Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

151
CZYM JEST JUDAIZM
Rabin Jicchak Rapoport

Czym jest judaizm? Klasyczne źródła żydowskie opisują judaizm jako twór złożony z trzech części:

- naród - potomkowie Awrahama, Izaaka i Jaakowa;

- religia - ludzie przestrzegający Tory;

- przynależność geograficzna do określonego miejsca - ziemi Jisraela.


Naród


Narodowość stanowi najprawdopodobniej najsilniejszy komponent. Biblia definiuje żydowską narodowość poprzez linię matki - osoba, której matka była Żydówką, jest Żydem. Osoba ta pozostaje Żydem niezależnie od swoich przekonań czy działań. (Trzeba zauważyć, że różne nieortodoksyjne gałęzie judaizmu, które pojawiły się w XIX-wiecznych Niemczech przyjęły, że pochodzenie po ojcu równe jest pochodzeniu po matce.)

Awraham, który żył ok. 3800 lat temu, stał się ojcem narodu żydowskiego. Ale dlaczego właśnie on? Żydowska tradycja znajduje jeden z głównych powodów poprzez porównanie pomiędzy Noachem a Awrahamem. Bóg powiedział Noachowi, że zniszczy całą ziemię z powodu nieprawości i Noach nie mówi ani słowa. Awrahamowi Bóg mówi, że zniszczy Sodomę i Gomorę z powodu nieprawości ich mieszkańców i Awraham zaprotestował, czynił, co mógł, by ocalić życie mieszkańców tych miast. Właśnie ze względu na tę wrażliwość i miłość dla każdego człowieka Awraham zasługiwał na to, by stać się ojcem narodu wybranego.

Co oznacza to, że naród żydowski jest "narodem wybranym"? Żydowskie źródła są tutaj jednoznaczne: nie oznacza to, że Żyd jest uważany za lepszego lub gorszego od innego człowieka; "wybranie" oznacza szczególne zadanie do wypełnienia. Wedle tradycji żydowskiej Bóg stworzył świat z miłości - by obdarzyć stworzenie swoim błogosławieństwem. Jednak by otrzymać to błogosławieństwo ludzkość musi (przynajmniej) przestrzegać podstawowych zasad moralnych. Ich brak zaowocowałby powstaniem społeczności, w której ludzie nie mogliby żyć w pokoju i cieszyć się bożym błogosławieństwem. Bóg wybrał zatem dla siebie naród, któremu wyznaczył za zadanie przypominać światu o Jego istnieniu i Jego żądaniu, by ludzie przestrzegali podstawowych moralnych zasad. Tyle właśnie oznacza określenie "naród wybrany" - wybrany do tego, by przestrzegać bożego prawa, by przypominać światu o żądaniu Boga, byśmy byli moralni.


Religia


Podstawą żydowskiej religii jest Tora, dana przez Boga narodowi żydowskiemu na górze Synaj ok. 3300 lat temu. Warto zauważyć, że Żydzi byli narodem już ok. 500 lat przed chwilą, w której otrzymali większość swoich religijnych obowiązków.

Tora zawiera 613 przykazań, po hebrajsku nazywanych micwot. Tora składa się z części pisanej i ustnej. Bez Tory Ustnej Tora Pisana jest niezrozumiała, Tory Ustnej nie sposób zaś pojąć bez Pisanej. Podczas przedłużającego się wygnania pojawiła się obawa, że Tora Ustna mogłaby ulec zapomnieniu. Dlatego też została ona spisana przez żydowskich mędrców w czasie od III do VI w.n.e. - zawarta jest w tym, co dziś nazywamy Talmudem. Talmud stanowi zatem istotę judaizmu tak samo jak sama Biblia.

Fundamentalną zasadą żydowskiej religii, jak stwierdza się w Talmudzie, jest: "nie czyń drugiemu tego, czego nie chcesz dla siebie". Werset "kochaj bliźniego swego jak siebie samego" pochodzi z Biblii, z księgi Kapłańskiej. Dlaczego jest to najbardziej fundamentalna ze wszystkich żydowskich zasad? Nie tylko z tego względu, że jest centralna dla przyzwoitego zachowania. Nie tylko dlatego, że jest ważna dla zachowania moralności w społeczności. W judaizmie zasada ta jest podstawowa, gdyż zawiera samą definicję duchowości.

To stwierdzenie można rozumieć następująco: Z jednej strony judaizm określa doprowadzenie człowieka bliżej do Boga jako jeden ze swych celów. Z drugiej judaizm głosi również, iż Bóg jest nieskończony. Powstaje zatem następująca trudność: w jaki sposób człowiek może znaleźć się "bliżej" lub "dalej" od Nieskończonego Boga? Czy to nie zaprzecza boskiej nieskończoności? Jedno rozwiązanie tego problemu, który rzeczywiście wykracza poza nasze granice pojmowania, jest takie: "bliżej" lub "dalej" Boga możemy być poprzez relacje z innymi ludźmi. W istocie rzeczy, niemożliwe jest "przybliżyć się" lub "oddalić" od Boga. Z drugiej strony wiemy jednak, że każdy z nas stworzony jest na boże podobieństwo. Zatem, mówi judaizm, przybliżając się do innego człowieka, który jest obrazem Boga, ipso facto przybliżamy się do Boga. Innymi słowy, jak wspomniałem wcześniej, emocjonalna bliskość pomiędzy ludźmi jest w judaizmie samą istotą duchowości i bliskości do Boga. Łatwo więc pojąć, dlaczego zasada "nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe" stanowi podstawę żydowskiej religii i tradycji.


Przynależność geograficzna


Ziemia Jisraela jest trzecim fundamentem judaizmu. Jej znaczenie nie jest zawsze jasne dla osób z zewnątrz. Oto kilka przykładów, które pokazują szczególną więź pomiędzy ludźmi a ziemią:

Pierwszym przykazaniem, jakie Żyd otrzymał od Boga - właściwie pierwsze słowa skierowane przez Boga do Abrahama - był nakaz, by Abraham opuścił miejsce swojego urodzenia i wyruszył do "ziemi, którą ci wskażę", do ziemi Jisraela. Innymi słowy, powstanie narodu żydowskiego jest połączone i niemal określone przez ziemię Jisraela.

Od chwili przekroczenia granic Erec Jisrael ok. 3300 lat temu, na tej ziemi zawsze znajdowali się Żydzi. Warto także zauważyć, że zarówno ojcowie, jak i matki narodu - Abraham, Izaak, Jaakow, Sara, Rebeka, Rachel i Lea - zostali pochowani właśnie tam, w mieście Hebron.
Ostatnio zmieniony 20 cze 2010, 18:48 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

152
mam pare pytan, wkoncu moge zapytac prawdziwego zyda:) i to takiego ktory ma spora wiedze odniose sie tylko do ostatniego posta,(jestem w trakcie czytania calosci...bardzo interesujace
Narodowość stanowi najprawdopodobniej najsilniejszy komponent. Biblia definiuje żydowską narodowość poprzez linię matki - osoba, której matka była Żydówką, jest Żydem. Osoba ta pozostaje Żydem niezależnie od swoich przekonań czy działań. (Trzeba zauważyć, że różne nieortodoksyjne gałęzie judaizmu, które pojawiły się w XIX-wiecznych Niemczech przyjęły, że pochodzenie po ojcu równe jest pochodzeniu po matce.)
czyli ja juz szansy na to ze zydowka zostane nie mam? bo tata i mama katolicy....
czyli do raju wg. wasej religi tez nie pojde?
Bóg wybrał zatem dla siebie naród, któremu wyznaczył za zadanie przypominać światu o Jego istnieniu i Jego żądaniu, by ludzie przestrzegali podstawowych moralnych zasad. Tyle właśnie oznacza określenie "naród wybrany" - wybrany do tego, by przestrzegać bożego prawa, by przypominać światu o żądaniu Boga, byśmy byli moralni.
tak naprawde to chyba malo przekazujecie swiatu o Bogu....tak jakbyscie chcieli Boga tylko dla siebie:/...przestrzegac zasad....(malo chyba jest zydow praktykojacych dzisiaj,nie wiem , takie mam wrazenia
Tora zawiera 613 przykazań, po hebrajsku nazywanych micwot. Tora składa się z części pisanej i ustnej. Bez Tory Ustnej Tora Pisana jest niezrozumiała, Tory Ustnej nie sposób zaś pojąć bez Pisanej. Podczas przedłużającego się wygnania pojawiła się obawa, że Tora Ustna mogłaby ulec zapomnieniu. Dlatego też została ona spisana przez żydowskich mędrców w czasie od III do VI w.n.e. - zawarta jest w tym, co dziś nazywamy Talmudem. Talmud stanowi zatem istotę judaizmu tak samo jak sama Biblia.
czy to ten sam Piecioksiag co mamy w Pismie swietym?
Fundamentalną zasadą żydowskiej religii, jak stwierdza się w Talmudzie, jest: "nie czyń drugiemu tego, czego nie chcesz dla siebie". Werset "kochaj bliźniego swego jak siebie samego" pochodzi z Biblii, z księgi Kapłańskiej. Dlaczego jest to najbardziej fundamentalna ze wszystkich żydowskich zasad? Nie tylko z tego względu, że jest centralna dla przyzwoitego zachowania. Nie tylko dlatego, że jest ważna dla zachowania moralności w społeczności. W judaizmie zasada ta jest podstawowa, gdyż zawiera samą definicję duchowości.
czy ta zasada dotyczy tylko relacji zyd-zyd?
czy do innych narodow takze?
bo widzac dzisiejszy konflikt w Palestynie...to jakos nie bardzo ona dziala:/
Pierwszym przykazaniem, jakie Żyd otrzymał od Boga - właściwie pierwsze słowa skierowane przez Boga do Abrahama - był nakaz, by Abraham opuścił miejsce swojego urodzenia i wyruszył do "ziemi, którą ci wskażę", do ziemi Jisraela. Innymi słowy, powstanie narodu żydowskiego jest połączone i niemal określone przez ziemię Jisraela.
zyd,,,czyli Abraham?
czy Abraham byl zydem?
czy to nie Mojzeszowi Bog kazal wejsc do Palestyny?
Mojzesz umarl, a zostal Jozue (chyba)...i to on mial wejsc do Palestyny ...tylko ludzie nie chcieli...:/
przepraszam ze tyle pytan...ale bardzo mnie ciekawi ta religia
Ostatnio zmieniony 29 cze 2010, 18:53 przez biedronka25, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

153
Judaizm jest religią, jaka nie uznaje Jezusa jako Boga, Mesjasza, a nawet proroka.
Nie znajduje do tego biblijnego potwierdzenia.
Wspomniany Talmud jest miejscami szokujący i stawiający wyżej Żyda niż goja/innego wyznawcę z pochwałą czynów nieetycznych wobec niego. :(
Ostatnio zmieniony 29 cze 2010, 19:12 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

154
bezemocji pisze:Judaizm jest religią, jaka nie uznaje Jezusa jako Boga, Mesjasza, a nawet proroka.
Nie znajduje do tego biblijnego potwierdzenia.
Wspomniany Talmud jest miejscami szokujący i stawiający wyżej Żyda niż goja/innego wyznawcę z pochwałą czynów nieetycznych wobec niego. :(
Nie powiem, że piszesz nieprawdę, ale z całą pewnością rozmijasz się z nią...
Wieki wzajemnych [podkreślam wzajemnych, bo to żydzi początkowo prześladowali chrześcijan i tępili ich z całą mocą..Np późniejszy Św. Paweł był w tym względzie, aż nadgorliwy...potem role się odwróciły i to chrześcijanie tępili żydów...[Żyd=narodowość; żyd=wyznanie]
W pierwszym jednak okresie chrześcijaństwo mieściło się w ramach judaizmu, Jezus nauczał w synagogach, Apostołowie przestrzegali Szabatu itp...
Bolesny rozłam powstał po roku 70, po zburzeniu Świątyni Saduceusze wraz ze zburzeniem Świątyni przestali istnieć..To na barki faryzeuszy, wędrownych nauczycieli Tory spoczął cały ciężar zachowania wiary ojców..Obawiano się, że chrześcijaństwo jako rosnąca w siłę sekta, zagraża judaizmowi. Ponadto, po uznaniu Chrystusa za Boga powstała przepaść dogmatyczna..
Dominacja i polityka, to dwa skrzydła pozwalające kościołowi na objęcie "rządu dusz" i ustanawiania coraz to większych obciążeń i świadczeń.

Muszę Cię wyprowadzić z błędu. Otóż nie jestem tak zwanym "prawdziwym Żydem czy żydem" Prawdą natomiast jest to, że miałem Mamę Żydówkę i urodziłem się w Getcie Warszawskim. Uratowała mnie, z narażeniem własnego życia, polska rodzina, dając mi tożsamość swego zmarłego synka Krzysia...Dzięki wikaremu Eugeniuszowi Paciorkiewiczowi, który wyposażył mnie w nowe dokumenty zacząłem wieść "drugie życie."...Jestem Polakiem o żydowskich korzeniach...Zarówno z jednego jak i drugiego jestem dumny...Tyle pokrótce...
Ostatnio zmieniony 29 cze 2010, 19:40 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

155
Judaizm jest religią, jaka nie uznaje Jezusa jako Boga, Mesjasza, a nawet proroka.
Nie znajduje do tego biblijnego potwierdzenia.
Wspomniany Talmud jest miejscami szokujący i stawiający wyżej Żyda niż goja/innego wyznawcę z pochwałą czynów nieetycznych wobec niego. img/smilies/sad
jesli podzielisz biblie na nowy i stary to potwierdzenie znajdziesz...
stary testament...tam chyba nic nie ma ze Jezus jest Bogiem
w nowym... ewangelie...Jezus chyba nigdzie nie powiedzial jestem synem Boga
a ze zydzi nie uznaja?...to chyba trzeba przesledzic polityke tamtych czsow:/
To ze zydzi stawiaja siebie wyzej niz inni...sa Narodem wybranym przez samego Stworce..moze przez to
to zupelnie jak my Polacy...jestesmy lepsi od innych (taka nasza duma narodowa...wkuwana od czsow przedszkolnych):D
Otóż nie jestem tak zwanym "prawdziwym Żydem czy żydem" Prawdą natomiast jest to, że miałem Mamę Żydówkę i urodziłem się w Getcie Warszawskim.
skoro miales mame zydowke to chyba jestes jak najprawdziwszym zydem? nie rozumiem
Ostatnio zmieniony 29 cze 2010, 20:29 przez biedronka25, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

156
Krzysiu drogi, zanim napiszesz, że rozmijam się z prawdą co do judaizmu i jego stosunku do Jezusa zapoznaj się z teologią judaizmu (bez pobocznych odłamów typu judaizm mesjanistyczny). Tam Jezus nie jest postacią Boga ani Mesjaszem.
Coś w bardzo podstawowym skrócie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jezus_w_judaizmie
Jest tam obszerny rozdział przyczyn negowania w judaizmie roli Jezusa. Są uzasdnienia biblijne.

Dla wyznawców judaizmu Jezus (Jeszu, Jeiszu) lub Nazarejczyk (Ha Nocri) nie jest Mesjaszem, jego poglądy i misja nie są zgodne z przepowiedniami proroków; herezją jest dogmat o boskości Jezusa jako jednej z 3 Osób Trójcy Świętej, nazywanie Synem Bożym lub przypisywanie Jezusowi roli pośrednika między Bogiem i ludźmi. W przeciwieństwie do islamu, judaizm nie uznaje żadnego aspektu działalności Jezusa i nie uważa go za proroka.
Pojawiające się w Talmudzie określenie Ha Nocri (Nazarejczyk) również nie musi wskazywać na Jezusa, lecz być może na jakiegoś innego "proroka" z Nazaretu. Potwierdzają to liczne niezgodności między opisem życia Jeszu, a życiorysem Jezusa: np. Jeszu czekał 40 dni na egzekucję, był ukamienowany (nie ukrzyżowany) w Lod (nie w Jerozolimie).

Co do związków Jezusa z judaizmem obszernie pisałem w innym temacie. Wg pogłębionych studiów współczesnych Jezus był Żydem o silnych związkach z tą religią, a wg Gezy Vermesa w Jesus the Jew (Żyd Jezus), był tzw. hassidim z czasów Machabeuszy, bliskiego poglądom Honi'ego i Haniny ben Dosy. Niemniej nie jest uważany w judaizmie za postać samego Jahwe. Właśnie pisze o owej "przepaści dogmatycznej" wraz z uznaniem Jezusa za Boga w chrześcijaństwie. Gdzie tu mijanie się z faktem, że judaizm nie uznaje Jezusa za Boga i Mesjasza? :)
Ostatnio zmieniony 29 cze 2010, 21:10 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

157
biedronka25 pisze:
Judaizm jest religią, jaka nie uznaje Jezusa jako Boga, Mesjasza, a nawet proroka.
Nie znajduje do tego biblijnego potwierdzenia.
Wspomniany Talmud jest miejscami szokujący i stawiający wyżej Żyda niż goja/innego wyznawcę z pochwałą czynów nieetycznych wobec niego. img/smilies/sad
jesli podzielisz biblie na nowy i stary to potwierdzenie znajdziesz...
stary testament...tam chyba nic nie ma ze Jezus jest Bogiem
w nowym... ewangelie...Jezus chyba nigdzie nie powiedzial jestem synem Boga
a ze zydzi nie uznaja?...to chyba trzeba przesledzic polityke tamtych czsow:/
To ze zydzi stawiaja siebie wyzej niz inni...sa Narodem wybranym przez samego Stworce..moze przez to
to zupelnie jak my Polacy...jestesmy lepsi od innych (taka nasza duma narodowa...wkuwana od czsow przedszkolnych):D
Otóż nie jestem tak zwanym "prawdziwym Żydem czy żydem" Prawdą natomiast jest to, że miałem Mamę Żydówkę i urodziłem się w Getcie Warszawskim.
skoro miales mame zydowke to chyba jestes jak najprawdziwszym zydem? nie rozumiem
Masz oczywiście rację..Tu chodzi o moją niechęć do używania czy nadużywania terminu "prawdziwy" w połączaniach prawdziwy Polak, prawdziwy katolik, prawdziwy żyd itp..
Zawsze to ma w podtekście obrazić tę drugą "rzekomo nieprawdziwą" stronę...
Termin "naród wybrany" jest wzięty z Pisma Świętego..Oznacza on wybranie Żydów na naród kapłański..Wyraźnie też jest powiedziane, że Żydzi w niczym nie są lepsi od innych narodów..Nawet jest to podkreślone...

W judaizmie mesjańskim postać Jezusa zajmuje należyte miejsce, natomiast w judaizmie rabinicznym kwestia Jezusa nie istnieje w ogóle....
Początkowo dwa nurty współistniały zgodnie, po czym nastąpił rozłam i wzajemna narastająca niechęć przechodząca z czasem we wrogość..Po obu stronach ...Występowało też odwrotne zjawisko - zbliżenia obu wspólnot religijnych, zwłaszcza w okresach zagrożeń...
Ostatnio zmieniony 29 cze 2010, 21:13 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

158
Jezus w Talmudzie, polecam:
http://the614thcs.com/index.php?id=40,161,0,0,1,0

Judaizm nie poświęca postaci Jezusa prawie żadnej uwagi.
Natomiast warte prześledzenia wydają się najważniejsze różnice w poglądach głoszonych przez Jezusa (tak, jak je przedstawia Nowy Testament) wobec poglądów judaizmu.
Jezus reprezentował poglady rabinicznego judaizmu silnie nacechowane wrażliwością etyczną.
Nie wydaje się, aby jego zamiarem było tworzenie nowego odłamu judaizmu, a tym bardziej nowej religii, skoro stwierdził: "Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim." (Mat. 5:17:19).


Dlaczego judaizm nie uznaje Jezusa za Mesjasza?

Żydowska tradycja "Mesjasza" jest oparta na licznych biblijnych odniesieniach i rozumie "Mesjasza" jako istotę ludzką - bez żadnych boskich implikacji - kto przyniesie pewne zmiany w świecie i wypełni pewne kryteria zanim będzie mógł być uznany za "Mesjasza".
- Musi być Żydem, człowiekiem, nie bogiem:
"to możesz ustanowić nad sobą króla, którego Pan, twój Bóg, wybierze. Ustanowisz nad sobą króla spośród swoich braci. Nie możesz ustanowić nad sobą męża obcego, który nie jest twoim bratem." (Ks. Powt. Prawa 17:15)
- Musi być członkiem plemienia Judy
"Nie oddali się berło od Judy ani buława od nóg jego, aż przyjdzie władca jego, i jemu będą posłuszne narody." (Gen 49:10)
(Aby być członkiem plemienia Judy trzeba mieć biologicznego ojca)
- Musi być w prostej linii spokrewniony z Królem Dawidem i Królem Salomonem
"a gdy dopełnią się dni twoje i zaśniesz ze swoimi ojcami, Ja wzbudzę ci potomka po tobie, który wyjdzie z twego łona, i utrwalę twoje królestwo." (2 Sam 7:12)
Genealogie w Nowym Testamencie są niespójne. Kiedy dają dwa opisy genealogii Józefa i tak stwierdzają wyraźnie, że Józef nie jest biologicznym ojcem Jezusa. Jedna z genealogii prowadzi przez Nathana a nie Salomona.
- Musi zebrać Żydów z wygnania i sprowadzić do Izraela
"I wywiesi narodom sztandar, i zbierze wygnańców z Izraela, a rozproszonych z Judy zgromadzi z czterech krańców świata. (Iz 11:12)
- Musi odbudować Świątynię w Jerozolimie
"I zawrę z nimi przymierze pokoju, będzie to przymierze wieczne z nimi. Okażę im łaskę, rozmnożę ich i postawię swoją świątynię wśród nich na wieki." (Ez 37:26-27)
- Będzie panował w czasie pokoju na świecie
"Wtedy rozsądzać będzie liczne ludy i rozstrzygać sprawy wielu narodów. I przekują swoje miecze na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Żaden naród nie podniesie miecza przeciwko drugiemu narodowi i nie będą się już uczyć sztuki wojennej." (Mi 4:3)
- Będzie panował w czasie, kiedy naród żydowski będzie przestrzegać przykazań Bożych
"wszyscy oni będą mieć jednego pasterza; będą postępować według moich praw, będą przestrzegać moich przykazań i wykonywać je." (Ez 37:24)
- Będzie panował w czasie, gdy wszyscy będą uznawać jednego Boga i służyć mu
" I będzie tak, że w każdy nów i w każdy sabat przychodzić będzie każdy człowiek, aby mi oddać pokłon - mówi Pan. (Iz 66:23)
- Łączne kryteria.
określone w Księdze Ezechiela rozdziale 37 wersety 24-28
A sługa mój, Dawid, będzie ich królem; wszyscy oni będą mieć jednego pasterza; będą postępować według moich praw, będą przestrzegać moich przykazań i wykonywać je. I będą mieszkać w ziemi, którą dałem mojemu słudze Jakubowi, w której mieszkali ich ojcowie; będą w niej mieszkać zarówno oni, jak i ich synowie i wnuki po wszystkie czasy, a sługa mój, Dawid, będzie ich księciem na wieki. I zawrę z nimi przymierze pokoju, będzie to przymierze wieczne z nimi. Okażę im łaskę, rozmnożę ich i postawię swoją świątynię wśród nich na wieki. I będę wśród nich mieszkał; będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. I poznają narody, że Ja jestem Pan, który uświęcam Izraela, gdy moja świątynia będzie wśród nich na wieki.
Wg judaistycznej tradycji jeżeli zapowiadany Mesjasz nie spełniałby choć jednego z warunków, nie mógł być uznany za Mesjasza. Stąd Jezus nie był za takiego uznany.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2010, 21:42 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

159
Masz oczywiście rację..Tu chodzi o moją niechęć do używania czy nadużywania terminu "prawdziwy" w połączaniach prawdziwy Polak, prawdziwy katolik, prawdziwy żyd itp..
Zawsze to ma w podtekście obrazić tę drugą "rzekomo nieprawdziwą" stronę...
hmm..ale ja nie chcialam nikogo urazic
po prostu interesuj mnie religie monoteistyczne
a tutaj mam okazjezapytac znawce judaizmu, jak to jest:)
Ostatnio zmieniony 29 cze 2010, 22:22 przez biedronka25, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

160
Wspólnoty Mesjańskie






Shiru Lamelech
Teraz dzieci spiewajcie piesn
Teraz dzieci spiewajcie dla Krola
Teraz dzieci spiewajcie piesn dla Krola
W chwale wielbijcie

Blogoslawieni sa sludzu Krola
Ci ktorzy obwieszczaja jego chwale
Teraz o dzieci spiewajcie piesn dla Krola
Spiewajcie piesn dla Krola


Znaki Czasu

Część 1

Przyjacielu i przyjaciółko pragnę podzielić sie z Tobą pewnymi faktami ze znaków czasów, które są opisane w Brit Chadasza (NT). Zacznijmy wiec od tego, że w Brit Chadasza Jeszua HaMaszijach dał nam dwa solidne opisy tego, co ma nastąpić na krotko przed Jego powtórnym przyjściem.Pierwszy, który poruszymy w tym artykule, znajduje sie w 10 rozdziale Ew. Mateusza. Polecam przeczytanie tego tekstu z objaśnieniami do tekstu. Zanim jednak cokolwiek zacytuję pozwól, że wprowadzę Cię do „klimatów”, w których Jeszua HaMaszijach podał nam to proroctwo.Tak wiec 10 rozdział Ew. Mateusza mówi nam, że nasz Adonaj zebrał dwunastu uczniów po to, aby ich wysłać. Aby szli po Erec Jisrael (Ziemi Izraela) i aby byli Mu świadkami, czyniąc cuda uzdrawiania i wyganiania demonów, przy tym Jeszua zastrzegł im w wersie 10: 5

„Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego!” (BT)

Tak wiec patrząc na dalszą część Jego wypowiedzi wygląda to tak, jak by On sam sobie zaprzeczył. Zacytujmy wiec tekst z Ew. Mateusza 10:16-25 (BT) dając przy tym wyjaśnienia:

„16) Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! (17) Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować”.

* Tu już Jeszua przenosi nas do objawienia całej misji głoszenia „Dobrej Nowiny”, jako planu Bożego dla całego świata. Wiemy przecież, że gdy tych dwunastu wróciło z tej krótkiej misji po Erec Jisrael, to nie dali świadectwa, że ich wydawano sądom i że ich biczowano, ale wręcz przeciwnie, wrócili uradowani dając dobre świadectwo tego, co przeżyli na tej misji.

Dlatego właśnie tu Jeszua daje nam opis tej misji, która trwa do dzisiejszego dnia.

Zauważmy, że oprócz Johanana (Jana) wszyscy Talmadim (Uczniowie) zginęli śmiercią męczenników, a sam Johanan był więźniem na wyspie Patmos. Nie wspominając już o tym, ile jest świadectw w Dziejach Talmadim (Dziejach Apostolskich) o biciu w Synagogach i wydawaniu Szaula (Pawła) do namiestników, którzy byli sędziami nad ludem.

Tak wiec w tych słowach Jeszua pokazał nam, jakie będą znaki głoszenia Judeo Mesjańskiej Drogi Pańskiej, które to (prześladowania) nie ustaną. A w tym wszystkim uczy nas, abyśmy byli nieskazitelni na Jego wzór.

(18) Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. (19) Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to jak, ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, (20) gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was.

*Następne świadectwo prorocze jest takie, że gdy Dobra Nowina opuści Erec Jisrael, to odbije sie ona negatywnie echem u pogańskich królów. Tu tez i w tym przypadku mamy już świadectwo w Dziejach Talmadim, że po uwięzieniu w Jeruszalaim Szaula zaprowadzano go do namiestników i do królów, którzy nie byli przychylni Ewangelii, aby pomoc w jej głoszeniu, ale raczej by jej zaszkodzić. Szaul gdy przemawiał w swej obronie pisze, że był napełniony Ruach (Duchem). Podobne jest świadectwo historyków, iż prześladowania Mesjańskich wyznawców Judaizmu, czy to Jehudim czy też z (goim) pochodzenia z Narodów, których wrzucano na pożarcie lwom, jak to jest pokazane w filmie „Qvo Vadis” (Dokąd idziesz, zmierzasz), gdzie w owym czasie Chrzescijaństwo jeszcze nie istniało, a byly to pierwsze Judeo Mesjańskie zgromadzenia na terenie Rzymu.

Patrząc na ten film pamiętajmy, że on obrazuje okres, gdy Judaizm Mesjański był silny, a Chrześcijaństwa jeszcze w ogóle nie było, bo rodziło sie ono dopiero na początku II wieku n.e., a nabrało tępa rozwoju w drugiej połowie II wieku. Natomiast w III wieku zostało uprawomocnione przez Konstantyna.

Bądźmy wierni wiec, a gdy zajdzie potrzeba dania świadectwa, wtedy Ruach HaKodesz naszego Ojca będzie w nas mówił.

(21) Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. (22) Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.

* Jeszua idzie dalej mówiąc nam, że owe prześladowania w końcu nabiorą wymiarów rodzinnych - wewnętrznych.

W innych przekładach czytamy, że:

„Wtedy wydawać was będą na udrękę i zabijać was będą, i wszystkie narody pałać będą nienawiścią do was dla imienia mego.”

Czyli, że wyznawcy Jeszua (Jezusa) będą prześladować innych wyznawców Jeszua. I to jest obraz odstępstwa od Judaizmu Mesjańskiego, gdzie wzrastająca w liczbie i sile odstępcza działalność ówczesnych chrześcijan przyczyniła sie do prześladowań wyznawców Judeo Mesjańskiej Drogi Pańskiej.

Wielu historyków i teologów Kościoła Powszechnego (tzw. Ojców Kościoła Chrześcijańskiego) daje bardzo dużo świadectw, jak zwalczano i jak wówczas nazywano „herezją” to, co było pierwotnie oryginalną wiarą, czyli życie w wierze w Jeszua i zachowywanie Tory. Przez wieki zwalczano nie tylko praktykujących Judaizm Jehudim, ale szczególnie praktykujących Judaizm Mesjański Jehudim i wiernych z Narodów (goim) zabraniając im przestrzegania oryginalnej wiary Jeszua i zmuszając wyrzeczenia sie tej Drogi na rzecz nowego Chrześcijaństwa. Zauważmy, że Chrześcijaństwo i kraje chrześcijańskie, gdy one zaistniały w niedalekiej historii, nie prześladowały Chrześcijan, a jeśli już, to tylko tych, którzy podejmowali próby reformacyjne. I wówczas też dla imienia Jezusa prześladowano reformacje.

(23) Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę, powiadam wam: Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie Syn Człowieczy.

*Jeszua HaMaszijach kontynuuje swoimi słowami, że owe prześladowania nie ustaną, i że będą one trwały do czasu Jego powrotu. I tak też jest do dziś niejednokrotnie w naszych domach.

Ale co tu jest ciekawego to, to że głoszenie Judeo Mesjańskiej Drogi Pańskiej i powrót naszego Adonaj Jeszua nastanie, gdy poselstwo to powróci do Erec Jisrael. I tu nie trzeba wielkiej znajomości historii, aby stwierdzić, że to dopiero nastąpiło w ostatnich kilku dekadach. Obecnie szacuje Sie, że w Izraelu jest ponad 100 Bożnic mesjańskich, i że liczba wierzących w Jeszua przewyższyła liczbę, jaka była zanim wygnano wszystkich Jehudim z Jeruszalaim. A zatem nie ma chyba już ani jednego miasta w Erec Jisrael, które by nie otrzymało Dobrej Nowiny. Jeśli są ludzie, którzy tego poselstwa nie otrzymali, to jest ich nie wielu. Dziś większość ludności Izraela wraz z jej rządem jest usposobienia ateistycznego i o Elohim Izraela i o Maszijach nie chcą słuchać. Ci zaś, którzy pozostają wierni Judaizmowi są w przeważającej mierze wrogo usposobieni do Jeszua i do wyznawców Jeszua. Uważając Go za fałszywego Maszijach.

(24) Uczeń nie przewyższa nauczyciela ani sługa swego pana. (25) Wystarczy, jeśli uczeń będzie jak jego nauczyciel, a sługa jak pan jego. Jeśli pana domu przezwali Belzebubem, o ileż bardziej jego domowników tak nazwą.

*Jeszua daje nam tu świadectwo, że prawdziwe uczniostwo ma odzwierciedlać wiarę i życie naszego Adonaj. I jeśli ktokolwiek z nas wkracza na tę Drogę, wówczas prześladowania, w mniejszym lub większym stopniu, będą nam towarzyszyć w szczególności od tych, którzy są nam bliscy i którzy uważają, że wierzą w Jezusa.

Popatrzmy, że jeszcze w tym samym rozdziale Jeszua HaMaszijach daje nam upewnienie, iż nasza decyzja wiary i praktykowania Judaizmu Mesjańskiego musi rozgrywać się w „klimatach rodzinnych”:

„34) Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. (35) Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; (36) i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. (37) Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. (38) Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien.”

*Czy jesteśmy gotowi, aby pójść Judeo Mesjańską Drogą Adonaj Jeszua?

Tak oto Jeszua kończy to wezwanie dla wszystkich narodów (goim):

(38) Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. (39) Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. (40) Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. (41) Kto przyjmuje proroka, jako proroka, nagrodę proroka otrzyma. Kto przyjmuje sprawiedliwego, jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma. (42) Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody.” (BT)

Ciąg dalszy nastąpi (CDN);
o ile nastąpi życzenie dalszego ciągu...
Ostatnio zmieniony 29 cze 2010, 22:45 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

161
Związki judaizmu z judaizmem mesjańskim są przeciekawe ale i trudne do określenia. Kwestia uznania Żydów Mesjanistycznych jako chrześcijan lub jako żydów pozostaje sporna. Wyznawcy judaizmu nie uznają Żydów Mesjanistycznych za Żydów, lecz za sektę chrześcijańską, sprzeczną z judaizmem, uważając ich za odstępców od talmudycznego monoteizmu.
Żydzi mesjanistyczni łączą w sobie dwie wielkie religie monoteistyczne - jako judaizm mesjanistyczny są częścią judaizmu, a jako judeochrześcijanie - częścią chrześcijaństwa.
Żydów Mesjańskich nie uznają typowe nurty judaizmu:
Chasydyzm,
Haredim,
Ortodoksja nowoczesna,
Judaizm reformowany,
Judaizm konserwatywny,
Falasze.
Tradycja tego wyznania sięga samych początków chrześcijaństwa. Pierwsza gmina wyznaniowa (kościół lokalny, synagoga, kahal/kehila) Żydów wyznających chrześcijaństwo powstała w Jerozolimie, w 30 lub 33. Jest to ta sama wspólnota, którą chrześcijanie nazywają pierwotnym Kościołem lub Kościołem jerozolimskim. Jej przywódcą był Jakub Sprawiedliwy, brat Jeszuy Ha-Masziaha* ישוע המשיח (aram. Ja'akow Ha-Cadik bar Josef ahi Jeszua יעקב הצדיק בר יוסף אחי ישוע) Jej członkowie, zwani w starożytności nazarejczykami, łączyli wiarę w Jeszuę Ha-Masziaha, jako Syna Bożego i Zbawiciela, z gorliwym przestrzeganiem Prawa Mojżeszowego i zwyczajów żydowskich.

Prócz ortodoksyjnych nazarejczyków istniały też heterodoksyjne grupy judeochrześcijańskie – ebionici i eklezjaici.
Starożytne gminy nazarejczyków (które z biegiem czasu rozprzestrzeniły się na całą Syropalestynę i diasporę żydowską), poddane krytyce ze strony teologów głównego nurtu chrześcijaństwa (nawiązujących do świętego Pawła) (m. in. potępienie judeochrześcijaństwa przez I Sobór Nicejski w 325) , a także odrzuceniu i potępieniu przez judaizm rabiniczny (wyłączenie nazarejczyków ze wspólnoty narodu przez Wielki Sanhedryn w Jawne, ok. 90).
Tak więc Żydzi Mesjańscy zostali odrzuceni i przez chrześcijan i przez judaizm. Widać różnice doktrynalne były zbyt duże i nie dało się jednocześnie wyznawać chrześcijańskiego Jezusa godząc to z teologią judaizmu.

* Żydzi mesjanscy mają swoją terminologię: np:
Jezus Chrystus - Jeszua Mesjasz,
Duch Święty - Ruach Ha-Kodesz
Krzyż - ołtarz, pal męczeństwa (nie używa się słowa krzyż, ponieważ jest on symbolem wielowiekowego prześladowania i mordowania Żydów w imię Jezusa),
Paweł (apostoł) - Szaul,
kościół - kahał, synagoga, kongregacja,
chrzest - mykwa,
przykazania - micwot
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, 0:00 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

162
DZIĘKI - BEZEMOCJI..zNAKOMITY MATERIAŁ !!!!

Anna Wieczorek
Żydzi mesjańscy


Obrazek



[hebr. jehudim meszichim יהודים משיחיים (l. mn.), jehudi meszichi יהודי משיחי (l. poj.)].

Historia Żydów mesjańskich to historia początków chrześcijaństwa. Pierwsi wyznawcy Jezusa to właśnie wspólnota Żydów, którą dzisiejsi chrześcijanie nazywają pierwotnym kościołem. Uznając Jeszuę (Jezusa) za Mesjasza stali się przedmiotem zaciekłych prześladowań ze strony swoich rodaków (Dzieje 13:50, 22:4-5), pomimo faktu, iż w pełni respektowali przepisy Zakonu, zgodnie ze słowami Jezusa:

„Nie mniemajcie, że przyszedłem rozwiązać zakon albo proroków; nie przyszedłem rozwiązać, lecz wypełnić. Bo zaprawdę powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z zakonu, aż wszystko to się stanie. Ktokolwiek by tedy rozwiązał jedno z tych przykazań najmniejszych i nauczałby tak ludzi, najmniejszym będzie nazwany w Królestwie Niebios; a ktokolwiek by czynił i nauczał, ten będzie nazwany wielkim w Królestwie Niebios. Albowiem powiadam wam: Jeśli sprawiedliwość wasza nie będzie obfitsza niż sprawiedliwość uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do Królestwa Niebios” (Mat. 5:17-20, BW).

Od Dnia Pięćdziesiątnicy, kiedy to został wylany Duch Święty na ok. 120 uczniów Jezusa (Dzieje 1:15, 2:1), następuje gwałtowny przyrost jego wyznawców. Tylko w tym bowiem dniu w Mesjasza uwierzyło blisko 3 tysiące osób (Dzieje 2:41). Byli to Żydzi i prozelici, którzy zgodnie z Prawem Zakonu, przybyli do Jeruzalem z okazji Święta Szawuot.

Ta pierwotna społeczność składała się wyłącznie z Żydów mesjanistycznych zwanych wtedy nazarejczykami. Po raz pierwszy nazwano ich chrześcijanami (gr. Χριστιανός) w Antiochii (Dzieje 11:26). To greckie słowo, pochodzące od słowa Хριστός (Chrystus), oznacza ludzi należących do Chrystusa, czyli Mesjasza.

Wierzący w Jezusa Żydzi nadal zachowywali przepisy Zakonu (Dzieje 21:26), wszystkie święta nadane przez Boga za pośrednictwem Mojżesza (Dzieje 20:6, 20:16b, 25:8), modlili się w Świątyni (Dzieje 2:46, 3:1, 22:17) i chodzili do synagog (Dzieje 9:20, 13:14-15, 14:1).

Można więc rzec, że ten pierwotny kościół bardzo różnił się od współczesnego chrześcijaństwa. Pierwsza chrześcijańska gmina w Jerozolimie — wraz ze swoim biskupem, który był obrzezanym Żydem — była wierna nakazom Tory (Rzym. 2:13) i tradycji żydowskiej, w pełni jednak świadoma, iż nie na podstawie Zakonu, lecz przez Chrystusa dostępują usprawiedliwienia (Rzym. 5:1, 9 por. Jakuba 2:14-24) — szerzej na ten temat tutaj)

Obfite błogosławieństwo Boże ciągle pomnażało ich liczbę:

„A Słowo Boże rosło i poczet uczniów w Jerozolimie bardzo się pomnażał, także znaczna liczba kapłanów przyjmowała wiarę” (Dzieje 6:7, BW).

„Tymczasem kościół, budując się i żyjąc w bojaźni Pańskiej, cieszył się pokojem po całej Judei, Galilei i Samarii, i wspomagany przez Ducha Świętego, pomnażał się” (Dzieje 9:31, BW).

„Widzisz, bracie, ile to jest tysięcy Żydów, którzy uwierzyli, a wszyscy gorliwie trzymają się Zakonu” (Dzieje 21:20b)

Pierwszym poganinem, któremu przedstawiona została Dobra Nowina o Mesjaszu był bardzo pobożny rzymski setnik Korneliusz (Dzieje 10:1-4). Stało się to dopiero jakieś 3,5 roku po dniu Pięćdziesiątnicy (ok. 34 r n.e.). Wówczas uwierzył w Jezusa on oraz jego domownicy (Dzieje 10:28, 45-48). Od tego czasu do zborów mesjańskich zaczęło przybywać coraz więcej pogan (Dzieje 28:28).

Wskutek wielu różnych czynników, zbory coraz bardziej zatracały swoją żydowskość. Z jednej strony przyczyniła się do tego decyzja Sanhedrynu z Jawne (ok. 90 r.n.e.), która oficjalnie wyklęła wszystkich żydów mesjańskich, a z drugiej narastający antysemityzm spowodowany ówczesną sytuacją polityczną. Ta powszechna dla pierwotnych społeczności mesjańskich żydowskość została zupełnie odcięta od chrześcijaństwa na skutek prześladowań Żydów w dalszych wiekach oraz potępiania wszystkiego co żydowskie, aż do niepojętego paradoksu. Oto ci, dzięki którym poganie przyjęli Ewangelię stali się jej ofiarami. Chrześcijańskie wojny krzyżowe i przymusowe nawracanie Żydów (chrzest pod groźbą śmierci, palenie synagog, masowe pogromy) wytworzyły w nich uzasadnioną niechęć do chrześcijaństwa.

Długie wieki trzeba było czekać na powrót do korzeni. W XIX wieku z coraz większą siłą na światło dzienne zaczął przebijać się ruch mesjański. Takiego określenia użyto w 1895 roku dla określania grup judeo-chrześcijańskich. Bynajmniej nie był to jakiś nowy ruch religijny próbujący dopasować swą ideologię do starożytnych chrześcijańskich korzeni. Wręcz przeciwnie, gdyż na przestrzeni wieków zawsze istnieli Żydzi wierzący, iż Jezus był żydowskim Mesjaszem. Obecnie jednak następuje dynamiczny wzrost liczby kongregacji mesjańskich na całym świecie. Jest to znak czasów, zgodnie z tym, co zapowiedział Żydom Jezus:

„Albowiem powiadam wam: Nie ujrzycie mnie odtąd, aż powiecie: Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim” (Mat. 23:39, BW).

Apostoł Paweł napisał:

„...chcę wam, bracia, odsłonić tę tajemnicę: zatwardziałość przyszła na część Izraela aż do czasu, gdy poganie w pełni wejdą, i w ten sposób będzie zbawiony cały Izrael, jak napisano: Przyjdzie z Syjonu wybawiciel i odwróci bezbożność od Jakuba” (Rzym. 11:25b-26, BW) — więcej na ten temat tutaj.

Liczbę współczesnych Żydów mesjańskich szacuje się obecnie na ok. 1,5 mln. Tworzą oni własne kongregacje (synagogi), w których uwielbiają Boga w jedyny w swoim rodzaju sposób. Jest to połączenie bogatego dziedzictwa wielowiekowego nauczania Tory w kontekście Mesjasza, na którym znajduje ona swoje wypełnienie. Tworzą również wspaniałą muzykę, która ma niepowtarzalny urok — głęboko zakorzeniona w tradycji Izraela, a przy tym równie głęboko przesiąknięta Duchem Ewangelii (dział linki — muzyka mesjańska).


[youtube][/youtube]

WSPÓLNOTY MESJAŃSKIE


Znaki Czasu

Część 2



W tej drugiej części artykułu o znakach czasu pragnę połączyć to, co już wspomniałem w poprzednim artykule, z dalszym świadectwem w Brit Chadasza (NT). Otóż ustaliliśmy w poprzednim artykule, że znakiem końca czasu jest dla nas to, że Dobra Nowina powróciła już do Erec Israel i że jest ona głoszona po wszystkich miastach Israela.

I zgodnie z zapowiedzią Jeszua HaMaszijach, spodziewamy się, że On powróci teraz zanim Ewangelia dotrze do wszystkich miast. Ciekawe jest w tym to, że forma w jakiej ona wraca do Erec jest formą nieskazitelną, taką formą, jaka opuszczała Erec. Czyli w formą praktykowanego Judaizmu Mesjańskiego, a nie formą chrześcijańską. Nie znaczy to jednak, że nie ma tam kościołów chrześcijańskich, ale raczej, że powstają tam bożnice Judeo Mesjańskie. Zobacz jak to było na początku; Dzieje Talmadim (Dzieje Ap.)21 20:

„Widzisz, bracie, ile tysięcy Żydów uwierzyło, (21) a wszyscy trzymają się gorliwie Prawa.”

W Polsce również można zaobserwować przebudzenie i duże zainteresowanie powrotem do korzeni Chrześcijaństwa. Co raz więcej ludzi kochających Adonaj szuka powrotu do tego, co było oryginalnie wiarą Apostołów, czyli do wiary Judeo Mesjańskiej.

Tak wiec jest jeszcze jeden ważny element, który jako znak czasu towarzyszy powrotowi nieskazitelnej Ewangelii do Israela, a który jest znakiem czasu powrotu naszego Adonaj Jeszua HaMaszijach. Przeczytajmy wiec z Ew. Mateusza 24: 3-14

„(3) A gdy siedział na Górze Oliwnej, podeszli do Niego uczniowie i pytali na osobności: Powiedz nam, kiedy to nastąpi i jaki będzie znak Twego przyjścia i końca świata? (4) Na to Jezus im odpowiedział: Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł. (5) Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem Mesjaszem. I wielu w błąd wprowadzą. (6) Będziecie słyszeć o wojnach i o pogłoskach wojennych; uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać, ale to jeszcze nie koniec! (7) Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami trzęsienia ziemi. (8) Lecz to wszystko jest dopiero początkiem boleści. (9) Wtedy wydadzą was na udrękę i będą was zabijać, i będziecie w nienawiści u wszystkich narodów, z powodu mego imienia. (10) Wówczas wielu zachwieje się w wierze; będą się wzajemnie wydawać i jedni drugich nienawidzić. (11) Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą; (12) a ponieważ wzmoże się nieprawość, oziębnie miłość wielu. (13) Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. (14) A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec.”

Ten powyższy cytat mówi nam wiele o wydarzeniach, jakie mają nastąpić, które poprzedzają drugie przyjście Jeszua. Pomijając teraz szczegóły, jakie tu podkreśliłem, chciałbym zwrócić Tobie przyjacielu i przyjaciółko uwagę na te słowa „początkiem boleści „ Albowiem te słowa są alegorycznym obrazem bólów, jakie doznaje kobieta, która ma już urodzić dziecko. A wiemy dobrze, że każda kobieta, kiedy zbliża się jej czas porodu, to jej bóle przedporodowe zwiększają swoją moc i częstotliwość, im bliżej jest do porodu.
Jeszua HaMaszijach użył tej analogii, aby oznajmić nam znaki końca czasu. Obecnie, jak nigdy przedtem, możemy zaobserwować wzrost kataklizmów w naturze.

Tylko w tym roku, w tych kilku miesiącach, mamy przykłady takich katastrofach jak:

1 Trzęsienie ziemi w Haiti

2. Trzęsienie ziemi w Chile

3. Erupcja wulkanu w Islandii

4. Erupcja 2 wulkanów w Ekwadorze

5. Erupcja wulkanu w Gwatemali

6. Wyciek ropy na dnie zatoki meksykańskiej

7. Powódź w Polsce.

8. Coraz większy brak naturalnej urodzajności ziemi w Europie bez stosowania chemicznych nawozów i chemicznych opryskiwań.

9. Huragany z mocą i z częstotliwością, jakiej nigdy dotąd nie było.......
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, 13:02 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

163
"Jeszua HaMaszijach użył tej analogii, aby oznajmić nam znaki końca czasu. Obecnie, jak nigdy przedtem, możemy zaobserwować wzrost kataklizmów w naturze.
Tylko w tym roku, w tych kilku miesiącach, mamy przykłady takich katastrofach jak:
1 Trzęsienie ziemi w Haiti
2. Trzęsienie ziemi w Chile
3. Erupcja wulkanu w Islandii
4. Erupcja 2 wulkanów w Ekwadorze
5. Erupcja wulkanu w Gwatemali
6. Wyciek ropy na dnie zatoki meksykańskiej
7. Powódź w Polsce.
8. Coraz większy brak naturalnej urodzajności ziemi w Europie bez stosowania chemicznych nawozów i chemicznych opryskiwań.
9. Huragany z mocą i z częstotliwością, jakiej nigdy dotąd nie było......."

- to na poważnie? :rolleyes:
straszy jak u Abrahama ....

dalszy ciąg apokaliptyki mesjańskiej, znaki końca świata - http://www.wspolnotamesjanska.pl/index. ... &Itemid=50
podpisał - Mesjański Rabin Eugeniusz Emet Banak
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, 14:52 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

164
Poselstwo do Bogobojnych Żydów i Polaków, które wystosował Judeo Mesjański Rabin: Eugeniusz Emet Banak;

Bogobojni Żydzi i Polacy oraz wszyscy z innych narodów zamieszkujący w Polsce, zwracam się do Was Bogobojni bracia i siostry w Mesjaszu Jeszua o modlitwy i o odpowiedź na moje Orędzie. Proponuję abyśmy za wolą Adonaj Jeszua HaMaszijach wspólnie utworzyli pierwszą w Polsce judeo - mesjańską organizację religijną, która nosiłaby nazwę „Judeo Mesjańska Posługa Drogi Pańskiej”I Mojż 18;19. Dz. Ap. 24;14.

Naszym celem byłaby modlitwa wstawiennicza do Adonaj o powstanie takiej organizacji w Polsce, która pomagałaby wszystkim powołanym przez Adonaj do posługi w zakładaniu i prowadzeniu Kongregacji Judeo – Mesjańskich na terenie Polski i poza jej granicami.

Organizacja ta miałaby siedzibę w Polsce i w każdym kraju gdzie Adonaj nam otworzy drogę.
Ostatnio zmieniony 30 cze 2010, 15:34 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

165
Chorośnicki: zachowanie kultury żydowskiej to polski obowiązek
01-07-2010

Zachowanie śladów dziedzictwa żydowskiego w Polsce to obowiązek współczesnych Polaków - powiedział prof. Michał Chorośnicki z Uniwersytetu Jagiellońskiego w czwartek podczas konferencji "Dziedzictwo kulturowe Żydów we współczesnej Polsce" w Bielsku-Białej.

"Nawet, jeśli w czasie holokaustu doprowadzono do eliminacji fizycznej ludzi, to nie udało się zatrzeć śladów kultury. Teraz ważne jest odkrywanie tej kultury, jako narzędzia porozumiewania się między ludźmi. Zachowanie dziedzictwa to obowiązek współczesnych Polaków. Jesteśmy związani z kulturą żydowską. I Żydzi związani są z kulturą polską. Tu istnieje nieodwracalny związek, sprzężenie zwrotne" - mówił PAP.

Ze słowami prof. Chorośnickiego koresponduje opinia dr Elżbiety Tracewicz, przez wiele lat związanej z KUL, a obecnie mieszkającej w Nowym Jorku. Według niej po zgładzonym w II wojnie światowej przez Niemców świecie polskich Żydów, po niezwykle bogatej kulturze, pozostała jedynie "pamięć ich obecności i męczeńskiej śmierci".

"Tę pamięć przekazały nam starsze pokolenia. Bez naszej zgody i obecności staliśmy się świadkami ich zagłady. Tyle nam po nich pozostało. Ich śmierć jest naszym dziedzictwem, które pozostanie z nami na zawsze. Oni nie mogą o niej świadczyć. Możemy i musimy mówić za nich. O tym, dlaczego zginęli, a także o wartościach, jakimi żyli. Zaakceptować je, chronić przed znieważeniem i uczyć własne dzieci szacunku dla tych wartości i związanej z nimi tradycji" - mówiła.

Zdaniem profesora Jonathana Webbera z Uniwersytetu w Birmingham przekazywanie pamięci w Polsce faktycznie się dokonuje. Zastrzegł wprawdzie, że można kwestionować, czy żydowskie dziedzictwo jest częścią historii Polski, czy też jest jedynie tolerowane, jako coś, co się tu wydarzyło, ale podkreślał zarazem stanowczo, że w minionych 20 latach powstało mnóstwo wspaniałych inicjatyw. Honorowani są też ludzie, którzy dbają o dziedzictwo żydowskie w Polsce, którzy przykładowo dbają o miejscowe cmentarze i traktują jak własne.

"Postęp w świadomości i działaniu jest ogromny. Jedyna troska moja jest taka, że Żydzi za mało wiedzą, co się tutaj dzieje. Są przykładowo programy w Niemczech, które ułatwiają Żydom powrót do dawnych miejscowości na weekend, żeby spotkali się z mieszkańcami. Takiego programu nie ma w Polsce, prawdopodobnie z powodów finansowych. Wierzę, że to można tę niedogodność można pokonać, by spotkać się z nauczycielami, mieszkańcami, księdzem. To byłoby bardzo dobre dla rozwoju relacji polsko-żydowskich" - podkreślał prof. Webber.

Prof. Webber w swoim referacie odpowiadał też na pytanie, "dlaczego Polska jest, czy też powinna być, ważna dla Żydów?". Jego zdaniem są dwie odpowiedzi: historyczna, oparta o rozmiar i żywotność kultury żydowskiej przed wojną, a także dotycząca współczesnych uwarunkowań emocjonalnych, intelektualnych i społeczno-politycznych. "Obie perspektywy są ze sobą powiązane i nie można zrozumieć jednej bez drugiej. Kiedy próbuje się pojąć przeszłość i teraźniejszość, ważne jest, by zdawać sobie sprawę nie tylko z historycznych skomplikowanych realiów, ale i z obecnych osiągnięć" - mówił.

Zdaniem uczonego, obecnie mamy do czynienia z dwiema ekstremalnymi postawami. Pierwsza oparta jest o stereotypy, które po obu stronach wynikają głównie z ignorancji. "Z drugiej jednak strony wiedza na temat dziedzictwa polskich Żydów ma tyle kontekstów, że bardzo trudne jest dla zwykłej osoby, by to pojąć. Znalezienie właściwego środka jest wyzwaniem dla współczesnego społeczeństwa obywatelskiego, zarówno po polskiej, jak i żydowskiej stronie, zarówno lokalnie, jak i w skali międzynarodowej" - dodał.

Dr Monika Murzyn-Kupisz z krakowskiego Uniwersytetu Ekonomicznego powiedziała natomiast, że odkrywanie wielokulturowego dziedzictwa przez współczesne społeczności lokalne jest widocznym trendem odnoszącym się nie tylko do metropolii, jak Wrocław, ale także małych, prowincjonalnych miasteczek na terenie całej Polski.

Dwudniową konferencję "Dziedzictwo kulturowe Żydów we współczesnej Polsce" przygotowały wspólnie Kancelaria Prezydenta RP oraz bielska Wyższa Szkoła Administracji. W jej trakcie zorganizowano warsztaty dla nauczycieli.
Ostatnio zmieniony 01 lip 2010, 18:55 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

166
Jaki jest pogląd judaizmu na tolerancję?

Część I


Ludzie nie są jednakowi. W Talmudzie czytamy: „różnią się głosem, wyglądem i poglądami” (Sanhedryn 38a). Jest to sytuacja naturalna. Tolerancja jest podstawą istnienia społeczeństw. Zwłaszcza we współczesnym świecie, gdzie coraz mniej jest kultur zamkniętych, monolitycznych i uznających te same wartości. Tolerancja dla inności i dla ludzi, którzy tę inność reprezentują, jest absolutnie konieczna. Polega ona na zaniechaniu prześladowania i dyskryminowania innych za to, że nie są tacy, jak my, że wszyscy nie jesteśmy jednakowi.

Warto jednak uświadomić sobie, że tolerancja oznacza godzenie się z obecnością jakiegoś zjawiska, jakiegoś poglądu, jakichś wartości mimo braku aprobaty dla nich. Godzenie się, czyli nieprzeciwstawianie się im, niedyskryminowanie ich, ale – w dalszym ciągu – nieaprobowanie ich, a więc nieuznawanie ich za wartość mającą zastąpić powszechną, obowiązującą ogół normę.

W ostatnich czasach następuje jednak wyraźna zmiana sensu pojęcia „tolerancja”. Tolerancja coraz bardziej i coraz częściej jest bowiem utożsamiana z „akceptacją”. Zakresy pojęciowe tych dwu słów zaczynają się pokrywać, choć przecież „godzenie się z obecnością” nie oznacza wcale akceptacji.

Często jakieś zjawisko lub pogląd, który nie znajduje akceptacji, domaga się tolerancji wobec siebie, choć naprawdę chodzi mu o akceptację. Chce być nie tylko tolerowane, ale akceptowane.

Zmiana znaczenia słowa „tolerancja”, o której mówimy, pozwala uzyskiwać akceptację właśnie pod fałszywym hasłem „tolerancji”. Zwłaszcza że istnieje powszechny kult tolerancji jako niepodważalnej wartości i pojawia się lęk przed byciem oskarżonym o jej brak, nawet wtedy, gdy okazuje się tolerancję wobec jakiegoś zjawiska, ale nie godzi się na jego akceptację (przykładowo: polski filozof Leszek Kołakowski nazywał "przejawem karygodnej nietolerancji w drugą stronę" żądania organizacji homoseksualistów, aby Kościół odwołał swoje nauczanie na temat homoseksualizmu, które chrześcijaństwo przejęło z Tory).

W judaizmie problem tolerancji wobec odmiennych poglądów ma odwieczną tradycję i odpowiedź na to pytanie znajduje się w Torze.

Przy tolerancji dla odmiennych ludzkich postaw, które nie powodują bezpośredniego zła i wynikają z odmienności kulturowej, istnieje zupełnie inna postawa wobec egzekwowania praw z kategorii miszpatim („osądzeń”), które mają wyraźny cel i konsekwencje społeczne (na przykład jest to zakaz morderstwa i kradzieży). Tolerancja wobec łamania tych społecznych zasad byłaby równoznaczna ze zgodą na prześladowania, tortury i inne niesprawiedliwości. Na przykład współczesna „wielokulturowość”, która miała – w idealistycznym założeniu – spełniać rolę edukacyjną i przełamywać bariery w kontaktach pomiędzy ludźmi z różnych kultur, sprowadza się często we współczesnym świecie zachodnim do tolerancji wobec zła. Gdy np. ludzie innej kultury mordują swoje córki i siostry za kontakty seksualne przed ślubem (tzw. zabójstwo honorowe), ideał fałszywej tolerancji dla „wielokulturowości” powoduje, że protesty są nieśmiałe, wyroki łagodne i morderstwa są kontynuowane.

Dlatego właśnie muszą istnieć inne reakcje na łamanie uniwersalnych zasad etycznych (których bezwzględnie trzeba bronić), a inne – na naruszanie zasad nieposiadających wymiaru uniwersalnego (właściwą postawą wobec nich jest tolerancja).
Ostatnio zmieniony 16 lip 2010, 13:09 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

167
Część II
Religijni Żydzi wymagali przestrzegania 613 przykazań i zasad religijnego prawa. Jednak wymagali wyłącznie od siebie samych. Od świata zewnętrznego wobec ich wartości i przekonań oczekiwali zachowań zgodnych z podstawowym kodeksem moralnym, zawartym w Torze, a znanym pod nazwą Siedmiu Przykazań Potomków Noacha. Tu właśnie wykreślona była (i jest) granica tolerancji.

Zakazy: mordowania, kradzieży, okrucieństwa wobec wszystkich istot żywych, niemoralnych stosunków seksualnych oraz obowiązek ustanowienia instytucji dbających o przestrzeganie tych praw - stanowią ich rdzeń.

Prawa te są regułami pozwalającymi ludzkości na przetrwanie. Jeżeli zastanowimy się nad nimi, to zrozumiemy, że muszą być one podstawą istnienia każdej ludzkiej społeczności.

Żadne społeczeństwo - głosi judaizm - nie może bowiem istnieć, jeżeli będzie wolno bezkarnie mordować, kraść i rabować, oraz gdy rozkładowi ulegnie ideał rodziny, którą tworzy związek kobiety i mężczyzny. Nie może istnieć społeczeństwo, które będzie niewrażliwe na ekstremalne okrucieństwo wobec innych żywych istot. Nie ma szans na przetrwanie społeczność, która nie będzie rządziła się prawem i nie wytworzy instytucji, do jego egzekwowania.

Jednocześnie wszystkie te prawa nigdy nie będą przestrzegane, jeżeli - głosi judaizm - w drugim człowieku nie zobaczymy istoty stworzonej "według istoty Boga". Bóg nadaje życiu drugiego człowieka wartość, bo dla człowieka bez Boga, tylko jego własne życie może mieć znacznie i - ewentualnie, w braku zagrożenia własnego życia - życie najbliższych. Odstąpienie od tej podstawy etyki musi wcześniej lub później zaowocować np. ideą eksterminacji psychicznie chorych (III Rzesza) lub zgody na zabijanie "nieudanych" dzieci (prof. Peter Singer).

Prawa Potomków Noego są prawami naturalnymi. Jednak najsilniejszą cechą natury pojedynczego człowieka jest jego własny egoizm, więc mimo że nieprzestrzeganie tych praw musi prowadzić - według judaizmu - do samozagłady społeczeństw, ich łamanie zaspokaja egoistyczne potrzeby ludzi (kradzież, niemoralne stosunki seksualne, morderstwo).

Normatywny, ortodoksyjny judaizm właśnie w Prawach (Przykazaniach) Potomków Noego widział i dotąd widzi granicę, za którą kończy się tolerancja.

Historycznie, w praktyce życiowej, oznaczało to, że Żydzi separowali się, na ile to było możliwe, od kultur, które naruszały swoimi zwyczajami te podstawowe, społeczne prawa.

Współcześnie sytuacja jest bardziej skomplikowana. W epoce globalizacji separacja nie jest możliwa. Jednocześnie judaizm od dawna nie jest już monolitem.

Różne zjawiska i problemy społeczne oraz etyczne, które wchodzą w zakres obszaru wykreślonego przez Prawa Potomków Noego (np. eutanazja, aborcja, małżeństwa homoseksualne - to tylko kilka przykładów budzących dziś najsilniejsze kontrowersje) napotykają więc na często odmienne reakcje poszczególnych nurtów judaizmu, niekiedy zdecydowanie odbiegające od interpretacji Tory stanowiących dorobek tysiącleci żydowskiej myśli religijnej i filozoficznej.
Ostatnio zmieniony 16 lip 2010, 13:11 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

168
Dlaczego Bóg jest Bogiem a nie Boginią? I czy to naprawdę nie jest w porządku?


Prezentowanie Boga w judaizmie (i innych religiach monoteistycznych) w kategoriach istoty o cechach męskich nie jest ani przypadkowe, ani nie wynika też z seksizmu Tory. Jest umotywowane zadaniami, jakie stawia sobie etyczny monoteizm.

Nigdzie w Torze Bóg nie jest przedstawiony jako mężczyzna w fizycznym sensie. Bóg w judaizmie jest pierwszym w historii ludzkości bóstwem całkowicie pozbawionym seksualnych cech (tu Agnieszka Graff ma rację) i nie angażującym się w żadne seksualne akty (w radykalnym przeciwieństwie do bogów i bogiń politeizmu). To było zjawisko rewolucyjne i miało głębokie konsekwencje kulturowe. Jednak użycie zaimka rodzaju nijakiego "TO", nie może mieć wobec Boga zastosowania, bowiem jest On przedstawiany w Torze w kategoriach zdecydowanie osobowych. Także używanie liczby mnogiej wobec Boga ("ONI") przeciwstawiałoby się głębszej logice Tory.

Przede wszystkim, Bóg jest bowiem prawodawcą, źródłem porządku moralno-etycznego.

Wynika to z podstawowego celu, który stawia sobie Tora (Biblia Hebrajska) - propagowania etycznych postaw, wpływania na ludzkie zachowania tak, aby ludzie nie czynili sobie nawzajem krzywdy. Do tego celu potrzebne jest prezentowanie Boga w kategoriach ojca, a nie matki lub bezpłciowego "rodzica". Bowiem najbardziej skłonni do czynienia innym krzywdy są we wszystkich cywilizacjach i kulturach świata mężczyźni, a szczególnie młodzi mężczyźni. Każdy rodzic potwierdzi, że większe problemy wychowawcze, które przejawiają się w niekontrolowanych, agresywnych zachowaniach, sprawiają dorastający synowie, a nie córki. I ci synowie są tym bardziej skłonni do agresji, im mniejszy wpływ ma na ich życie w okresie dorastania ich ojciec lub inny mężczyzna stanowiący dla nich wzorzec.

Mężczyzna i kobieta różnią się nie tylko anatomicznie. Mężczyzna postrzega świat silniej w kategoriach zasad i praw; kobieta - bardziej w kategoriach uczuć, współczucia i intuicji. Można dyskutować, czy przyczyny tego stanu rzeczy są naturalne, czy kulturowe, ale nie zapominajmy, że ludzka kultura nie kształtuje się w oderwaniu od natury. Nie oznacza to, że indywidualne przypadki nie mogą przeczyć tej zasadzie, ale z reguły (we wszystkich kulturach) ojciec jest najczęściej bardziej wymagający od matki, a matka potrafi być zazwyczaj bardziej czuła i łatwiej wybaczająca od ojca. Logiczne jest więc, że Bóg - jako dawca prawa i jednocześnie sędzia - jest prezentowany i akceptowany w sposób naturalny jako mężczyzna. Przedstawianie Boga jako ojca, jako mężczyzny umożliwiło realizowanie judaizmowi (a za nim chrześcijaństwu) kształtowanie społeczeństw opartych na prawie etycznym.

Ale to nie wszystko. Tych skłonnych do agresji, brutalności i nie liczących się z innymi młodych mężczyzn trzeba za wszelką cenę uczyć łagodności i kochania. Bóg Tory nie jest jedynie prawodawcą i sędzią. Reprezentuje - tak w judaizmie jak i w chrześcijaństwie - również dobroć, miłość, współczucie. Przedstawianie przez Torę Boga-mężczyzny, Boga-ojca jako istoty posiadającej takie cechy, jak zdolność do wyrozumiałości, współczucia, przebaczania, kochania ludzi - nie jest przypadkiem, bowiem spełnia następną ważną rolę wychowawczą właśnie wobec młodych mężczyzn - pozwala zmaskulinizować te cechy, uczynić je akceptowalnymi przez młodych mężczyzn.

Gdyby były one identyfikowane jedynie z bóstwem żeńskim, ich akceptowanie przez dorastających mężczyzn byłoby niemożliwe lub co najmniej bardzo trudne. Uznawane byłyby one przez nich za cechy wyłącznie żeńskie i z tego powodu odrzucane. Tora prezentuje Boga, który jest potężnym Stwórcą, potrafi być nawet wojownikiem, ale jednocześnie dba o sieroty, o biednych, o wdowy i nie mniej od sprawiedliwości ceni dobroć i łagodność.

Bóg jest także obrońcą. Ludzie (zarówno kobiety jak i mężczyźni) w naturalny sposób postrzegają jako obrońcę postać o cechach męskich. Mężczyzna chce bronić kobiety; kobieta chce być broniona przez mężczyznę, a mężczyzna z zasady nie akceptuje sytuacji, w której jego obrońcą jest kobieta (pamiętajmy, że mówimy o ogólnych regułach, a nie wyjątkach od nich). To z kolei sprawia, że kobietom łatwiej jest uznawać autorytet męskiego Boga, niż byłoby mężczyznom uznawać autorytet Boga żeńskiego. Powodem jest tu fakt, że dorastanie mężczyzny, jego dojrzewanie psychiczne polega między innymi na bardzo istotnym procesie psychicznym: wyzwoleniu się z opiekuńczego wpływu matki (bez tego "uwolnienia" mężczyzna na zawsze pozostaje psychicznym dzieckiem) i dorównaniu autorytetowi ojca (kobiety nie przechodzą analogicznego procesu). Bóg-kobieta utrudniałby, albo wręcz uniemożliwiał mężczyznom tę bezwzględnie konieczną transformację. Ponieważ wizerunek Boga musi odpowiadać potrzebom obu płci, właśnie jedynie wizerunek Boga-mężczyzny, Boga-ojca spełnia te wymagania.

Współczesne tendencje w chrześcijaństwie (a także w judaizmie) do zastępowania męskiego Boga przez postać żeńską, mają swoje korzenie wyłącznie w świeckim feminizmie, a nie w Torze. Zwolennicy takich zmian uważają, że reprezentują postęp. Jest to przeświadczenie błędne, ponieważ w rzeczywistości jest to cofanie się do epok poprzedzających rewolucję dokonaną przez judaizm (i kontynuowaną przez chrześcijaństwo); powrót do czasów, które już były - do czasów bogiń.

A co złego w tym powrocie?

Pisaliśmy, że fakt, iż Bóg pojawia się w religiach monoteistycznych jako ON (postać o cechach męskich), ma przede wszystkim wpływ na młodych mężczyzn, których naturalną cechą jest agresja. Jest rzeczą oczywistą, że chłopcy łatwiej akceptują prawa i zasady otrzymane od mężczyzny (ojca), niż od kobiety (matki). Potwierdzają to w sposób przekonywujący statystyki przestępczości: na przykład w USA aż 70% skazanych za przestępstwa z użyciem przemocy pochodzi z rodzin, w których ojciec jest nieobecny. Tak więc Bóg jako postać męska, a nie żeńska musi być źródłem takich praw, jak "Nie morduj", "Nie kradnij".

Ruchy feministyczne, które podważają postrzeganie Boga w kategoriach męskich lub starają się zastąpić wizerunek męskiego Boga postacią żeńską, najwyraźniej nie zdają sobie sprawy, że działają na własną niekorzyść: jeżeli ich cel zostałby osiągnięty, to właśnie kobiety byłyby przede wszystkim ofiarami mężczyzn - tym bardziej bezwzględnych, egoistycznych i agresywnych (którzy nigdy nie przekształcili się z nastolatków w odpowiedzialnych, dojrzałych mężczyzn), bo pozbawionych często nie tylko własnych ojców, ale także Ojca pod postacią Boga.
Ostatnio zmieniony 25 lip 2010, 11:11 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

169
Krzysiek pisze:Wspólnoty Mesjańskie

[youtube][/youtube]




Shiru Lamelech
Teraz dzieci spiewajcie piesn
Teraz dzieci spiewajcie dla Krola
Teraz dzieci spiewajcie piesn dla Krola
W chwale wielbijcie

Blogoslawieni sa sludzu Krola
Ci ktorzy obwieszczaja jego chwale
Teraz o dzieci spiewajcie piesn dla Krola
Spiewajcie piesn dla Krola


Znaki Czasu

Część 1

Przyjacielu i przyjaciółko pragnę podzielić sie z Tobą pewnymi faktami ze znaków czasów, które są opisane w Brit Chadasza (NT). Zacznijmy wiec od tego, że w Brit Chadasza Jeszua HaMaszijach dał nam dwa solidne opisy tego, co ma nastąpić na krotko przed Jego powtórnym przyjściem.Pierwszy, który poruszymy w tym artykule, znajduje sie w 10 rozdziale Ew. Mateusza. Polecam przeczytanie tego tekstu z objaśnieniami do tekstu. Zanim jednak cokolwiek zacytuję pozwól, że wprowadzę Cię do „klimatów”, w których Jeszua HaMaszijach podał nam to proroctwo.Tak wiec 10 rozdział Ew. Mateusza mówi nam, że nasz Adonaj zebrał dwunastu uczniów po to, aby ich wysłać. Aby szli po Erec Jisrael (Ziemi Izraela) i aby byli Mu świadkami, czyniąc cuda uzdrawiania i wyganiania demonów, przy tym Jeszua zastrzegł im w wersie 10: 5

„Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego!” (BT)

Tak wiec patrząc na dalszą część Jego wypowiedzi wygląda to tak, jak by On sam sobie zaprzeczył. Zacytujmy wiec tekst z Ew. Mateusza 10:16-25 (BT) dając przy tym wyjaśnienia:

„16) Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! (17) Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować”.

* Tu już Jeszua przenosi nas do objawienia całej misji głoszenia „Dobrej Nowiny”, jako planu Bożego dla całego świata. Wiemy przecież, że gdy tych dwunastu wróciło z tej krótkiej misji po Erec Jisrael, to nie dali świadectwa, że ich wydawano sądom i że ich biczowano, ale wręcz przeciwnie, wrócili uradowani dając dobre świadectwo tego, co przeżyli na tej misji.

Dlatego właśnie tu Jeszua daje nam opis tej misji, która trwa do dzisiejszego dnia.

Zauważmy, że oprócz Johanana (Jana) wszyscy Talmadim (Uczniowie) zginęli śmiercią męczenników, a sam Johanan był więźniem na wyspie Patmos. Nie wspominając już o tym, ile jest świadectw w Dziejach Talmadim (Dziejach Apostolskich) o biciu w Synagogach i wydawaniu Szaula (Pawła) do namiestników, którzy byli sędziami nad ludem.

Tak wiec w tych słowach Jeszua pokazał nam, jakie będą znaki głoszenia Judeo Mesjańskiej Drogi Pańskiej, które to (prześladowania) nie ustaną. A w tym wszystkim uczy nas, abyśmy byli nieskazitelni na Jego wzór.

(18) Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. (19) Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to jak, ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, (20) gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was.

*Następne świadectwo prorocze jest takie, że gdy Dobra Nowina opuści Erec Jisrael, to odbije sie ona negatywnie echem u pogańskich królów. Tu tez i w tym przypadku mamy już świadectwo w Dziejach Talmadim, że po uwięzieniu w Jeruszalaim Szaula zaprowadzano go do namiestników i do królów, którzy nie byli przychylni Ewangelii, aby pomoc w jej głoszeniu, ale raczej by jej zaszkodzić. Szaul gdy przemawiał w swej obronie pisze, że był napełniony Ruach (Duchem). Podobne jest świadectwo historyków, iż prześladowania Mesjańskich wyznawców Judaizmu, czy to Jehudim czy też z (goim) pochodzenia z Narodów, których wrzucano na pożarcie lwom, jak to jest pokazane w filmie „Qvo Vadis” (Dokąd idziesz, zmierzasz), gdzie w owym czasie Chrzescijaństwo jeszcze nie istniało, a byly to pierwsze Judeo Mesjańskie zgromadzenia na terenie Rzymu.

Patrząc na ten film pamiętajmy, że on obrazuje okres, gdy Judaizm Mesjański był silny, a Chrześcijaństwa jeszcze w ogóle nie było, bo rodziło sie ono dopiero na początku II wieku n.e., a nabrało tępa rozwoju w drugiej połowie II wieku. Natomiast w III wieku zostało uprawomocnione przez Konstantyna.

Bądźmy wierni wiec, a gdy zajdzie potrzeba dania świadectwa, wtedy Ruach HaKodesz naszego Ojca będzie w nas mówił.

(21) Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. (22) Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.

* Jeszua idzie dalej mówiąc nam, że owe prześladowania w końcu nabiorą wymiarów rodzinnych - wewnętrznych.

W innych przekładach czytamy, że:

„Wtedy wydawać was będą na udrękę i zabijać was będą, i wszystkie narody pałać będą nienawiścią do was dla imienia mego.”

Czyli, że wyznawcy Jeszua (Jezusa) będą prześladować innych wyznawców Jeszua. I to jest obraz odstępstwa od Judaizmu Mesjańskiego, gdzie wzrastająca w liczbie i sile odstępcza działalność ówczesnych chrześcijan przyczyniła sie do prześladowań wyznawców Judeo Mesjańskiej Drogi Pańskiej.

Wielu historyków i teologów Kościoła Powszechnego (tzw. Ojców Kościoła Chrześcijańskiego) daje bardzo dużo świadectw, jak zwalczano i jak wówczas nazywano „herezją” to, co było pierwotnie oryginalną wiarą, czyli życie w wierze w Jeszua i zachowywanie Tory. Przez wieki zwalczano nie tylko praktykujących Judaizm Jehudim, ale szczególnie praktykujących Judaizm Mesjański Jehudim i wiernych z Narodów (goim) zabraniając im przestrzegania oryginalnej wiary Jeszua i zmuszając wyrzeczenia sie tej Drogi na rzecz nowego Chrześcijaństwa. Zauważmy, że Chrześcijaństwo i kraje chrześcijańskie, gdy one zaistniały w niedalekiej historii, nie prześladowały Chrześcijan, a jeśli już, to tylko tych, którzy podejmowali próby reformacyjne. I wówczas też dla imienia Jezusa prześladowano reformacje.

(23) Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę, powiadam wam: Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie Syn Człowieczy.

*Jeszua HaMaszijach kontynuuje swoimi słowami, że owe prześladowania nie ustaną, i że będą one trwały do czasu Jego powrotu. I tak też jest do dziś niejednokrotnie w naszych domach.

Ale co tu jest ciekawego to, to że głoszenie Judeo Mesjańskiej Drogi Pańskiej i powrót naszego Adonaj Jeszua nastanie, gdy poselstwo to powróci do Erec Jisrael. I tu nie trzeba wielkiej znajomości historii, aby stwierdzić, że to dopiero nastąpiło w ostatnich kilku dekadach. Obecnie szacuje Sie, że w Izraelu jest ponad 100 Bożnic mesjańskich, i że liczba wierzących w Jeszua przewyższyła liczbę, jaka była zanim wygnano wszystkich Jehudim z Jeruszalaim. A zatem nie ma chyba już ani jednego miasta w Erec Jisrael, które by nie otrzymało Dobrej Nowiny. Jeśli są ludzie, którzy tego poselstwa nie otrzymali, to jest ich nie wielu. Dziś większość ludności Izraela wraz z jej rządem jest usposobienia ateistycznego i o Elohim Izraela i o Maszijach nie chcą słuchać. Ci zaś, którzy pozostają wierni Judaizmowi są w przeważającej mierze wrogo usposobieni do Jeszua i do wyznawców Jeszua. Uważając Go za fałszywego Maszijach.

(24) Uczeń nie przewyższa nauczyciela ani sługa swego pana. (25) Wystarczy, jeśli uczeń będzie jak jego nauczyciel, a sługa jak pan jego. Jeśli pana domu przezwali Belzebubem, o ileż bardziej jego domowników tak nazwą.

*Jeszua daje nam tu świadectwo, że prawdziwe uczniostwo ma odzwierciedlać wiarę i życie naszego Adonaj. I jeśli ktokolwiek z nas wkracza na tę Drogę, wówczas prześladowania, w mniejszym lub większym stopniu, będą nam towarzyszyć w szczególności od tych, którzy są nam bliscy i którzy uważają, że wierzą w Jezusa.

Popatrzmy, że jeszcze w tym samym rozdziale Jeszua HaMaszijach daje nam upewnienie, iż nasza decyzja wiary i praktykowania Judaizmu Mesjańskiego musi rozgrywać się w „klimatach rodzinnych”:

„34) Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. (35) Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; (36) i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. (37) Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. (38) Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien.”

*Czy jesteśmy gotowi, aby pójść Judeo Mesjańską Drogą Adonaj Jeszua?

Tak oto Jeszua kończy to wezwanie dla wszystkich narodów (goim):

(38) Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. (39) Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. (40) Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. (41) Kto przyjmuje proroka, jako proroka, nagrodę proroka otrzyma. Kto przyjmuje sprawiedliwego, jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma. (42) Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody.” (BT)

Ciąg dalszy nastąpi (CDN);
o ile nastąpi życzenie dalszego ciągu...
Ewangelia Mateusza wciaz sprawia mi klopot w zrozumieniu,
Ewangelia ma byc gloszona na swiadectwo wszystkim narodom -
prosze o podpowiedzi,kto bedzie ja glosil?
skoro ''wierzacy'' wystepuja przeciw sobie,a zgromadzeni w zborach i kosciolach
dochowuja wiernosci sformalizowanej instytucji a nie Bogu.
Dziekuje
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 30 sie 2011, 13:02 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

170
...Trudno....przyznaje sie ,ze umysl moj spowily ciemnosci,
nie rozumiem do kogo zostali poslani apostolowie.Czy tylko jako swiadectwo dla pogan
i wierzacych.Dzisiaj przestaje tez odrozniac ktorzy to sa poganie,a ktorzy wierzacy.
Nie mam zadnej definicji,zeby odroznic jednych od drugich.
Za wszystkie podpowiedzi bede wdzieczna.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 30 sie 2011, 14:07 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

171
Czytając powtórnie cały temat nasuwa sie wiele zapytan ,,,
Dzisiaj w dobie internetu nie jest już takie proste ZAKRYCIE przed prostakami religijnych wewntrznych regół i zasad a w zamian danie im-nam jekies pararagrafy ,katechizmy , korany, talmudy i inne mamidła .
Skonczyło sie "głąskanie" i straszenie ekskomunika czy innym "wygnaniem" ze społeczności.
Krzysku czy wszystko ci sie podoba w judaiżmie ?
czy i jaka jest różnica miedzy judaizmem mojzeszowym a judaizmem taludycznym czyli rabinicznym co to sie z mędrców podają .
Cos trafia ..kiedy sie czyta i dowiaduje ze ... jest to do urzytku wewnętrznego a dla motłochu co i tak nic nie zrozumie rzuci sie jakis 'ochłap ..
Podaje sie nam w łądnych sreberkach ale wewnątrz trucizna ,ilez nam potrzeba MĄDROSCI zeby sprawdzac ,wąchac ,ogladac ze wszelkich ozliwych stron bo cos co łądnie wyglada na zwewnątrz wcale takie nie jest po rogrzebaniu wnętrza .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Judaizm”

cron