Pierwszy raz o nim słyszę..heh, wstyd.


Postanowiłem więc poszukać czegoś co mogłoby przybliżyć to pojęcie.
I trafiłem na taką definicję:

Anglikanizm jest w dużej mierze syntezą katolicko-protestancką. Jego charakter i specyfika dają się wyjaśnić tylko w świetle angielskiej historii Kościoła.

http://www.religie.424.pl/anglikanizm,751,article.html

Zaskakujące jak oni godza ten protestantyzm i katolicyzm.
Wyczuwam tu ideę ekumenizmu.
Co Wy myślicie o tym?
Czy jest to oznaka szansy na scalenie chrrześcijań?
Osobiście wolę jak ludzie się łączą a nie dzielą, żeby jeszcze tak się potrafili łączyć z zupełnie innymi religiami,.
Eh..marzenie.
:ech:

Anglikanizm nie wziął sie z przekonań religijnych, więc trudno do innych odłamów porównywać. Sprawca wszystkiego, HenrykVIII ustanowił się głową KK w Anglii z pobudek czysto osobistych, nie mógł mieć tyle żon ile by chciał W jego zamyśle, nie było więc dokonać jakiś zmian w KK poza tą jedną, być głową tego Kościoła i móc robić co sie chce
Wszystkie zmiany, nastąpiły później.

No tak, mogę dopowiedzieć, ze Henryk VIII był 17 lat w związku małżeńskim z Katarzyną Aragaońską, a poslubił ją po dyspensie papieskiej, ponieważ była wcześniej zoną jego brata. Postanowił unieważnić to małżeństwo, bo chciał poślubić Annę Boleyn. Niestety opór Rzymu w udzieleniu ponownej dyspensy, miłość do Anny i brak potomka męskiego od Katarzyny popchnęły go do zerwania z papiestwem i ogłoszenie się głową KOścioła angielskiego.
Henryk VIII zrywając z Rzymem nie zerwał z katolicką doktryną.
Później nastąpiła protestantyzacja, a za Marii powrót do katolicyzmu.

Uważa się, że Kościół anglikański ma pośrednią pozycję między kotolickim a protestanckim Kościołem, ale należy zauważyć, że Konfesja Anglikańska ma charakter kalwiński.

Pozycję w czym?

Ale w jakim sensie anglikanizm miałby być szansą na scalenie chrześcijan, skoro po prostu jest jednym z wielu odłamów, przy czym jeszcze zwierzchnikiem w nim jest król (obecnie królowa) Wlk. Brytanii?

Wg mojego rozumienia, to pozycja oznacza miejsce pomiędzy Kościołami Katolickim i protestanckim.

Kościoły protestanckie powstawały po sejmie w Spirze 1529 r. z podziałów jakie głosili ich reformatorzy, natomiast Kościół anglikański powstał w 1534 r. w Anglii, a wcześniej panowało tu chrześcijaństwo rzymsko-katolickie.
A więc ten Kościół nie jest odłamem protestantyzmu, a odłączeniem się od katolicyzmu, a ze względu na akt supremacji (ogłoszenie się głową Kościoła- król H. VIII) oraz na KOnfesję Anglikańską łączy się go z protestantyzmem, stąd umieszcza go się między katolicyzmem a protestantyzmem.

Oczywiście anglikanizm jest religia narodową i nie dąży do scalenia chrześcijańskich religii.

Ratri pisze:Wg mojego rozumienia, to pozycja oznacza miejsce pomiędzy Kościołami Katolickim i protestanckim.

Kościoły protestanckie powstawały po sejmie w Spirze 1529 r. z podziałów jakie głosili ich reformatorzy, natomiast Kościół anglikański powstał w 1534 r. w Anglii, a wcześniej panowało tu chrześcijaństwo rzymsko-katolickie.
A więc ten Kościół nie jest odłamem protestantyzmu, a odłączeniem się od katolicyzmu, a ze względu na akt supremacji (ogłoszenie się głową Kościoła- król H. VIII) oraz na KOnfesję Anglikańską łączy się go z protestantyzmem, stąd umieszcza go się między katolicyzmem a protestantyzmem.

Oczywiście anglikanizm jest religia narodową i nie dąży do scalenia chrześcijańskich religii.

Oj! Ojojoj! Jest religia narodowa i ogranicza sie do Anglikow? A co w takim razie z Church of Ireland? Co z gromadami anglikanskich misjonarzy nawet u Papuasow? I wieloscia kosciolow anglikanskich w swiecie?
Fakt, zaczelo sie od tego, ze Henio Osemka wypial sie na papieza, bo mu rozwodu dac nie chcial i sie z KK wypisal. I to byla wowczas de facto jedyna zmiana (o konfesji za chwile) w stosunku do KK, stad w sferze rytualnej kosciol katolicki i anglikanski sa ciagle jeszcze tak bardzo podobne - i wspolnota wielu swietych, i kult maryjny, i nawet Pasterka ze stajenka i kolendami.
Niemniej krol zastepujac papieza dokonal tym samym rewolucji w statusie kaplana - zdegradowal klechow do pozycji innego czlowieka, pozbawil ich szamanskiej mocy 'rozmowy z Panem'. W tej sytuacji spowiedz musiala zmienic swa postac: na spowiedz 'przed Panem', nie zas innym czlowiekiem, automatycznie tez odpadlo 'grzechow odpuszczenie', bo to Boska, nie ludzka kompetencja.
Po tej krolewskiej schizmie kosciol anglikanski juz nie uczestniczyl w rzymskich soborach i oba wyznania zaczely sie coraz bardziej rozchodzic - kazde poszlo swoja droga, min. w anglikanizmie zlikwidowano Pieklo.
:black1:
Nb. kosciol anglikanski jest silnie pro-ekumeniczny, ale to juz osobna historia.