Ratri pisze:Wg mojego rozumienia, to pozycja oznacza miejsce pomiędzy Kościołami Katolickim i protestanckim.
Kościoły protestanckie powstawały po sejmie w Spirze 1529 r. z podziałów jakie głosili ich reformatorzy, natomiast Kościół anglikański powstał w 1534 r. w Anglii, a wcześniej panowało tu chrześcijaństwo rzymsko-katolickie.
A więc ten Kościół nie jest odłamem protestantyzmu, a odłączeniem się od katolicyzmu, a ze względu na akt supremacji (ogłoszenie się głową Kościoła- król H. VIII) oraz na KOnfesję Anglikańską łączy się go z protestantyzmem, stąd umieszcza go się między katolicyzmem a protestantyzmem.
Oczywiście anglikanizm jest religia narodową i nie dąży do scalenia chrześcijańskich religii.
Oj! Ojojoj! Jest religia narodowa i ogranicza sie do Anglikow? A co w takim razie z Church of Ireland? Co z gromadami anglikanskich misjonarzy nawet u Papuasow? I wieloscia kosciolow anglikanskich w swiecie?
Fakt, zaczelo sie od tego, ze Henio Osemka wypial sie na papieza, bo mu rozwodu dac nie chcial i sie z KK wypisal. I to byla wowczas de facto jedyna zmiana (o konfesji za chwile) w stosunku do KK, stad w sferze rytualnej kosciol katolicki i anglikanski sa ciagle jeszcze tak bardzo podobne - i wspolnota wielu swietych, i kult maryjny, i nawet Pasterka ze stajenka i kolendami.
Niemniej krol zastepujac papieza dokonal tym samym rewolucji w statusie kaplana - zdegradowal klechow do pozycji innego czlowieka, pozbawil ich szamanskiej mocy 'rozmowy z Panem'. W tej sytuacji spowiedz musiala zmienic swa postac: na spowiedz 'przed Panem', nie zas innym czlowiekiem, automatycznie tez odpadlo 'grzechow odpuszczenie', bo to Boska, nie ludzka kompetencja.
Po tej krolewskiej schizmie kosciol anglikanski juz nie uczestniczyl w rzymskich soborach i oba wyznania zaczely sie coraz bardziej rozchodzic - kazde poszlo swoja droga,
min. w anglikanizmie zlikwidowano Pieklo.
:black1:
Nb. kosciol anglikanski jest silnie pro-ekumeniczny, ale to juz osobna historia.