Imladis

Chud Szanasi
Haj Mirza Javad Agha Maliki Tabrizi

بسم الله الرحمن الرحيم


Allah, Wielki i Wzniosły, pomiędzy Światem Duchów a Światem Ciał utworzył jeszcze jeden wymiar, zwany Światem Psychicznym (Barzakh lub Mithal), wolny od ciemności i ograniczenia Świata Ciał ale nie posiada także jasności i rozległości Świata Duchów. Nie jest on taki jak Świat Duchów, który jest całkowicie oddzielony i przekraczający ciemność materii, małość fizycznych ciał oraz granice ilości; nie jest też jednak jak świat materialny, będący całkowicie pogrążony w ciemności materii oraz granicach ciał i ilości. Jest on raczej wolny od materii, a jednak wciąż ograniczony jest do pewnego stopnia przez limity kształtu i ilości, a także sam w sobie zawiera wiele światów.

Wszystkiemu co istnieje w świecie materialnym oprócz fizycznej egzystencji przypisane są także odpowiedniki w Światach Psychicznych. Każde stworzenie przed zaistnieniem w tym materialnym świecie posiada swój pierwowzór w Świecie Psychicznym, a przedtem w odpowiedniej formie w Świecie Duchowym. Innymi słowy, każde istnienie ma najpierw swój początek w ukrytych boskich skarbach, co obrazuje poniższy werset:

„I nie ma takiej rzeczy, nad którą nie sprawowalibyśmy pieczy. I nie zsyłamy jej jak tylko w określonej mierze.” Quran 15:21

Stamtąd egzystencja schodzi w Świat Psychiczny, a z niego przy pomocy aniołów schodzi dalej w Świat Ciał. Cokolwiek jest więc człowiekowi przeznaczane, cokolwiek on zyskuje, istnieje w trzech światach, chociaż większość ludzi nie jest świadoma swoich wymiarów Psychicznych ani Ukrytych; co więcej, nie zdają sobie nawet sprawy ze swojej nieświadomości. Nie wie iż posiada istnienie w Ukrytych Światach nikt oprócz tych, których Allah, Wielki i Wzniosły, obdarzył szczególną łaską poznania siebie i wglądu w swoje wnętrze, którzy poprzez ścieżkę samopoznania poznać mogą również swą egzystencję psychiczną i ukrytą.

Ponieważ rzeczywistość ludzkiej jaźni ma swe korzenie w Świecie Duchowym, ten kto otrzymał Boską łaskę jest w stanie zerwać ze swego ducha materialną zasłonę i ujrzeć swą prawdziwą rzeczywistość w formie psychicznej; a może nawet posunąć się dalej w tej ścieżce, będąc w stanie dojrzeć swą rzeczywistość duchową pozbawioną wszelkich form. Takie jest znaczenie słów Przywódcy Wiernych, Imama Alego (as):

„Ktokolwiek rozpoznał samego siebie, w rzeczywistości poznał Stwórcę.”

Jeśli więc ktoś odkrył rzeczywistość swej jaźni, może w ten sposób prawdziwie docenić więź i relacje pomiędzy poznaniem siebie (pers. Chud Szanasi) a poznaniem Allaha (Chuda Szanasi).

Taka jest również rzeczywistość Nocy Lajlatul Qadr – przeznaczenie losów każdego człowieka na przyszły rok ma tej nocy miejsce właśnie w wyższych światach po czym przy pomocy aniołów następuje ich urzeczywistnienie w świecie materialnym. Rozpoznanie tej manifestacji za pośrednictwem aniołów nazywamy ujrzeniem Nocy Przeznaczenia.

za http://al-islam.org.pl/artykuly/mistycy ... ud-szanasi

z najlepszymi zyczeniami na zblizajacy sie Ramadan. Noc Przeznaczenia to noc przypadajaca na ktorąś z nocy ostatnich 10 nocy Ramadanu- w tym roku- 20-30 sierpnia.

nie wiem, czego mogę Ci życzyć z okazji Ramadanu, ale życzę wszystkiego, czego sobie pragniesz

Wytrzymałości Szymon, wytrzymałości..

Podczas trwania ramadanu od świtu do zmierzchu muzułmaninowi nie wolno spożywać żadnych pokarmów, pić żadnych napojów, palić tytoniu ani uprawiać seksu (→ saum).

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ramadan

Ponoć Ramadan jest też miesiącem pokoju. Obiecuję więc przez cały miesiąc nie odzywać się do ciebie Asmaani :black2:

A tak w kwestii tego waszego postu: nieprzyjmowanie posiłków za dnia - OK zdrowe. Ale nieprzyjmowanie płynów w tamtej strefie klimatycznej już chyba mniej.

totalny odpoczynek dla przewodu pokarmowego i totalne oczyszczanie organizmu.

oczywiscie pod warunkiem, ze sie dany delikwent nie bedzie obzerac zala noc- a to dosc czeste.

Piotr mozesz nadawac tylo ja bede mniej obecna.

dla mnie osobiscie najtrudniejsze jest jesc suhur przed brzaskiem- teraz oznacza to wstac o 2 nad ranem i cos zjesc i wypic. dla mnie- masakra bo nie umiem jesc w nocy. wszystko mi smakuje jak trocinki.

niemniej jednak muzulmanie maja wszystko obcykane, co jesc zeby osiagnac efekt optymalny.
na suhur weglowodany i duzo plynow, na iftar /czyli wieczorem/ daktyle bogate w sole mineralne, witaminy i blonnik, popijane mlekiem. potem zupki jakies i bialko.

uszczesliwie was przepisem na szorbe- ramadanowa zupe.

skladniki:
1. duza posiekana cebula,
2. pol piersi z kurczaka, albo kawalki piecoznego, ktory nam gdzies zalega w lodowce,
3. garsc czerwonej soczewicy,
4. garsc ciecierzycy- najlepiej z puszki, bo juz ugotowana,
5. garsc dowolnego w ksztalcie makaronu,
6. 2-3 duze, pokrojone w kostke i obrane ze skorki pomidory
7. 2-3 lyzki oleju do smazenia
6. pokrojone lub starte- marchew, seler
7. posiekana natka pietruszki lub kolendry

przyprawy:
1. sol, pieprz
2. nasiona kminu rzymskiego
3. chili do smaku,
4. sok z cytryny do smaku
5. odrobina cynamonu
6. jesli ktos lubi, czosnek -ja nie lubie
7. lisc laurowy

przygotowanie:
1. w garnku o grubym dnie rozgrzac olej, zezlocic na nim cebule /ew czosnek/
2. dodac przyprawy /poza cynamonem/
3. wlozyc kawalki kurczaka, podsmazyc
4. dodac soczewice, pomidory, warzywa, cynamon, zalac woda
5. poczekac az wszystko zrobi sie mieciutkie, dodac ciecierzyce i makaron, dosolic do smaku
6. podawac posypane natka

taka zupa dostarcza wszystkich skladnikow odzywczych i podnosi na nogi

Tylko jak to przełknąć? Mam za małą jednak wyobraźnię. Wolę :muffins:

No więc zgodnie z pozwoleniem nie będę cicho. Szkoda tylko, że ostatnio mam kiepski humor, co widać w "miłych" postach. :zozol1:

poradzimy ja o glodzie sie wyciszam wiec rownowaga zachowana.

jako ze:

‎"W pustości brzucha doświadczyć można skrytej słodkości. Jesteśmy niczym lutnia - kiedy jest wypełniona, nie wyda żadnego dźwięku. Kiedy brzuch jak i umysł płoną w wyniku postu, z ognia tego w każdej chwili unosi się nowa pieśń. Bądź pusty i graj jak trzcinowa piszczałka. Bądź pusty i spisuj tajemnice piórem z trzciny. Kiedy brzuch jest pełny, ciężki nieruchomy posąg stoi w miejscu, w którym powinien być twój duch." (Rumi)

Powiedz to somalijczykom asmaani... Ani obżarstwo, ani głód nie moze być niczym dobrym,umiar powinniśmy wychwalać ..

asmaani pisze:... ‎"W pustości brzucha doświadczyć można skrytej słodkości....

Nigdy w życiu. Prawdziwy Polak jak głodny, to zły. Amen. :zlosc:

O tak !!! Potwiedzam, Polak nie Polka :ahah:

victoria pisze:Powiedz to somalijczykom asmaani... Ani obżarstwo, ani głód nie moze być niczym dobrym,umiar powinniśmy wychwalać ..

to tylko twoja prywatna opinia.

zakladam ze nigdy nie doswiadczylas postu dluzszego niz w Wigilie?
wiec trudno zebys mogla ocenic czy jest czyms dobrym, czy zlym.

muzulmanow jest ponad miliard, poszcza, Somalijczycy rowniez zachowuja post w obozach dla uchodzcow. jak widac widza w tym sens.

jak post wplywa na psychike czlowieka- na wiele roznych, dobroczynnych sposobow.
na wlasnej skorze czujesz jak to jest nie pic i nie jesc. doswiadczasz wtedy tego, co doswiadczaja miliony ludzi na swiecie, pozbawionych dostepu do pitnej wody i glodujacych.
przeklada sie to od razu na dobroczynnosc- to w Ramadanie muzulmanie na calym swiecie dziela sie z biednymi.
wyobraz sobie Wigilie trwajaca caly miesiac i bedziesz miec niejakie pojecie czym jest Ramadan.
wielkie duchowe odrodzenie.

czlowiek sobie zdaje sprawe ile tak naprawde je, ile jedzenia marnuje, ile poswieca czasu na myslenie o jedzeniu, przygotowywanie jedzenia, jedzenie, podjadanie, itd.

nagle otwiera sie wiec czas, ocean wolnego czasu, ktory wykorzystuje sie na dodatkowe modlitwy, pomoc innym, czytanie Koranu, na analize swojego zycia, swoich relacji z Bogiem, innymi ludzmi, i z wlasnym cialem.

Ramadan dziala na wielu roznych poziomach -i nie wypowiadaj sie autorytatywnie o czyms o czym masz niewielkie pojecie.

Asmaani oczywiście że to moja opinia trudno żebym wypowiadała cudze, skoro ludzie umierają z głodu, to nie może to być dobre, przejedzenie również, to jest udowodnione Dlatego nie wierzę w głodówki, nie wierzę w cuda jakie ostatnio oglądałam w TV, o tym że można żyć bez jedzenia i picia, http://www.gwiazdy.com.pl/component/con ... z-jedzenia bo skoro można to dlaczego miliony umierają? Jeśli uważasz, że głodując nie myśli się o jedzeniu, to tak naprawdę nigdy nie byłaś głodna.

asmaani pisze:dla mnie osobiscie najtrudniejsze jest jesc suhur przed brzaskiem- teraz oznacza to wstac o 2 nad ranem i cos zjesc i wypic. dla mnie- masakra bo nie umiem jesc w nocy. wszystko mi smakuje jak trocinki.

W sumie ja też przestrzegam ramadanu, tylko w nieco innych godzinach. Nie jem i nie piję nic od 23.00 do 10.00 rano. A jak ktoś lubi się torturować to każda wymówka jest dobra

a czy ja gdzies pisalam ze glodujac nie mysli sie o jedzeniu?

a glodowka jest wlasnie dobra dla zdrowia. chociazby po to zeby dac odpoczac kiszeczkom

[youtube][/youtube]

czytasz tyle książek, chcesz wiedzieć wszystko
ale czy kiedykolwiek zajrzałeś do własnego serca?

śpieszysz się do świętych miejsc i meczetów
ale czy kiedykolwiek odwiedziłeś świątynię swojego serca?

każdego dnia walczysz z szatanem
ale własnego ego nigdy nie starałeś się pokonać

Bulleh Shah... starasz się dosięgnąć tego co jest w niebie
ale nigdy nie sięgasz w głąb samego siebie

skończ z tym, przyjacielu, zatrzymaj się

przestań starać się posiąść całą wiedzę przyjacielu
sam 'Alif' wystarczy

Jeśli zaprzeczysz prawdzie,
Bóg nie obdarzy Cię siłą

toniemy w rzece 'ja'
ani łódź, ani lina nam nie pomogą

skończ z tym, przyjacielu, zatrzymaj się

przestań starać się posiąść całą wiedzę przyjacielu
sam 'Alif' wystarczy

Bóg jest naszym mistrzem, Bóg jest wszystkim, czego potrzebujemy

***
jeden z wierszy sufickiego świetego, Bulleh Shah
'Alif' to pierwsza litera alfabetu arabskiego, oraz pierwsza litera słowa 'Bóg'- 'Allah'

asmaani pisze:„Ktokolwiek rozpoznał samego siebie, w rzeczywistości poznał Stwórcę.”

To jest akórat to co mi się w Islamie podoba, dla Muzułmanów Bóg jest kimś nieprzeniknionym i nie podlegającym regułom, moze nawet nagradzać grzeszników i karać sprawiedliwych jeśli chce, prawdziwy Bóg. I te 99 Imion, i ostatnie setne kture zna tylko Bóg. Cała reszta to moim zdaniem tylko zwykłe dogmaty, które mówią jak zyć(na wszelki wypadek jakby ktoś nie wiedział;))

Udało mi się Conanie poznać Twoje upodobania.

A tak naprawdę nikt nie wie jakimi kryteriami kieruje się Bóg w przeciwieństwie do ludzi, którzy wiedzą, że należy wartościami moralnymi, czyli dobrem (wszystko co jest dobre) w znaczeniu moralnym.

Liz no prosze Cie. doprawdy kazdy czlowiek kieruje sie wartosciami moralnymi? ot tak sam z siebie?

Chodzę i chodzę po tym wątku i jak dotąd żadnego mistyzyzmu nie odnalazłem....:banan:

Tworzymy go Krzyśku.

Asma etykę wymyślili ludzie i dali wytyczne...normy.
Czy te kryteria są zgodne z bożymi...to Ty wiesz? bo ja nie.
Żebym była zrozumiana np. aborcja...są rózne zdania ludzi, ale spowiednicy uznają to za grzech, jednak nie ma pewności czy Bóg uznaje ją grzech.

no dobrze, poczytalam o zaletach ramadanu, teraz cos z ulicy czyli jak zwykle teoria piekna tylko praktyka bardziej ludzka
pierwsze trzy, cztery dni- ogolna radosc, wszyscy wszystkim skladaja zyczenia, nastroje swiateczne, w zwiazku z czym nikt nie pracuje, wiadomo ramadan. Po wieczornej modlitwie na pol godziny zapada martwa cisza, i prawdopodobnie gdym naga wyszla na ulice
nikt nie zauwazylby tego. Po posilku -sniadaniu jakby nie patrzec, zaczynaja sie masowe wedrowki ludow, wszyscy odwiedzaja wszystkich, do 2, 3 w nocy niepodobna oka zmruzyc. Za to rano...rano jest noc i wszyscy spia, gdzie kto moze- w domu, w pracy...nalepiej byloby przespac czas do pierwszego posilku. Nastepne dni wygladaja podobnie, z ta roznica ze nastroje mniej podniosle a na ulicach pelno zaspanych i zarosnietych ludzi plci meskiej. Zenska plec od samego rana szykuje sniadanie na wieczor, kiedy spi- nie wiem. Najgorzej jest na godzine, dwie przed posilkiem- palaczom doskwiera brak nikotyny, pozostalym pragnienie, wiec latwo o awanture, bojke...choc to ponoc czas pokoju. Nie wiem dla kogo, dla ludzi na pewno nie.
Asma, kochanie, ja nie mam nic przeciw islamowi, ale jak zwykle i wszedzie :teoria sobie a ludzie ludzmi. Poza tym- post jest nie od rzeczy i bywa korzystny dla organizmu, jesli jest rzeczywistym postem a tutaj, czego w dzien nie zrobisz, w nocy w dwojnasob. Gdziez w tym sens? Kwiatki w postaci tego ze ramadan to miesiac totalnego bumelanctwa- na poczatku ze szczescia(?)ze ramadan, pozniej z oslabienia- milosiernie pomine. Poza tym Victoria ma racje- pozbawianie ludzi mozliwosci zaspokojenia pragnienia w tym klimacie jest nieludzkie i bardzo szkodliwe dla zdrowia.
Tak wiec po kilkunastu latach obserwowania corocznego postu, wiem jedno- jakby tego nie motywowac ideologicznie, w praktyce to kompletny absurd.

Liz- Bog daje komus zycie, stwarza ludzka istote- a ktos dokonuje na niej aborcji zanim ujrzala swiatlo dnia. zabija cos co nie moze sie obronic i co nikomu krzywdy nie wyrzadzilo. i to Bog ma uznac za dobre? troche watpie.

oczywiscie zdaje sobie sprawe ze za tym moze stac nieszczescie, ludzkie lzy, wielka rozterka i cierpienie, i ze czasem jest to mniejsze zlo. ale na pewno nie jest to dobre samo w sobie.

Andro ja doskonale wiem jak sie czuje poszczacy czlowiek i uwierz mi post w lecie w Polsce nie jest latwy, bo trwa bardzo dlugo, od 2 nad ranem do 20 a nawet dluzej. stojac z boku nie jestes w stanie ocenic co sie dzieje z czlowiekiem w czasie postu wewnetrznie. i jaka sie ma satysfakcje z tego, ze sie wytrwalo.

asma, rozmawiam z ludzmi, wiem ze sa pelni wewnetrznego uniesienia, przynajmniej na poczatku, pozniej gore bierze ,,zmeczenie materialu''. Nie oceniam tego, to normalne, ludzkie. Ty mowisz o wytrwalosci- wiec zapytam: w imie czego? Czy Bog zada od nas samoumartwiania sie...? Samowyrzeczen, ktore zaburzaja funkcjonowanie w zakresie zdrowia fizycznego, i psychicznego? Slonce, bez swiadomosci tego kim jest Bog, kazde takie poswiecenie sluzy nadymaniu ego, o tym mowilam w poprzednim poscie. A swiadomosc z kolei powoduje ze one nie sa potrzebne. Wierz mi, od ponad 16 lat obserwuje ludzi podczas tego miesiaca, jestem wsrod nich. Nie widze tej przemiany duchowej pod wplywem glodowki...?

Lizawieta pisze:Udało mi się Conanie poznać Twoje upodobania.

A tak naprawdę nikt nie wie jakimi kryteriami kieruje się Bóg w przeciwieństwie do ludzi, którzy wiedzą, że należy wartościami moralnymi, czyli dobrem (wszystko co jest dobre) w znaczeniu moralnym.

A moim zdaniem Lizawieta to niekoniecznie w pojęciu moralnym, jest wiele rodzajów moralności, według moralności wegetarian złe i niemoralne jest jedzenie mięsa.