Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

1
postaram sie w tym temacie przybliżyć zasady działania tego systemu , przedstawić w taki sposób aby można było go zrozumieć z pożytkiem dla samego siebie a i by nie kolidowało to w jakiś znaczny sposób z nauka obecnie obowiązująca.
chciałbym aby temat ten nie zamienił sie w indywidualne poradnictwo zdrowotne , to nie forum na takie rady , będę sie starał opisać różne sytuacje zdrowotne ale bez indywidualnych podpowiedzi .
warto też do każdych informacji zdrowotnych podchodzić z dystansem i z dozą odpowiedzialności za swój stan zdrowia. :)
Ostatnio zmieniony 30 cze 2011, 6:19 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

2
krótki wstęp ;( zapewne wiekszośc te infomacje zna , ale bez tego sie nie da zacząć ;))
TCM - tradycyjna chińska medycyna-
jej awatarem jest ;
,
Obrazek
JIN i JANG
odpowiada on naszej nauce o AUN - autonomiczny układ nerwowy => sympatyczny i parasympatyczny albo jak ktoś woli to współczulny i przywspółczulny.
wdech - wydech , skurcz-rozkurcz, do wewnątrz- na zewnątrz, w dół -do góry , jasny - ciemny, ciepły - zimny............i tak bez końca można wymieniać przeciwieństwa wzajemnie się uzupełniające - boska dychotomia od której by uciec trzeba sie zatrzymać .
Ojciec medycyny - Hipokrates posługiwał sie tym sposobem postrzegania tego co ma nas leczyć.
Człowieka nie da sie oderwać od zywiołów natury i jej praw o nieograniczonych możliwościach .Woda , ogień , ziemia , fauna i flora , powietrze przenikają nasz bios (nasze ciało ).
w TCM rozpatrujemy 5 żywiołów - elementów natury , które sie wzajemnie przenikają , uzupełniają budują i niszczą .
to ich obraz ;
,
Obrazek
na poziomie czastek elementarnych jesteśmy jednym z tymi zywiołami , od nas zależy w którym obrazie dominujemy swym jestestwem.
tyle wstępu :
cdn,
Ostatnio zmieniony 30 cze 2011, 21:25 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

3
SMAKI
Określony smak wywołuje w biosie określone poruszenie ( w mniejszym lub większym stopniu)
- smaki - słodki i ostry => wywołują ruch rozprzestrzeniający , rozkurczający i w górę ciała ,
- smaki - słony , kwaśny , gorzki => wywołują ruch skupiający ściągający , koncentrujący i obniżający w dół,
nietrudno zauważyć , że człowiek przyblokowany , spięty , wystraszony sięga po słodycz lub ostrość , oczywiście nie można nadużywać tych smaków bez końca nie szukając przyczyny ;
dzieci szukają słodyczy , dorośli słodyczy i ostrości ,
nadużywanie tych smaków może doprowadzić do nasilonego ruchu w górę wywołują np odruch wymiotny lub wzrost ciśnienia , spiętrzanie energii w górnej części ciała jest niebezpieczne dla naszej psychiki , agresja przejawiona czy ukryta jest tego wyrazem - wówczas potrzebny jest czasem " kielich goryczy" .
warto zwrócić uwagę aby pierwotny odruch związany z smakiem nie mylić z efektem finalnym oddziaływania danej treści , której doświadczamy ;
np ; cukier biały - jest słodki wiec pierwsze poruszenie to rozkurcz i ruch energii w górę ale finalnie pojawi sie schłodzenie i ruch energii w dół ,
albo np mieta - jest ostra i wywoła ruch rozprzestrzeniający i w górę w pierwszym odruchu ale z czasem obniży energie w dół wraz z schłodzeniem organizmu ,
Każdy smak jest przypisany do określonych organów , które z kolei przypisane sa określonym żywiołom czy elementom natury;
tak np słodkość - żywioł - ziemia => trzustka , sledziona , żołądek piersi , macica , prostata , tarczyca przysadka mózgowa , szyszynka , masa ciała ...
- ostrość - żywioł - element metali i powietrza => układ oddechowy , jelito grube , skóra
- gorycz- żywioł ognia - serce , jelito cienkie , osierdzie z krążeniem , tzw potrójny ogrzewacz,
- słoność - żywioł wody => nerki , pecherz moczowy , uszy , limfa
- kwaśność - żywioł -element drzewa - fauny flory => watroba , pęcherzyk żółciowy , oczy , paznokcie
,
gdy zadajecie zbyt wiele jakiegoś smaku możecie uczynić jedenżywioł zbyt mocnym względem innego a to źle wrózy na przyszłość ;) .
cdn.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2011, 21:06 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

4
== pomieszane smaki to jak pomieszane myśli , wywołują problemy w naszym biosie ,
panująca moda na mieszanie wszystkiego ze wszystkim daje obraz chaosu w branży -żywienie , im bardziej proste żywienie tym lepiej ,
powszechne sałatki - breje , w których pomieszany smak kwaśny słodki ostry słony jest wprowadzanie do organizmu chaosu , przypomina to nabazgrany obraz olejny , którego nikt nie pojmuje ( poza jego stwórcą ;) )
kiedyś przyglądałem sie regałowi w markecie z soczkami dla dzieci , to istny misz - masz , przychodzi mamusia i myśli = ten miszong będzie najlepszy , ale skąd ta wiedza ? po wyglądzie etykietki ? ładnej buźki na butelce , albo reklamie w TV ?
ale zapewne o tym juz wiecie wiec nie bede tez mieszał :)
=
wróćmy do określonego smaku i jego źródła -
smak ostry o zimnej lub gorącej naturze ,
ostro-zimne => mięta , oregano ........rzepa, rzodkiew , kalarepa , biała kapusta , ryż brązowy
ostro-gorące => pieprz, ostra papryka , chili ........,chrzan , czosnek , cebula , por , .....
smak słodki tez może mieć rożne natury ;
słodki zimny => biały cukier , lody , słodkie desery mleczne , surowe mleko , jabłko , gruszka , banany , pomidor , burak ........ rumianek , kwiat lipy ..........
słodki ciepły => kwiat lawendy , imbir ( ten jest słodki i ostry jednocześnie ) ,..........morele, czereśnie , .................czekolada , słodkie orzechy......
podobnie kwaśny ;
kwaśny gorący => ocet , dziurawiec , suszona nać pietruszki........... wiśnie , pigwowiec , brzoskwinia ........kiszony ogórek
kwaśny zimny => pomarańcza , cytryna , porzeczka , agrest , kiszona kapusta , piwo pszeniczne .............szczaw.
gorzkie ;
gorące => gorzka kawa , gorzka czekolada , majeranek , kłaczę tataraku , żyto tymianek.....orzech włoski
zimne => piwo , herbata , grejpfrut,
,tak w skrócie , oczywiście wiele jeszcze jest takich pomiędzy tzn ani gorące ani zimne ,
człowiek posiadł zdolność świadomego działania w kierunku smaku i żywiołu danej treści ,
np taka cebula , kiedyś nasze babcie przypalały ją na rozgrzanej blasze by uzyskać w nie goryczkowego smaku , cebula jest ostra a gdy ją ugotujemy staje się słodka , na wszelkie sposoby jesteśmy w stanie zmieniać naturę i smak tego co nam do reki wpadnie , ale rodzi sie pytanie na ile ta zmiana jest dokonywana świadomie w celu osiągnięcia określonego rezultatu ,
przeglądałem kiedyś starą książkę kucharska z 1936 roku , byłem mile zaskoczony z jakim kunsztem dobierane były przyprawy i inne dodatki do podstawowego dania , nie było przypadków , wszystko miało sens i co ciekawe w zgodzie z harmonią żywiołów ...
...
Ostatnio zmieniony 06 lip 2011, 17:33 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

5
ZIEMIA
(trzustka, śledziona,żołądek.tarczyca, piersi.....)
Ziemia jest podstawą - jest gruntem , na którym mogą sie przejawiać inne elementy -żywioły,
Myślenie związane jest z ziemią , ten zywioł związany jest z możliwością rozumienia , różnicowania i grupowania na pdst cech charakterystycznych tego co poznajemy , tzn że jesteście zdolni rozpoznać różnice miedzy szklanką a butelką ;) , to nasza uwaga ,
Jest różnica miedzy ziemią a drzewem , ponieważ drzewo klasyfikuje sie do tego co zwiecie podswiadomością , 90% to jest drzewo - podświadomość a pozostałe 10% to to jest ziemia - świadomość .
Jako istoty ludzkie chcemy dwóch rzeczy ; poczucia szczęścia i uniknięcia cierpienia , tzn , że w przypadku zagrożenia , stresu - element ziemi jest niszczony przez drzewo ( wątroba, pęcherzyk żółciowy...) . Jest rodzaj ziemi - zimnej słodyczy (- np jabłka gruszki banany , lody cukier ....) która spycha kwas drzewa w dół , nadużywanie tej metody powoduje sytuacje podobną do zabetonowanego sarkofagu w Czarnobylu , stajemy się takim Czarnobylem - beton zamienia sie w iluzje ego , które rośnie nie pojmując siły którą zagłuszył i przyhamował , ten ładunek energii stłumiony ( do czasu) np spala nasze treści miedzykręgowe i stawowe ,
starajmy sie by nasz element ziemi był ciepły i aktywny , by go nie niszczyć zimnym trupim jadłem i nadmiarem kwasu.
Ostatnio zmieniony 13 lip 2011, 17:00 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

6
myśle , ze nie przypadkiem jabłko stało sie symbolem owocu zabronionego , nadużywanie tego rodzaju doświadczenia tzn "zimnej słodyczy" ogranicza nas w kierunku świadomego postrzegania rzeczywistości .
Ostatnio zmieniony 18 lip 2011, 17:24 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

7
:clown:.
to wygląda tak , gdy nadmiar produktów o naturze słodko zimnej (ziemia yin) dotyka żołądka , śledziony , trzustki ..... to w organizmie zamiast właściwej produkcji płynów ustrojowych pojawia sie produkcja śluzów nadmierna , z jednej strony niedobór płynów ustrojowych z drugiej nadmiar śluzów , to z kolei powoduje wejście wątroby w stan jang -zaczyna sie rozgrzewać , jej ruch w nadmiarze posuwa sie w górę ku naszej mózgownicy ;)
po co ? by zawładnęła nim podświadomość - żywioł drzewa ( fauna i flora - dżungla) :P
Ostatnio zmieniony 18 lip 2011, 20:54 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

8
dla tych co nie wierzą do przetestowania na sobie ;
rumianek ( ziemia yin) - 1 łyżka
dziurawiec (drzewo jang) - 1 łyżka
+ łyżeczka cukru
na szklankę wrzątku , pić w godz południowych,
lub soczek - jabłko z wiśnią - pić regularnie w godzinach południowych przez miesiąc .
.
oczywiście skutek powstanie jesli nie będą odkrecać w odwrotny sposób
np pijąc melise z kwiatem lawendy
lub np soczek z moreli + cytryna
:)
Ostatnio zmieniony 24 lip 2011, 10:04 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

9
chyba czas przejść do innego żywiołu - elementu wschodniej medycyny bo Ziemia nikogo nie obchodzi wiec czas na OGIEŃ
ogień jest ważny bo do niego przynależy serce :)
Ostatnio zmieniony 21 sie 2011, 17:10 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

10
OGIEŃ - to dwa organy i dwie funkcje ;
- 1. serce i jelito cienkie
- 2. funkcja krążenie i tzw potrójny ogrzewacz
serce przyjmuje i serce oddaje - symbol boskiej dychotomii , która ma być programem dla wszystkich żywiołów i ukrytymi za nimi organami , praca serca jest bardzo współzależna od pracy jelita cienkiego o którym sie nie wiele mówi,
funkcja krążenie jest murami obronnymi serca , z tą funkcją bardzo mocno jest związana nasza seksualność , funkcja potrójny ogrzewacz pilnuje aby na trzech poziomach naszego biosu panowała właściwa temperatura
Żywioł ognia jest tez symbolem naszego umysłu dlatego zasada dotycząca naszego serca też dotyczy naszego umysłu - mówiąc nieco inaczej - pozwól aby zaistniało i pozwól aby przeminęło.
mowa przynależy do ognia , ludzie o silnym ogniu dużo i szybko mówią , szczególnie to dotyczy małych dzieci nadmiernie pasionych czekoladkami
kiedy ogień przygasa mowa zwalnia i zanika , umysł pracuje coraz wolniej
cdn
Ostatnio zmieniony 24 sie 2011, 18:15 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

11
ciekawostka w tym żywiole jest specyficzne wzajemne oddziaływanie serca z jelitem cienkim ,
centrala umysłu mózg tez przynalezy do zywiołu ognia , gdy jakies mysli na rożny sposób zaburzają prace serca tak i dzieje sie z jelitem cienkim , gdy serce wolno pracuje to i jelito cienkie tez , j.c. to taki organ w którym odbywa sie jakby selekcja tego => co do ciała a co do jelita grubego i na zewnątrz - mówiąc najprościej , jesli wiec wasze mysli skołowaconego umysłu destabilizuja sece a ono zrzuca swą słabośc na j.c. to gdy te jelito źle pracuje zaczynaja sie dziać dziwne rzeczy , organizm traci cenne substancje a zatrzymuje trucizny one skolei zatruwają nasze mysli , koło sie zamyka , wpadamy w "diabelski krąg"
....
Ostatnio zmieniony 21 lis 2011, 19:23 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

12
METAL (POWIETRZE)
ten zywioł - element natury zadomowił sie w naszych płucach , jelicie grubym i na skórze , na skórze tworząc swoisty rodzaj tarczy ochronnej.
szczególnie odpowiedzialny jest za przyjmowanie energii z zewnatrz i jej rozprzestrzenianie po całym systemie biosu,
w dzisiejszych czasach tez zywioł jest najsilniej rozkojarzony w naszych organizmach , choroby skóry , alergie ,astmy , kłopoty z jelitem grubym są tak powszechne , że noszą juz znamiona patologii cywilizacyjnej .
zywioł ten bardzo silnie związany jest z doswiadczaniem przestrzeni , której dzisiaj sobie załujemy siedząc w zamknietych klatkach np przed komputerem ....
Ostatnio zmieniony 04 gru 2011, 17:42 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

14
WODA
to żywioł dobrze wszystkim znany a i nie do końca poznany , kontroluje on w naszym organiźmie nerki , pęcherz moczowy , jądra , jajniki ,wszelkie płyny ustrojowe i słuch ,
jej zaburzenie powoduje daje efekt strachu lub nadmiernej odwagi ,
to może dziwne ale stan pęcherza moczowego może mieć wpływ na myśli samobójcze ,
żywioł ten szczególnie zwiazany jest ze słonym smakiem , także to co śmierdzi lub nie ma smaku tez do tego sie zalicza
człowiek o mocnym zywiole wody ma zdrowe włosy na głowie i mocne brwi i mocne kości
.....
Ostatnio zmieniony 22 sty 2012, 19:10 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

15
jesli u kogoś żywioł wody schładza sie to ktoś taki ma zimne stopy i zimny żoładek , nerka prawa jest układem ,który ma wpływ na ciepło żołądka .
Ostatnio zmieniony 26 sty 2012, 18:24 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

16
chciałam zadać pytanie
a znalazłam 15# postów do przeczytania

po kolei zatem

najpierw sprawdzę co tu już od dawna czeka - gotowe tylko zajrzeć

***********
przeczytałam
***********

jak na siebie najlepiej spojrzeć? czy równowaga to zwracanie uwagi czy nam coś gdzieś nie wystaje? skąd takie pytanie - wyjaśnię; dziś pytamy z reguły jak coś sobie podkręcić to chyba złą droga - jeśli kombinujemy jak przedłużyć okres czuwania automatycznie redukujemy czas snu, bo przecież doby nie rozciągniemy; może pytanie o równowagę dobrą dla siebie teraz i może o nasycenie i snu i czuwania?

czasem wydaje mi się, że dopiero wsłuchanie się daje szanse na wiedzę a nie pytanie i szybko wgooglana odpowiedź choćby z najlepszego źródła; bo co nam po odpowiedzi na pytanie jak nie być śpiącym godzinę, dwie dłużej? sens może mieć pewnie inne pytanie jak sie przygotować przed i jak zachować w trakcie dłuższej pracy, podróży - aktywności i jak wrócić do równowagi? ale i tak zadając pytanie zdaje sobie sprawę, że najtrudniej postawić mądre pytanie zwłaszcza nie znając na nie mądrej pełnej odpowiedzi :stu:
tak to chyba jest, ze formułując pytanie pokazujemy czego nie wiemy zwłaszcza przez to czego w pytaniu brak.

chciałbym byś napisał kiedy ważne jest łączenie produktów - "sałatka" nie - bardzo lubię osobno, marchewkę, truskawki - ale przeczuwam, że są i zasady co powinno się łączyć
z reguły o przyprawach tak myślimy
a może to inaczej należy spojrzeć: zimno - sięgam po cynamon a z czym go ziem o kolejne pytanie
może to do przyprawy coś dodajemy?

uduszone jabłko z cynamonem rodzynkami miodem ??? jak?

i jeszcze coś - może w ratach to potraktuj :) jak to jest ze zbyt ubogim zestawem prostych produktów i problemem z ich wprowadzeniem do jadłospisu potem

chyba sztandarowy przykład dam - źle się czuję po cebuli choć ja bardzo lubię i zauważyłam, że wcale nie jest dobrym pomysłem odstawienie jej i cześć, efekt jest taki, ze szkodzi ona wtedy w najmniejszej ilość; a kiedy zeźlę się i przez pewien czas, a choćby i z okazji sezonu przeziębieniowego, pojem cebulkę to dokucza ona mniej; czy jest tak, że organizm mobilizuje się do trawienie/wykorzystania tego co jemy a nie ma czym trawić tego co nagle pojawia się ?
jak to jest organizm zawsze czeka na to co pożyteczne czy o nie takie proste
Ostatnio zmieniony 30 cze 2013, 11:59 przez baabcia, łącznie zmieniany 2 razy.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

17
odpowiem ,szerzej , a narazie tyle że to uduszone jabłuszko z cynamonem to dobry program ( wzmacnia elementy swiadomości) na chodne dni i gdy ma sie do czynienia z nieprzegrzanym powietrzem , chyba że sie człowiek zbyt mocno schłodził to wówczas też dobre :)
Ostatnio zmieniony 02 lip 2013, 6:38 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

22
Crows pisze:autonomiczny układ nerwowy => sympatyczny i parasympatyczny albo jak ktoś woli to współczulny i przywspółczulny.
Crows - co sądzisz o medycynie ognia i metalu?
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2014, 23:58 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

24
jaśniej, oczywiście :D
po europejsku acus - punkcio, po ichniemu Czen-ciu ?
zaciekawiło mnie czy interesując się żywiołami stosujesz tę metodę. a przynajmniej jakie masz do niej nastawienie?
niedawno miałam przyjemność poznać osobiście polskiego twórcę, praktyka i propagatora klawiterapii u nas i na świecie. klawiterapia bazuje tak samo jak akupunktura na neurologicznej zależności skórno narządowej, tyle że wydaje się bezpieczniejsza; przynajmniej nie niesie obaw, że źle wbita igła mogłaby się złamać i zostać tam gdzie nie powinna ;)
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2014, 20:43 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

25
tak , mozna wiele rzeczy robić by dużo zarobić na biedakach , najlepszą metodą jest oddziaływanie na wewnetrze kanały niż te co biegna po wierzchu , wszelkie ingerencje na skóre beda daremne jesli człowiek będzie niewłasciwie nakarmiony , lata temu interesowały mnie te metody wszelkich przyzegań igłowania , i ich wspólczesnych odpowiedników , ale one mnie nie usatysfakcjionowały kiedy sobie uświadomiłem ze te metody sa tymczasowo skuteczne jesli człowiek będzie wprowadzał do siebie chaos przez niewłasciwe odzywianie , w/g Claudea Diolosa (mistrza wschodniej medycyny) wyższa jest skuteczność oddziaływania tym co do siebie wrzucamy pijąc lub coś jedząc , nie wspominając juz o tym jaką kasę doją ci "specjaliści" od stechnicyzowanej "akupunktury".
na leczenie pokarmem może być stać nawet biedaka.
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2014, 21:17 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

26
Crows pisze:na leczenie pokarmem może być stać nawet biedaka.
Crows - trudno mi się z tym zgodzić.
raz, że przysłowiowy 'biedak' kupuje najtańszą żywność najczęściej mocno przetworzoną, a takiej daleko do żywej energii zdaje mi się?
dwa, nie powiesz mi chyba, że przepuklinę w kręgosłupie potrafisz wyleczyć 'właściwym' pożywieniem?
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2014, 16:41 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

27
Lunadari pisze:
Crows pisze:na leczenie pokarmem może być stać nawet biedaka.
Crows - trudno mi się z tym zgodzić.
raz, że przysłowiowy 'biedak' kupuje najtańszą żywność najczęściej mocno przetworzoną, a takiej daleko do żywej energii zdaje mi się?
dwa, nie powiesz mi chyba, że przepuklinę w kręgosłupie potrafisz wyleczyć 'właściwym' pożywieniem?
biedak nie musi jeść zupek w proszku i amerykańskich kur ani innych śmieci, jest wiele bardzo tanich produktów o których skuteczności widocznie nie masz pojecia .
o przepuklinie mi nie pisz bo za chwile mi napiszesz o usuwaniu zębów , nadmieniłem o tym w odniesieniu do klawiterapi która też ci nie zoperuje np wypadającej macicy .
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2014, 18:39 przez Crows, łącznie zmieniany 1 raz.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Medycyna Dalekiego Wschodu

28
ano widać jako przeciętny biedak pojęcia nie mam :(
dziękuję Crows za budującą dyskusję. nie ma to jak dzięki ciekawej rozmowie poszerzać sobie wiedzę i horyzonty
Obrazek

btw: moja macica ma się doskonale :)
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2014, 19:05 przez Lunadari, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Medycyna dalekiego wschodu”

cron