Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

91
Stosunek Jezusa do faryzeuszów i uczonych w piśmie jest ciekawym tematem dyskusji. Myślę, że Ci ludzie trochę się zatracili w sztywnych regułach i religijnych szczególikach, zapominając o duchu i ulegając niedoskonałości ludzkiej i skłonności do wypaczania z czasem wiary w religię...
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 13:34 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

92
Nassanael Rhamzess pisze:Stosunek Jezusa do faryzeuszów i uczonych w piśmie jest ciekawym tematem dyskusji. Myślę, że Ci ludzie trochę się zatracili w sztywnych regułach i religijnych szczególikach, zapominając o duchu i ulegając niedoskonałości ludzkiej i skłonności do wypaczania z czasem wiary w religię...
Czy jednak jest to autentyczny stosunek Jezusa do faryzeuszy, czy raczej słowa przypisane Mu po latach w ramach zaostrzającej się walki faryzeuszy z chrześcijaństwem, traktowanym jako śmiertelnie niebezpieczna dla judaizmu sekta.?

Śledząc chronologiczne Ewangelię widać jak ton wypowiedzi jest z upływem czasu coraz bardziej napastliwy...
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 13:42 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

93
Być może jest to zindoktrynowane później. Ale jednak przesłanie Jezusa mimo wszystko jest jakby inne od judaizmu, spokojniejszego i jakby mniej dynamicznego.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 13:59 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

94
Nassanael Rhamzess pisze:Być może jest to zindoktrynowane później. Ale jednak przesłanie Jezusa mimo wszystko jest jakby inne od judaizmu, spokojniejszego i jakby mniej dynamicznego.
Bezbłędnie to wyczuwasz...Sorki, że pozwalam sobie Ciebie komplementować, ale przecież nie zagłębiasz się w judaizmie, a mimo to potrafisz wyłowić niuanse...Mało kto tak potrafi...
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 14:04 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

95
Krzysiek pisze:Czy jednak jest to autentyczny stosunek Jezusa do faryzeuszy, czy raczej słowa przypisane Mu po latach w ramach zaostrzającej się walki faryzeuszy z chrześcijaństwem, traktowanym jako śmiertelnie niebezpieczna dla judaizmu sekta?
Śledząc chronologiczne Ewangelię widać jak ton wypowiedzi jest z upływem czasu coraz bardziej napastliwy...
Wszędzie wymagane jest zrozumienie. Nikt nie dał żadnemu człowiekowi prawa, czy to do podkreślania wymowy słów Jezusa, czy tez do obniżania ich wartości.
Dowodem na prawdziwość słów Jezusa i właściwą ocenę faryzeuszy jest apostoł Paweł. To przecież on jako faryzeusz często przewodził prześladowaniom chrześcijan. I to tych chrześcijan, którzy z Kościołem nie mają nic wspólnego - był to przecież I wiek n.e..
Jego postawa, a potem wielokrotnie powracanie do opisu tamtych zachowań potwierdzają wrogi stosunek faryzeuszy do Jezusa. Jezus zaś wyraźnie powiedział o odrzuceniu Izraela. W jego miejsce zgromadzany zaczął być Izrael Boży ze wszystkich narodów, plemion i języków.
Tak realizowany jest ten plan dzisiaj.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 11 maja 2010, 13:48 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

96
Ojej Krzysztofie - Twoja pochwała w takim temacie(w którym wiesz o wiele więcej ode mnie) wiele dla mnie znaczy. Dzięki. Ja po prostu się w czuwam w takie sytuacje z tą wiedzą jaką mam, staram się ją jak najlepiej wykorzystać.

Miłujący a czy nie zauważyłeś, że zawsze jak powstaje nowa religia to stara religia czuje się zagrożona i prześladuje tą nową? Zawsze tak było i będzie...
Ostatnio zmieniony 11 maja 2010, 14:24 przez Nassanael Rhamzess, łącznie zmieniany 1 raz.
"Artyści kłamią, aby pokazać prawdę, a politycy, aby ją ukryć."
"Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne."
V jak Vendetta

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

97
Kościół Katolicki w oficjalnym dokumencie podkreśla, że złe przedstawianie faryzeuszy wynikało z zaostrzających się walk z młodym kościołem i żydami...Stroną atakującą byli Żydzi...
Ostatnio zmieniony 11 maja 2010, 18:43 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

99
614. PRZYKAZANIE (614 Przykazanie)

Tora zawiera 613 Przykazań (micwot).
Po doświadczeniach Holokaustu, Emil Fackenheim sformułował wezwanie, które określił mianem 614.Przykazania :

„Nie będziesz przyznawał Hitlerowi pośmiertnych zwycięstw”

Później wyjaśniał jego sens w ten sposób:

“…jesteśmy, po pierwsze, zobowiązani, aby ocaleć jako Żydzi, aby naród żydowski nie zginął. Po drugie, jesteśmy zobowiązani, aby pamiętać całym sercem i duszą męczenników Holokaustu, aby nie zaginęła pamięć o nich. Zakazane jest nam, po trzecie, zaprzeczanie Bogu i utrata nadziei w Boga, niezależnie jak bardzo spieramy się z nim lub z wiarą w niego, aby nie zaginął judaizm. Po czwarte, zakazana jest nam utrata nadziei w świat jako miejsce, które stanie się królestwem Boga, abyśmy nie pomagali w uczynieniu go miejscem pozbawionym sensu, w którym Bóg umarł lub jest bez znaczenia i gdzie wszystko jest dozwolone. Porzucenie jakiegokolwiek z tych imperatywów, w odpowiedzi na zwycięstwo Hitlera w Auschwitz, byłoby przyznaniem mu jeszcze innych, pośmiertnych zwycięstw.”

Emil Fackenheim: The Jewish Return into History: Reflections in the Age of Auschwitz and a New Jerusalem (New York: Schocken Books, 1978), str. 23-4.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2010, 11:44 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

100
Nassanael Rhamzess pisze:Miłujący a czy nie zauważyłeś, że zawsze jak powstaje nowa religia to stara religia czuje się zagrożona i prześladuje tą nową? Zawsze tak było i będzie...
Jednak w przypadku religii pokazanej w Pismach Hebrajskich - religii Izraela, i religii, jak wielu chce, przyniesionej przez Jezusa - różnicy nie ma. To jedna religia.
Czytasz:
Jeden [jest] Pan, jedna wiara, jeden chrzest; jeden Bóg i Ojciec wszystkich, który jest nad wszystkimi” (Efez. 4:4-6).
W Pismach Hebrajskich czytasz:
JEHOWA, nasz Bóg, to jeden Jehowa. (...) Nie będziecie chodzić za innymi bogami, za żadnymi bogami ludów, które was zewsząd otaczają (bo Jehowa, twój Bóg pośród ciebie, jest Bogiem wymagającym wyłącznego oddania)”.
Prorok Mojżesz nie pozostawił co do tej sprawy nawet cienia wątpliwości w umysłach Izraelitów zgromadzonych na równinach Moabu, krótko przed czekającym ich wejściem do Ziemi Obiecanej. Jasno wykazał, że ich Bóg, Jehowa, jest jedynym Bogiem, który ponadto oczekuje czci wyłącznie dla siebie. Przemawiając nieco wcześniej, Mojżesz rzekł:
Jehowa jest prawdziwym Bogiem w niebie wysoko i na ziemi nisko. Innego nie ma. Ty zaś będziesz przestrzegać Jego ustaw i Jego przykazań, które ci dziś nakazuję, aby się dobrze wiodło tobie” (Powt. Pr. 6:4,14,15; 4:39,40).
Słowa te nie zostawiają miejsca na rozbieżne poglądy religijne!
Izrael miał jednego Boga. Jehowa wyraźnie nakreślił jedyny uznany przez Niego sposób oddawania Mu czci. Przyjście Jezusa i jego działanie a także śmierć zapowiedziana była w pierwszym proroctwie biblijhnym zapisanym w Rodzaju 3:15:
"I ja wprowadzę nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę i między twoje potomstwo a jej potomstwo. On rozgniecie ci głowę, a ty rozgnieciesz mu piętę”.
Gdy naród Izraelski został przez Boga odrzucony namnożyło się wiele sekt, które daleko odeszły od prawdziwego wielbienia Jehowy Boga.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 12 maja 2010, 15:52 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

101
Dyskutujemy w wątku religia, gdzie nie jestem moderatorem, a jedynie jednym z dyskutujących..To co mnie predysponuje do roli Gospodarza tego tematu, to fakt iż go założyłem...
Nie mam zamiaru zagłębiać się w rozważania i ustalenia badaczy z kręgu Świadków Jehowy ponieważ wątek dotyczy szeroko rozumianego judaizmu...

Nie odrzucam ani nie potwierdzam ich nauk ponieważ jest to poza tematem...Do tej zasady będę się stosował...

Co do "jedności" wiary Izraelitów początkowo judaizm i wczesne chrześcijaństwo stanowiły jedną religię. W zdecydowanej większości, poza sporadycznymi przypadkami Konwertytów wyznawcami byli Żydzi.
Potem nastąpił rozłam, chrześcijaństwo wyłoniło się z judaizmu i stało się odrębną religią...Oba nurty poczęły się ostro zwalczać. W napastliwości i sile prześladowań celowali Żydzi...Niejednokrotnie nastawali na życie chrześcijan..
Z czasem role diametralnie się odwróciły....

Bóg nigdy nie odrzucił narodu izraelskiego, głoszenie takich herezji w tym wątku jest nieuprawnione i dyskredytuje głosicieli takiej absurdalnej tezy...
Ostatnio zmieniony 12 maja 2010, 16:10 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

103
Milujacego nie interesuja takie drobiazgi jak fakty historyczne! Po co to jemu jak ona ma powiedziane od rana do nocy (i we snie tez) w co ma wierzyc.

Zajmowanie sie faktami, prawdami, udowodnionymi i potwierdzonymi, nie ma prawa bytu u Swiadkow. Jak fakty nie pasuja to sie je nadciagnie, odwroci, ulepszy, podbuduje, zgubi wyraz czy dwa...
A jak i to nie pomoze , to zawsze jest ta prawda ostateczna: "moj bog jest lepszy niz twoj i moj bog wytlucze 97% wszystkich ludzi."

Po co fakty jak istnieje dogma i szalona wyobraznia...:P
Ostatnio zmieniony 12 maja 2010, 18:56 przez Krystek, łącznie zmieniany 2 razy.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

104
Odrobinę historii:

Cofnijmy się do zachowanych zapisów z przełomu I i II wieku.
Zdumiewająca rzecz! Wybitny rabbi, Eliezer ben Hurkanos nauczył się od ucznia Jezusa helachy chrześcijan żydowskich i był nią zbudowany
TB Awoda Zara 16b
Uwagi:
[Helacha -Przepis religijny wyprowadzony przez mędrców z Interpretacji Pisma Świętego.
Helacha stanowi prawo, któremu poddane jest całe życie prawowiernego żyda.

Wszystkie postacie współczesnego judaizmu stanowią rozwinięcie religii faryzejskiej.
Po zburzeniu Świątyni 70 r. ne Jerozolimskiej istniały obok faryzeuszy, ascetyczni esseńczycy, saduceusze oraz żydowscy chrześcijanie - pierwsi zwolennicy Jezusa.]
Ostatnio zmieniony 12 maja 2010, 19:22 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

105
Odsłonięto pomnik ewakuacji bojowników getta warszawskiego
13-05-2010

Pomnik przedstawiający właz do kanału z umieszczonymi na nim symbolicznymi dłońmi, upamiętniający miejsce ewakuacji bojowników getta warszawskiego, został w Warszawie odsłonięty przez szefa MSZ Radosława Sikorskiego i organizatora akcji Kazika Ratajzera.

10 maja 1943 roku 19-letni wówczas Kazik Ratajzer przez właz kanalizacyjny przy ul. Prostej 51 ewakuował kilkudziesięciu bojowników powstania w getcie warszawskim, wśród nich m.in. Marka Edelmana.

Szef MSZ podkreślił, że uczestnictwo w uroczystości odsłonięcia pomnika to dla niego prawdziwy zaszczyt oraz chwila niezwykle wzruszająca. "Gdy losy powstania w getcie były już przesądzone, ostatni pozostali przy życiu bojowcy postanowili przedostać się na tzw. stronę aryjską. Osobą, której powierzono organizację tej akcji był Kazik Ratajzer, który porwał się na czyn niebywały. Mając ograniczone kontakty poza gettem zorganizował transport i kanalarzy, bez których sprawne wyprowadzenie dużej grupy ludzi byłoby niemożliwy. Czuwał też nad przebiegiem akcji" - opowiadał Sikorski.

Przypomniał również, że pomnik stanął dokładnie w miejscu, gdzie rozgrywały się tamte wydarzenia. - To pomnik niezwykły w swej wymowie, a ta uroczystość ma wymiar symboliczny. Podobnie jak po wybuchu powstania w getcie broniący zatknęli na dachu jednego z budynków sztandary polski i żydowski, dziś stajemy obok flag Polski i Izraela. Jesteśmy tu, aby uczcić bohaterski czyn wielkiego Polaka i wielkiego Żyda. To miejsce stanowi łącznik pomiędzy polską a żydowską historią oporu w Warszawie - mówił minister spraw zagranicznych.

Organizator akcji Kazik Ratajzer wspominając wydarzenie z 1943 roku podkreślił, że rozpoczynając powstanie w getcie warszawskim bojownicy byli przekonani, iż jest to misja samobójcza. - Jednak po kilkunastu dniach, kiedy byliśmy jeszcze przy życiu, nasi dowódcy zadecydowali o opuszczeniu getta. Kilkakrotne próby zakończyły się jednak niepowodzeniem - powiedział Ratajzer.

Jak relacjonował, dopiero 1 maja udało mu się nawiązać kontakt po aryjskiej stronie. "Potem udało mi się zorganizować w tych strasznych warunkach jakiś plan wydostania się dla innych z tego piekła. Kiedy 8 maja wróciłem do getta w poszukiwaniu ocalałych, nie mogłem nikogo znaleźć. Poczułem się wówczas ostatnim żyjącym Żydem w Warszawie. Dopiero dwa dni później udało mi się wydostać z kanałów ok. 50 tułających się tam bojowców i wyprowadzić na stronę aryjską" - zaznaczył organizator akcji ewakuacji bojowników z getta warszawskiego.

Później wraz z ministrem Sikorskim uroczyście odsłonił pomnik, przy którym umieszczona została także tablica w języku polskim, angielskim i hebrajskim, przybliżająca szczegóły akcji ewakuacji bojowników. Przy pomniku została zaciągnięta uroczysta warta honorowa. Hołd bojownikom oddała również orkiestra wojskowa oraz m.in. przedstawiciele władz miasta, ambasady Izraela i warszawskiej Gminy Wyznaniowej Żydowskiej.

Źródło: Onet, GW, PAP
Ostatnio zmieniony 13 maja 2010, 22:28 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

106
Krzysiek pisze:Co do "jedności" wiary Izraelitów początkowo judaizm i wczesne chrześcijaństwo stanowiły jedną religię.
I tak musi pozostać, bo tak jest. Jezus nie przyniósł nowej religii. Dał świadectwo prawdzie.
Jest tylko jedna religia, której zasady zostały przedstawione w Biblii jako całości. Dobitnie o tym jest powiedziane w Objawieniu 1:1-5:
"Objawienie od Jezusa Chrystusa, które dał mu Bóg, aby pokazać swym niewolnikom, co ma się stać wkrótce. A on posłał swojego anioła i przez niego przedstawił je w znakach swemu niewolnikowi Janowi, który złożył świadectwo o słowie danym przez Boga i o świadectwie danym przez Jezusa Chrystusa — o wszystkim, co ujrzał.
Szczęśliwy ten, kto czyta na głos, oraz ci, którzy słuchają słów tego proroctwa i zachowują, co w nim napisano; bo wyznaczony czas jest bliski.
Jan do siedmiu zborów, które są w okręgu Azji: Życzliwość niezasłużona i pokój wam od „Tego, który jest i który był, i który przychodzi”, i od siedmiu duchów, które są przed jego tronem, i od Jezusa Chrystusa, „Świadka Wiernego”, „Pierworodnego z umarłych” i „Władcy królów ziemi”. Temu, który nas miłuje i który własną krwią uwolnił nas od naszych grzechów
"
Krzysiek pisze:W zdecydowanej większości, poza sporadycznymi przypadkami Konwertytów wyznawcami byli Żydzi.
Potem nastąpił rozłam, chrześcijaństwo wyłoniło się z judaizmu i stało się odrębną religią...Oba nurty poczęły się ostro zwalczać..
Chrześcijaństwo które dzisiaj dominuje, a przewodnikiem którego kreuje się Kościół Katolicki nie ma nic wspólnego z najwcześniejszym chrześcijaństwem - formą przekazana przez Jezusa, a tym bardziej z wierzeniami biblijnego Izraela. Główne zmiany dotyczyły usunięcie Prawa Mojżeszowego, które miało być wychowawcą Izraela, przygotowującego naród żydowski do przyjęcia Mesjasza.
Nie zauważyli Jego przyjścia, zabili go.
Krzysiek pisze:W napastliwości i sile prześladowań celowali Żydzi...Niejednokrotnie nastawali na życie chrześcijan..
Potwierdzają to losy apostoła Pawła i innych wiernych chrześcijan z I wieku n.e.
Po śmierci ostatniego apostoła Jana prawdziwe i czyste wielbienie prawdziwych chrześcijan - naśladowców Jezusa zanikło.
Do zborów wdarli się odstępcy.
Krzysiek pisze:Z czasem role diametralnie się odwróciły....
Tu mówisz już o innym chrześcijaństwie. Prawdziwi chrześcijanie przede wszystkim trzymali się przykazań swego - Wodza Jezusa, jedynego nauczyciela - przykazań miłości - podstawy Prawa Chrystusowego. Żaden Żyd, ani nikt inny nie ucierpiał z ręki prawdziwych chrześcijan. Tak jest i dzisiaj i było w całej historii współczesnego czystego wielbienia Boga, nowożytnej historii świadków Boga.
Krzysiek pisze:Bóg nigdy nie odrzucił narodu izraelskiego, głoszenie takich herezji w tym wątku jest nieuprawnione i dyskredytuje głosicieli takiej absurdalnej tezy...
Takie stawianie sprawy jest zakrywaniem prawdy.
Podczas gdy z poznania prawdy, każdy odnieść może pożytek, tak Żydzi jak i ludzie z narodów, bo wszystko, co niegdyś napisano napisano dla naszego pożytku, byśmy z Pism mieli nadzieje(Rzymian 15:4).
Kto jest wytrwały w poszukiwaniu prawdy, ten ją znajduje, znajduje tez drogę do wybawienia.
Nie ma dzisiaj wybranego narodu, bo z każdego narodu podoba się Bogu ten kto jest prawy.
Czytasz:
(Dzieje 10:34-35) "Wtedy Piotr otworzył usta i rzekł: „Z całą pewnością dostrzegam, że Bóg nie jest stronniczy, lecz w każdym narodzie godny jego upodobania jest człowiek, który się go boi i czyni to, co prawe".
Od dnia pięćdziesiątnicy 33 roku gromadzony jest Izrael Boży - owe 144000. Zobacz kto wchodzi w jego skład, jacy ludzie:
(Objawienie 14:3-5) "I śpiewają jak gdyby nową pieśń przed tronem i przed czterema żywymi stworzeniami, i starszymi; i nikt nie zdołał opanować tej pieśni oprócz stu czterdziestu czterech tysięcy kupionych z ziemi.
Są to ci, którzy się nie skalali z niewiastami; w rzeczywistości są dziewicami. Ci stale podążają za Barankiem, dokądkolwiek idzie. Ci zostali kupieni spośród ludzi jako pierwociny dla Boga i dla Baranka, a w ich ustach nie znaleziono fałszu; są bez skazy
".

Jan, a wraz z nim dzisiejsza klasa Jana, ma możliwość zapoznania się z uszczęśliwiającym rezultatem tego zgromadzania: „I ujrzałem, a oto Baranek stojący na górze Syjon, a z nim sto czterdzieści cztery tysiące mających wypisane na swych czołach jego imię i imię jego Ojca” (Objawienie 14:1).
Nie ma nic cenniejszego nad prawdę, Jezus dał jej świadectwo, chociaż i ona może być dla niektórych przykrym doświadczeniem w zderzeniu z dotychczasowym widzeniem spraw.
Mówimy o dziele Boga, nie zaś o ludzkich wizjach.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 15 maja 2010, 14:04 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

107
Rz 11:1 Br "Pytam więc: Czyż odrzucił Bóg swój lud? Żadną miarą. Ja przecież też jestem Izraelitą, pochodzę od Abrahama i przynależę do pokolenia Beniamina."


Rz 11:2 Br "Nie odrzucił Bóg swego ludu, tego, który już przedtem poznał. Czyż nie wiecie, co mówi Pismo o Eliaszu, o tym, jak się uskarżał przed Bogiem na Izraela?"
Ostatnio zmieniony 15 maja 2010, 21:03 przez sabra, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

109
SZAWUOT (ŚWIĘTO TYGODNI)

Szawuot jest świętem upamiętniającym nadanie ludowi Jisraela Tory (Matan Tora), która jest nie tylko świętą księgą judaizmu, ale także tekstem, jaki wpłynął - jak żaden inny - na historię ludzkości.

W Torze święto to określane jest aż na trzy różne sposoby: mianem Hag ha-Kacir – co oznacza Święto Zbiorów (dokładnie „koniec żniw”) (Ks. Wyjścia 23:16), Jom ha-Bikkurim - Dniem Pierwszych Owoców (Ks. Liczb 28:26) i Hag ha-Szawuot - Świętem Tygodni (Ks. Wyjścia 34:22).

Jest ono drugim z trzech głównych świąt o rolniczym i historycznym charakterze (pozostałe dwa to Pesach i Sukot). Jednak w odróżnieniu od tych dwu świąt, data obchodzenia Szawuot nie jest wymieniona w Torze, ale jest powiązana z terminem obchodzenia Pesach.

W drugi dzień Pesach rozpoczyna się liczenie Omeru, które trwa 49 dni. 50 dnia, a więc po upływie siedmiu tygodni (stąd nazwa “Święto Tygodni”) obchodzony jest Szawuot. Te 49 dni wędrówki po wyjściu z Egiptu to czas, który był potrzebny, aby Izraelici mogli przygotować się do przyjęcia Tory i zaakceptowania jej przykazań.

W odróżnieniu od innych świąt, w Szawuot nie obowiązują specjalne micwot wynikające z Tory, ale tradycyjne sposoby obchodzenia świąt, polegające na powstrzymywaniu się od pracy, specjalnych modlitwach i studiowaniu Tory. Jednak wiele z tych szczegółowych zwyczajów (minhagim) funkcjonuje na równi z zasadami prawa religijnego. Te tradycyjne formy uświęcania Szawuot opisuje mnemotechniczne słowo acharit (“ostatni”), które składa się z pierwszych liter nazw poszczególnych zwyczajów:

* Akdamut – odczytanie średniowiecznego poematu w języku aramejskim opiewającego wspaniałość Boga (odbywa się przed nabożeństwem porannym).
* Chalaw (mleko) – spożywanie produktów mlecznych. Król Salomon opisywał Torę w „Pieśni nad Pieśniami” jako „miód i mleko”. Ponadto jedzenie produktów mlecznych upamiętnia fakt, że wraz z otrzymaniem Tory Izraelitów zaczęło obwiązywać przestrzeganie zasad koszerności, więc nie mogli spożywać żadnego mięsa przygotowanego wcześniej, bo z pominięciem tych zasad. Musieli więc bezpośrednio po otrzymaniu Tory zadowolić się produktami z mleka.
* Rut - odczytanie Księgi Rut podczas porannego nabożeństwa. Księga ta opisuje okres żniw, a ponadto postać konwertytki Rut nawiązuje do podstawowego warunku wpisania się we wspólnotę narodu żydowskiego, jakim jest akceptacja Tory. Potomkiem Rut był król Dawid, który urodził się w Szawuot, a również zmarł w to święto.

rut.jpg
Boaz odmierza Rut sześć miar jęczmienia (3:15)
Rembrandt van Rijn.

* Jerek - udekorowanie domów i synagogi zielonymi gałęziami drzew. Według tradycji góra Synaj zazieleniła się i pokryła kwitnącymi kwiatami tuż przed wręczeniem Tory. (W tradycji chrześcijańskiej istnieje podobny zwyczaj w „Pięćdziesiątnicę” czyli „Zielone Świątki”).

* Tora – całonocne studiowanie Tory. W Jerozolimie kończy się ono wędrówką tysięcy ludzi do przed świtem, do Kotelu (Ściany Zachodniej). Jest to pozostałość pielgrzymiego charakteru Szawuot: w czasach Świątyni obowiązkiem wszystkich Żydów było przybycie na to święto do Jerozolimy. Po roku 1967, gdy obywatele Izraela odzyskali dostępu do Kotelu, podczas pierwszego święta Szawuot przybyło tam ponad 200 tysięcy Żydów.

Według tradycji, gdy fragmenty Tory są odczytywane w synagodze w święto Szawuot, Bóg daje Torę i przykazania na nowo.

Przykazania i Tora uczyniły naród żydowski wolnymi ludźmi nie tylko dlatego, że ich wręczenie stanowiło najważniejszy moment Wyjścia z niewoli egipskiej, ale także dlatego, iż moralne przesłanie Tory daje każdemu człowiekowi szansę na uwolnienie się od własnych ograniczeń.

Szawuot zaczyna się z nastaniem szóstego dnia miesiąca siwan (w tym roku [2010] jest to wieczór 18 maja). Talmud naucza, że Bóg dał Dziesięć Oświadczeń (Przykazań) dokładnie w noc szóstego siwan, czyli w pierwszą noc Szawuot.
Ostatnio zmieniony 17 maja 2010, 11:41 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

110
sabra pisze:Rz 11:1 Br "Pytam więc: Czyż odrzucił Bóg swój lud? Żadną miarą. Ja przecież też jestem Izraelitą, pochodzę od Abrahama i przynależę do pokolenia Beniamina."


Rz 11:2 Br "Nie odrzucił Bóg swego ludu, tego, który już przedtem poznał. Czyż nie wiecie, co mówi Pismo o Eliaszu, o tym, jak się uskarżał przed Bogiem na Izraela?"
Co Paweł miał tu na myśli?
Nie mógł myśleć, że Izraelici jako naród dalej jeszcze zajmowali uprzywilejowaną pozycję przed Bogiem, gdyż sam pisał o napełniającym go „wielkim smutku i nieustannym bólu w sercu” z powodu ich obojętności na dobroć Bożą (Rzym. 9:2-5, Bw).
A w Liście do Rzymian 9:6 (Bw) dodał: „Ale nie jest tak, jakoby miało zawieść Słowo Boże [wypowiedziane do Abrahama]. Albowiem nie wszyscy, którzy pochodzą z [cielesnego] Izraela, są [rzeczywiście] Izraelem”.
Zastanów się nad tą wypowiedzią, co z niej wynika?
Wynika z niej, że gdy Żydzi odrzucili Chrystusa, Bóg przestał ich uważać za Izraela!
Prawdziwym „Izraelem” — środkiem, przez który zamierzał błogosławić całej ludzkości — stał się namaszczony duchem zbór naśladowców Jezusa Chrystusa.
Sprawdź w 1 Piotra 2:9; Gal. 3:29; 6:16; Rodz. 22:18.
Niemniej Bóg nie odrzucił poszczególnych Żydów, gdyż Paweł zaznaczył:
„Przecież i ja jestem Izraelitą”.
Pojedyncze osoby z narodu żydowskiego mogły tak jak on wejść w skład Izraela duchowego, byle uznały Chrystusa.
Zdobyła się na to tylko mniejszość, zaledwie ostatek - „resztka” (Rzym. 11:1, 5, Bw).
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 17 maja 2010, 11:41 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

111
Nagroda "Gazety". Bente Kahan Ambasadorem Wrocławia
18-05-2010

Bente Kahan, żydowska artystka z Norwegii, której fundacja przez pięć lat kierowała remontem wrocławskiej Synagogi pod Białym Bocianem, odebrała w poniedziałek tytuł Ambasadora Wrocławia i odwzorowany w szkle fragment XVI-wiecznej tablicy z apelem o wspieranie biednych. Dziękując za wyróżnienie, zaśpiewała w jidysz a capella piosenkę "Szczęście"

Po raz drugi nagradzamy osobę, która nie urodziła się ani nie wychowała we Wrocławiu - pierwszym naszym laureatem był Gregor Thum, niemiecki historyk, urodzony w Monachium, autor książki "Obce miasto. Wrocław 1945 i potem". Tak jak dla niego, i dla Bente Kahan nasze miasto nie stało się miłością od pierwszego wejrzenia - kiedy je poznawali, było mocno zaniedbane i dopiero zaczynało rozkwitać. Jednak w obu przypadkach to dojrzałe, z trudem rozwijające się uczucie do Wrocławia zaowocowało trwałą wartością.

"Efektem spotkania Bente z Wrocławiem jest Synagoga Pod Białym Bocianem. Miasto spotkań ma kolejne wspaniałe miejsce spotkań. Zawdzięcza je Bente Kahan. Jej uporowi, energii, wierze, pasji, oddaniu i entuzjazmowi. Bente, Wrocław Ci bardzo dziękuje" - napisał w uzasadnieniu werdyktu kapituły przyznającej tytuł Ambasadora Wrocławia Jerzy Sawka, redaktor naczelny naszej gazety.

Bente Kahan, urodzona w Norwegii aktorka i pieśniarka, przyjechała do Wrocławia w 1995 roku. Z miłości do męża, Aleksandra Gleichgewichta, wrocławskiego opozycjonisty, którego poznała w Oslo, dokąd wyemigrował w latach 80.

Wcale nie chciała remontować Synagogi Pod Białym Bocianem. Jest artystką, miała zajmować się sztuką. Powiedziała nam wprost, że nie cierpi remontów. I że kiedy prowadzona przez nią fundacja podjęła się prowadzenia prac w synagodze, nie wiedziała, w co się pakuje. Ale w budynku, który stał w rusztowaniach w podwórzu ulicy Włodkowica, dostrzegła wymarzone miejsce dla swoich artystycznych i edukacyjnych projektów.

- Tu będzie biło żydowskie serce Wrocławia - obiecała pięć lat temu. Dziś wiemy, że dotrzymała słowa. Synagoga Pod Białym Bocianem olśniewa i zachwyca każdego gościa. Dokonała cudu, bo w dokończenie rewitalizacji jedynej ocalałej wrocławskiej bożnicy trudno było uwierzyć - wybudowana w dwa lata, po wojnie popadała w ruinę, a prace remontowe, rozpoczęte w 1996 roku wydawały się nie mieć końca. Doprowadzenie budynku do dawnej świetności wymagało zaangażowania i entuzjazmu, odpornego na porażki. Czyli tego, czego nigdy nie brakowało Bente.

- Kiedy się za to zabierała, wszystkie argumenty były przeciw - powiedział nam mąż pani Ambasador Aleksander Gleichgewicht. - Ale widać efekt i to jest najważniejsze. I jeśli - jak pisał Miłosz "Traktacie moralnym" - są ludzie, którzy jak kamienie potrafią zmienić kierunek lawiny, to Bente jest jedną z nich.

Grzegorz Turnau rozpoczął uroczystą galę w Operze Wrocławskiej piosenką o tym, że wszystko, co piękne, w końcu przemija. Kahan udowodniła, że nawet przemijające piękno można wskrzesić.

Dziękując za przyznany tytuł, powiedziała, że to dla niej wielki zaszczyt, ale i obowiązek. A potem zaśpiewała w jidysz a capella piosenkę "Szczęście".

- Kocham Wrocław. To otwarte miasto otwartych ludzi, którzy wspólnie chcą budować dobrą przyszłość - dodała.

Prezydent Wrocławia w liście dla nowej Ambasador Wrocławia podziękował jej za determinację w odbudowie Synagogi pod Białym Bocianem i przywrócenie Wrocławiowi części jego historii. A szef wydziału kultury UM Jarosław Broda dodał podziękowania dla Aleksandra Gleichgewichta za to, że się tak dobrze w Norwegii zakochał.

Tytuł Ambasadora Wrocławia przyznajemy od czterech lat, jednak Bente Kahan jest piątą osobą, która została nim wyróżniona - w ubiegłym roku, w 20. rocznicę upadku komunizmu, mieliśmy dwóch laureatów - Władysława Frasyniuka i Bohdana Zdrojewskiego. Nasze wyróżnienie jest skierowane dla osób, dzięki którym rośnie sława i prestiż Wrocławia, z których - jako wrocławianie - możemy być dumni.

Bente Kahan, oprócz zaszczytnego tytułu, otrzymała odwzorowany w szkle fragment tablicy, która znajduje się w kruchcie kościoła św. Elżbiety i zostanie odrestaurowana w imieniu Ambasadora. Wyryto na niej w XVI wieku apel tzw. Urzędu Jałmużniczego apel o wspieranie biednych. W trzynastu językach, w tym po polsku i hebrajsku.

Magda Piekarska

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
Ostatnio zmieniony 19 maja 2010, 14:16 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

112
:6:
Miłujący Prawdę pisze:
sabra pisze:Rz 11:1 Br "Pytam więc: Czyż odrzucił Bóg swój lud? Żadną miarą. Ja przecież też jestem Izraelitą, pochodzę od Abrahama i przynależę do pokolenia Beniamina."


Rz 11:2 Br "Nie odrzucił Bóg swego ludu, tego, który już przedtem poznał. Czyż nie wiecie, co mówi Pismo o Eliaszu, o tym, jak się uskarżał przed Bogiem na Izraela?"
Co Paweł miał tu na myśli?
Nie mógł myśleć, że Izraelici jako naród dalej jeszcze zajmowali uprzywilejowaną pozycję przed Bogiem, gdyż sam pisał o napełniającym go „wielkim smutku i nieustannym bólu w sercu” z powodu ich obojętności na dobroć Bożą (Rzym. 9:2-5, Bw).
A w Liście do Rzymian 9:6 (Bw) dodał: „Ale nie jest tak, jakoby miało zawieść Słowo Boże [wypowiedziane do Abrahama]. Albowiem nie wszyscy, którzy pochodzą z [cielesnego] Izraela, są [rzeczywiście] Izraelem”.
Zastanów się nad tą wypowiedzią, co z niej wynika?
Wynika z niej, że gdy Żydzi odrzucili Chrystusa, Bóg przestał ich uważać za Izraela!
Prawdziwym „Izraelem” — środkiem, przez który zamierzał błogosławić całej ludzkości — stał się namaszczony duchem zbór naśladowców Jezusa Chrystusa.
Sprawdź w 1 Piotra 2:9; Gal. 3:29; 6:16; Rodz. 22:18.
Niemniej Bóg nie odrzucił poszczególnych Żydów, gdyż Paweł zaznaczył:
„Przecież i ja jestem Izraelitą”.
Pojedyncze osoby z narodu żydowskiego mogły tak jak on wejść w skład Izraela duchowego, byle uznały Chrystusa.
Zdobyła się na to tylko mniejszość, zaledwie ostatek - „resztka” (Rzym. 11:1, 5, Bw).
Pozdrawiam
A jak ty myslisz ,czy Paweł nie wiedział co mówi kiedy mówił 'Nie odrzucił Bóg Swego Ludu " ?

Ja sie zastanowiłam , i nie potępiam , a czy ty wiesz , kto kiedy przyjmie JAHSZUA za Mesiasza ?

Wielu Yehudim przzyjmuje ,tylko sie nie rzyznają , podobnie jak ten rabin co przez całe lata ukrywał ze zna Imie Mesiasza
Oczywiście ,ze liczy sie Obrzezanie Serca a nie ciała ,ale czy jesteś pewny ,ze ty jesteś Obrzezany - serce i ucho ?
co to znaczy ,ze - nie odrzucił POSZCZEGÓLNYCH żydów ?
On nie odrzucił SWEGO LUDU - koniec kropka ...
Ostatnio zmieniony 21 maja 2010, 12:20 przez sabra, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

114
- dlatego warto badać gdzie się samemu zmierza, kto dokąd i za kim idzie,
a jak coś jest nie tak to najlepiej natychmiast zawrócić z niewłaściwego kursu {;-)
Serdecznie zapraszam do kilku przeróżnych poruszających historii i zachęcam do obrania tego właściwego kursu do najwspanialszego celu

Filmy i historie z dobrym przesłaniem
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?id=809
- świadectwa pkt. 34 i 35 Na początek polecam historię Mirosława Kulca nr.34a

Gdzie jesteś?
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?id=890

{;-)
Ostatnio zmieniony 23 maja 2010, 20:07 przez Natanael, łącznie zmieniany 1 raz.
........................................................................................


Wiara Bogu prowadzi tam gdzie nie prowadzi niewiara

- tedeus Dobre dzieje
........................................................................................
Steruj tak aby trafić do Dobrego portu

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

115
Krystyna pisze:Nie ma uprzywilejowanych pozycji u Boga.Może kiedyś były,obecnie nie ma.Wszyscy przed Bogiem - równi,tylko ciężar /człowieka/ różny.
Jesteś pewna ,ze tak jest mozesz wskazac gdzie pisze ze wszyscy równi ?
Czy Bóg nie potrafi odrużnic co jest co ?
Ostatnio zmieniony 23 maja 2010, 20:11 przez sabra, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: U Naszych Braci Starszych W Wierze...

119
Artur pisze:Musisz męczyć mnie błędną ortografią? To takie nieludzkie. Rzekłbym boskie.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2010, 21:14 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Judaizm”

cron