Re: Sprostowanie

1
Termin Sekta nie występuje w Polskim systemie Prawnym. Dlatego lepszym sformułowaniem by było Nowy ruch wyznaniowy.

Po za tym według definicji:
sekta - wariant I to grupa przestępcza działająca pod przykrywką religii.
wariant II to grupa religijna, której przywódca (guru) sprawuje władzę dyktatorską, dążąc do przejęcia kontroli nad myślami i zachowaniem wyznawców swojej ideologii.

Prosiłbym więc aby nie stosować panującej powszechnie w rozumieniu potocznym definicji tego Słowa.
Ostatnio zmieniony 02 sty 2013, 1:45 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sprostowanie

2
drugi wariant pasuje do religii katolickiej bo jest to sekta od 3 wieku.

kto decyduje co jest religią a co sektą ? Ty ?
Odłam religijny to też dobre określenie.
Ostatnio zmieniony 03 sty 2013, 0:32 przez Ja?!, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Sprostowanie

3
Definicja wyrazu Sekta według wariantu drugiego jest powszechnie stosowana na wschodzie dodam tylko, że chodzi tu o mała grupę religijną żyjącą w zamkniętej przestrzeni i ślepo wierzącą w swojego Guru. Wariant pierwszy zaś występuje najczęściej na zachodzie powstaje po dodaniu do wariantu drugiego przestępczości zorganizowanej.

Obie definicję są podawane np.:
tu - http://www.effatha.org.pl/sekty/ogolne/definicja.htm
i tu - http://www.psychomanipulacja.pl/podstaw ... -sekty.htm
i tu - http://badzwolny.eu/index2.php?option=c ... f=1&id=130
a nawet tu - http://pl.wikipedia.org/wiki/Sekta
Ostatnio zmieniony 03 sty 2013, 1:18 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sprostowanie

4
ta definicja jest spoko, http://portalwiedzy.onet.pl/6084,,,,sekta,haslo.html

Kod: Zaznacz cały

Sekta (z łaciny secta – sposób życia, stronnictwo), grupa religijna, która oderwała się od któregoś z wielkich kościołów i przyjęła własne zasady organizacyjne, odłam wyznaniowy jakiejś religii. Jej członków łączy zazwyczaj silne poczucie wspólnoty, świadomość misyjnego powołania, rygoryzm religijny i etyczny.

 W miarę upływu lat niektóre sekty przekształcają się w uznane organizacje religijne, np. Świadkowie Jehowy, mormoni. Wiele nowych sekt pojawiło się w latach 60. XX w. jako wyraz poszukiwania przez młodych ludzi sensu istnienia, jedności...
wystarczy dodać że są sekty ok i nie ok, podobno każdy ma prawo do swojego wyboru i jeśli sekta nie zniewala, nie zmusza to nie widze problemu. Na początku każda religia była sektą, chyba każdy burdel jest sektą.
Ostatnio zmieniony 03 sty 2013, 11:40 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sprostowanie

5
To czy ktoś należy/należał lub będzie należał do sekty - jakkolwiek by nie definicji tego nie brał, jest kwestią danej osoby.
Każdy kto myśli może brać udział w czym mu się podoba, co by to nie było..

No i co z tymi sektami, skoro wiadomo jaka jest poprawna definicja..?

Gorszym problemem są ruchy antysektowe, które co jakiś czas odżywają z powodu braku sensacji i nudy, mówiąc w prost.
Ostatnio zmieniony 03 sty 2013, 13:49 przez Fenrir, łącznie zmieniany 1 raz.
Pierwszym prorokiem był pierwszy nikczemnik, który spotkał grupę frajerów
François-Marie Arouet "Voltaire"

Re: Sprostowanie

6
Fenrir zgodnie z definicją psychologiczna to sekta to ruch destrukcyjny a jej członkowie nie myślą racjonalnie zapewniam cię. Znam wiele dziewczyn, które zostały wyciągnięte z sekt. Właściwie każda z nich miała wyprany mózg w sekcie one nie myślały tylko wykonywały to co im guru zalecił. Były to wszystko 14, 15-letnie dziewczyny. Sekty te zostały rozbite przez Policję. Sytuacja ta była po części opisana przez K. Petek kto wie może pisał swoją opowieść Dom Pana na podstawie tej grupy a może na podstawie innej. Wszystkie te dziewczyny gdy dotarło do nich o co w tej całej organizacji chodziło próbowały popełnić samobójstwo. Dlatego dla takich grup mówię zdecydowane NIE.
Ostatnio zmieniony 03 sty 2013, 15:47 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sprostowanie

7
W buddyzmie są sekty i nikt się na takie określenie nie obraża.
Ostatnio zmieniony 03 sty 2013, 15:59 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.

Re: Sprostowanie

8
Twardostoj, oczywiście nie pokazuję na siłę tego, że nie które ruchy religijne są takie z założenia a w rzeczywistości mają na celu zarobek i zapewnienie dobrobytu.
Lecz pranie mózgu nie jest takie łatwe, dlatego dany guru musi mieć poparcie osób, którymi zamiaruje zawładnąć. Od ich trzeźwej głowy w dużej mierze zależy co zrobią jak zaczyna się im grzebać w głowie i co gorsza - w kieszeniach..

Sekta to określenie które jest tak ukierunkowane przez lata anty reklamy, że lepiej unikać takiego nazewnictwa bo to ze startu dyskredytuje każdy religijny ruch..
Ostatnio zmieniony 03 sty 2013, 18:42 przez Fenrir, łącznie zmieniany 1 raz.
Pierwszym prorokiem był pierwszy nikczemnik, który spotkał grupę frajerów
François-Marie Arouet "Voltaire"

Re: Sprostowanie

9
Fenrir wiesz jak wygląda rekrutacja do sekt (w takim rozumieniu tego słowa jak to podaję) czytałem pamiętnik swojej znajomej w tamtym okresie. Na początku nic nie sugerowało jakiegoś "wypaczenia" chciałoby się rzec normalna nastolatka lecz w końcu pojawia się wpis o tym jak rzucił ją chłopak i gdy spacerowała w Parku podeszła do niej para nastolatków proponując rozmowę o Bogu, religijności zaprosili ją na pielgrzymkę po tygodniu pisała już o nich prawdziwi przyjaciele po kolejnym tygodniu jedyni przyjaciele w końcu pojawia się wpis, że zaprosili ją do miejsca gdzie pozna i wielu wspaniałych ludzi i... pamiętnik się urywa. Rodzice szukali jej przez pół roku nim Policja rozbiła tą sektę, której nazwę pominę. Napiszę tylko, że Guru miał postawione zarzuty: porywania dzieci, produkcji i rozpowszechniania filmów erotycznych z udziałem nieletnich oraz handlu narkotykami. Uwierz mi Fenrir dla osób w jakimś dole emocjonalnym bardzo łatwo jest zrobić pranie mózgu i to bez względu na wiek i wykształcenie.
Ostatnio zmieniony 03 sty 2013, 19:15 przez Twardostoj, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sprostowanie

10
Fenrir pisze:Twardostoj, oczywiście nie pokazuję na siłę tego, że nie które ruchy religijne są takie z założenia a w rzeczywistości mają na celu zarobek i zapewnienie dobrobytu.
Lecz pranie mózgu nie jest takie łatwe, dlatego dany guru musi mieć poparcie osób, którymi zamiaruje zawładnąć. Od ich trzeźwej głowy w dużej mierze zależy co zrobią jak zaczyna się im grzebać w głowie i co gorsza - w kieszeniach..

Sekta to określenie które jest tak ukierunkowane przez lata anty reklamy, że lepiej unikać takiego nazewnictwa bo to ze startu dyskredytuje każdy religijny ruch..
pranie mózgu jest bajecznie proste

bywają wyjątki ale wystarczy dobrze się przyłożyć

nawet nie przypuszczasz jak wszyscy jesteśmy zakręceni bez nadzwyczajnych metod,

a kiedy stajesz ciekawy dla kogoś to naprawdę trzeba mieć sie czego przytrzymać :-)
Ostatnio zmieniony 03 sty 2013, 22:32 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Sprostowanie

11
Fenrir wiesz jak wygląda rekrutacja do sekt (w takim rozumieniu tego słowa jak to podaję) czytałem pamiętnik swojej znajomej w tamtym okresie. Na początku nic nie sugerowało jakiegoś "wypaczenia" chciałoby się rzec normalna nastolatka lecz w końcu pojawia się wpis o tym jak rzucił ją chłopak i gdy spacerowała w Parku podeszła do niej para nastolatków proponując rozmowę o Bogu, religijności zaprosili ją na pielgrzymkę po tygodniu pisała już o nich prawdziwi przyjaciele po kolejnym tygodniu jedyni przyjaciele w końcu pojawia się wpis, że zaprosili ją do miejsca gdzie pozna i wielu wspaniałych ludzi i... pamiętnik się urywa. Rodzice szukali jej przez pół roku nim Policja rozbiła tą sektę, której nazwę pominę. Napiszę tylko, że Guru miał postawione zarzuty: porywania dzieci, produkcji i rozpowszechniania filmów erotycznych z udziałem nieletnich oraz handlu narkotykami. Uwierz mi Fenrir dla osób w jakimś dole emocjonalnym bardzo łatwo jest zrobić pranie mózgu i to bez względu na wiek i wykształcenie.
Trochę o sektach wiem, znam kilka osób co są w takiej organizacji ale z własnej woli, nikt ich nie musiał namawiać bo to już nie nastolatki w dołku emocjonalnym.
Wykorzystywanie świadczy o tym, że takie działanie można śmiało podpisać do grupy przestępczej np.

Pranie mózgu, który jest "skażony" jakimiś kłopotami jest dobrym celem, lecz osoby mniej wystawione na działanie takich grup są zdecydowanie po za zasięgiem, co udowodnił Twardostoj pisząc o nastolatce z problemami
pranie mózgu jest bajecznie proste

bywają wyjątki ale wystarczy dobrze się przyłożyć
Oczywiście że da się to zrobić jak obiekt jest chłonny na takie działania, telewizja i gazety nie każdemu mieszają w mózgownicy na tyle by robił to co oni podają za dobre i wystrzegał się złego w ich mniemaniu..
To taka fantastyka jak dla mnie.
Ostatnio zmieniony 04 sty 2013, 10:12 przez Fenrir, łącznie zmieniany 1 raz.
Pierwszym prorokiem był pierwszy nikczemnik, który spotkał grupę frajerów
François-Marie Arouet "Voltaire"

Re: Sprostowanie

12
Naukowe definicje słowa "sekta" nie mają zwykle niestety nic wspólnego z realnym życiem.
W dzisiejszych czasach i naszej kulturze nazwanie czegoś "sektą" ma bardzo negatywne znaczenie.
Ci z których ust słyszymy to słowo mają zwykle na myśli wszystkie istniejące ruchy religijne z wyjątkiem własnego.
Wielokrotnie słyszałem, gdy rozmaite "mądre" głowy nazywały w ten sposób nawet Islam, czy Buddyzm.

Łatwo zapominamy, że Chrześcijaństwo zaczynało swój żywot jako sekta, która była bardzo niebezpieczna dla ówczesnego porządku świata.
Cóż... pamięć mas bywa krótka. a punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, no nie?
Ostatnio zmieniony 07 sty 2013, 13:46 przez Krzysztof K, łącznie zmieniany 1 raz.
Krzysztof K

Re: Sprostowanie

13
Krzysztof K pisze:Łatwo zapominamy, że Chrześcijaństwo zaczynało swój żywot jako sekta, która była bardzo niebezpieczna dla ówczesnego porządku świata
Konkretniej rzecz ujmując, to zaznaczona sekta była od początków aklimatyzacji np. w Rzymie tak samo zbrodnicza jak prześladowane przez nich ruchy religijne - zarobkowe , aktywowane obecnie. Pomijając fakt, że chrześcijaństwo mogło pozwolić sobie na otwarte profanacje świątyń innych wyznań bo miało "duże plecy" a ruchy nie koniecznie religijne obecnie, nie mają już tak łatwo.
"Zapomniał wół jak... "

Chociaż patrząc na to z drugiej strony to żadna mafia nie toleruje małych gangów na "swoim" terenie. Kwestia szacunku i posłuchu.
Pierwszym prorokiem był pierwszy nikczemnik, który spotkał grupę frajerów
François-Marie Arouet "Voltaire"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sekty”

cron