dlugo i nielatwo i ciagle trwa.
jestem typem watpiaco-poszukujacym, ciagle sie ucze.
sama przeszlam na islam, nie mialam nikogo, kto by mnie to tego namawial.
bylam kiedys na miedzyreligijnym spotkaniu w Auschwitz, tak po raz pierwszy spotkalam muzulmanow i mialam okazje z nimi rozmawiac. zrobilo mi sie glupi ze nic nie wiem o islamie, wiec juz po powrocie do domu zaczelam szukac informacji. z roznych zrodel, ale muzulmanskich.
moja konwersja byla trudnym procesem i trwala ponad rok, az pewnego dnia nagle poczulam ze 'to jest to', to byl moment absolutnej pewnosci.
jednak zanim on nadszedl, krytycznie studiowalam wszystko co mi wpadlo w rece /sama, nie pod czyims kierunkiem/, przeposcilam caly Ramadan- zeby wiedziec jak to jest. to byl trudny czas.
po pol roku od mojej szahady poznalam swojego eks-meza, po roku sie pobralismy, rozwiedlismy sie 2 lata pozniej i nadal jestem muzulmanka- wiec jak widac zadnego zwiazku z zadnymi meskimi portkami to nie mialo.
ciagle sie ucze czegos nowego, islam jest przebogata religia.
ostatnio pasjonuje sie muzulmanskimi mistykami, Ibn Arabi, jego dziela i jego wglad- niesamowita inspiracja.
jako kobieta muzulmanka nie czuje nad soba zadnych form ucisku, wrecz przeciwnie, po szahadzie 'urosly mi skrzydla', zaczelam podrozowac duzo, teraz zaczynam sie realizowac zawodowo, robie to, co zawsze chcialam robic i sprawia mi to dzika przyjemnosc.
nie planuje kolejnego malzenstwa, za dlugo zyje sama zeby potrafic zyc z kims.
nie odczuwam zadnych deficytow ktore moglyby wynikac z bycia muzulmanka, nie szkoda mi alkoholu, seksownych kiecek, wieprzowiny itp. styl zycia ktory teraz prowadze odpowiada mi w 100%.
widze w tej religii gleboki sens, im wiecej o niej wiem tym bardziej jestem tego pewna.
w islamie jest wszystko, co jest w innych religiach. jeszcze teraz kiedy dzieki Bogu mialam okazje zetknac sie z czysta linia przekazu sufi (tariqa), i moge medytowac- niczego mi nie brak
"Biada ci, o Dhil'ib. Gdyż oczy Go nie widzą; ale serca postrzegają Go dzięki wierze. Jest znany dzięki dowodom wskazującym na Niego. Nie można doświadczyć Go poprzez zmysły. O Dhil'ib. Mój Pan jest bliski wszystkim rzeczom bez dotykania ich." Ali ibn Abu Talib