Re: Polemiki na temat Sztuki

1
Ostatnio rozmawiałem z kimś kot się podawał za wykładowcę w kontekście Sztuki
dyskusja była z nim burzliwa, bowiem sugerował , że aby zrozumieć sztukę dajmy na to współczesną trzeba czytać interpretacje artysty a moim zdaniem to zwalnia odbiorcę z myślenia i pozbawia możliwości własnej interpretacji. Tak samo się posprzeczałem z nim czy ludzie co jedynie robią zarys/projekt a inni wykonują mogą zwać się artystami. Czy każdy projektant to od razu artysta? Moim zdaniem niekoniecznie. Na dodatek porównał Murakamiego do Duchampa a mi wyszło, że w porównaniu do tego drugiego ten pierwszy cofa się w przypadku sztuki. Gdyż wg Duchampa sztuka nowoczesna nie może spełniać dawnych ról - w tym opisującej otaczającą rzeczywistość i np. krytykującą ją. Murakami tutaj bardzo przypomina mi poza tym nasze kabarety co od dawna nabijają się i krytykują rzeczywistość, zatem nie przedstawia jakiejś nowej roli ta jego sztuka a jak pisałem Duchamp wyraźnie zaznaczył by nie wracać do starych ról skoro ma być nowoczesna.

A teraz analizują też inną dyskusję/polemikę.
Czytając ten artykuł: http://www.dwutygodnik.com/artykul/2328 ... siaka.html

A może We macie coś do dodania i co w ogóle sądzicie chociażby na temat mojej dyskusji z rzekomym wykładowcą?
Ostatnio zmieniony 19 gru 2011, 15:35 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Polemiki na temat Sztuki

2
Dla mnie sama idea aby artysta dodawał do swego dzieła jakieś własne interpretacje jest absurdalna. To tak jakby samo dzieło nie wystarczyło, jakby nie mówiło samo o sobie w wystarczający sposób. Jeśli doprowadzić tą myśl do końca, to np. w przypadku malarza, niezbędne byłoby 'doklejanie' do każdego obrazu jakiegoś tekstu wyjaśniającego :d. Poprostu wkraczanie w obszar dodawania interpretacji słownej to dla mnie takie dodawanie 'dzieła' do dzieła, tyle że dzieła z zakresu literatury. W moim odczuciu nawet sam 'tytuł' jest nadużyciem. To się wyklucza. Każdy i tak odbiera daną rzecz na swój sposób. I w tym tkwi urok sztuki.

Ps. To tak jakby jakiś filozof dodał do swojej książki jej interpretacje :) Zawartość cukru w cukrze.
Ostatnio zmieniony 31 maja 2012, 15:22 przez Magick, łącznie zmieniany 2 razy.
''Who needs the light, with the darkness in your eyes?''

Re: Polemiki na temat Sztuki

3
mam odmienne zdanie aniżeli Twoje Magick :)
jedno drugiego nie musi wykluczać;

poza tym i jedno, i drugie może być niebywale wartościowe, ale i wręcz przeciwnie;
kwestia sytuacji, chwli, nastawienia i najbardziej: pragnienia, a to może być nieuświadomione w nas, heh
Ostatnio zmieniony 18 lip 2012, 19:18 przez harden, łącznie zmieniany 1 raz.
*Wiara jest połączeniem iskier, a wiedza jest siłą egoistycznego pragnienia, ponad którym pragniemy zbudować nasze połączenie.*

Re: Polemiki na temat Sztuki

4
A co jeśli interpretacja odbiorcy i artysty się różnią?
Czemu komuś narzucać swoją interpretację?
Czy już sam obraz czy grafika nie może opowiadać, być narratorem a zatem pozostawać w okolicy jakieś interpretacji?
Raz dałem swoje zdjęcie przerobione jako avatar.
Wszyscy byli zgodni, że to ktoś przerażający i nie musiałem tutaj pisać - strach.
:D
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sztuki Plastyczne”

cron