Strona 3 z 3

Re: Mity na temat sekt.

: 03 paź 2011, 9:56
autor: Crows
Andra pisze:Aha, i wbij sobie do niego ideologie kk?
nie dorabiaj sobie jakis urojeń , czy ja gdzies ci sugerowałem to co napisalaś ? , jesli nie to po co to robisz ?
fanatyk katolicki czy fanatyk antykatolicki to jedno bagno umysłowe

Re: Mity na temat sekt.

: 03 paź 2011, 10:36
autor: Gość
Ani religijny, ani anty. Ja jestem fanka zycia, Chochliku.

Re: Mity na temat sekt.

: 03 paź 2011, 17:13
autor: Snajper
Rozpatrzmy Krk jako sektę, w ujęciu sposobu nauczania kapłanow tej religii:


"•wyłączność - polega ona na przekonaniu, że tylko ktoś, kto należy do sekty, zna prawdę i może się zbawić. Inni są w błędzie i czeka ich potępienie. Taki sam los spotka tych, którzy porzucili sektę."


tego właśnie naucza się ich w seminarium


"•psychiczny nacisk na wolę członka sekty, by postępował zgodnie z obyczajami i nakazami grupy. Zmusza się go do porzucenia dotychczasowej religii, nakazuje oddawać znaczną część dochodów na rzecz sekty. Jest on nieustannie kontrolowany i pozbawiony wszelkich przyjemności."

celibat, posłuszeństwo wobec przełożonych, opłaty z probostwa dla biskupów - tego właśnie naucza się ich w seminarium i wymaga od parafii.





"•izolacja i oddzielenie od świata, których efektem jest całkowite zerwanie z dotychczasowym otoczeniem (rodziną, przyjaciółmi, znajomymi). Życie sekty całkowicie wypełnia jej członkom czas - nigdy nie pozostają samotni, a świat zewnętrzny pod wpływem indoktrynacji uznają za zły i zepsuty."

zamknięte zakony, zakony kontemplacyjne - dziwna zbieżność...


•ślepe podporządkowanie się przywódcom sekty, których decyzje nie mogą być podważane ani dyskutowane, gdyż uznaje się, że są oni natchnieni przez Boga, a przez to nieomylni. Słowa przywódców sekt i ruchów bywają stawiane na równi albo i wyżej od słów Pisma Świętego.

Papież jest nieomylny - cóż dodać.


"•fanatyzm - członkowie sekt przekonani są, że zbawienia dostąpią tylko ci, którzy pozwolą im się nawrócić. Dlatego dyskusja z uczestnikiem takiej grupy sprowadza się wyłącznie do indoktrynacji, brak w niej rzeczowej wymiany argumentów. Przekonanie o posiadaniu wyłącznej, absolutnej prawdy i racji pozbawia ich jakichkolwiek wątpliwości i uniemożliwia prawdziwy dialog. "

Zbawienie jest możliwe tylko w kościele - to doktryna wiary.


Wniosek ? Q.E.D.

całość o sektach : http://www.szkolnictwo.pl/index.php?id=PU1958

Re: Mity na temat sekt.

: 04 paź 2011, 1:21
autor: Nebogipfel
lufestre pisze:Pamiętam kiedyś taką tablicę przed kościołem w Zakopanem, gdzie były zdjęcia m.in. pierścienia atlantów, ying yang itd i były ostrzeżeniem dla rodziców, że tego nie wolno ich dzieciom nosić, bo stają się dziećmi szatana... :/
Obrazek

Re: Mity na temat sekt.

: 04 paź 2011, 9:00
autor: victoria
Ale czego to ma być dowodem, jak świat światem ludzie wierzyli w znaczenia różnych symboli, przynoszących szczęście lub nieszczęście, będących zwiastunem dobra lub zła. Ludność kuli ziemskiej jest podzielona na tych co czczą wilka i na tych dla których jest symbolem zła i nieszczęścia, potraficie to jakoś wkręcić w sekty :ahah:

Re: Mity na temat sekt.

: 04 paź 2011, 14:08
autor: Gość
Vikusiu, sadze ze w ten sposob nie pozostawia sie ludziom mozliwosci wyboru. Wiesz, manipulujac psychika od najmlodszych lat osiagnieto zadziwiajace efekty. Naprawde nie walcze z kosciolem, ale jakby nie patrzec, rozwinal sie z sekty, fakt- ewoluowal, wiele zakazow, nakazow uleglo zlagodzeniu, tym niemniej byla to sekta. Dzis jest potega.

Re: Mity na temat sekt.

: 04 paź 2011, 16:13
autor: lufestre
Haha Nebo, ale demot :D
Jeszcze ta tęcza, motyl i drzewko szczęscia to tam pasują jak rybie rower :D
Tzn, że po deszczu na niebie pojawia się symbol sekty...epickie :P

Re: Mity na temat sekt.

: 18 lis 2011, 18:44
autor: Krzysiek
Elaine pisze:
Lizawieta pisze:Za sektę...obecnie wprowadzono pojęcie "ruchy" uważa się każdą grupę społeczną oderwaną od macierzystej religijnej.
Czyli chrześcijaństwo jest sektą względem judaizmu?
Wczesne chrześcijaństwo po roku 70 do końca II wieku było jedną z odmian judaizmu..Grupowało Żydów, uczniów Jezusa.[Innych chrześcijan wówczas nie było.]
Był to bardzo trudny okres dla judaizmu, po zburzeniu Świątyni i rozproszeniu się Saduceuszy cały ciężar zachowania depozytu wiary przodków spoczął na Faryzeuszach..Ci, dbając o czystość przekazu, odcięli się od chrześcijan uważając ich za sektę niebezpieczną dla judaizmu..
Wzajemne oskarżenia, prześladowania i wrogość potęgowały się w miarę upływu czasu...
Chrześcijanie w momencie przyjęcia dogmatu o boskości Jezusa wykluczyli się z judaizmu..Powstała przepaść doktrynalna.

Re: Mity na temat sekt.

: 19 lis 2011, 10:24
autor: Lizawieta
polliter pisze:
Lizawieta pisze:
polliter pisze:Bogowie są zazdrośni i nie znosza sprzeciwu, żądaja ofiar, niezależnie od punktu widzenia składającego ofiary. Posłuszeństwo, to podstawa (no dobtra) PRAWIE, każdej religii.
Zazdrosne, to są matki, żony, kochanki i narzeczone i wobec nich musisz być posłuszny...bo w przeciwnym wypadku...oj biada Ci, biada.

Posłuszeństwa wobec religii nie musi mieć wierny, bo ono nie wynika z miłości lecz z nakazu.
Lizo, pierwsze przykazanie o czym mówi?
Ono znalazło się przed "nie zabijaj", "nie kradnij", "Czcij ojca i matkę swoją"... przed wszystkimi!

Przecież to ewidentna zazdrość o innych bogów (może bardziej atrakcyjnych? Nie wiem) :black2:


Posłuszeństwo jest niezbędne, bo inaczej, jest się wykluczonym z religii. Jeżeli się rozwiedziesz i drugi raz hajtniesz, to nie dostaniesz rozgrzeszenia i jesteś eliminowana od "stołu pańskiego" (taki pierwszy lepszy przykład)
Czasami coś umyka...sorry Poli...teraz zobaczyłam. :)
Po co drugi raz się hajtać? :zozol4:
Nie można bez ślubu? ;)
A po drugie bzdur się nie opowiada na spowiedzi, albo idzie sie do normalnego księdza, (jesli jest tak potrzeba...spowiedzi), który rozumie rozłam związku i da rogrzeszenie potrzebne spowiadającemu się, albo...nie uznaje się tego za grzech, a za błąd zyciowy, a to jest zasadnicza różnica, bo Jezus też popełniał błędy.

Zazdrość ewidentna piszesz.
Przykazania jakie zapodałes z Dekalogu nie są zazdrością lecz ukierunkowaniem człowieka na czynienie dobra, a więc "nie zabijaj/kradnij, szanuj rodziców itd.", to wskazówki, ale naczelne jest mówiąca o miłości.
Posłuszeństwo w miare jest do konieczne do funkcjonowania w życiu, a więc i wobec K., i jakby on się nie nazywał jest wskazane.

Re: Mity na temat sekt.

: 19 lis 2011, 10:25
autor: Lizawieta
Krzysiek pisze:
Elaine pisze:
Lizawieta pisze:Za sektę...obecnie wprowadzono pojęcie "ruchy" uważa się każdą grupę społeczną oderwaną od macierzystej religijnej.
Czyli chrześcijaństwo jest sektą względem judaizmu?
Wczesne chrześcijaństwo po roku 70 do końca II wieku było jedną z odmian judaizmu..Grupowało Żydów, uczniów Jezusa.[Innych chrześcijan wówczas nie było.]
Był to bardzo trudny okres dla judaizmu, po zburzeniu Świątyni i rozproszeniu się Saduceuszy cały ciężar zachowania depozytu wiary przodków spoczął na Faryzeuszach..Ci, dbając o czystość przekazu, odcięli się od chrześcijan uważając ich za sektę niebezpieczną dla judaizmu..
Wzajemne oskarżenia, prześladowania i wrogość potęgowały się w miarę upływu czasu...
Chrześcijanie w momencie przyjęcia dogmatu o boskości Jezusa wykluczyli się z judaizmu..Powstała przepaść doktrynalna.
Elaine...dawno nie ma, ale dobrze, ze wyjasniłeś...choć dla wielu z nas, to oczywiste.

Re: Mity na temat sekt.

: 19 lis 2011, 10:50
autor: Lizawieta
Nebogipfel pisze:Myślę więc, że mitem można też nazwać twierdzenia w tym wypadku, iż każda sekta jest zła.
Znacie jeszcze jakieś mity?
W micie jego treść przedstawia prawdą objawioną lub natchnioną, natomiast w stosunku do sekt, które sa prawda historyczną tych treści wpasować nie można.


Natomiast stwierdzam, że kazda sekta jest zła...tylko trzeba sprecyzować def i sprawdzić czy anatomia oraz etapy werbunku i przebywanie jest zgodne opracowania nt. ze to jest sekta.
Sa one zagrożeniem, dlatego wiele państw przygotowało dokumenty by móc przeciwdziałać tymu zjawisku. Przytoczę
UE...Raport Richarda Cottrella 23 marca 1984, który odnosi się do kwestii działalności grup o charakterze religijnym, ezoterycznym lub duchowym, zwrócono uwagę na trudną rolę państwa w obliczu powstawania i działalności sekt.

Nebo...ja twierdzę, że każda sekta jest zła.

Re: Mity na temat sekt.

: 19 lis 2011, 15:07
autor: Nebogipfel
Nawet buddyjska?

Re: Mity na temat sekt.

: 19 lis 2011, 18:33
autor: Artur
Nebo, jakiś czas temu poważne Katolickie Stowarzyszenie (nazwy nie wspomnę) rozpowszechniało informacje o tym, że w Indiach ortodoksyjni, radykalni buddyści, pala katolickie kościoły i mordują księży oraz gwałcą zakonnice ;) Potem przepraszali (forma przeprosin ... bezcenna) ;)

Re: Mity na temat sekt.

: 19 lis 2011, 22:36
autor: Lizawieta
Nebogipfel pisze:Nawet buddyjska?
Granica między sektą a religią jest bardzo cienka i trudna do uchwycenia.
Buddyzm jak podaje Encyklopedia PWN to: ” jedna z wielkich religii uniwersalnych świata oraz system filozoficzny, który wywodzi się z nauki o charakterze etyczno-soteriologicznym,.”

Buddyzm wg mnie wykorzystuje elementy religii, ale religią nie jest, nie jest również sektą, on wskazuje drogę do samowyzwolenia, dostępną dla każdego, kto zechce ją w sposób właściwy praktykować, dlatego uznaję go jako system filozoficzny.

Re: Mity na temat sekt.

: 20 lis 2011, 1:08
autor: Nebogipfel
Niemniej dzieli się na sekty. Sekta to odłam a są różne odłamy Buddyzmu.

Re: Mity na temat sekt.

: 20 lis 2011, 13:31
autor: Lizawieta
Nebo...to zalezy jakie przyjmiemy kryterium podziału i wg kogo.
1. Jeśli za sektę przyjmiemy wszystko co powstało na bazie macierzystej religii, to tylko judaizm byłby religią, a reszta sektą.
2. Jesli uznamy, że sektą są ruchy młode (istniejące krócej niż 100 l.), to juz mamy zdecydowanie mniej.
3. Jesli uznamy, ze sektą jest taki ruch (p.2), ale powstały na bazie religii, to o buddyzmie nie rozmawiamy.
4. Jeśli uznamy za sektę (p.2) wywodzące sie z tradycjii buddyjskiej, to jakies tam znajdziemy.
Naczelnym kryterium są cechy rozpoznawalne sekty.

Re: Mity na temat sekt.

: 20 lis 2011, 18:45
autor: Nebogipfel
Co nie zmienia faktu, że dla Hindusa czy Buddysty nazwanie jego odłamu sektą nie jest tak obraźliwe jak dla chrześcijan w Europie. Nawet sami nazywają nieraz to sektą.
Hindu jest w swej istocie zbiorem sekt, herezji, odłamów, stowarzyszeń, szkół, doktryn i prądów, które w dodatku zmieniały się i kształtowały w procesie historycznym. Sekta jest w Indiach, by tak rzec, podstawową jednostką religijnej organizacji. Pojęcie to nie ma znaczenia pejoratywnego. Tak jak greckie słowo hairesis, herezja, oznaczało autonomiczną szkołę myśli filozoficznej, tak pochodzące z łaciny słowo sekta, określa w ścisłym znaczeniu kierunek, szkołę myślenia, pewien sposób życia. Religie hindu nie stworzyły jednego kościoła, jednej doktryny, jednego dogmatu, ani jednej ortodoksji ustalonej przez taką czy inną zwierzchność. Każda religia hindu jest osobną drogą i przedstawia różną wizję świata, człowieka i boga — joga, tantryzm, religia bhakti, śiwaizm, wisznuizm, religia rzeki Gangi, religie bogiń: Durgi, Kali, Lakszmi, joga integralna, joga klasyczna, nie mówiąc o religiach sikhów, buddystów i dżinistów, które wyrosły z pnia hindu. Indywidualni jogini, nagowie, sannjasini, sadhu, babowie i guru prezentują własne rozumienie świata i człowieka, tworząc rozmaite szkoły i sekty.
http://indiaguide.pl/india/hindu.html

Re: Mity na temat sekt.

: 20 lis 2011, 19:21
autor: asmaani
na lonie buddyzmu wyroslo wiele sekt takze bardzo destrukcyjnych, np Aum Najwyzsza Prawda zapomnialam jak sie ten ichni guru nazywal, ten, ktory kazal rozpuscic sarin w metrze tokijskim? Shoko jakistam. malo kto wie ale mial listy polecajace od Dalaj Lamy, ktory uznal go za czlowieka wysoko duchowo rozwinietego.
inna taka sekta, wspolczesna, jest twor pod nazwa Shambala, zalozyciel, skadinad bardzo wielki mistrz, nie wiedziec czemu i co mu odbilo, ale zmienil szaty mnisie na mundur poludniowoamerykanskiego generala, jezdzil na bialym koniu i wprowadzl wojskowy dryl. zaslynal z tego ze na swojego nastepce wyznaczyl aktywnego homoseksualiste, nosiciela wirusa HIV, ktory wielu ludzi pozarazal, w ogole wirus HIV szerzyl sie wsrod uczniow o wiele skuteczniej niz oswiecenie.

znakomita wiekszosc tybetanskich inkarnowanych lamow /tulku/ nie wytrzymala zmiany trybu zycia z mnisiego w Tybecie na mnisi na zachodzie... kiedy zabraklo klasztorow i dyscypliny, wielu naprawde zeswirowalo, bylo wiele skandali i wiele oskarzen o molestowanie seksualne.

no i buddyzm jest religia, koniec kropka.

Re: Mity na temat sekt.

: 20 lis 2011, 19:28
autor: Nebogipfel
Hmm..myślałem, ze raczej filozofią, stylem życia. Budda nigdy się nie miał za Boga.

Re: Mity na temat sekt.

: 25 lis 2011, 10:25
autor: Lizawieta
Nebogipfel pisze:Hmm..myślałem, ze raczej filozofią, stylem życia. Budda nigdy się nie miał za Boga.
Przychylam się do Twego myslenia.

Asma, dla Ciebie może być religią, co nie znaczy, że jest religią.

Re: Mity na temat sekt.

: 09 lut 2012, 12:09
autor: rozmaryn
religia chrześcijańska też wyrosła z sekty zbuntowanych żydów...ja się boje sekt, tylu skrzywdzonych ludzi, którzy zosawili rodziny i domu tych którzy ich kochali i odeszli do sekt zeby jakiś dziad mógł mlode dziewczyny seksić, wykorzystywać i prace i pieniądze w imie stworzonej przez siebie rligii a tak naprawde ta religia jest pieniadz