nie wiem spod jakiego jesteś znaku
przeciez to oczywiste, ze spod wodnika :pucca1:
Ostatnio zmieniony 17 lis 2011, 9:16 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Leczenie kolorami.

24
:) nie żartujcie, że w horoskopy wierzycie :D
nie wiecie chociazby, że ze względu na rozprzestrzeniający się Wszechświat dzisiejsze gwiazdozbiory nijak nie odpowiadają tym, sprzed tysięcy lat, kiedy pierwsze "wróżby" powstawały? Dzisiejszy Rak np - wg dzisiejszego ułożenia gwiazd NIE JEST Rakiem wg horoskopu :) a pomijam fakt, że biorąc pod uwagę miliardy ludzi na świecie - miałoby być 12 grup osób o prawie jednakowych charakterach i uwarunkowaniach????
Poza tym - gwiazdy miałyby decydowac o czyimkolwiek życiu? :rotfl:
Ostatnio zmieniony 17 lis 2011, 14:18 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Leczenie kolorami.

25
w horoskopy niewielu wierzy ale i tak kazdy zna swoj znak zodiaku :P
Ostatnio zmieniony 17 lis 2011, 17:41 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Leczenie kolorami.

27
Aż mnie swędzi, by cos skrobnąć o horoskopach i Szymonowi udowodnić, że do końca nie ma racji, ale modzio pogonił, a na marginesie fajną masz górę lodową...podoba mi się.

Crows. W celu pozyskania wyników pozytywnych leczenia nie tylko kolorami, terapeutycznie ogarnąć należy "ciało, ducha i psychikę", a nie tylko psychikę czy tylko ciało.
Zielony...jest kolorem harmonii, symbolizuje nadzieję i pokój, wspiera system nerwowy, a więc nadmiar jakoś osłabia funkcje żoładkowe, bo zbyt wiele zieleni działa depresyjnie.
Kolor ten jest w czakrze serca, a więc m. in. zielobym leczy się bóle serca, nadciśnienie, trudności z oddychanie, kłopoty ze snem, a nawet nowotwory.

Ukł. pokarmowy...choroby
wątroby-leczy się zielonym
zaparcia i wzdęcia - żółtym
rozwolnienia niebieskim i indygo.

Czerń przyciąga wszystkie negatywy, więc bardzo ostroznie trzeba z ubiorem w czerń...dletego tu czerń...nie bardzo widzę.
Ostatnio zmieniony 17 lis 2011, 22:11 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Leczenie kolorami.

28
Leczenie kolorami jak najbardziej np.w ubiorze,jeśli barkuje nam czegoś tam lub mamy za dużo np.w sobie agresji możemy dobierać kolorystycznie ubrania które ten nadmiar niwelują.Jedząc potrawy w okreslonym kolorze też możemy sobie pomóc,w naszym otoczeniu kolory dobierajmy tak by nam sprzyjały na tyle na ile to mozliwe.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Medycyna niekonwencjonalna”

cron