Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

211
Oj, Lizawieta, twoje argumenty są kiepskie... Jeśli tego nie wiesz, to Cię oświecę - KK nie tłumaczy prawidłowo fragmentów(dotyczy to całej Biblii, nie Dekalogu), które są mu nie na rękę. Większość doktryny katolickiej nie ma potwierdzenia w Biblii, więc i tłumaczenia są tendencyjne. Świadkowie Jehowy to związek wyznaniowy a nie żadna sekta, tak samo jak sektą nie jest KK. Chyba nikt z was nie rozumie tutaj tego słowa...ale to nic, jeszcze może kiedyś zrozumiecie. Każdy związek wyznaniowy ma swoją prawdę, a ty - Szymonie czy Lizawieto - nie musisz słuchać żadnego, ale też możesz słuchać jakiego chcesz. Nie ma co się kłócić o doktrynę, bo w każdej są jakieś mankamenty. Osobiście uważam, że doktryna KK jest jedną z najbardziej archaicznych i przesądnych, żeby nie rzec - ludowo-wiejskich doktryn. Ale to jest równouprawniony kościół i może głosić co chce, dopóki nie jest SEKTĄ. Tak samo ŚJ - nikt Ci nie każe ich wpuszczać do domu.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2011, 21:10 przez La Papesse, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

212
Lizawieta pisze:
bezemocji pisze:Wszystko wskazuje na to, że gdyby Świadkowie mieli liczebność porównywalną z innymi dużymi grupami wyznaniowymi nie byliby sektą.
Ależ w Polsce są trzecim co do wielkości wyznaniem.
Miejsce wśród grup wyznaniowych nie pokazuje rzeczywistej proporcji tej liczebności w stosunku do religii głównej. Powyżej piszę o porównywalności z dominującym katolicyzmem. Tu liczby pokazują na przepaść:
Kościół rzymskokatolicki (34 mln wiernych)
Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny (509 tys. wiernych)
Świadkowie Jehowy (ponad 127.000 wiernych)
Kościół Ewangelicko-Augsburski (77 tys. wiernych)
Kościół grecko-katolicki (53 tys. wiernych)

34 miliony do 127 tys. daje właściwy obraz tego trzeciego miejsca Świadków. Zestawienie to pokazuje równiez, że w Polsce mamy w zasadzie monoreligijność. O ile pozostałe wyznania są w obrębie uznanych i wiekowych nurtów protestantyzm, greko-katolicyzm, Świadkowie to jednak młody związek wyznaniowy. Przy liczebności powiedzmy 15 mln wyznawców jak sądzę nie byłby traktowany jako sekta, a "oficjalny" odłam, nurt chrzescijanstwa. 15 mln ludzi to także ... wyborcy :)
Ostatnio zmieniony 03 mar 2011, 21:24 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

213
Szymon pisze:
Lizawieta pisze:Dekalog nie jest Biblią..
???????????????? a skąd sie wziął????? Skad chrześcijanie w tym KK go wzięłi???? JAK Dekalog brzmi w Biblii, a jak naucza KK????
nie no - w szoku jestem....
Ależ nie jest, wszak Dekalog Biblią się nie nazywa...normalka...no nie?
No mnie takich pytań nie zadawaj, bo mnie nie nauczają więc jestem w tymże niekumata. :D
A teoria jak wiesz z przktyka sie mija. :)
Ostatnio zmieniony 03 mar 2011, 22:13 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

214
Dekalog sie Biblia nie nazywa, ale jest jej integralną częścią.I dziwne, że inni chrześcijanie potrafią przestrzegać jego prawdziwej treści i nie tworzyc bluźnierczej - w świetle Ewangelii i Dekalogu - czarnej magii wobec "cudownych" obrazów, medalików i nekrofilii - szc ątków tzw "świętych"
sam na siebie nie moge w lustrze patrzeć, że kiedyś byłem katolem i w takie brednie wierzyłem
Ostatnio zmieniony 03 mar 2011, 22:17 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

215
bezemocji pisze:Nie ma jednolitego i zgodnego podziału czy nazewnicta. Terminów i typologii sekt jest z kilkadziesiąt. Podałem pierwsze z brzegu cytując Abesnai i tam w szerokiej formule mieści się także nasz kościół.
Myślę, że problem jest gdzie indziej. Otóż słowo sekta ma zabarwienie ujemne, znaczenie pejoratywne i kojarzy się źle. Nikt nie chce być znakowany i umieszczany jako sekta, tym bardziej uznana i ugruntowana religia. W Polsce tradycja, historia, kultura i obyczajowość związane są od wieków z katolicyzmem. Każde novum odstające od doktryny katolickiej rzecz jasna pozostaje na skrajach religii głównej i krytykowane jest za odstępstwa wobec swoich nauk, wykładni, doktryny. Albo obcość zagrażającą monopolowi wyznaniowemu.
Oczywiście wobec liczebności wyznaniowej katolicyzmu w Polsce grupy te pozostają w zdecydowanej mniejszości, zmuszone są do pewnej hermetyczności, a stąd do "sekty" krótka droga. :)
Lud reaguje tak samo. Skąd się wzięła etykieta "kocia wiara", albo Żydzi co zabili Jezusa?
Ależ oczywiście...cały czas to podkreslam.
Problem nie leży w nazewnictwie.
Przyjmowane są różne kryteria klasyfikacji zarówno sekt jak i religii i tak np. buddyzm jest sklasyfikowany jako relifia, a nie pogląd filozoficzno-religiny, a i satanizm niektórzy klasyfikują jako religię...ba...nawet ateizm jest ujęty w klasyfikacji religijnej.
Ja klasyfikację religii przyjmuję wg. Drozdowicza, ona jest dla mnie przekonująca z maleńkim zastrzeżeniem (buddyzm jako religia).
Nie stram sie opierać na doktrynach, bo ona są mi raczej zasłyszane niż znane. Opieram się na wiedzy ludzi, którzy tym się zajmowali/zajmują, a ponieważ temat nie jest jednolicie uporządkowany stąd brak konkretnego stanowiska również i mojego.
Oczywiście sekty powstają w oparciu religię macierzystą, a więc jest cienka granica między religią a sektą.
Myslę, że na "kocia wiarę" i judaizm zdecydowanie reakcja ludzi jest inna.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2011, 22:29 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

216
La Papesse pisze:Oj, Lizawieta, twoje argumenty są kiepskie... Jeśli tego nie wiesz, to Cię oświecę - KK nie tłumaczy prawidłowo fragmentów(dotyczy to całej Biblii, nie Dekalogu), które są mu nie na rękę. Większość doktryny katolickiej nie ma potwierdzenia w Biblii, więc i tłumaczenia są tendencyjne. Świadkowie Jehowy to związek wyznaniowy a nie żadna sekta, tak samo jak sektą nie jest KK. Chyba nikt z was nie rozumie tutaj tego słowa...ale to nic, jeszcze może kiedyś zrozumiecie. Każdy związek wyznaniowy ma swoją prawdę, a ty - Szymonie czy Lizawieto - nie musisz słuchać żadnego, ale też możesz słuchać jakiego chcesz. Nie ma co się kłócić o doktrynę, bo w każdej są jakieś mankamenty. Osobiście uważam, że doktryna KK jest jedną z najbardziej archaicznych i przesądnych, żeby nie rzec - ludowo-wiejskich doktryn. Ale to jest równouprawniony kościół i może głosić co chce, dopóki nie jest SEKTĄ. Tak samo ŚJ - nikt Ci nie każe ich wpuszczać do domu.
Dzięki Ty moja światłości. ;)
Kiepskie argumenty powiadzsz, ale czego tyczyć mają?
A o czym piszę? Kk nie jest sektą, a ŚJ owszem związek wyznaniowy zwany "ruchem religijnym", a to tyle samo co sekta.
Sorry, ale miej pretensje do klasyfikatorów.
Ostatnio zmieniony 03 mar 2011, 22:33 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

217
Szymon pisze:Dekalog sie Biblia nie nazywa, ale jest jej integralną częścią.I dziwne, że inni chrześcijanie potrafią przestrzegać jego prawdziwej treści i nie tworzyc bluźnierczej - w świetle Ewangelii i Dekalogu - czarnej magii wobec "cudownych" obrazów, medalików i nekrofilii - szc ątków tzw "świętych"
sam na siebie nie moge w lustrze patrzeć, że kiedyś byłem katolem i w takie brednie wierzyłem
Szymuś, słońce Ty moje...mnie osobiście to "lotto" co potrafią chrześcijanie, a czego nie.
Juz wcześniej wypowiadałam się co akceptuję, a czego nie. :)
Ostatnio zmieniony 03 mar 2011, 22:37 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

218
Ja tu widzę dwie sprawy. Jedna to przyjęcie, oparcie się na wybranej definicji klasyfikacyjnej sekta-religia, druga to raczej potoczny odbiór i etykieta - "sekta".
Formalnie biorąc KK-to kościół, Świadkowie Jehowy-związek wyznaniowy.
Sprawa na tym się nie kończy bo Świadkowie odbierani są jak sekta oczywiście przez środowiska kościelne i wielu "zwykłych" ludzi. Apologotyczne strony jasno występują przeciwko Świadkom jako sekcie:
http://www.opoka.org.pl/varia/sekty/sek ... kowie.html
http://www.katolikos.republika.pl/
http://www.psychomanipulacja.pl/tem/swi ... jehowy.htm
itd. ...
Na poziomie potocznym i w ogólnej świadomosci sektą zostaje w zasadzie każdy nowy ruch religijny i parareligijny. Stąd ciągle podnoszę motyw liczebności i pozycji wobec uznanych kościołów.

Z tym Dekalogiem nie wiem o co chodzi. Sam nie jest całą Biblią, ale pochodzi z Biblii hebrajskiej. Został z niej przejęty przez chrześcijan i zmieniony w II przykazaniu, tym o zakazie wykonywania i czczenia wizerunków. Dziś obowiązuje tzw. wersja katechetyczna, a pełne brzmienie mamy wewnątrz STest.
Ostatnio zmieniony 04 mar 2011, 8:33 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

219
Lizawieta pisze:A o czym piszę? Kk nie jest sektą, a ŚJ owszem związek wyznaniowy zwany "ruchem religijnym", a to tyle samo co sekta.
A dlaczego związek wyznaniowy zwany "ruchem religijnym" jest tym samym co sekta? :rolleyes: Czy każdy?

Weźmy przykład - Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kryszny.
U nas zostało oficjalnie zarejestrowane i wpisane pod numerem 30 do "Rejestru kościołów i innych związków wyznaniowych" MSWewn. w 1990 r.
Czy ten związek wyznaniowy "zwany ruchem religijnym" jest sektą?
W znaczeniu formalnym czy może potocznym?

I pytanie zasadnicze - czy państwo polskie zarejestrowało sektę?
Ostatnio zmieniony 04 mar 2011, 9:55 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

220
Liwawieto pierwsze slysze ze jesli ktos neguje doktryne Trojcy to przestaje byc chrzescijaninem.
co prawda jesli przesledzic historie Kosciola Katolickiego to wiekszosc chrzescijan negujacych Trojce za dlugo juz nimi nie pobyla bo stracila zycie.
spora czesc antytrynitarian w pln Afryce przyjela islam, ochoczo i z wdziecznoscia, zeby nie byc zmuszonymi do oddawania czci obrazkom i ludziom.

Sam Jezus /PzN/ nigdy nie wylozyl dogmatu Trojcy, ba- samo slowo Trojca nigdy sie nie pojawia w Pismie- a Ty z Trojcy robisz podstawowy warunek bycia chrzescijaninem? ciekawe...
Kosciol Antytrynitarny zyje, i sa to jak najbardziej chrzescijanie
http://www.antytrynitarianie.pl/

pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 04 mar 2011, 11:05 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

222
bezemocji pisze:A dlaczego związek wyznaniowy zwany "ruchem religijnym" jest tym samym co sekta? :rolleyes: Czy każdy?

Weźmy przykład - Międzynarodowe Towarzystwo Świadomości Kryszny.
U nas zostało oficjalnie zarejestrowane i wpisane pod numerem 30 do "Rejestru kościołów i innych związków wyznaniowych" MSWewn. w 1990 r.
Czy ten związek wyznaniowy "zwany ruchem religijnym" jest sektą?
W znaczeniu formalnym czy może potocznym?

I pytanie zasadnicze - czy państwo polskie zarejestrowało sektę?
Jak już wspomniano nazewnictwo sekta w j. polskim (urzędowym) zanika. Zastąpiono wieloznacznością pojęć, bo takiż to złożony, skomplikowany, niejednorodny, wielopłaszczyznowy twór. Dlatego procesy sądowe były/są wygrywane przez ruchy religijne gdzie inni określają je jako sekty, bo zarejestrowani są jako związek (lub inaczej) i tak funkcjonują z nazewnictwa wedle polskiego prawa.
Ze względu na wielość klasyfikacji dana grupa może być traktowana jako "nowy ruch religijny" lub zwyczajnie religią...czy to poprawnie?
No nie, ale są zwolennicy i przeciwnicy, a dyskusje się toczą i każdy autor ma prawo do swych argumentów i swego klasyfikowania.

Raport MSWiA bodajże z 2000r na który tak czekano, to nie jest dokument, który określa konkrety, ale czytamy, że kościół i sekta są to dwie przeciwstawne struktury.

Fajnie, że stawiasz pytanie o konkretnie o "nowe ruchy religijne" (całość jest nie do objęcia w wypowiedzi).

Jak wiesz w czasach transformacji rejestracją zajmowało się MSW (właściwe oddziały KC PZPR), a nie organ państwowy jakim jest Urząd d/s Wyznań, oni byli tylko od wydania decyzji (taka fasada). Zarejestrowano wtedy mnóstwo związków, zjednoczeń, towarzystw itp. I tak Towarzystwo Świadomości Kryszny prowadziło od wielu lat (chyba '76) nieformalną działalność na terenie Polski, ale rejestracja nstąpiła chyba 1989 lub 8. Ruch TŚK zaliczany jest do kategorii sekt destrukcyjnych, uznany przez Parlament Europejski za sektę zagrażającą społeczeństwu.
Podobnie ŚJ działali wcześniej...mieli jakieś pieriepałki finansowe z władzą komunistyczną (konfiskacja ich mienia...sprawy sądowe), więc w ostatnich latach PRL-u tolerowano i zalegalizowano ich działalność w tym samym roku co TŚK.
ŚJ ze względu na niezgodę przetaczania krwi dla swych członków uznano za zagrożenie społeczne.
Pytasz czy każdy związek jest sektą...tak...myślę, że tak, lecz każdy jest różnie sklasyfikowany ze względu na toksyczność dla społeczeństwa.

Moja wypowiedź jest w oparciu o znawców problematyki sekt w Polsce...Mikruta I Wiktora (urzędników MSWiA)
Ostatnio zmieniony 04 mar 2011, 20:53 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 2 razy.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

223
asmaani pisze:Liwawieto pierwsze slysze ze jesli ktos neguje doktryne Trojcy to przestaje byc chrzescijaninem.
co prawda jesli przesledzic historie Kosciola Katolickiego to wiekszosc chrzescijan negujacych Trojce za dlugo juz nimi nie pobyla bo stracila zycie.
spora czesc antytrynitarian w pln Afryce przyjela islam, ochoczo i z wdziecznoscia, zeby nie byc zmuszonymi do oddawania czci obrazkom i ludziom.

Sam Jezus /PzN/ nigdy nie wylozyl dogmatu Trojcy, ba- samo slowo Trojca nigdy sie nie pojawia w Pismie- a Ty z Trojcy robisz podstawowy warunek bycia chrzescijaninem? ciekawe...
Kosciol Antytrynitarny zyje, i sa to jak najbardziej chrzescijanie
http://www.antytrynitarianie.pl/

pozdrawiam
Zawsze As...jest kiedyś pierwszy raz. :)
Oczywiście pierwsze zdanie to żart.
Być może mój błąd, bo ja szałaput i stale czas goni, wierzę, że dobrze odczytałaś co napisałam...szukać nie będę, bo czas.
Myślę, że rozmowa była o katolicyzmie i doktrynach być może z rozpędu napisałam chrześcijaństwo, jeśli tak to sorry.
Ostatnio zmieniony 04 mar 2011, 21:02 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

224
oki :)
ja mam alergie na doktryne Trojcy wiec nerwowo sie zachowuje w takich przypadkach. wybacz :)
Ostatnio zmieniony 04 mar 2011, 21:05 przez asmaani, łącznie zmieniany 1 raz.
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

226
La Papesse pisze:Lizawieto - Świadkowie Jehowy są zwykłym związkiem wyznaniowym a nie żadną sektą. Są bardziej radykalne odłamy religijne które też nie są sektami.
No gdzież słońce Ty moje te argumenty na moją nielogiczność?
1. Biblia, to nie jest doktryna i nie jest Dekalog...ale zapewne to wiesz, a inni zostali oświceni wypowiedzią Beze...
2. Oczywiście, że są bardziej radykalne odłamy niż ŚJ, ależ one zwane są sektami.
3. ŚJ są jak piszesz z nazewnictwa związkiem wyznaniowym...Strażnicą..., ale to jest zakwalifikowane do "nowych ruchów religijnych" zwanych dawniej sektami.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2011, 10:18 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

227
asmaani pisze:oki :)
ja mam alergie na doktryne Trojcy wiec nerwowo sie zachowuje w takich przypadkach. wybacz :)
Ależ, nie mam czego wybaczać, wszak nietaktu żadnego nie popełniłaś, ale żeby nie było to tamto, to oczywiście wybaczam z całego serca.
Dogmat Trójcy Św. jest trudnym do pojęcia, jak również trudne jest pojmowanie Boga dla wielu ludzi.
Nassanael Rhamzess
Dzisiaj 02:56:12

Ja mam alergię na katolicyzm.
Na alergię dobry jest Alertec.

Możecie spróbować. ;)
Ostatnio zmieniony 05 mar 2011, 10:28 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

228
Lizawieta pisze:A o czym piszę? Kk nie jest sektą, a ŚJ owszem związek wyznaniowy zwany "ruchem religijnym", a to tyle samo co sekta.
vs
Lizawieta pisze:3. ŚJ są jak piszesz z nazewnictwa związkiem wyznaniowym...Strażnicą..., ale to jest zakwalifikowane do "nowych ruchów religijnych" zwanych dawniej sektami.
Wg. powyższego uznajesz "ruch religijny" Świadków za sektę, zrównujesz związek wyznaniowy=sekta. W dawnej kwalifikacji czy obecnej?

Co do prawnych aspektów zwiąków wyznaniowych, ruchow religijnych itp. Konstytucja RP z 2 kwietnia 1997 r. proklamowała w art. 53 wolność sumienia i religii. W zakresie praw człowieka mieści się prawo do głoszenia wyznawanej doktryny religijnej lub światopoglądowej. Działalność ta – o ile nie narusza ogólnie obowiązujących przepisów - nie podlega żadnym sankcjom ze strony państwa; jest więc legalna. Demokratyczne państwo zapewnia równe prawa zarówno dla osób fizycznych jak i prawnych odnośnie wolności głoszenia tych poglądów.
Dlatego pytałem czy w negatywnym znaczeniu terminu "sekta" wobec małych związków wyznaniowych państwo legalizuje i rejestruje sekty?

Proponowałem wyłączyć tu sprawy doktrynalne, trynitarne, Dekalogi itd. Te występują także w głównych religiach. Oczywiście chrzescijaństwo obejmuje także nurty antytrynitarne.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2011, 10:45 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

229
Liz, bredzisz złotko. To nie jest żadna sekta - nie wiesz co znaczy to słowo więc odradzam stosowanie go. Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich(LDS, mormoni) jest moim zdaniem bardziej radykalny niż ŚJ i nie jest nazywany sektą. To są zwykłe kościoły będące w różnych krajach równouprawnionym podmiotem prawa. Podobnie równouprawnienie istnieje w USA(tam kościoły nie są podmiotami prawa bo nie istnieje prawo wyznaniowe, ale to inna historia), gdzie tolerancja religijna obowiązuje wszystkich - także na przykład Amiszów, którzy są niesamowicie radykalni - jakoś nie przypominam sobie, aby uczeni religioznawcy nazywali którąkolwiek z tych denominacji sektą. Sekta to grupa parareligijna o charakterze destrukcyjnym - jak kiedyś pewna sekta w USA bodajże, gdzie pewien przywódca duchowy kazał wypić wiernym truciznę, bo będzie koniec świata - i wszyscy wypili - matki, dzieci itd. To jest sekta, moja droga, a nie ŚJ. W Polsce rejestracją związków wyznaniowych zajmuje się MSWiA i trzeba spełnić wszelkie warunki określone w ustawie z dnia 17 maja 1989 roku o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, więc żadna sekta przez ten przesiew nie przejdzie. Obecnie jest zarejestrowanych 157 związków, żaden z nich nie jest sektą! Naprawdę uwierz, że nikogo w religioznawstwie akademickim na światowym poziomie nie obchodzi nazewnictwo katolickie z lat osiemdziesiątych. Niektórzy uczeni pośród zarzutów w stronę KK wymieniają także NADUŻYWANIE I NIEPOPRAWNE STOSOWANIE SŁOWA SEKTA. KK jest zwykłym kościołem, jak każde inne. Na świecie jest 38 000 odłamów chrześcijaństwa, więc możecie się kłócić do woli - ale ja, jako panenteista mówię wszystkim chrześcijanom - jak będziecie mieć takie zaściankowe myślenie i nikłe pojęcie o innych wyznaniach i religiach, to wasza religia zginie marnie. Już i tak jest bankrutem duchowym i niczego zachwycającego nie proponuje.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2011, 12:03 przez La Papesse, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

230
No zgodzę się La Papesse. Można wygodnie przekręcać definicję sekty to swoich widzimisię.

A chrześcijaństwo w moim przypadku nie pasuje do mnie, nic mi nie dało, nie odebrały i w ogóle bez sensu było. Więc teraz szukam gdzie indziej...a najwięcej w sobie. Tak naprawdę trzeba być zdesperowanym by szukać nie wiadomo czego i wbić się do sekty. To grozi ludziom zagubionym i nieszczęśliwym. Trzeba słuchać ich wołań o pomoc i uciszać wrzaski nawiedzonych guru by oszczędzić ludziom krzywdy duchowej.

W moim subiektywnym odczuciu KK to sekta ale to moje tylko zdanie :)
Ostatnio zmieniony 05 mar 2011, 14:29 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

231
bezemocji pisze:Wg. powyższego uznajesz "ruch religijny" Świadków za sektę, zrównujesz związek wyznaniowy=sekta. W dawnej kwalifikacji czy obecnej?

Co do prawnych aspektów zwiąków wyznaniowych, ruchow religijnych itp. Konstytucja RP z 2 kwietnia 1997 r. proklamowała w art. 53 wolność sumienia i religii. W zakresie praw człowieka mieści się prawo do głoszenia wyznawanej doktryny religijnej lub światopoglądowej. Działalność ta – o ile nie narusza ogólnie obowiązujących przepisów - nie podlega żadnym sankcjom ze strony państwa; jest więc legalna. Demokratyczne państwo zapewnia równe prawa zarówno dla osób fizycznych jak i prawnych odnośnie wolności głoszenia tych poglądów.
Dlatego pytałem czy w negatywnym znaczeniu terminu "sekta" wobec małych związków wyznaniowych państwo legalizuje i rejestruje sekty?

Proponowałem wyłączyć tu sprawy doktrynalne, trynitarne, Dekalogi itd. Te występują także w głównych religiach. Oczywiście chrzescijaństwo obejmuje także nurty antytrynitarne.
Beze...ja?...no proszę Cię...podaję klasyfikację za autorami z ich rzeczowymi argumentami, jednak własnej jeszcze nie opracowałam. ;)
Skoro tamci nie są dla Ciebie autorytetami w temacie, to zapodam innych: Wilson...ŚJ sklasyfikował jako sektę "rewolucyjną". T. Paleczny zalicza ich do typu "mesjanistycznego" określając jako sektę i grupę kultową.
A zaskoczę Cię, jak podam, że (Vernett) podział sekt oparł na kryterium inspiracji grupy o którąś z wielkich religii światowych, gdzie m.in. wymieniona jest ezoterykę...ja po raz pierwszy spotykam się by zaliczać ezoterykę do religii...to ad. różnorodności klasyfikacji w tym wypadku religii.

Wiesz dla mnie typologie sekt, grup kultowych, ruchów religijnych mają sens heurystyczny, bowiem sekty nie spełniają wymóg i cech zapodanych przez jakikowiek typ.

Nie posługuję się wypowiedziami teologów.
Pytasz: czy w negatywnym znaczeniu terminu "sekta" wobec małych związków wyznaniowych państwo legalizuje i rejestruje sekty?
Trochę bez sensu, ale:
1. Nie wiem co teraz państwo rejestruje i legalizuje...nie śledzę tychże ruchów obecnie.
2. Piszesz o Konstytucji z '97 r., a ŚJ zarestrowano wcześniej w '89 i nie zarejestrowani byli jako sekta, bo sekty jak wiesz kamufliją się, więc trudno przy rejestracji wywnioskować czy dana grupa ma związek z jakąś sektą.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2011, 23:11 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

232
He, he ja nie pytam o historię i autorytety, a Twoją wypowiedź
- ŚJ owszem związek wyznaniowy zwany "ruchem religijnym", a to tyle samo co sekta.
Obok zestawiam też Twoje zdanie, że
- ŚJ są jak piszesz z nazewnictwa związkiem wyznaniowym...Strażnicą..., ale to jest zakwalifikowane do "nowych ruchów religijnych" zwanych dawniej sektami.

Pytam tylko, że te obie klasyfikacje jakie podałaś obowiązują dziś czy były stosowane dawniej?

I dalej konsekwentnie - skoro związek wyznaniowy, ruch religijny nazywasz sektą - "to tyle samo co sekta", to takie grupy wyznaniowe rejestruje i legalizuje państwo o ile nie naruszają porządku prawnego.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2011, 23:22 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

233
Związek wyznaniowy to związek wyznaniowy - kościół (sprawdźcie sobie co ten termin oznacza). Stawianie znaku równości między kościołami, związkami wyznaniowymi, a sektami to przegięcie i jakiś rodzaj albo niewiedzy albo fanatyzmu. Ja należę do związku wyznaniowego i nie życzę sobie takich skojarzeń.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2011, 23:39 przez Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://www.bogowiepolscy.net/gfx/image/ ... Bogom!.jpg[/img]

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

234
La Papesse pisze:Liz, bredzisz złotko. To nie jest żadna sekta - nie wiesz co znaczy to słowo więc odradzam stosowanie go. Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich(LDS, mormoni) jest moim zdaniem bardziej radykalny niż ŚJ i nie jest nazywany sektą. To są zwykłe kościoły będące w różnych krajach równouprawnionym podmiotem prawa. Podobnie równouprawnienie istnieje w USA(tam kościoły nie są podmiotami prawa bo nie istnieje prawo wyznaniowe, ale to inna historia), gdzie tolerancja religijna obowiązuje wszystkich - także na przykład Amiszów, którzy są niesamowicie radykalni - jakoś nie przypominam sobie, aby uczeni religioznawcy nazywali którąkolwiek z tych denominacji sektą. Sekta to grupa parareligijna o charakterze destrukcyjnym - jak kiedyś pewna sekta w USA bodajże, gdzie pewien przywódca duchowy kazał wypić wiernym truciznę, bo będzie koniec świata - i wszyscy wypili - matki, dzieci itd. To jest sekta, moja droga, a nie ŚJ. W Polsce rejestracją związków wyznaniowych zajmuje się MSWiA i trzeba spełnić wszelkie warunki określone w ustawie z dnia 17 maja 1989 roku o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, więc żadna sekta przez ten przesiew nie przejdzie. Obecnie jest zarejestrowanych 157 związków, żaden z nich nie jest sektą! Naprawdę uwierz, że nikogo w religioznawstwie akademickim na światowym poziomie nie obchodzi nazewnictwo katolickie z lat osiemdziesiątych. Niektórzy uczeni pośród zarzutów w stronę KK wymieniają także NADUŻYWANIE I NIEPOPRAWNE STOSOWANIE SŁOWA SEKTA. KK jest zwykłym kościołem, jak każde inne. Na świecie jest 38 000 odłamów chrześcijaństwa, więc możecie się kłócić do woli - ale ja, jako panenteista mówię wszystkim chrześcijanom - jak będziecie mieć takie zaściankowe myślenie i nikłe pojęcie o innych wyznaniach i religiach, to wasza religia zginie marnie. Już i tak jest bankrutem duchowym i niczego zachwycającego nie proponuje.
La Pa, toż Ty tylko serberko? Ono nie bredzi?...:ahaha:
Mormoni są sklasyfikowani w sekcie i grupie kultowej wg.(Paleczny) "mesjanistyczna".
Przytaczasz masakrę z Jonestown, gdzie zamordowano niemal trzysta dzieci. Zostały one zmuszone do wypicia trucizny...wśród tych dzieci było wiele sierot zaadoptowanych przez Świątynię Ludu, która zyskała tym sposobem tanią siłę roboczą oraz środki, jakie władze Kalifornii przeznaczyły na ich utrzymanie.
I co...w Kalifornii wiedzieli...godząc się na adopcję i dawanie środków na utrzymanie...sekcie? :ahaha:
No proszę Cię...co Ty piszesz...na ile znasz zagadnienie sekty jej kamuflażu, działalności, struktury i typologii?
Państwa nie mają możliwości nie zarejestrowania związku, zjednoczenia, kościoła nie mając podstaw o charakterze przstępczym, np. Kościół Zjednoczeniowy (Sun Myung Moon) został zarejestrowany w 1990 roku jako ruch pod Wezwaniem Ducha Świętego dla Zjednoczenia Chrześcijaństwa Światowego, a nadużycia...patrz s. 6 w tym wątku.
Reakcja państw może być wtedy, gdy nastąpi przestepczość.
Nie chce mi sie powtarzać, więc jeśli masz zainteresowanie to poczytaj wstecz.
Ty nie masz pojęcia o czym piszesz do mnie, wszak o nazewnictwie czy podziale wg. dokumentu Stolicy Apostolskiej nie pisałam...więc weż się...oki.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2011, 23:47 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

235
Też bym nie stawiał w jednym ciągu związek wyznaniowy-ruch religijny-sekta bo to różne rzeczy i pomieszanie.
Coś mi się zdaje, że tu mowa bardziej o potocznym znakowaniu wszelkich mniejszych grup wyznaniowych wobec głownej religii jako pejoratywna "sekta".
Co do Świadków owszem są traktowani wprost jako sekta, ale w katolickich grupach apologetycznych. Podałem przykładowe linki takich stron.
Co do Rodzimowierców sprawa jest zabawna. Od kogo mieliby się odszczepić i oderwać? To chyba chrześcijaństwo oderwało się od "wiary słowiańskich ojców" jak i judaizmu :) A dokładniej wyparło religie pierwotne na naszych ziemiach.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2011, 23:59 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

237
Jaki rodzaj niewiedzy? :rolleyes:
Lizo, zadałem proste pytanie co do charakteru Swiadkow jako sekty.
Nie da się także jednym ciągiem uznawać związkow wyznaniowych, ruchów religijnych i sekt jako jedno.
Lizawieta pisze:A o czym piszę? Kk nie jest sektą, a ŚJ owszem związek wyznaniowy zwany "ruchem religijnym", a to tyle samo co sekta.
Czy Świadkowie Jehowy są sektą?
Ostatnio zmieniony 06 mar 2011, 0:15 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

238
bezemocji pisze:Jaki rodzaj niewiedzy? :rolleyes:
Nie da się także jednym ciągiem uznawać związkow wyznaniowych, ruchów religijnych i sekt jako jedno.
O niewiedzy Ty nie pisałeś.
Znawcy tematu jakże trudnego jakoś sobie dali radę i posegregowali, ja pisałam o heurystyce.
Lizo, zadałem proste pytanie co do charakteru Swiadkow jako sekty.
Beze, czy ja mam po chińsku, czy Ty tylko uznajesz (tak - nie)?
Skoro piszę do jakich z nazewnictwa sekt są zakwalifikowani, to przypraszam, ale czy ja mam z socjologami religii, czy też innymi mądrymi znawcami sekt mam polemizować?...zwyczajnie podałam co znam w temacie, a jeśli oczekujesz TAK, to masz tak w tym konkretnym przypadku...Ś.J są sektą.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2011, 0:48 przez Lizawieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. -Phil Bosmans-

Re: Sekty i ich różne oblicza w dzisiejszym społeczeństwie.

239
Dziekuję za odpowiedź po polsku
i po chińsku
非常感謝你在中國

:)

A po mojemu Świadkowie nie są sektą mimo uczonych opinii "znawców tematu".
Najprostsze fakty - w polskim prawodawstwie pojęcie sekty nie istnieje. Ustawodawca nigdzie nie podał definicji tego słowa ani nie podał jego wykładni. Z powodzeniem można zestawić sobie taką definicę i ujęcie by pasowali do niej Świadkowie.
- Sam termin jest rozmyty i kontrowersyjny. Według jego przeciwników jest elementem pseudonauki, nie uznawanym przez niektórych religioznawców. Według nich każda grupa wyznaniowa i religijna może być nazwana sektą, z braku jedynego punktu odniesienia (względność).
- Na poziomie religioznawczym poza motywem oddzielenia się od pierwotnego pnia - Najczęściej wśród wyznawców tradycyjnego kościoła termin "sekta" ma znaczenie pejoratywne, choć współczesna teologia i język Kościoła na określenie "odłamu" lub "oderwania" nie używa słowa "sekta", lecz "schizma".
Poza tym w chrześcijaństwie są dużo radykalniejsze odłamy niż Świadkowie, a nie są określane sektą.
- W zasadzie operujemy ciągle pejoratywnym, "ludyczno-potocznym" znaczeniem tego terminu jawnie używanym w katolickiej apologetyce.

Jeżeli w ogóle można mówić o "czystej sekcie" to występuje w niej element totalnej psychomanipulacji i destrukcyjności w stopniu zagrażającym życiu spolecznemu, w tym masowemu odbieraniu życia z powodów religijno-ideologicznych.
Na razie Świadkowie nie planują masowych samobójstw z okazji zbliżającego się "końca systemu rzeczy" :)
Tym samym motyw sekty do nich nie pasuje.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2011, 9:22 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Wróć do „Sekty”

cron