Imladis

civilmonk pisze:

999Krysia pisze:Ja myślałam ,że pociągniesz wątek.... bycia....

Praktykowanie bycia to jedynie jeden z elementów buddyzmu. Praktykowanie bycia bez praktykowania serca to ślepa droga.

CM

Civi..... bycie pojawia się jako wynik otwarcia czakry nowego serca , przez którą popłyną pierwszy raz od separacji w czystej formie uczucia..... Stan bycia to nowe narzędzie kreacji i dzielenia się uczuciami ....

A jak nieba nie ma ,jak to Lawenda rozwazała taka możliwość , to kto o nas zadba ?

Krysia

Marysia pisze:A jak nieba nie ma ,jak to Lawenda rozwazała taka możliwość , to kto o nas zadba ?

jak to nie ma nieba , nigdy nie patrzysz w góre ?

Crows pisze:

Marysia pisze:A jak nieba nie ma ,jak to Lawenda rozwazała taka możliwość , to kto o nas zadba ?

jak to nie ma nieba , nigdy nie patrzysz w góre ?

No , wlasnie..... zapatrzeni na innych umykają nam oczywiste rzeczy...Niebo jest , wystarczy spojrzeć w górę...

a co z piekłem ?

Crows pisze:a co z piekłem ?

Crows, wystarczy spojrzeć w dół ??????? Nie wiem?

albo w siebie

Crows pisze:albo w siebie

....Albo imperatyw moralny w nas i gwieżdziste niebo nad nami / parafraza Kanta/ .....albo piekło w nas...zwane szaleństwem umysłu , lub pasożytem psychicznym/ Crows/