Re: Co Wiemy O Islamie?

871
Prosilam o wytlumaczenie slow z Twego poprzedniego postu. I prosze- nie krzycz az tak wykrzyknikami:).
Moze zamiast obijac sie po wspomnianych krajach, dotykajac powierzchni- trzeba bylo pozyc wsrod tych ludzi. Mowisz o mlodych kobietach dbajacych o szczescie rodziny. Wiesz na czym polega problem: one nie znaja innego szczescia. Poniewaz tylko tego ich uczono od dziecka. Nie maja wyboru, wiec dbaja o to co ustanowil ktos za nie- twierdzac ze to jest ich szczesciem. Nie oceniam zakazu oslaniania glowy kobiecej, jest rownie niedorzeczny jak i nakaz, ale czlowiek rodzi sie wolny. Wiec spojrz co go zniewala? I dlaczego do az takiego stopnia? Obojetnie na jakim gruncie, religijnym, obyczajowym, itd. Brakiem wolnosci nie sa kajdanki, a brak mozliwosci wyboru. W psychice. A jesli ktos nie ma wyboru, to postepuje tak jak moze- poniewaz tak zostal zaprogramowany od dziecka. To jest pranie mozgu w okresie gdy ten mozg rozwija sie, i dlatego rozwija sie w jedna sluszna strone. Wedle norm slusznych dla okreslonej grupy. Ty ulatujesz w polityke, upatrujac przyczyn zla w zjawiskach. A ktoz tworzy zjawiska? Kto pisze historie swiata? Wlasnymi rekoma, i tak jak mu rozum dyktuje. A rozum dyktuje zgodnie z programem wpisanym przez tych ktorym to na reke. Szukajac przyczyn czegokolwiek, pamietaj ze to w czlowieku istnieje przyczyna powodujaca skutek.
Religie zniewalaja umysl. I rozmwiajac o nich nie sposob nie zauwazyc ze im dalej od zrodla- poczatkow religii, tym wieksza tolerancja. Slabna wiezy.
Widzisz, a z drugiej strony- ludzie potrzebuja jakichs norm, zasad. Okreslajacych ich miejsce w spoleczenstwie. Dlatego w spoleczenstwach zachodu miejsce slabnacej dyktatury religijnej zajmuje nastepny dyktator- bozek bezmyslnej konsumpcji. W czyjej glowie sie zrodzil? A zapewne tych ktorzy maja z tego zysk. Tutejsza religia, ekspansywna i silna, takze oslabnie z czasem. Co wejdzie na jej miejsce- wiesz ze zycie nie znosi prozni...i co jest gorsza zaraza- zniewolone myslenie czy bezmyslnosc? Ja nie wiem, a Ty wiesz?
Ostatnio zmieniony 10 maja 2012, 13:43 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co Wiemy O Islamie?

872
Aha, jakbys nie zauwazyl- sprawdz jaki procent ekstremistow pochodzi z rzekomo umiarkowanego i tolerancyjnego Maroka, Algierii. Tunezja jeszcze nie, ale do czasu, tam takze juz kielkuje ziarno nienawisci do innych. Choc na razie w przebraniu. Wiesz, na moj nos ekstrema rodzi sie na dwoch biegunach zycia- skrajnej biedy i skrajnego dobrobytu. Jedni nie maja wiec chca miec, drudzy maja wiec chca jeszcze. Bez konca. Wiec ani nie pieniadz rzadzi swiatem, ani seks ani wladza. To zaslepienie.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2012, 13:56 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co Wiemy O Islamie?

873
Andra pisze:Prosilam o wytlumaczenie slow z Twego poprzedniego postu. I prosze- nie krzycz az tak wykrzyknikami:).
Moze zamiast obijac sie po wspomnianych krajach, dotykajac powierzchni- trzeba bylo pozyc wsrod tych ludzi. Mowisz o mlodych kobietach dbajacych o szczescie rodziny. Wiesz na czym polega problem: one nie znaja innego szczescia. Poniewaz tylko tego ich uczono od dziecka. Nie maja wyboru, wiec dbaja o to co ustanowil ktos za nie- twierdzac ze to jest ich szczesciem. Nie oceniam zakazu oslaniania glowy kobiecej, jest rownie niedorzeczny jak i nakaz, ale czlowiek rodzi sie wolny. Wiec spojrz co go zniewala? I dlaczego do az takiego stopnia? Obojetnie na jakim gruncie, religijnym, obyczajowym, itd. Brakiem wolnosci nie sa kajdanki, a brak mozliwosci wyboru. W psychice. A jesli ktos nie ma wyboru, to postepuje tak jak moze- poniewaz tak zostal zaprogramowany od dziecka. To jest pranie mozgu w okresie gdy ten mozg rozwija sie, i dlatego rozwija sie w jedna sluszna strone. Wedle norm slusznych dla okreslonej grupy. Ty ulatujesz w polityke, upatrujac przyczyn zla w zjawiskach. A ktoz tworzy zjawiska? Kto pisze historie swiata? Wlasnymi rekoma, i tak jak mu rozum dyktuje. A rozum dyktuje zgodnie z programem wpisanym przez tych ktorym to na reke. Szukajac przyczyn czegokolwiek, pamietaj ze to w czlowieku istnieje przyczyna powodujaca skutek.
Religie zniewalaja umysl. I rozmwiajac o nich nie sposob nie zauwazyc ze im dalej od zrodla- poczatkow religii, tym wieksza tolerancja. Slabna wiezy.
Widzisz, a z drugiej strony- ludzie potrzebuja jakichs norm, zasad. Okreslajacych ich miejsce w spoleczenstwie. Dlatego w spoleczenstwach zachodu miejsce slabnacej dyktatury religijnej zajmuje nastepny dyktator- bozek bezmyslnej konsumpcji. W czyjej glowie sie zrodzil? A zapewne tych ktorzy maja z tego zysk. Tutejsza religia, ekspansywna i silna, takze oslabnie z czasem. Co wejdzie na jej miejsce- wiesz ze zycie nie znosi prozni...i co jest gorsza zaraza- zniewolone myslenie czy bezmyslnosc? Ja nie wiem, a Ty wiesz?
Och...Andro...Bierzesz to tak dosłownie nie zastanawiając się ze 20 lat ..to trudno się obijać...Raczej pracowałem i to cięzko wśród tych ludzi..Więc żylem obok nich ,jadłem to co oni i czasami byłem goszczony w ich domach..Po 20 latach ..to chyba mozna juz mówic ze się
troche poznało metalność tych ludzi ich obyczaje i to w co wierzą ( nie chodzi mi o BOGA )...Mówisz ze kobiety nic innego tam nie znają..( oprócz szczescia rodzinnego...) Hmmm...Po pierwsze to w wiekszości krajów zachodnich jest dokladnie to samo...Mam córke w UK zonata z angolem..dwoje wnuków..Ona prowadziła własna firme dobrze prosperująca...Dziś ja zamyka bo ON dostał stanowisko menagera ..i ze wzgledów podatkowych oraz po policzeniu kosztów podatków etc okazuje sie ze przedszkole oraz ktoś do opieki oraz podatki kosztowałby więcej niz ona zarabia...Wiec bedzie siedziec w domu jeszcze trzy lata az Damian nie pojdzie do szkoły w wieku 5 lat...I to tez niepewne bo oboje uwazają ze wychwanie WŁASNYCH DZIECI a nie dzieci pani przedszkolanki jest wazniejsze niz cokolwiek innego..Zwróc uwage ze na zachodzie bardzo mała liczba kobiet pracuje gdy mają dzieci w wieku doszkolnego...Kończą szkoly,uniwersytety idą do pracy wychodza za mąz i....zostaja w domach ...Pozniej pracuja na pół etatu...Bo dzieci wracają ,bo dodatkowe zajecia bo dom itd,itd....Coz prawa natury i ekonomii są nieublagane....
Ostatnio zmieniony 10 maja 2012, 14:16 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Co Wiemy O Islamie?

874
Prawa natury a prawa ekonomii to dwie rozne rzeczy. Przepraszam za te doslownosc, tak to obijanie kojarzy mi sie z dotykaniem powierzchni:). Poza tym, wiesz- chyba nie czuje sie na silach rozmawiac o tym co dla kogo jest dobre, prywatnie, na swoj uzytek takze uwazam ze miejsce matki jest w domu, moze jestem nazbyt tradycyjna w tym wzgledzie- ale nie sadze by lamanie praw natury wedle ktorych mezczyzna buduje dom a kobieta tworzy ognisko domowe- aby zrealizowac aspiracje zawodowe, kosztem domu, wychodzilo komukolwiek na zdrowie. Jezeli da sie to pogodzic, czemu nie, ale czasem trzeba wybrac z wielu waznych rzeczy te najwazniejsza. O ile nie zmusza nas wlasnie sytuacja ekonomiczna do wyboru zgodnego z rozsadkiem, a wbrew sercu. A wracajac do tematu, wiesz zatem ze kobiety w tym kregu kulturowym nie sa ciemne ani glupie, i wiele z nich pracowaloby chetnie. Niestety, sa pozbawione mozliwosci wyboru. Tak to jest ze jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma...ale zeby wiedziec co sie lubi, trzeba miec moznosc wyboru . A one go nie maja.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2012, 14:50 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co Wiemy O Islamie?

875
Co do matkowania zgadzam się z tobą ,gdyz nikt nie zastąpi MATKI w DOMU...ani gosposia ani sasiadka...To matka tworzy dom I W ISLAMIE TO KOBIETA RZADZI W DOMU A MEZCZYZNA JEST JEJ CALKOWICIE POSŁUSZNY !!! zreszta w reszcie swiata tez....
Co zas się tyczy kobiet w islamie...i ich pracy...Cóz w wielu krajach takich jak Turcja,Algieria,Tunezja,Maroko,Uzbekistan..nie tylko pracują ale tez są szefami mężczyn...Dla przypomnienia Chadidza pierwsza i jedyna żona Mahometa az do swojej śmieci wyznawała judaizm i...była pracodawczynią Mahometa ktorego zatrudniała jako hanlowca i kierownika karawan między Syrią a Mekką....
A poszukiwania krowo-kuro-owcy na niewiele się zdają.....Oczekiwania ze mozna wydoic ,zebrac jajka i uzyskac welne spełzaja na niczym..To tak jakby mężczyzna chciał rodzic dzieci i ...utrzymywac dom...Albo to..albo co innego...NIE DA SIE !!! Miec cukierka i zjeść cukierek....
Ostatnio zmieniony 10 maja 2012, 15:30 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Co Wiemy O Islamie?

876
A w tej chwili nie bardzo juz wiem o co Ci chodzi? Zjedz polowe, pol bedziesz mial na zas. Choc ja zjadabym od razu, z miec nie ma zadnej przyjemnosci:p
Ostatnio zmieniony 10 maja 2012, 17:00 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co Wiemy O Islamie?

877
Hmmm...moze za szybko czytasz..?? moze jeszcze raz przeczytasz poprzedni post...??? Bo chyba jasniej juz nie mozna przekazac...tego co myslę o pracy kobiet...Mozesz pogodzić dom i prace PRACUJ !! ale jesli praca jest krzywdą dla dzieci i domu...??

PS CO MAM JESC ??? bin ich zum Abendessen eingeladen...??
Ostatnio zmieniony 10 maja 2012, 18:05 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Co Wiemy O Islamie?

878
[ Start offtop]
Egoisto, piszesz ciekawie i konkretnie.
Mam drobną prośbę do Ciebie, dotyczącą ograniczenia używanych przez Ciebie w zdaniach wykrzykników oraz wielkich liter. Naturalnie, rozumiem wagę "podkreślania" danych stwierdzeń, jednak miło by było mieć świadomość, że na nikogo nie "krzyczysz" ;)
Moja prośba jest natury grzecznościowej i tak również proszę, żeby została odczytana :)
[End offtop]
Ostatnio zmieniony 10 maja 2012, 18:57 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Co Wiemy O Islamie?

879
Abe...jestes niezrownany:p.
Egoisto, przeciez powiedzielismy to samo, tylko w rozny sposob. Co masz jesc? A co lubisz? Najbardziej? Ja czekoladowe nadziewane:p
Ostatnio zmieniony 10 maja 2012, 19:07 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co Wiemy O Islamie?

880
Abesnai pisze:[ Start offtop]
Egoisto, piszesz ciekawie i konkretnie.
Mam drobną prośbę do Ciebie, dotyczącą ograniczenia używanych przez Ciebie w zdaniach wykrzykników oraz wielkich liter. Naturalnie, rozumiem wagę "podkreślania" danych stwierdzeń, jednak miło by było mieć świadomość, że na nikogo nie "krzyczysz" ;)
Moja prośba jest natury grzecznościowej i tak również proszę, żeby została odczytana :)
[End offtop]
Moze wykrzyknik jest w necie oznka krzyku i wzburzenia...ale dla mnie dalej stanowi tylko podkreslenie siły wypowiedzi Tak samo jak duze liter stanowia DLA mnie coś istotnego ..tak jak bold...
Wiec Ci co sie oburzają...SORRKI po wielokroć...
Lubię chodzić pod prąd i widzieć to co innym prosto umyka...Nie znosze papki telewizyjnej i jej propagandy głupiej az do mdlenia...i to wszystko..
Ostatnio zmieniony 10 maja 2012, 21:16 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Co Wiemy O Islamie?

881
Andra pisze:Abe...jestes niezrownany:p.
Egoisto, przeciez powiedzielismy to samo, tylko w rozny sposob. Co masz jesc? A co lubisz? Najbardziej? Ja czekoladowe nadziewane:p
Ochhhhh....Kocham wszystko to co jest zakazane...Nie wiesz ze to smakuje najlepiej...???
Ale na serio dobry befsztyk ...gruby na dwa palce...czerwony Merlot...moze byc Australia np Banrock Station...Najlepsze jadłem w Rydze jakieś 200m od Pomnika Wolności ...Na Florydzie w Orlando...BOZE !!!! jakie to było ogromne i ...pyszne....
Albo szuzkhuk ( nie umiem przetłumaczyc z kazkskiego ) w cieniteńkich plasterkach z koniny...jedzony palcami...z kasza...
Albo ositryna ( tez nie umiem przetłumaczyc z rosyjskiego ..ale to chyba bieługa..)...
Albo raki z piwem nad brzegiem Dniepru taka knajpa na statku...gdzie podaja raki...
Albo gdy jesteś w drodze ..zwykły chleb płaski uzbecki taki plaski z sosem z baraniny...
Qurde !!! zycie bywa piękne....!!
Ostatnio zmieniony 10 maja 2012, 21:36 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Co Wiemy O Islamie?

882
No. I o to chodzi. Ono jest takie jak ludzie ktorzy je tworza:). Wiec porozumielismy sie. Jezeli moge miec prosbe- wiesz Abesnai ma racje. Odbieram slowa dzwiekowo:p, i Twoje wykrzykniki rania uszy, zagluszajac to co mowisz. Pozwol, niech tresc broni sie sama, ona i tak wyplynie, nawet gdy bedziesz przekazywal ja szeptem...wiec gdybys mogl?
Ostatnio zmieniony 10 maja 2012, 22:19 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co Wiemy O Islamie?

883
Mariam, siostra Mojżesza, zostaje Matką Jezusa... Tymczasem Maryję i Mojżesza dzieli - bagatela - dwanaście stuleci!


To nie Izaak, syn Sary, uniknie śmierci na ołtarzu przygotowanym przez Abrahama, lecz Izmael, syn jeg o niewolnicy Hagar!


Duch Święty zamienia się w „anioła Gabriela", który
ukaże się Mahometowi!


Trzecią Osobą Trójcy nie jest Duch Święty, lecz Ma-
ryja Dziewica!


Na krzyżu nie umarł Jezus, lecz - w zależności od wersji - Judasz, Barabasz, albo... sobowtór Jezusa!


Abraham - pierwszy muzułmanin

Abraham jest „pierwszym muzułmaninem", nie opiera się na żadnych podstawach naukowych i lekceważy zwykłą logikę historyczną: bo jak to możliwe, żeby Izmael, patriarcha, który żył 2000 lat przed Chrystusem, był przodkiem muzułmanów, podczas gdy historycznie rzecz biorąc islam istnieje dopiero od VII wieku n.e

Powstaje w ten sposób luka czasowa wynosząca ponad 2500 lat! Ten obłędny anachronizm zdaje się jednak nikomu nie przeszkadzać, w tym muzułmańskim uczonym, „ ulemom



podstawowy zrąb Koranu składał się głównie z elementów zapożyczonych z Biblii, jednak zostały one przetworzone w taki sposób, by nadawały się do uwiarygodnienia tezy o islamie jako „nowej religii". Nie było dla pierwszych muzułmanów rzeczą łatwą przekonać chrześcijan i środowiska judeochrześcijańskie o autentyczności „nowego objawienia" - polemiki i konflikty nie należały więc do rzadkości. Na skutek teologicznej krytyki, wysuwanej przez te środowiska, pierwotny „substrat koraniczny" (czyli skompilowane teksty biblijne, zebrane w formie lekcjonarza liturgicznego) musiał być na przestrzeni pierwszych stuleci islamu nieustannie poddawany „poprawkom" i „adaptacjom".
W końcu zostało wprowadzonych tyle zmian i „po- prawek", że doprawdy trudno się w tym wszystkim połapać, a niekiedy nawet zrozumieć, o co w ogóle tam chodzi!


wniosek koran jest plagiatem religii chrześcijańskiej i religii żydowskiej oraz starożytnej


Annie Laurent, wybitna badaczka islamu i autorka publikacji nauko- wych, w tym książki pt. „Vivre avec l'islam?" (Żyć z islamem?), w następujący sposób streszcza swój pogląd na temat rzekomej autentyczności Koranu:


„ Właściwie tym, co uderza w przypadku Księgi mającej jakoby charakter przedwieczny i ponadczasowy, czyli uniwersalny, jest to, do jakiego stopnia koncentruje się ona na życiu Mahometa: odpowiada na jego pytania, rozwiązuje jego problemy relacji małżeńskich, potwierdza słuszność jego wyborów i postaw. Czy doprawdy można tu mówić o dziele, które wyszło z rąk Boga?

Trudno na koniec zbyć milczeniem słynne (nawet w świecie muzułmańskim) słowa Aiszy, ulubionej żony Mahometa, która wypowiedziała się w taki oto sposób na temat wersetów Koranu:


„Mój drogi mężu, niech mi będzie wolno po- wiedzieć ci, że twój Bóg ma skłonność do zsyłania z nieba praw, które są tobie wyjątkowo na rękę!..."


PRAWDZIWE OBLICZE ISLAMU
Autor Jean Alcader
Ostatnio zmieniony 11 maja 2012, 9:29 przez merkaba, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://images.chomikuj.pl/button/antubis12.gif[/img]

Re: Co Wiemy O Islamie?

884
Tak jak Koran jest wtórny do chrzescijaństwa tak chrzescijaństwo jest wtórne do judaizmu a judaizm jest zlepkiem opowieści z Mezopotamii ..z Ur i Uruk...Więc gdzie te księgi zsyłane przez BOGA ??..


Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swoim autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym.


Budda
Ostatnio zmieniony 11 maja 2012, 10:06 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Co Wiemy O Islamie?

885
Egoisto, podpisze sie pod Twoim postem...kazda religia jest wtorna wobec zycia, wiec nie nalezy czynic z niej zycia...
Powodzenie sobie i innym..,pamietajac ze my to takze inni, a inni- to inni my:)
Ostatnio zmieniony 11 maja 2012, 11:22 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co Wiemy O Islamie?

886
Cieszę się ze istnieja INNI ludzie ..CHIŃSKA ARMIA,ubrana tak samo ,głosząca to samo.. jest jak mrowisko..niby róznorodne a de facto identyczne..nierozróżnialne...Wyznaje indywidualizm,ale nie umiem powiedzieć czy indywidualny egoizm jest lepszy od zbiorowości typu chińskiego czy muzułmańskiego...Oni tworzą rodzine, klan, naród o silnych podstawach..My jestesmy silni przez nasz indywidualizm,
wolność jednostki, mozliwość indywidualnego poszukiwania...Ale indywidualizm ..to samotność ...Cóż oba systemy mają swoje dobre i złe cechy...
Ostatnio zmieniony 11 maja 2012, 11:36 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Co Wiemy O Islamie?

887
A nie mozesz tego polaczyc? Polece metafora: zachwycajac sie kolorami teczy- masz przeciez swiadomosc ze to w istocie jedno swiatlo? A ludzie...na obraz i podobienstwo...
Ostatnio zmieniony 11 maja 2012, 11:43 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co Wiemy O Islamie?

888
To tak jakbyś jednocześnie chciała iść w prawo i drogą w lewo....Zjeść cukierek i miec go...
Nie da się byc indywidualistą i jednocześnie akceptowac CAŁKOWICIE poddanie się woli BOGA (arab. muslim, poddający się woli boga),
klanu etc...Byc egoistą i altruistą ...Wiesz czemu mam nik egoista..?? Bo pragnę uśmiechu za uśmiech,rozmowy za rozmowę uczucia za uczucie.. To egoizm bo lezy to w moim interesie...Nigdy nie bede altruistą któremu obojetne jest komu daje ..bo proces dawania ,pomocy innym ..jest bez angażowania się Bo obojetne jest komu pomagasz ..wazniejszy jest sam proces niz uczucia
Ostatnio zmieniony 11 maja 2012, 13:07 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Co Wiemy O Islamie?

889
Tak? To porownaj przyjemnosc plynaca z doznan smakowych podczas jedzenia tego cukierka, a te ktora rzekomo daje posiadanie go....masz po to aby byc czy jestes by miec? To co masz- sluzy zyciu, wiec dylemat rodzi sie w glowie. A poza tym-co tak naprawde masz oprocz siebie? Rzeczy materialne ktore mozesz stracic w kazdej chwili, drugiego czlowieka ktory moze odejsc? Wiec pomoc o ktorej mowisz jest zwyczajnie dzieleniem sie soba z otaczajacym Cie zyciem. Poniewaz zycie sluzy zyciu, a nie posiadaniu go. Jestes zyciem- sproboj posiasc sie sam...widzisz- nie da sie. Wiec jestes zyciem ktoremu najlepiej sluzy zycie, na tyle na ile Ty jemu. Ani wiecej ani mniej. A zycie jest proste, o ile nie skomplikujemy go glowa. Zyjesz wiec myslisz, a nie odwrotnie. Zyjesz- czujac to ze zyjesz. Czucie ktore jest obrazem zycia- z obrazu snuja sie mysli, zaczatek dzialania, tworzenia zycia. Wiec jak czujesz, tak i tworzysz. To co czujesz- odbijaja Twoje mysli. Co czujesz? Posluchaj siebie...
Ostatnio zmieniony 11 maja 2012, 14:52 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co Wiemy O Islamie?

890
Eeee tam człowiek jest zawsze sam...A szczególnie wsród tłumu...Ludzie z upodobaniem zbierają rzeczy ,nie zdajac sobie sprawy z tego ze nie zbierze się ich na drugą stronę ...a po rozwodzie zostaje tylko gorycz i chęć szybkiego zapomnienia ...a szczególnie tego co wiąże się z przeszłością...
Więć BYC a nie MIEC !!! Rozumieć a nie bezmyślnie powtarzać ..

Druga prawda buddyzmu : przyczyna cierpienia jest pragnienie
Trzecia prawda buddyzmu :drogą do ustania cierpienia jest całkowite wyrzeczenie sie pragnień
Czwarta prawda buddyzmu :drogą do ustania cierpienia jest Szlachetne Postepowanie – właściwy pogląd, właściwe postanowienie, właściwa mowa, właściwe działanie, właściwy żywot, właściwe dążenie, właściwe skupienie, właściwa medytacja
Ostatnio zmieniony 11 maja 2012, 15:12 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Co Wiemy O Islamie?

891
A niech mnie reka boska broni przed ludzmi ktorzy wytyczaja wlasciwa droge innym. Nie to jest dla mnie dobre co sie komus wydaje ze jest dobre dla mnie. A pragnienia...wiesz, one czynia nas ludzmi. Wiec nie wyrzekajmy sie pragnien, ale nie pozwolmy by przeslonily nam zycie. One takze sluza zyciu, nadajac mu smak
Ostatnio zmieniony 11 maja 2012, 17:02 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co Wiemy O Islamie?

892
heheheheh...to pogadaj z lekarzem,drogówką ,administracją,urzedem skarbowym, z tymi na ktorych glosowałaś gdy uchwalali ustawe emerytalna nie licząc sie z NAMI !!!
Ostatnio zmieniony 11 maja 2012, 18:30 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Co Wiemy O Islamie?

893
Egoisto, nie krzycz!!! Prosilam. :)
to o czym mowisz...ludzie ludziom i jakby poprzez ludzi. A potem dziwia sie ze im to nie sluzy, prawda? A pytales siebie dlaczego tak jest?
Ostatnio zmieniony 11 maja 2012, 19:11 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co Wiemy O Islamie?

894
Sorrki..
Tylko wytłumacz mi dwie rzeczy...Jestesmy MY Polska jednym z najbiedniejszych krajów Europy...a mamy największą w Europie liczbę świąt...najdłuzsze urlopy ..i tworzymy mosty weekendowe...Jeden dzień przerwy to podobno 5 mld zł ...i stać nas na to...
Jak wytłumaczyć ze pracując o 2 lata dłużej emeryci beda blokowac miejsca pracy dwa lata dłużej wiec o dwa lata dłuzej ci co skończyli szkoły beda albo na bezrobociu albo...wyjada na zachód jako tania sila robocza...
Czy nie p[rosciej jest zlikwidowac dwa święta np Trzech Króli i 3 Maja...??? wprowadzic wzorem UK ze swietoo wypadające we wtorek lub w czwartek przenosi się na poniedziałek lub piatek...?? Moze skrócić tez o dwa dni urlopy...???
Ostatnio zmieniony 11 maja 2012, 22:00 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Co Wiemy O Islamie?

895
Boze, a czemuz ja akurat...? Paranoja jest gola? Inaczej nie potrafie. Poza tym wiesz- nie mam zylki spolecznika, raczej obserwuje zjawiska...a reaguje tak oddolnie- bedac wsrod ludzi tworzacych je. Od polityki wieje jak od zarazy:(. Powiem Ci kto co i dlaczego, ale jak- to juz trzeba rozumu.:D.
Ostatnio zmieniony 11 maja 2012, 22:15 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co Wiemy O Islamie?

896
Od polityki NIE WIEJE ZARAZA ...To tylko nasi politycy wybrali nowy ustrój : KOMUNOKAPITALIZM ( chciałbym to wykrzyczec !!!!! )
To zamiana jednego duzego brata na lizanie d...drugiemu...( to o islamie i naszej polityce POLSKI w Iraku,Afganistanie ...) SŁUZALCZOSC
To głupota zrównująca na pokolenia ten kraj z krajami typu Gwinea Bissau...gdyz znika przemysl a rosnie korupcja...Znika odpowiedzialność a pojawia się obojętność na bezprawie ..Niby Polska ma wzrost..ale jak przesledzisz ..to tylko w sektorze bankowym...
Niby mamy dużą liczbę studiujących ale po co ? jesli jest to blisko dwa razy wiecej niz proporcjonalnie we Francji...??? Komu ci ludzie beda służyc ??? Niby mamy rozwinięta słuzbe zdrowia ...ale blisko polowa szpitali jest na granicy zachodniej..bo budowano je z myslą
o zapleczu frontu...Czyli jak sie tak dobrze przypatzrysz to Polska jak w powiesci Król Ubu to kraj -groteska...Polska czyli NIGDZIE
Groteskowy rząd z groteskowymi pomyslami zeslanymi z Unii badz USA...Naszych pomysłow ,polskich ..jak rozwijac ten kraj ktore sektory,co zamykac i dlaczego...jakoś nie ma...
Kiedys mialem nadzieje na polityke PO ..dzis wiem ze trzeba stąd zwiewac...tansze sa domy w UK badz Irlandii, tańsze ubrania i sprzet...a jedzenie niewiele drozsze...Wiec przyszlość jest tam...
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 10:31 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Co Wiemy O Islamie?

897
Egoisto, zaden kraj, zadne panstwo nie istnieje bez ludzi. Wrecz przeciwnie. I wiesz- tak obserwujac przez wiele lat to co dzieje sie w Polsce- z perspektywy: co rozni mieszkancow naszego kraju od chocby wspomnianego przez Ciebie UK? Anglicy malo mowia, a jak jest cos do roboty- po prostu to robia. A Polacy...jesli widzisz ze masz cos do zrobienia- dlaczego tego nie robisz? Dzialanie zaczyna sie od mysli, fakt, ale gdy konczy sie na jezyku, niewielki z niego pozytek. Wiec zamiast egzaltowac sie tym- zdecyduj co jest dla Ciebie wazniejsze- Twoj kraj czy Twoje cztery litery w miekkim fotelu. Mam wrazenie ze nie da sie tego pogodzic. Bo jak na razie- rzucasz slowa. Wiec zapytam powtornie: widzisz co jest zle...a co Ty robisz zeby tak nie bylo? Jesli nie odpowiesz, nie widze sensu mowienia o tym. Nie bedac w tym.
A poza tym ...wszedzie dobrze gdzie nas nie ma. Stare i madre.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 11:02 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co Wiemy O Islamie?

898
Hmmm...zarzucasz mi ze grzeję 4 litery i jestem malkontentem...ale to nieprawda...gdyz
- zalożyłem klub sportowy w swoim miasteczku
- aktywnie uczestnicze w obradach samorzadu
-zalozylem dwie firmy ktorych jestem prezesem
i pare innych rzeczy...Wiec srednio licząc to raczej jestem nadaktywny...

A co do historii...To zwróc uwage ze Polska to kraj ktorego co 3 lata nie ma....
Podział dzielnicowy 1138-1319 czyli 181 lat..
rozbiory Polski 1772-1918 czyli 146 lat
II Wojna światowa 1939-45 6 lat
============================
Razem 333 lat
a jak doliczysz Potop szwedzki i coś tam jeszcze to masz 340 lat z okladem...czyli co 2,9 roku Polaka znikała z mapy...
Jesli doliczysz do tego ze najaktywniejsi i najodwazniejsi wyjechali zarówno w czasie rozbiorów jak wojen to wychodzi na to ze
nikt tu nie chce aktywnie pracowac...Zwróc tez uwage ze jestes potrzebna de facto raz na 4 lata...a pozniej twoje zdanie absolutnie się nie liczy..Przykladem niech bedzie choćby fakt ze 2 mln ludzi chciało referendum...ktore rząd odrzucił ...bo by przegral...Wiec polska demokracja ma tyle wspólnego z prawdziwą demokracja co krzesło z krzesłem elektrycznym...Fasada przepiękna lecz prawda okrutna
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 11:53 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Co Wiemy O Islamie?

899
A niczego Ci nie zarzucam, mowie o zdecydowanym dzialaniu; jak sie nie bardzo wie czego sie chce, to i ma sie nie bardzo . Polska jako obszar na mapie znikala, ale Polacy przetrwali, prawda? Pomimo...moze ludziom po prostu juz nie chce sie? Ty nie mow do mnie o patologii, bo ona z Ksiezyca nie sfrunela. Mow o ludziach tworzacych ja, za przyzwoleniem tych ktorzy pozniej psiocza.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 12:12 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co Wiemy O Islamie?

900
egoista99 pisze:A co do historii...To zwróc uwage ze Polska to kraj ktorego co 3 lata nie ma....
Podział dzielnicowy 1138-1319 czyli 181 lat..
rozbiory Polski 1772-1918 czyli 146 lat
II Wojna światowa 1939-45 6 lat
============================
Razem 333 lat
Te 181 lat mozesz spokojnie odliczyć bo podział na dzielnice nie był niczym niezwykłym w tamtym okresie, tak samo było w Niemczech, Francji czy Włoszech, Polska nie znajdowała się w wtedy pod obcym panowaniem a Piastowscy ksiązeta rywalizowali o władzę zwieszchnią nad nią, bo ona cały czas istniała.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2012, 13:28 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Islam”

cron