Re: umysł zen

181
ambrosios pisze:tzw. choroba neo-advaity ;)
Nie przesadzaj, to jest już totalny paraliż konwencjonalny w stylu : Jak masz na imię ? Jestem poza imieniem i formą !! :D
Ostatnio zmieniony 23 sie 2012, 21:45 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: umysł zen

182
Andra pisze:Sosan, nic nie poradze na to ze nie potrafie podzielic jednosci zeby ja nastepnie scalac, a wiec i nie wyodrebniam siebie / fali z oceanu, zeby uzyc Twoich porownan. Bardziej wiec jestem niz ja:). I na nic tu ewentualne uwagi na temat rownowagi, bo to tworzy znow sztuczny rodzial tego co jest jednym w rownowadze. Mnie sie nic nie dzieli, to po co mam udawac ze jest inaczej? Wspomniales o uprzedmiotowieniu odczuc - i popatrz, jakbys nie kombinowal, biorac pod uwage morze/ istnienie- zawsze to ono jako fala/ forma istnienia odczuwa- doswiadcza- rozpoznaje siebie w innej fali/formie. Wyodrebnij zatem podmiot i przedmiot. Tak czy inaczej sa jednym, z ta roznica ze przedmiot nie jest swiadomy swej potencjalnej podmiotowosci. Odwrotnie niz podmiot. I wracajac do tematu, jakbysmy nie patrzyli- zycie nie stanowi bezcelowej zabawy, doswiadczenia w formie fali sluza morzu, wszak to ono doswiadcza siebie poprzez zaistnieniew formach. I tyle.:(
Andra,

Ale pisząc tutaj na forum automatycznie wszystkie dzielimy i tniemy na fragmenty, zgadza się ?
Dając jakiekolwiek wskazówki musimy wyodrębniać, bo inaczej wszystko stanie się piękną, ale mało efektowna poezją.
W stanie nie-umysłu nie ma tego podziału, ale również nie ma naświetlonego żadnego celu w życiu... Ten cel kreuje uwarunkowany umysł . Stad mój nacisk na zabawę czy spontaniczność- te rzeczy bowiem nie zasilają ego...
Ostatnio zmieniony 23 sie 2012, 21:51 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: umysł zen

183
Andra pisze:Szczegolnie swiatle uwagi poniektorych wnosza wiele do tematu.
Sosan, nic nie poradze na to ze nie potrafie podzielic jednosci zeby ja nastepnie scalac, a wiec i nie wyodrebniam siebie / fali z oceanu, zeby uzyc Twoich porownan. Bardziej wiec jestem niz ja:). I na nic tu ewentualne uwagi na temat rownowagi, bo to tworzy znow sztuczny rodzial tego co jest jednym w rownowadze. Mnie sie nic nie dzieli, to po co mam udawac ze jest inaczej? Wspomniales o uprzedmiotowieniu odczuc - i popatrz, jakbys nie kombinowal, biorac pod uwage morze/ istnienie- zawsze to ono jako fala/ forma istnienia odczuwa- doswiadcza- rozpoznaje siebie w innej fali/formie. Wyodrebnij zatem podmiot i przedmiot. Tak czy inaczej sa jednym, z ta roznica ze przedmiot nie jest swiadomy swej potencjalnej podmiotowosci. Odwrotnie niz podmiot. I wracajac do tematu, jakbysmy nie patrzyli- zycie nie stanowi bezcelowej zabawy, doswiadczenia w formie fali sluza morzu, wszak to ono doswiadcza siebie poprzez zaistnieniew formach. I tyle.:(
Sądzisz iż Twoje oświecone słowa wskazują Prawdę dokładniej niż pierdnięcie muchy jaka łazi mi po stole???

CM
Ostatnio zmieniony 23 sie 2012, 22:04 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: umysł zen

184
Jakby mi mistrz ZEN zadał takie pytanie ( bo to bardzo w ich stylu), to bym odpowiedział : dokładniej niż pierdniecie muchy, może nie, ale komara jak najbardziej !! :)
A tak na poważnie- zawsze mnie dziwiło, dlaczego nikt nie odpowiadał ( z tego co ja czytałem) na takie "shock- questions" humorystycznie i abstrakcyjnie ;)
Ostatnio zmieniony 23 sie 2012, 22:09 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: umysł zen

185
Sosan pisze:Jakby mi mistrz ZEN zadał takie pytanie ( bo to bardzo w ich stylu), to bym odpowiedział : dokładniej niż pierdniecie muchy, może nie, ale komara jak najbardziej !! :)
A tak na poważnie- zawsze mnie dziwiło, dlaczego nikt nie odpowiadał ( z tego co ja czytałem) na takie "shock- questions" humorystycznie i abstrakcyjnie ;)
Tacy ludzie są dobrzy od czasu do czasu, jak się człowiek trochę zagubi, ale przecierz na codzień to niema sensu z takimi gadać :D
Ostatnio zmieniony 23 sie 2012, 22:17 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: umysł zen

186
Taki mistrz ZEN przydałby się w każdym szpitalu psychiatrycznym ,od razu kijem wybiłby pacjentom te wszystkie głupotki :)
Ostatnio zmieniony 23 sie 2012, 22:25 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: umysł zen

187
Sosan pisze:Taki mistrz ZEN przydałby się w każdym szpitalu psychiatrycznym ,od razu kijem wybiłby pacjentom te wszystkie głupotki :)
Moze i tak, przy tym są to kolesie inteligentni i chyba wrazliwi, dotarł by taki do sedna problemu a potem go brutalnie wykurzył, no chyba ze by się nie dało wtedy delikwent musiał by sobię sam poradzić ;)
Ostatnio zmieniony 23 sie 2012, 22:30 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: umysł zen

188
Muchy to raczej bzykaja Civiku.
Sosan, cos uparl sie na to dawanie wskazowek, chorobe zawodowa masz:)?
Ostatnio zmieniony 23 sie 2012, 22:34 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: umysł zen

189
Andra pisze:Sosan, cos uparl sie na to dawanie wskazowek, chorobe zawodowa masz:)?
To dlatego, że zawsze wolałem matematykę od poezji :)
Ostatnio zmieniony 23 sie 2012, 23:25 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: umysł zen

192
ambrosios pisze:
Conan Barbarzynca pisze:Tacy ludzie są dobrzy od czasu do czasu, jak się człowiek trochę zagubi, ale przecierz na codzień to niema sensu z takimi gadać :D
Bo na co dzień, to są o bólu zwykli ludzie ;)
Moze się myle ale gdzieś kiedyś przeczytałem o takim co to całe zycie siedział w klasztorze i medytował gapiąc się na ściane, Chiński Cesarz wezwał go do siebie i zapytał kim jest a ten odpowiedział-NIEWIEM- no a potem wrócił do klasztoru i znowu to samo :ahah: Niby nic nikomu do tego co kto lubi bo warzne aby być szczęśliwym ale nieda się ukryć ze trochę dziwny był to człowiek :D
Sosan pisze:To dlatego, że zawsze wolałem matematykę od poezji
No a ja całkiem odwrotnie, co nie znaczy ze jestem poetą ;)
Ostatnio zmieniony 23 sie 2012, 23:59 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: umysł zen

194
Conan Barbarzynca pisze:Moze się myle ale gdzieś kiedyś przeczytałem o takim co to całe zycie siedział w klasztorze i medytował gapiąc się na ściane, Chiński Cesarz wezwał go do siebie i zapytał kim jest a ten odpowiedział-NIEWIEM- no a potem wrócił do klasztoru i znowu to samo :ahah: Niby nic nikomu do tego co kto lubi bo warzne aby być szczęśliwym ale nieda się ukryć ze trochę dziwny był to człowiek :D
No a ja całkiem odwrotnie, co nie znaczy ze jestem poetą ;)
To był Bodhidharma :) Nie słyszałeś innych ciekawszych historii z jego udziałem. Podobno odciął sobie obie ręce bo mu przeszkadzały oraz wyrwał sobie powieki i z nich powstała herbata :) A cień Bodhidharmy został na ścianie przy której medytował , no i Bodhidharma podobnie jak Jezus zmartwychwstał :)

Wiadomo, że te powieści są tak samo prawdziwe , jak te dotyczące Jezusa :) W każdym razie polecam kazania Bodhidharmy- świetna lektura !

w teorii bardzo mnie interesuje poezja , ta całą idea , bycie poetycznym... ale gdy tylko zaczynam ja czytać, to szybko tracę nią zainteresowanie :)
Ostatnio zmieniony 24 sie 2012, 0:36 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: umysł zen

195
to pisz ;)
wiesz, trzeba trafić na taką która dobrze z tobą rezonuje, ja uwielbiam poetów zenistycznych i hinduskich bhakti joginów. ale na przykład polskiej współczesnej poezji nie trawię, jest strasznie pretensjonalna i jakby wymuszona. nie widzę tam ducha i prostego przekazu od serca.
Ostatnio zmieniony 24 sie 2012, 0:45 przez ambrosios, łącznie zmieniany 1 raz.
zen.chao.org.pl
forum.chao.org.pl

Re: umysł zen

197
Mam pisać poezję ? Może kiedyś, jak stanę się bardziej wrażliwy ;) Tomik jest pewnie w necie- tam go sobie oblukam i dam znać ;)
Ostatnio zmieniony 24 sie 2012, 1:06 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: umysł zen

198
Nie ma go w necie, to dość niszowa sprawa ;)
Czy do pisania trzeba być wrażliwym? Raczej uważnym na to, co się dzieje w i wokół oraz mieć chociaż minimalne wyczucie plastyczności języka ;)

Zawsze możesz spróbować haiku, tu naprawdę nie wiele potrzeba. Choć żeby napisać dobre haiku trzeba ćwiczyć. Ja nigdy dobrego nie napisałem, co najwyżej jakieś pseudo-haiku.
Ostatnio zmieniony 24 sie 2012, 1:18 przez ambrosios, łącznie zmieniany 1 raz.
zen.chao.org.pl
forum.chao.org.pl

Re: umysł zen

199
To podaj jakiś ciekawy fragment.
Nie, nie trzeba być wrażliwym, ale wówczas taka „ poezja” nie będzie się dużo różniła od instrukcji obsługi odkurzacza. Jakoś mnie nie ciągnie obecnie do pisania wierszy...
Ostatnio zmieniony 24 sie 2012, 1:25 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: umysł zen

200
Ok, rozumiem.

JUST TEA

Na scenie podłogi
zasiada
pusta postać
to ja w pozycji standby
W ten sposób mało pobieram prądu
i zapalam się tylko w nagłej potrzebie


CHUNCHI

Kiedy parzy się herbata
i gardło dniem suche czeka
to powinienem wspomnieć
o odkryciu sensu
narodzinach żądzy lub
czymś godnym
pierwszej połówki zdania
Pisze więc:
i gardło dniem suche czeka

Nie kończę zdania
bo w rzeczywistości
nic się nie dzieje
Wszystkie osiągnięcia
to złudzenie
tak jak złudzeniem
jest to
że co dzień stajemy się
mądrzejsi i lepsi
starsi na pewno
choć i o to bym się nie bił
Nie mam ochoty
pisać dalej
I nie jest to
pierwszy raz
kiedy pisać nie jest mi dane
przez tę część mnie która nie pisze

(Piotr Madej)

wklepywałem ręcznie ;)
Ostatnio zmieniony 24 sie 2012, 1:44 przez ambrosios, łącznie zmieniany 1 raz.
zen.chao.org.pl
forum.chao.org.pl

Re: umysł zen

201
Dzięki za fatygę. Ciekawa rzecz, przypomina mi bardzo poezję mojego dawnego kolegi ze studiów..
Ostatnio zmieniony 24 sie 2012, 1:48 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: umysł zen

203
Conan Barbarzynca pisze:
Sosan pisze:Jakby mi mistrz ZEN zadał takie pytanie ( bo to bardzo w ich stylu), to bym odpowiedział : dokładniej niż pierdniecie muchy, może nie, ale komara jak najbardziej !! :)
A tak na poważnie- zawsze mnie dziwiło, dlaczego nikt nie odpowiadał ( z tego co ja czytałem) na takie "shock- questions" humorystycznie i abstrakcyjnie ;)
Tacy ludzie są dobrzy od czasu do czasu, jak się człowiek trochę zagubi, ale przecierz na codzień to niema sensu z takimi gadać :D
Fakt - jak ktoś od małego robi młotkiem to jak zobaczy nie-gwoździa to mu łyso :)

CM
Ostatnio zmieniony 24 sie 2012, 5:57 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: umysł zen

204
Sosan pisze:I czym człowiek robi się starszy , tym częściej zadaje sobie pytanie " jak można było życie brać na serio ?" Zapomnieliśmy, że jest to tylko zabawa.
A biora na serio ? bo patrząc wyglada ,ze ciągle sie bawią ,bawią Nic na serio nie biorą a pytanie moze maja ze tak mało
nachapali
Ostatnio zmieniony 24 sie 2012, 10:59 przez sabra, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: umysł zen

205
ambrosios pisze:no i to miejsce obowiązkowo polecam: http://www.poetry-chaikhana.com/
pzdr
dzięki, na pewno tam zajrzę ;)
Ostatnio zmieniony 24 sie 2012, 11:14 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: umysł zen

206
sabra pisze:A biora na serio ? bo patrząc wyglada ,ze ciągle sie bawią ,bawią Nic na serio nie biorą a pytanie moze maja ze tak mało
nachapali
Mnie nie chodzi o imprezowanie i picie , tylko branie życia na lekko, z przymrużeniem oka- w każdej sytuacji.
Oczywiście poważny umysł zaraz zapyta- a co w przypadku ciężkiej choroby lub śmierci bliskiej osoby- nadal będziesz miał uśmiech na twarzy ?
I w ten sposób zracjonalizuje cały ciężar gatunkowy, martwienie się w innych błahych sytuacjach...
Ostatnio zmieniony 24 sie 2012, 11:21 przez Sosan, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: umysł zen

207
civilmonk pisze:Fakt - jak ktoś od małego robi młotkiem to jak zobaczy nie-gwoździa to mu łyso :)

CM
Nie do końca o to chodzi, poprostu fakt ze ktoś jako tako zna mechanizmy działnia umysłu nie znaczy ze zaraz musi to być jego pasją, a tacy Zenowcy to wszysto z tego punktu widzenia oceniają a bynajmiej tak mi się wydaje bo zadnego nieznam ;)
Sosan pisze:Podobno odciął sobie obie ręce bo mu przeszkadzały
Dobre, był zapewne twardzielem w oczach ludu :ahah:
Ostatnio zmieniony 24 sie 2012, 11:57 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: umysł zen

208
Conan Barbarzynca pisze:
civilmonk pisze:Fakt - jak ktoś od małego robi młotkiem to jak zobaczy nie-gwoździa to mu łyso :)

CM
Nie do końca o to chodzi, poprostu fakt ze ktoś jako tako zna mechanizmy działnia umysłu nie znaczy ze zaraz musi to być jego pasją, a tacy Zenowcy to wszysto z tego punktu widzenia oceniają a bynajmiej tak mi się wydaje bo zadnego nieznam ;)
A jak myślisz - kto robi młotkiem, Ty czy Zenek?

Niektóre Zenki wypluwają z siebie zenowskie teksty myśląc iż dzięki temu coś robią. Niektóre Zenki po prostu pijają herbatę. Sądzisz iż jest między nimi jakaś istotna różnica?

CM
Ostatnio zmieniony 24 sie 2012, 13:08 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: umysł zen

209
Sosan pisze:
sabra pisze:A biora na serio ? bo patrząc wyglada ,ze ciągle sie bawią ,bawią Nic na serio nie biorą a pytanie moze maja ze tak mało
nachapali
Mnie nie chodzi o imprezowanie i picie , tylko branie życia na lekko, z przymrużeniem oka- w każdej sytuacji.
Oczywiście poważny umysł zaraz zapyta- a co w przypadku ciężkiej choroby lub śmierci bliskiej osoby- nadal będziesz miał uśmiech na twarzy ?
I w ten sposób zracjonalizuje cały ciężar gatunkowy, martwienie się w innych błahych sytuacjach...
Wpadł mi wieki temu w ucho tekst Suzukiego - zapytany jako to jest "po", stwierdził iż generalnie tak samo jak "przed" lecz tak jakbyś się zawsze unosił 5cm nad ziemią. To dosyć dobrze oddaje stan rzeczy.

CM
Ostatnio zmieniony 24 sie 2012, 13:11 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest

Re: umysł zen

210
Zawsze sie unosimy Civiku, z nogami na ziemi, glowa w niebie, a sercem pomiedzy:) niebo nas unosi ku sobie, i dzieki Bogu za ziemie, bo ulecielibysmy z zycia:) nie wiedzac ze to my nim jestesmy
Ostatnio zmieniony 24 sie 2012, 13:44 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Buddyzm”

cron