Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

333
Lizawieta pisze:Religia, to miłość do Boga.
.
Niestety ale nie. To tylko infantylne definicja rodem z przedszkola.

A religia to system wierzeń i praktyk, określający relację pomiędzy różnie pojmowaną sferą sacrum i sferą boską, a określonym społeczeństwem, grupą lub jednostką.
Manifestuje się ona w wymiarze doktrynalnym (doktryna, wiara), w czynnościach religijnych (np. kult czy rytuały), w sferze społeczno-organizacyjnej (wspólnota religijna, np. Kościół) i w sferze duchowości indywidualnej (m.in. mistyka).

To tyle jesli chodzi o to czym jest religia :)
Ostatnio zmieniony 22 paź 2011, 12:13 przez Hati, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

335
Lizawieta pisze:Religia, to miłość do Boga.
Żadna religia w założeniu nie jest szkodliwa, a więc sektą byc nie może.
Sekta, to odłam od macierzystej religii.

Ale "Każdemu się dzieje wg jego wiary".
Co za bzdury. Sekta to coś co odgradza od społeczeństwa i życia, zabrania, mówi, że tylko ona jest drogą itd. to coś co szkodzi.

Odłam od religii macierzystej to sekta?????????????? SOrry bardziej debilnego zdania nie widziałem od wielu lat..to np. Luteranizm to sekta? A może katolicyzm to też sekta? w końcu powstał później niż pierwszy kościół Jezusa? HAHAHAHHA co za bzdurna wypowiedź. Sektę mierzy się według owoców, które wydaje a nie według tego czy się wyłoniła i z jakiej religii....
Ostatnio zmieniony 22 paź 2011, 12:53 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

336
Hati pisze:
Lizawieta pisze:Religia, to miłość do Boga.
.
Niestety ale nie. To tylko infantylne definicja rodem z przedszkola.

A religia to system wierzeń i praktyk, określający relację pomiędzy różnie pojmowaną sferą sacrum i sferą boską, a określonym społeczeństwem, grupą lub jednostką.
Manifestuje się ona w wymiarze doktrynalnym (doktryna, wiara), w czynnościach religijnych (np. kult czy rytuały), w sferze społeczno-organizacyjnej (wspólnota religijna, np. Kościół) i w sferze duchowości indywidualnej (m.in. mistyka).

To tyle jesli chodzi o to czym jest religia :)
Rozmowa? Cytowanie bez cudzysłowiu Wikipedii jest niczym innym jak rozmową na poziomie przedszkola i jeszcze czymś...sit.
Jeśli posiada się taką wiedzę...nie ma dyskusji, bo niby o czym?

Religia jest system wierzeń i praktyk...(trudno nie zgodzić się z jedną spośród wielu definicji), czyli jest wyznaniem, a każde oparte jest na wierze w Boga i doktrynie. Wobec tego czym jest wiara (to z Wiki system wierzeń-jakby co) będącą cechą każdej religii/wyznania... na czym jest ona oparta?
Ostatnio zmieniony 22 paź 2011, 22:23 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

337
Szymon pisze::good: religia...nawet okreslając jak nalezy "kochac" Boga...
A jednak "kochać", mam rozumieć, że :good: znaczy...co? Troszkę zaplętana wypowiedź Szymonie.
Jeśli religia określa jak należy kochać Boga, znaczy jest związana z miłością...tak wynika z Twej wypowiedzi, więc jest czy nie?
Ostatnio zmieniony 22 paź 2011, 22:29 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 2 razy.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

338
Nassanael Rhamzess pisze:
Lizawieta pisze:Religia, to miłość do Boga.
Żadna religia w założeniu nie jest szkodliwa, a więc sektą byc nie może.
Sekta, to odłam od macierzystej religii.

Ale "Każdemu się dzieje wg jego wiary".
Co za bzdury. Sekta to coś co odgradza od społeczeństwa i życia, zabrania, mówi, że tylko ona jest drogą itd. to coś co szkodzi.

Odłam od religii macierzystej to sekta?????????????? SOrry bardziej debilnego zdania nie widziałem od wielu lat..to np. Luteranizm to sekta? A może katolicyzm to też sekta? w końcu powstał później niż pierwszy kościół Jezusa? HAHAHAHHA co za bzdurna wypowiedź. Sektę mierzy się według owoców, które wydaje a nie według tego czy się wyłoniła i z jakiej religii....
Nass...
Z tej bzdury snujesz logiczne wnioski, a w dodatku one są prawdziwe...adekwatne do wiedzy jakie prezentuje współczesna nauka/wiedza nt. Chodzi o pytania jakie stawiasz...Tak...Luteranizm względem religii macierzystej był sektą, Katolicyzm wobec religii macierzystej również był sektą.
Dlaczego są religiami obecnie poczytaj tych debilów, na podstawie których napisałam wypowiedź, to się dowiesz.
Nass, żenujące jest to co czytam, a brak wiedzy jest największą bzdurą.
Ostatnio zmieniony 22 paź 2011, 22:34 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

339
Moi Drodzy.

Sekta (a o tym wątek) niestety (dla Was) ma związek z religią...a jeśli Wasze zdanie jest inne...napiszcie książkę o takim niusie zapewne znajdzie odp. miejsce w religioznawstwie i zburzy dotychczasowy porządek, a ja zrozumiem nowe trendy, ale póki co...
Religioznawcy do zdefiniowania pojęcia biorą pod uwagę wiele kryteriów, w tym również kultyczne zasady związane z położeniem geograficznym grupy wyznającej daną religię i tworzącej się na jej podłożu sekty.
Ostatnio zmieniony 22 paź 2011, 22:43 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

340
Lizawieta pisze:
Nassanael Rhamzess pisze:
Lizawieta pisze:Religia, to miłość do Boga.
Żadna religia w założeniu nie jest szkodliwa, a więc sektą byc nie może.
Sekta, to odłam od macierzystej religii.

Ale "Każdemu się dzieje wg jego wiary".
Co za bzdury. Sekta to coś co odgradza od społeczeństwa i życia, zabrania, mówi, że tylko ona jest drogą itd. to coś co szkodzi.

Odłam od religii macierzystej to sekta?????????????? SOrry bardziej debilnego zdania nie widziałem od wielu lat..to np. Luteranizm to sekta? A może katolicyzm to też sekta? w końcu powstał później niż pierwszy kościół Jezusa? HAHAHAHHA co za bzdurna wypowiedź. Sektę mierzy się według owoców, które wydaje a nie według tego czy się wyłoniła i z jakiej religii....
Nass...
Z tej bzdury snujesz logiczne wnioski, a w dodatku one są prawdziwe...adekwatne do wiedzy jakie prezentuje współczesna nauka/wiedza nt. Chodzi o pytania jakie stawiasz...Tak...Luteranizm względem religii macierzystej był sektą, Katolicyzm wobec religii macierzystej również był sektą.
Dlaczego są religiami obecnie poczytaj tych debilów, na podstawie których napisałam wypowiedź, to się dowiesz.
Nass, żenujące jest to co czytam, a brak wiedzy jest największą bzdurą.
Sorry ale nie uznaje autorytetów, którzy potrafią tylko tworzyć definicję, nauka akademicka nie dopuszcza świeżości, a szczególnie związana z KK, jeśli to w ogóle można nauką poznać.
Hmm, chodzi o to o czym rozmawiamy, czy o sektach w definicji o której piszesz czy o sektach, które szkodzą dla ich wyznawców?
Nie chcę czytać tych debili :)

Brak wiedzy jest żenujący ale brak wrażliwości i przenikliwości jest bolesny.
Ostatnio zmieniony 22 paź 2011, 22:56 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

341
Lizawieta pisze:Rozmowa? Cytowanie bez cudzysłowiu Wikipedii jest niczym innym jak rozmową na poziomie przedszkola i jeszcze czymś...sit.
Jeśli posiada się taką wiedzę...nie ma dyskusji, bo niby o czym?
Jakby Ci to wytlumaczyc ...hmmm... zebys zrozumiala te drobna roznice.
Ja Ci podalem DEFINICJE religii wg. religioznwastwa - bo wlasnie ta definicja znajduje sie na Wikipedii :)

Ty zas zaprezentowalas wyswiechtany banal - czysto subiektywna interpretacje czym jest religia - jest (jakas tam) miloscia do (jakiegos tam) boga. Przyznaj sama ze brzmi to nieco idiotycznie :P

I teraz jeszcze raz porownanie:
(Ja) 1. obiektywna definicja
(Ty) 2. subiektywna interpretacja

Widzisz roznice?
Jesli nie, to rzeczywiscie nie bardzo jest o czym rozmawiac :D
Ostatnio zmieniony 22 paź 2011, 22:59 przez Hati, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

342
Hati pisze:
Lizawieta pisze:Rozmowa? Cytowanie bez cudzysłowiu Wikipedii jest niczym innym jak rozmową na poziomie przedszkola i jeszcze czymś...sit.
Jeśli posiada się taką wiedzę...nie ma dyskusji, bo niby o czym?
Jakby Ci to wytlumaczyc ...hmmm... zebys zrozumiala te drobna roznice.
Ja Ci podalem DEFINICJE religii wg. religioznwastwa - bo wlasnie ta definicja znajduje sie na Wikipedii :)

Ty zas zaprezentowalas wyswiechtany banal - czysto subiektywna interpretacje czym jest religia - jest (jakas tam) miloscia do (jakiegos tam) boga. Przyznaj sama ze brzmi to nieco idiotycznie :P

I teraz jeszcze raz porownanie:
(Ja) 1. obiektywna definicja
(Ty) 2. subiektywna interpretacja

Widzisz roznice?
Jesli nie, to rzeczywiscie nie bardzo jest o czym rozmawiac :D
Ja na poziomie przedszkola tłumaczę, że def. są bazą do dyskusji...gdzie póxniej nastepuje rozwinięcie...czego w Twej wypowiedzi nie ma, więc kopiowanie jest bezsensowne.
Ty znasz tylko powtarzam i podkreślam jedną def z wielu, ale są jeszcze inne źródła do których należą słowniki np. S JP czy Panteon, który podaje - "Religia - wyraz pochodzi prawdopodobnie od łacińskiego: religare = wiązać, łączyć w tym wypadku oznacza łączenie się człowieka z Bogiem..."
Nie stawiam pytań w związku z powyższym, bo możesz nie znaleźć tegoż w Wiki.
I jeszcze cytat z Wiki: "Generalnie hinduizm uznaje, że każda wiara, która prowadzi do Boga, jest dobra."

No tak Twoje (Ja) góruje przy moim (ty), wszak znać skopiowaną def. to oznaka wielkiej znajomości tematu.
Dziekuję za miłą lecz nic nie wnoszącą rozmowę. Mnie nie odpowiada forma Twej wypowiedzi i proszę nie myl z treścią, dlatego kończę z Tobą pseudorozmowę. :thx:
Ostatnio zmieniony 23 paź 2011, 0:24 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

344
Nassanael Rhamzess pisze:Sorry ale nie uznaje autorytetów, którzy potrafią tylko tworzyć definicję, nauka akademicka nie dopuszcza świeżości, a szczególnie związana z KK, jeśli to w ogóle można nauką poznać.
Hmm, chodzi o to o czym rozmawiamy, czy o sektach w definicji o której piszesz czy o sektach, które szkodzą dla ich wyznawców?
Nie chcę czytać tych debili :)

Brak wiedzy jest żenujący ale brak wrażliwości i przenikliwości jest bolesny.
Ad definicji pisałam w poprzednim poście.

Jeśli Prokopiuk, Bozowski czy Wierciński wybitni ludzie w temacie są dla Ciebie debilni, to przepraszam, ale ja debilna baba rozmawiać nie umiem z taką indywidualnością jaką jest Nass.
Ostatnio zmieniony 23 paź 2011, 0:34 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

346
Lizawieta pisze:
Nassanael Rhamzess pisze:Definicje są końcem dyskusji nie jej początkiem.
Chińskiego nie znam :sorry:
To Twój problem, że masz zamknięty łeb. Nie rozwiniesz się i tyle.
Ostatnio zmieniony 23 paź 2011, 0:37 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

347
Lizawieta pisze:
Nassanael Rhamzess pisze:Sorry ale nie uznaje autorytetów, którzy potrafią tylko tworzyć definicję, nauka akademicka nie dopuszcza świeżości, a szczególnie związana z KK, jeśli to w ogóle można nauką poznać.
Hmm, chodzi o to o czym rozmawiamy, czy o sektach w definicji o której piszesz czy o sektach, które szkodzą dla ich wyznawców?
Nie chcę czytać tych debili :)

Brak wiedzy jest żenujący ale brak wrażliwości i przenikliwości jest bolesny.
Ad definicji pisałam w poprzednim poście.

Jeśli Prokopiuk, Bozowski czy Wierciński wybitni ludzie w temacie są dla Ciebie debilni, to przepraszam, ale ja debilna baba rozmawiać nie umiem z taką indywidualnością jaką jest Nass.
Jeśli oni piszą, o sektach to co Ty tutaj piszesz to sorry ale mam ich głęboko w otchłaniach odbytu. :) sekta to oni moim zdaniem. zresztąi tak nie zrozumiesz mojej ironii i inteligencji. nie ważne. dobranoc od Nassa nic nie wiedzącego i będącego z tego dumnym.
Ostatnio zmieniony 23 paź 2011, 0:40 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

348
Nassanael Rhamzess pisze:
Lizawieta pisze:
Nassanael Rhamzess pisze:Definicje są końcem dyskusji nie jej początkiem.
Chińskiego nie znam :sorry:
To Twój problem, że masz zamknięty łeb. Nie rozwiniesz się i tyle.
:nunu: :clown:
Ostatnio zmieniony 23 paź 2011, 1:01 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

349
Nassanael Rhamzess pisze:Jeśli oni piszą, o sektach to co Ty tutaj piszesz to sorry ale mam ich głęboko w otchłaniach odbytu. :) sekta to oni moim zdaniem. zresztąi tak nie zrozumiesz mojej ironii i inteligencji. nie ważne. dobranoc od Nassa nic nie wiedzącego i będącego z tego dumnym.
Nass...dbaj o formę...lubię rozmawiać z każdym, ale jakiś szacunek byc powinien.
Jeśli nie przedstawisz swej ironii i inteligencji, to rzeczywiście nie będę mieć okazji poznać , a co za tym idzie zrozumieć.
Dobranoc porywczemu Nassowi.
Ostatnio zmieniony 23 paź 2011, 1:05 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

350
Lizawieta pisze:
Nassanael Rhamzess pisze:Jeśli oni piszą, o sektach to co Ty tutaj piszesz to sorry ale mam ich głęboko w otchłaniach odbytu. :) sekta to oni moim zdaniem. zresztąi tak nie zrozumiesz mojej ironii i inteligencji. nie ważne. dobranoc od Nassa nic nie wiedzącego i będącego z tego dumnym.
Nass...dbaj o formę...lubię rozmawiać z każdym, ale jakiś szacunek byc powinien.
Jeśli nie przedstawisz swej ironii i inteligencji, to rzeczywiście nie będę mieć okazji poznać , a co za tym idzie zrozumieć.
Dobranoc porywczemu Nassowi.
Dla mnei sekta bardziej opiera się na tych punktach definicji gdzie mowa od odseparowaniu od społeczeństwa, rodziny, o jedynej prawdzie itp. Dla Ciebie na definicji odstępstwa od religii głównej...na tym polega nasza różnica i dlatego sięnie dogadamy :) dzień dobry Liz :)
Ostatnio zmieniony 23 paź 2011, 13:24 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

352
Nassanael Rhamzess pisze:Dla mnei sekta bardziej opiera się na tych punktach definicji gdzie mowa od odseparowaniu od społeczeństwa, rodziny, o jedynej prawdzie itp. Dla Ciebie na definicji odstępstwa od religii głównej...na tym polega nasza różnica i dlatego sięnie dogadamy :) dzień dobry Liz :)
Witaj Nass. :)
Nie będę złośliwa...znaczy nie chcę byś tak odebrał, ale sam dziś piszesz, że def. jest podstawą do dyskusji, wczoraj pisałeś odwrotnie...że jest wynikiem dyskusji, a ja sarkastycznie potwierdziłam. Sorry wielkie za to, ale ja też emocji czasami nie umiem zatrzymać...szczególnie jak pewna jestem swego zdania, a ktoś opiniuje je jako bzdurę...nie podając argumentów: np. jak Hati, gdzie część tej samej def. przypisuje do swej wypowiedzi, a cześć mojej i nieelegancko pyta czy ja rozumiem. Tobie też się zdarza opiniować bez argumentów.
Ja mam inne podejście staram się zrozumieć/wysłuchać swoje rozmówcę przyznać gdzie ma rację i kontrargumentować gdzie można to czynić...jesli pisze jak człowiek chcący dyskutować, a nie zaczynający, że ktoś napisał bzdurę.

Tak Nass...sekty nie są o jednakowym natężeniu szkodliwości dla członka.
Jest wątek o NA i właśnie Prokopiuk traktuje Ruch Nowej Ery jako: „to ruch umysłowy i społeczny, inspirujący się praktyką i ideałami ezoteryki (gnozy, mistyki, magii), będącej rdzeniem wszystkich religii świata i zmierzający do radykalnej, choć ewolucyjnej, transformacji człowieka (jako istoty duchowej, psychicznej i fizycznej) w jego aspekcie tyle jednostkowym, co społecznym oraz przemiany jego kultury i cywilizacji; transformacja ta i przemiana pojmowane są tu jako etap kosmicznego procesu wyzwolenia, względnie zbawienia człowieka w jego drodze do Bóstwa.” ...na marginesie był katolikiem, a później chyba gnostykiem.
On zalicza NA do ruchu...a to inaczej sekta ( teraz odchodzi się od nazewnictwa sekta i powinno uzywać się pojęcia "ruch").
T. Doktór, prowadził badania, z następującym wynikiem kogo Polacy zaliczają do sekt:
Satanistów 96%
Krysznowców 28%
Świadkowie Jehowy19%
Zielonoświątkowcy 8%
Mariawitów 5%
Buddystów 4%
New Age 0%

Widać, że POlacy nie zaliczają NA do sekt, a więc nie ma negatywnego stosunku do tego ruchu, ale sekta, która zmusiła dzieci do wypicia trucizny……wśród tych dzieci było wiele sierot zaadoptowanych przez Świątynię Ludu, która zyskała tym sposobem tanią siłę roboczą oraz środki, jakie władze Kalifornii przeznaczyły na ich utrzymanie, to już jest sektą o wysokim natężeniu szkodliwości.

Teraz w podsumowaniu: NA jest rucem/sektą utworzoną na wielu religią, natomiast Światynia Ludu jest sektą religijną, jej przywódca ogłosił się Mesjaszem, a więc utworzona była na bazie religii chrześcijańskiej, bowiem Jezusa nazywano Mesjaszem.
Wałkuje tutaj, ze def. sekty jest wiele...nie ma jednej obligatoryjnej, ale w kazdej def cząstkową jest, że sekta powstaje na bazie jakiejś jednej lub wielu religii, a później dokładane jest o stopniu zagrożenia, szkodliwości i przepisach wew. ect ect.
Dogadamy się Nass, jesli będziemy rozmawiać bez emocji. :)
Ostatnio zmieniony 23 paź 2011, 15:52 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

353
Szymon pisze:dla mnie tez sektą jest ruch destrukcyjny - bez względu na to czy jest odłamem, czy nie. Dla mnie np KrK również posiada wiele cech sekty
Czyli te ruchy, które są o wielkim stopniu szkodliwości dla członków i społeczeństwa...i masz rację, bo te "franczeski" są najgorsze, bo podają narkotyki by ludzi uzależnić od sekty.
Co do Krk, to no niestety lub stety masz rację, ale jeśli zapodasz argumenty, to postaram się powalczyć z nimi.
Ostatnio zmieniony 23 paź 2011, 15:56 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

355
Szymon pisze:Liz - nie powalczysz :)
juz tu podawałem, nie chce mi sie powtarzać, więc wklejam:
http://www.eioba.pl/a/1hxr/czy-kosciol- ... jest-sekta
dobrej nocy, dzis jestem mocno wnerwiony, nie chcę wychodzic na gbura, więc znikam stąd :)
Szymon...jestem pełna uznania i szacun wielki, ze potrafisz tak zapanować nad emocjami i podjąć taką decyzję...za to :zozol1:
A swoją drogą nie nerwij się :pociesz:
Dzięki za linka...poczytam jutro...dziś zmykam już...aaaa, bo jutro skoro świt o 7:30 trzeba wstać.
Kolorowych i dobrej.
Ostatnio zmieniony 23 paź 2011, 23:07 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

358
Obraźliwym dla kogo?
Dla Buddysty na pewno nie.
Poza tym rozumiem, ze wypowiadasz się w imieniu wszystkich religii?
Dla mnie obrażaniem rozumu są religie.
Toleruję, mam kościół pod nosem a nic złego tam nie wyrządziłem i nie wołam "precz" choć uważam, że jeden przystanek tak jak było dotychczas wierni mogli by się przejść skoro tak mocno wierzą..

btw..
Została napisana ksiażka pt. „Katolicka Sekta” przez doktora teologii i nauk humanistycznych, Rafaela Rodrígueza, nota bene biskupa katolickiego, który był wysłannikiem do Rzymu. Napisał on wiecej książek krytycznych na temat Kościoła Rzymsko-Katolickiego. Powiedział, że jest gotów stanąć przed największymi sądami świata, aby udowodnić, ze Kościół Rzymsko-Katolicki przez wieki oszukuje i manipuluje milionami ludzmi na świecie.
Ostatnio zmieniony 24 paź 2011, 0:19 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Wróć do „Sekty”

cron