Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

91
Różnica. pomiędzy żydowskim i nieżydowskim handlem

Obrazek


Pan Mendel ze Starego Sambora ma przyjaciela nie - Żyda, z którym często dyskutuje na różne tematy.

Któregoś dnia, gdy rozmowa dotyczyła handlu żydowskiego, przyjaciel pana Mendla nie mógł zrozumieć dlaczego Żydzi są uważani za znakomitych kupców, i to nie tylko w Galicji.

Zniecierpliwiony pan Mendel powiada wreszcie:

- Chodź, pójdziemy na miasto i ja ci pokażę, czym różni się handel żydowski od nieżydowskiego.

I poszli.

Weszli do pierwszej z brzegu trafiki, której właścicielem nie był akurat Żyd i pan Mendel poprosił o zapałki.

Ekspedient usłużnie je podał.

Pan Mendel zajrzał do pudełka, oddał je ekspedientowi i powiada:

- Pan mi da pudełko z zapałkami, które mają główki z odwrotnej strony.

- Niestety, nie mamy takich zapałek - powiedział zaskoczony sprzedawca.

W następnej, już żydowskiej trafice, pan Mendel również poprosił o zapałki.

Brodaty właściciel, nie podnosząc głowy znad gazety, którą akurat czytał, podał pudełko.

Na prośbę pana Mendla o zapałki z główką z odwrotnej strony nadal nie podniósł głowy, tylko automatycznym ruchem ręki odebrał pudełko od pana Mendla,

położył je na półce i z tej samej półki podał mu inne pudełko.

Pan Mendel zapłacił i razem z przyjacielem wyszedł z trafiki.

- No i widzisz naocznie, na czym polega różnica między handlem żydowskim a nieżydowskim?

- Tak, tak - powiada przyjaciel - ale słuchaj no, Mendel, a może tamten sprzedawca rzeczywiście nie miał takich zapałek?.
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2012, 16:18 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

92
Mezamir, ja nie czytuję wszystkich postów, do tego typu tematów wcale nie zaglądam, przeraża mnie zaangażowanie dyskutantów, jakby chodziło o sprawy życia i śmierci niemalże... ;)

Przeraża mnie zapalczywość, ludzka chciwość, głupota, żądza władzy, sławy, pieniądza, manipulacje, okrucieństwo, ludzki EGOIZM (często 'ślepy', pod płaszczykiem 'dobra ogólnego' i miłości)...

(to nie o Tobie ;), to o tematyce społeczno-politycznej).

Natomiast Tobie chciałam powiedzieć, że jestem zdziwiona, bo pierwszy raz spotykam osobę żywo zainteresowaną duchowością, szamaństwem i tego typu sprawami, która aż tak angażuje się jednocześnie w kwestie nijak nie 'duchowe', która nie zachowuje dystansu do spraw 'tego świata', tolerancji, świadomości życia, po prostu (i nie mówię tu tylko o tej 'wierzchniej warstwie, czyli 'filmie życia' materialnego). Jakoś tak jedno z drugim nie idzie w parze, tak mi się wydaje...
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2012, 16:18 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

93
Natomiast Tobie chciałam powiedzieć, że jestem zdziwiona, bo pierwszy raz spotykam osobę żywo zainteresowaną duchowością, szamaństwem i tego typu sprawami, która aż tak angażuje się jednocześnie w kwestie nijak nie 'duchowe',
To jest banalnie proste.Gdyby nie kwestie duchowe i szamańskie już dawno bym zwariował w tym porąbanym świecie,a polityka ma to do siebie że jeśli się nią nie interesujesz to ona i tak interesuje się Tobą.
Co jeszcze można powiedzieć...właśnie przez politykę prowadzoną tak a nie inaczej,wszystko to co szamańskie i autentycznie uduchowione,jest deptane i niszczone.
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2012, 16:25 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

94
Nie Mezamir. Po pierwsze- sprawdz tytul tego dzialu. Nie na temat wiec. A po drugie- kazdy z nas ma jakies swoje zdanie, ale nie jest to powodem zeby pluc na innych. A jesli ktos cale zlo swiata dostrzega na zewnatrz-niechybnie oznacza to ze nalezy przyjrzec sie sobie. Inny tez czlowiek, taki sam jak Ty, wiec nie pluj na niego, bo opluwasz siebie.
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2012, 16:35 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

95
Mezamir pisze:Co jeszcze można powiedzieć...właśnie przez politykę prowadzoną tak a nie inaczej,wszystko to co szamańskie i autentycznie uduchowione,jest deptane i niszczone.
No, tak... :).

Ale wiesz co, wszelkie przemiany zaczyna się od wewnątrz, a nie od efektów, które pochodzą od ludzkiego wnętrza. To jest tak trochę, jakbyś chciał zlikwidować smród, rozpylając zapachy, a nie likwidując jego źródło. Szaman to wie ;)

Koniec off-topu :)
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2012, 17:00 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

96
Szaman to wie"-nie jestem szamanem,bez odbioru(oftopu) :D
jesli ktos cale zlo swiata dostrzega na zewnatrz-niechybnie oznacza to ze nalezy przyjrzec sie sobie.
Eh...to ja jestem odpowiedzialny za to co się dzieje na świecie,przecież to oczywiste
Obrazek
ale już wiem co mam robić,udawać że nic nie widzę,o,teraz jestem dobry.
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2012, 17:06 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

97
To jeszcze poofftopuję ;):

Podstawowe prawo życia: co zasiejesz, to zbierzesz. Siejesz wojnę - nie spodziewaj się pokoju. Nawet jak masz 'zbożny cel' (dobrymi chęciami piekło wybrukowane, nie o chęci tu chodzi, a samo życie, a ono jest tym, co się wsiało). To egoizm, trzeba by sobie go w końcu uświadomić, nie sądzisz? ;)
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2012, 17:11 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

98
Nie rozumiem,czemu nie możemy wyjaśnic jako Polacy wszystkich drażliwych kwestii..Udało sie z Niemcami,udało z Ukraińcami ,dyskutujemy z Litwinami ,Biłorusinami i Rosjanami....A nad tematem Kresów w latach 1918-44 oraz kwestii stosunku Zydów do Polaków i odwrotnie panuje cisza...Tak jakby ktoś chciał cała sprawe ukryc...tak jak za komuny Katyń...Czemu nie wiemy ze poranna modlitwa żydowska wzywa Boga by unicestwił wszystkich heretyków ( chodzi o chrzescijan gdyz islamu jeszcze nie było ..)Czemu tak mało wiemy..?? I czemu wiemy tylko o okupacji hitlerowskiej ..a nic nie wiemy o okupacji rosyjskiej..?? Czemu nie uczymy etyki Porównania religii Wskazania ich wspolnego pnia..Czemu nie wiemy ze islam jest tak podobny do chrzescijaństwa ,ze moze uchodzic za jego schizmę..Czemu nie wiemy ze Jezus jest prorokiem w islamie a bluzniercą i heretykiem dla judaizmu..Zbyt duzo pytan ..ale moze Wy na nie odpowiecie
Wszelako : ZYJ I DAJ ZYC INNYM
PS Nie ma głupich pytan ..sa tylko glupie odpowiedzi
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2012, 17:33 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

99
Wielce mi Drogi Egoisto !!!
Nie sposób odpowiedzieć na wszystkie Twoje pytania w jednym, krótkim poście, ograniczę się więc do wspomnianej przez Ciebie modlitwy...
Otóż kiedy Jerozolima była oblegana przez Rzymian, rabbi Zakaj zapakował się w trumnę i kazał pod osłoną nocy wynieść poza mury. Jak kazał, tak uczyniono.
Na leżącą w poprzek dróżki trumnę natknęli się legioniści i jakież było ich zdumienie, kiedy z trumny wygramolił się brodaty Żyd. Osłupiałym ze strachu legionistom
polecił w pięknej łacinie wieść się do dowódcy. Tak też uczynili.
Wkrótce rabbi Zakkaj stanął przed Legatem.. Kim jesteś - spytał Rzymianin. Jestem rabbi Zakkaj. Legat słyszał o nim od szpiegów i wiedział, że należał do stronnictwa optującego za pokojem z Rzymem.
Znam Cię - odpowiedział Legat. Wówczas rabbi Zakkaj przypadł mu do stóp i wykrzyknął: - witaj przyszły cesarzu Rzymu...
W pozdrowieniu wzięli udział wszyscy rzymscy legioniści stanowiący straż przyboczną Legata..
Czego pragniesz dla siebie? - spytał przyszły cesarz Rzymu...
Szkoły dla rabinów w Jawne.
Chcesz , to masz - powiedział Legat.
Wkrótce Legat stał się cesarzem Rzymu a rabbi Zakaj otworzył uczelnię rabiniczną w Jawne...
Pierwszą jego decyzją, było umieszczenie w modlitwie nowej części piętnującej chrześcijan...
Chrześcijaństwo rozbijając ramy jusdaizmu wybiło się na odrębną religię i jako takie stanowiło poważną konkurencję dla nowokształtującego się judaizmu rabinicznego...
Tak to się sprawy miały....
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2012, 18:15 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

100
Mezamir pisze:
są to ludzie Nasi sąsiedzi i koledzy.
Tzn kto jest kolegą?Żydzi? :D Dzięki tym koleżkom,Polak stał się gościem we własnym kraju.Z nimi nie można się kolegować :D bo ich przyjaźń nie interesuje.Odwieczni przyjaciele ;)

Jeśli są jeszcze jacyś ludzie wierzący w szczere intencje żydów to współczuję.Dopóki ludzie będą naiwni i popaprani politycznie to nic się nie zmieni na lepsze,będzie jeszcze gorzej.Sąsiadów i przyjaciół mamy pod nosem,tych z którymi graniczymy,a uczy się nas że USA to nasz największy sprzymierzeniec ;/
Polakatolik to osoba nienawidząca Rosjan i Niemców(sąsiadów) za to co inspirowali żydzi,elita.Stalin żyd,Hitler żyd-i wszystko jasne.Teraz gdy dojdzie do wyreżyserowanej wojny z Koreą,głównym inicjatorem i sponsorem rzezi po raz kolejny będzie JewSA.Będzie to samo co w trakcie drugiej wojny światowej.Drugą wojnę też poprzedzał kryzys wymyślony przez bankierów.
Tzn kto jest kolegą?Żydzi? :D Dzięki tym koleżkom,Polak stał się gościem we własnym kraju.Z nimi nie można się kolegować :D bo ich przyjaźń nie interesuje.Odwieczni przyjaciele ;)

Dlaczego ktoś określający siebie jako Żyd, nie mógłby być u diaska moim kolegą ? Jakie to ma w ogóle znaczenie ? Cenię ludzi za to, co sobą reprezentują, jakimi w ogóle ludźmi są, a nie to co wyznają, tym bardziej ich pochodzenie. Który Polak ? Ja ... Ty ... ktoś z obecnych, biorących udział w dyskusji ?

Jeśli są jeszcze jacyś ludzie wierzący w szczere intencje żydów to współczuję.Dopóki ludzie będą naiwni i popaprani politycznie to nic się nie zmieni na lepsze,będzie jeszcze gorzej.Sąsiadów i przyjaciół mamy pod nosem,tych z którymi graniczymy,a uczy się nas że USA to nasz największy sprzymierzeniec ;/

Dlaczego odczuwasz potrzebę różnicowania ze względu na cudze pochodzenie bądź religię ? Miało by to być w tym ujęciu powodem do ufności bądź jej braku ? Przecież to jest dopiero naiwność.
Sąsiadów i przyjaciół ?!? Przecież w równym stopniu, postrzegając na podobnym poziomie, mógłbym napisać, że "Ruskie i Niemcy -> mordercy i okupanci -> setki tysięcy zabitych Polaków". Nawet nie ustosunkuję się do obecnej polityki zagranicznej oraz relacji gospodarczych i ekonomicznych. To ci dopiero "przyjaciele" :)

Polakatolik to osoba nienawidząca Rosjan i Niemców(sąsiadów) za to co inspirowali żydzi,elita.Stalin żyd,Hitler żyd-i wszystko jasne.

Jestem Polak - katolik i jakoś nie odczuwam żadnych "nienawiści" i temu podobnych dyrdymałów.

Teraz gdy dojdzie do wyreżyserowanej wojny z Koreą,głównym inicjatorem i sponsorem rzezi po raz kolejny będzie JewSA.Będzie to samo co w trakcie drugiej wojny światowej.

Toż to absurd i stek wierutnych bzdura w moim mniemaniu. Chyba trochę za mocno zagalopowałeś się w kierunku dość zwariowanych teorii spiskowych :)

Lekką ręką szafujesz sądami na czyiś temat. Rozumiem, że z równą łatwością przyjmiesz osąd na temat własnej osoby.
Znasz zapewne pojęcie dyskryminacja.

Mity na temat żydów - skąd się wzięły
Odpowiem teraz ze swojej strony na pytanie zawarte w tytule wątku. Przynajmniej dot. tych zasadniczo negatywnych mitów.
Olbrzymia część ze zwyczajnej niewiedzy i stereotypów. Dodam jeszcze potrzebę posiadania kogoś "winnego" oraz "gorszego".
Przecież tak łatwiej ...
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2012, 18:47 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

101
Dlaczego odczuwasz potrzebę różnicowania ze względu na cudze pochodzenie bądź religię ?
Wcale nie odczuwam.Świat jest podzielony przez żydów na żydów i gojów.Ja,goj,trzymam się razem z gojami a do żydów należy mieć stosunek ultra sceptyczny i nie reagować na to co mówią.Nie robić z nimi żadnych interesów,nie wchodzić w żadne spółki.Mamy obowiązek postępować inaczej?Nie.
Na świecie istnieje wiele różnych ras i wyznań("niewiernych"/sekciarskich).Goje powinni trzymać się razem :)
http://www.sfora.pl/Niemcy-Polacy-niena ... ici-a42601 :D bezczelność.Kogo kocha żyd?Tylko żyda.
Jestem Polak - katolik
nie mówiłem o Tobie.

Toż to absurd i stek wierutnych bzdura
Wiem :)
"Władze USA rozważają wszelkie dostępne opcje, które mogłyby odwieść Koreę Północną od przeprowadzenia trzeciej próby z bronią nuklearną" - informuje tvn24.pl.

"Nie sądzę, żeby właściwe było wypowiadanie się na temat tego, jak będziemy w przyszłości prowadzić jakiekolwiek operacje militarne, ale mogę powiedzieć, że stale bierzemy pod uwagę wszystkie opcje - oświadczył admirał".
Lekką ręką szafujesz sądami na czyiś temat. Rozumiem, że z równą łatwością przyjmiesz osąd na temat własnej osoby.
Owszem :)

Talmud mówi: “Żydzi nazywają się ludźmi, narody świata nie nazywają się ludźmi, lecz bydlętami”…”Chociaż ludy świata podobne są zewnętrznie do żydów, ale to tylko tak, jak małpy są podobne do ludzi”…”Życie goja jest pozostawione w ręku żyda, a wiele tym bardziej jego mienie”… “Oszukanie goja jest dozwolone…Zniszcz życie goja i zabij je, będziesz bowiem miły Majestatowi Boskiemu jako ten, który składa ofiarę kadzidła”.

Ciekawe co by było gdyby ktoś tak pisał o żydach...pewnie obraza majestatu i święta wojna,ale jak na gojów plują to goj udaje że deszcz pada.
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2012, 19:08 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

102
Humor

Już Stary Testament zawiera zaczątki żydowskiego humoru, to początkiem - jak zauważa Szymon Kobyliński - jego błyskotliwej kariery były wielkie święte księgi późniejszego okresu, jak Talmud czy Midrasz.
Rozkwit żydowskiej filozofii w okresie powstawania obu Talmudów jest zarazem okresem rozkwitu żydowskiego humoru, reprezentowanego przez przypowieść filozoficzną o zabarwieniu humorystycznym...

Wolnomyśliciel zapytał talmudystę, co sądzi o poglądzie Spinozy, że człowiek nie stoi wyżej od zwierząt i ma tę samą co one naturę.
- Jeżeli tak - odpowiedział talmudysta - to może mi wytłumaczysz, dlaczego wśród zwierząt nie urodził się żaden Spinoza?

Dwa tysiące lat tułaczki i prześladowań stworzyły sytuację, w której Żydzi zaczęli z pokolenia na pokolenie nabywać umiejętność doszukiwania się komicznych momentów w każdej sytuacji i ironicznego traktowania wszelkich form i przejawów życia.

Herszełe przyjechał raz, jako magid, do odległego miasteczka i został zaproszony na szabasową ucztę do rabina..
Podano faszerowanego szczupaka, świetnego w smaku.
Herszełe widzi, że rabin sypie do swojej porcji ryby dwie łyżeczki soli.
Trąca sąsiada:
- Co ten rabin robi?
- Rabin - odpowiada sąsiad - nalezy do sekty ascetów i żeby nie zaznać przyjemności wspaniałego smaku ryby sypie do niej sól.
Po uczcie weszła do pokoju młoda, przystojna kobieta i przyniosła rabinowi miednicę z woda i ręcznik.
- Kto to jest? - pyta Herszełe sąsiada.
- Rabin w zeszłym roku owdowiał i to jest jego nowa żona.
- Rozumiem. A nie wiecie ile soli rabin zużywa, żeby posolić rabinową?

Szczególną cechą żydowskiego humoru polega przede wszystkim na charakterystycznym prezentowaniu życia, losu i obyczajowości żydowskiej, doprawionej szczyptą filozoficznego rozmyślania i pointy.
Na próżno jednak szukać w żydowskim humorze nienawiści, jest on na wskroś wyrozumiały dla ludzkich wad, nawet u wrogów.

- Tajtelbaum, czy pan wiesz, co pisze ten znawca Starego Testamentu, Kołakowski...?
On pisze, że według Starego Testamentu Pan Bóg kocha Żudów miłością prawdziwą, bo bez żadnego uzasadnienia.
- I co z tego, Kuśmidrowicz...?
- Właśnie, Kołakowski też tak mówi. Cóż z tego, powiada, skoro po tej deklaracji Pana Boga zaraz nastało cesarstwo rzymskie i prześladowania, inkwizycja hiszpańska i prześladowania, francuska sprawa Dreyfusa i prześladowania, niemiecka Trzecia Rzesza i holocaust...
- I co z tego, Kuśmidrowicz...?
Pan nie widzi, że jeżeli po tym wszystkim Żydzi jeszcze żyją, to jest prawdziwy cud...?
-No, i co z tego, Tajtelbaum...?
- Jak to, co z tego, Kuśmidrowicz...? Czy cuda zdarzają się bez Pana Boga...?
- To prawda, Tajtelbaum. On nas musi bardzo lubić...


Szymon Kobyliński Wstęp do Z mądrości żydowskich Aleksandra Drożdżyńskiego..
Kalejdoskop humoru żydowskiego..Wybór Krzysztof Żmuda.
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2012, 19:29 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

103
Mezamir, czytałem trochę o Indianach i plemiona mają czesto w nazwach coś jak "prawdziwi ludzie", ja zadnym gojem się nie czuje, tez moge napisać ksiązeczke w której wykaze wyrzszość swojego plemienia nad innymi
Abesnai pisze:Dodam jeszcze potrzebę posiadania kogoś "winnego" oraz "gorszego".
Przecież tak łatwiej ...
Dokładnie, wkońcu ja jestem lepszy niz wielu moich zacofanych rodaków, ja jestem tolerancyjny i dobry, a nie chciwy, niedouczony i zazdrosny jak oni:D
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2012, 20:17 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

104
Szamanie, zrozum jedno- czym innym jest bezstronne i w miare obiektywne przedstawianie faktow, a czym innym komentowanie ich wedle siebie. Z faktami nie zgodzic sie nie mozna, z ich interpretacja- wiesz- kazdy widzi to samo, ale po swojemu:)
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2012, 20:40 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

105
Zagalopowałeś się mocno Mezamir, ale..... Tak mam ale, w naszej powojennej historii wiele osób narodowosci żydowskiej zapisało wiele niechlubnych kart, jestem daleka od uogólniania, bestie rodzą się we wszystkich nacjach świata i pomimo że moja najbliższa rodzina została odznaczona medalem Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, rozumiem tych którzy przez Żyda zostali skrzywdzeni, tak jak rozumiem skrzywdzonych przez Rosjan czy Niemców. Nie każdy potrafi zapomnieć, przebaczyć.... Tylko o ile Rosjanin, Niemiec był wrogiem, Żyd był ofiarą, dla której Polacy narazali się z poświęceniem. Jesteśmy w ogromnej przewadze na liscie Sprawiedliwych.. Co otrzymujemy w zamian dzisiaj? Piszę z punktu widzenia mieszkańców krakowskiego Kazimierza, wroga, podstępnie czającego się na młodych Semitów z Izraela. Izraelska młodzież żydowska karmiona jest strachem, strachem przed nami, Polakami, bandytami, bo tylko tym można wytłumaczyć postępowanie ochrony żydowskich wycieczek, która zamyka ulice, by młodzież bezpiecznie mogła wysiąść z autobusu. Każdy Polak w zasięgu wzroku ochroniarza to terrorysta, więc jesli mieszkasz na Kazimierzu, zapomnij że jesteś u siebie. To nie jest bajka, to rzeczywistość, spróbujcie w mieszkańcach Kazimierza wykrzesać iskierkę sympatii do Żydów z Izraela.
Ludzie o poglądach Mezamira, nie biorą się niestety z powietrza.... i o tym trzeba by pamiętać, zanim zakrzyknie się "antysemita".

A to dość znana sprawa opisana bodajże przed czterema laty w przekroju
Młodzi Izraelczycy rozrabiają w Polsce

Lista strat po masowych wizytach izraelskiej młodzieży w Polsce jest długa i kosztowna

Rozpoczynają ją wypalone dywany w polskich hotelach, kończy trauma żydowskich nastolatków. I coraz częściej trauma tubylców.

Toskańczyk Roberto Lucchesini, od kilku lat mieszkaniec Krakowa, ostatnio prawie nie śpi. Zanim zacznie normalnie poruszać rękami, będzie musiał przejść długą rehabilitację. A wszystko po tym, jak w biały dzień na oczach przechodniów i kilkudziesięciu nastolatków zamkniętych szczelnie w autobusach zaopatrzeni w ostrą broń izraelscy ochroniarze skrępowali mu z tyłu ręce nad głową i skuli go kajdankami. Na środku krakowskiej ulicy. Chwilę przedtem Włoch na różne sposoby próbował zmusić kierowców autobusów, by wyłączyli silniki.

– Izraelczycy założyli mi kajdanki, rzucili twarzą w psie gówna i kopali – żali się Lucchesini. Następnie oprawcy po prostu odjechali. Włocha rozkuła dopiero policja.

Na krakowski Kazimierz, dawne żydowskie miasteczko, po którym zostały jedynie synagogi i ludzkie, często bardzo bolesne wspomnienia, Lucchesini przeniósł się z miłości do polskiej kobiety i polskiego miasta. Zamieszkał w kamienicy z widokiem na bożnicę.

– Wydawało mi się wtedy, że to najpiękniejsze miejsce na świecie – mówi. – Po pewnym czasie zrozumiałem, że miejsce, owszem, jest piękne, ale nie dla jego dzisiejszych mieszkańców.

Kopniaki zamiast odpowiedzi

Podobnego zdania jest również inna mieszkanka Kazimierza, urzędniczka Beata W., której izraelscy ochroniarze przetrzepali niedawno na jednej z ulic torebkę, zupełnie nie wyjaśniając przyczyn.

– Kiedy spytałam, o co właściwie chodzi, kazali mi się zamknąć. Posłuchałam, przestałam się odzywać, bałam się, że za chwilę każą mi się rozebrać do naga – irytuje się urzędniczka.

Odpowiedzi na pytanie nie otrzymał również młody polski Żyd, który jak zwykle w szabat kilka miesięcy temu chciał pomodlić się w swojej synagodze. Zapytał jedynie, dlaczego nie może wejść do świątyni. Zamiast odpowiedzi otrzymał kilka kopniaków.

– Widziałem to na własne oczy – mówi Mike Urbaniak, redaktor Forum Żydów Polskich i korespondent “European Jewish Press” w Polsce. – Widziałem, jak właściwie bez jakichkolwiek powodów mój kolega został brutalnie zaatakowany przez agentów ochrony z Izraela.

A wszystko to podobno w imię bezpieczeństwa izraelskich dzieci.

– Polakom trudno to może zrozumieć, ale ochrona towarzyszy młodym Izraelczykom na każdym kroku, i to zarówno w kraju, jak i za granicą – wyjaśnia Michał Sobelman, rzecznik prasowy ambasady Izraela w Polsce. – Taki wymóg stawiają rodzice dzieci, w przeciwnym razie nie zgodziliby się na jakikolwiek wyjazd. Ochroniarze pojawiają się zatem wszędzie tam, gdzie młodzież. Polska nie jest tu żadnym wyjątkiem.

Ale to w Polsce, jak wynika z relacji Mike’a Urbaniaka, Żydzi z Izraela skopali przed polską synagogą polskiego Żyda, po czym zaczęli mu jeszcze grozić więzieniem. I znów działo się to na oczach młodych ludzi z Izraela.

– Jest nam bardzo przykro, gdy słyszymy o takich incydentach – przyznaje Sobelman. – Każda z tych spraw jest szczegółowo wyjaśniana. Zrobimy wszystko, by do takich sytuacji więcej nie dochodziło. Być może trzeba będzie zmienić metody szkolenia naszych ochroniarzy, po to by zrozumieli, że Polska to nie Izrael, że skala zagrożeń w Polsce jest znikoma?

Profesor Moshe Zimmermann, szef Instytutu Historii Niemiec na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie, uważa jednak, że problem nie dotyczy wyłącznie zachowania ochroniarzy. Jego zdaniem Izraelczycy zasadniczo uważają, że Polacy nie są dla nich równymi partnerami. I nie chodzi o to, że nie potrafią ich dzieciom zapewnić bezpieczeństwa.

– Nie są równymi partnerami do jakiejkolwiek dyskusji. Dotyczy to także wspólnej i dzisiejszej historii oraz polityki. Efekt jest taki, że młodzież izraelska widzi w Polakach ludzi drugiej kategorii, postrzega ich jako potencjalnych wrogów – wyjaśnia bez ogródek.

O tym, że profesor ma sporo racji, świadczyć może instrukcja postępowania z tubylcami rozdawana jeszcze kilka lat temu młodym Izraelczykom udającym się do Polski. Znalazł się w niej zapis: “Wszędzie będziemy otoczeni przez Polaków. Będziemy nienawidzić ich z powodu udziału w zbrodniach”.

– Programy przyjazdów naszych nastolatków są ustalane odgórnie przez izraelski rząd i są bardzo sztywne – wyjaśnia Ilona Dworak-Cousin, przewodnicząca Towarzystwa Przyjaźni Izrael–Polska w Izraelu. – Sprowadzają się właściwie do odwiedzania kolejnych miejsc zagłady Żydów. Z takiej perspektywy Polska to wyłącznie wielki żydowski cmentarz. I nic więcej. Spotkania z żywymi ludźmi dla tych, którzy przywożą młodych Izraelczyków do kraju naszych przodków, są bez znaczenia.

Mieszkaniec krakowskiego Kazimierza, pochodzenia żydowskiego, uważa, że nie ma w tym nic złego: – Izraelczycy nie przyjeżdżają do Polski na wakacje. Ich zadaniem jest poznać miejsca Zagłady i posłuchać o straszliwej historii swoich rodzin, historii, która często nie jest im opowiadana przez dziadków ze względu na zbyt duży ładunek emocji. Często się zdarza, że wyjeżdżający stąd młodzi ludzie płaczą, dzwonią do rodziców i mówią: czemu mi nie powiedzieliście, że to było aż tak straszne? Szczerze mówiąc, nie dziwię się, że nie mają ochoty na rozmowy o Lajkoniku.

Jednak według Ilony Dworak-Cousin brak kontaktu z Polakami sprawia, że izraelska młodzież coraz częściej zaczyna mylić ofiary z oprawcami. – Zaczynają myśleć, że to Polacy stworzyli obozy koncentracyjne dla Żydów, że to Polacy byli i wciąż są największymi antysemitami na świecie – dodaje Żydówka.

Wspomniany mieszkaniec Kazimierza jest zupełnie innego zdania. – Nie wierzę, by ktoś im mówił, że to Polacy zrobili. Dlatego nie muszą prowadzić jakichkolwiek dyskusji z młodymi Polakami.

Nastoletni skandaliści

Jednak zdaniem sporej części Izraelczyków instrukcję dla młodzieży ostatecznie wprawdzie zmieniono, ale podejścia do Polaków nie.

– Ktoś kiedyś w Izraelu zdecydował, że nasze dzieci, jadąc do Polski, muszą być szczelnie otoczone ochroną – mówi Lili Haber, przewodnicząca Związku Krakowian w Izraelu. – Ktoś zdecydował, że młodzi Izraelczycy nie mogą spotykać się z polskimi rówieśnikami, spacerować po ulicach. W rzeczywistości te wizyty nie są niczym więcej niż kilkunastodniowym, dobrowolnym pobytem młodzieży w więzieniu.

Dobrowolnym, ale też niezwykle kosztownym – 1400 dolarów od osoby. Na przyjazdy do Polski nie stać wszystkich rodziców młodych Izraelczyków.

– W dodatku, jak się okazuje, zbyt młodych na to, by oglądać miejsca kaźni – dodaje doktor Ilona Dworak-Cousin. – Traumatyczne przeżycia, jakie towarzyszą wizytom w kolejnych obozach śmierci, mają swoje konsekwencje. Dzieciaki stają się agresywne. I zamiast poznawać kraj przodków, kraj, w którym Żydzi w symbiozie z Polakami żyli prawie tysiąc lat, nastolatki z Izraela wywołują w nim kolejne skandale.

Zdarza się, że gdzieś między wizytą w Treblince a Majdankiem młodzi Izraelczycy spędzają czas na zamówionym przez hotelowy telefon striptizie. Zdarza się, że obsługa hotelowa musi zbierać ludzkie odchody z łóżek i umywalek. Zdarza się, że musi oddawać pieniądze za nocleg innym turystom, którzy nie mogą spać, bo Izraelczycy postanowili zagrać w hotelowym holu w piłkę nożną. O drugiej w nocy.

Sześcioletni Krzyś z Kazimierza też grał w piłkę. 15 kwietnia, w niedzielny wieczór, po tym jak strzelił dwa gole, chciał normalnie wrócić do domu. Domu położonego blisko synagogi, przed którą zgromadziły się na uroczystościach poprzedzających Marsz Żywych setki młodych Izraelczyków. Tuż przed ulicą Szeroką Krzysia zatrzymało kilku zdecydowanie niemiłych panów. – Dziś jest to teren półprywatny. Przejścia nie ma – usłyszał. Nie pomogły prośby chłopca, że jak nie wróci na czas do domu, jego mama będzie się denerwować.

“Bramkarze”, co ciekawe, tym razem polscy, i co jeszcze ciekawsze, w towarzystwie krakowskich policjantów, okazali się również głusi na prośby wycieczki Holendrów, którzy pół roku wcześniej zarezerwowali sobie kolację w restauracji przy ulicy Szerokiej. – To wolny kraj? – próbował upewnić się jeden z turystów.

W zwykły dzień na Szeroką można się dostać z kilku stron. W ten wieczór – z żadnej. Sama bezskutecznie próbowałam przedrzeć się przez bramki. Pomogli mi dopiero policjanci.

– Tu nie ma żadnych zakazów – przekonywali mnie chwilę później, choć stan faktyczny wskazywał na coś zupełnie innego.

– Wprowadziliśmy jedynie pewne ograniczenia w ruchu – wyjaśnia mi kilka dni później Sylwia Bober-Jasnoch z biura prasowego małopolskiej policji.

Policjanci nie mogą mówić inaczej. Oficjalnie polskie prawo nie daje możliwości odcięcia obywateli od ulic, przy których mieszkają. Nawet podczas imprez masowych, a uroczystości na Szerokiej taką nie były, mieszkańcy mają prawo wrócić do swoich domów, a turyści mają prawo zjeść obiad w restauracji. Także oficjalnie ochroniarze izraelscy nie mogą zatrzymywać i rewidować przechodniów.

Próbowałam się dowiedzieć więcej na temat praw agentów ochrony izraelskiej w Polsce. Najpierw w polskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, skąd odesłano moje pytania do… Ministerstwa Edukacji Narodowej. Wysłałam też pytania do ministra spraw wewnętrznych. Mimo wcześniejszych obietnic nie dostałam żadnej odpowiedzi. Chętny do rozmowy okazał się jedynie Maciej Kozłowski, były ambasador w Izraelu, obecnie pełnomocnik ministra spraw zagranicznych do spraw stosunków polsko-izraelskich

– Przepisy są nieprecyzyjne – przyznaje Kozłowski. – W zasadzie ochroniarze z obcego kraju nie powinni poruszać się po Polsce uzbrojeni, ale dla władz Izraela kwestie bezpieczeństwa są priorytetem. Próby przekonania izraelskiego rządu, że ich obywatele powinni korzystać z polskiej ochrony, na razie zakończyły się fiaskiem.

Samolot jak pole bitwy

Dla Roberta Lucchesiniego, jak też jego żony Anny i dwuletniej córeczki, postawa polskiego rządu, który w przeciwieństwie do Izraela swoim obywatelom nie potrafi zapewnić bezpieczeństwa, jest zupełnie niezrozumiała. Do priorytetów małżeństwa z Kazimierza oprócz poczucia bezpieczeństwa należą także spokój i cisza. Tymczasem włosko-polską rodzinę dzień w dzień budzi co rano głośny charkot silników polskich autobusów z grupami młodzieży z Izraela. Ich polscy kierowcy permanentnie łamią przepisy. Przy skwerku obok synagogi – naprzeciwko domu Roberta – mogą zgodnie z przepisami stać najwyżej trzy autokary, najwyżej 10 minut. Stoi znacznie więcej, godzinami. W dodatku z włączonymi silnikami. Powód? Bezpieczeństwo młodzieży – szybciej odjadą z miejsca zagrożenia, gdy silniki są uruchomione.

Poza tym młodym Izraelczykom trzeba serwować kawę. Bo chociaż Kazimierz to dziś dziesiątki kawiarni, nastolatki z Izraela do nich nie zaglądają. Mają to jasno powiedziane: zero kontaktów z otoczeniem, zero rozmów z przechodniami, zero uśmiechów i gestów.

Tak jest już od kilkunastu lat – z Polakami grupy izraelskie kontaktują się wyłącznie tam, gdzie muszą. Najpierw w samolotach.

– Samolot po wylądowaniu w Polsce młodzieży izraelskiej wygląda jak pole bitwy – przyznaje pracownik LOT proszący o anonimowość. – Najgorszy jest jednak stosunek tych dzieciaków do polskiej obsługi. Niedawno jedna ze stewardes dostała od młodego Izraelczyka w twarz. Tylko dlatego, że zbyt długo czekał na coca-colę.

Leszek Chorzewski, rzecznik prasowy LOT, przyznaje, że młodzież izraelska to trudny klient. – Wymaga nie tylko więcej uwagi niż inni pasażerowie, ale też zdecydowanie większych środków ostrożności – dodaje. Ta ostrożność to przedłużające się kontrole latających maszyn i lotnisk przeprowadzane przez służby izraelskie. To także bardzo wysokie wymagania ochroniarzy młodych Izraelczyków.

Na własnej skórze przekonała się o tym Katarzyna Łazuga, studentka z Poznania. Na jednym z polskich lotnisk uczestniczyła w zajęciach kursu pilotażu turystycznego. – Do pomieszczenia, w którym przebywaliśmy, weszli młodzi ludzie z Izraela – wspomina. – W chwilę później nasza grupa w pośpiechu musiała przerwać zajęcia i opuścić salę. Izraelscy ochroniarze kazali nam się wynieść, natychmiast i bez gadania. Bo… za bardzo gapiliśmy się na ich podopiecznych. Owszem, patrzyliśmy się na nich. Zwracali na siebie uwagę, byli wyjątkowo ładni.

Polaków młodzi Izraelczycy widują jeszcze tam, gdzie nocują – w polskich hotelach. O ile polskie hotele chcą ich jeszcze przyjmować. Spora część krakowskich zdecydowanie już nie chce.

– Raz na zawsze zrezygnowaliśmy z przyjmowania młodzieży izraelskiej – przyznaje Agnieszka Tomczyk, asystentka szefa sieci hoteli System w Krakowie. – Nie stać nas już było na wyrównywanie strat po jej wizytach.

Te straty to zdemolowane pokoje, połamane krzesła i stoły, ludzkie odchody w umywalkach lub koszach na śmieci albo jak w Astorii, innym krakowskim hotelu, wypalony dywan. Astoria także wycofuje się z grup izraelskich. Między innymi dlatego, że ochroniarze żydowskiej młodzieży wypraszali z hotelu gości, którzy po prostu im się nie podobali.

– Ja rozumiem, że izraelscy ochroniarze są wyczuleni na wszelkie niepokojące sygnały. Przyjechali z kraju, gdzie nieustająco wybuchają bomby, a młodzi ludzie giną w zamachach terrorystycznych – zapewnia Mike Urbaniak. – Tyle tylko, że Polska jest jednym z najbezpieczniejszych krajów w Europie. Tu, poza nielicznymi przypadkami, nie atakuje się Żydów, a żydowskie instytucje, co jest ewenementem na światową skalę, nie potrzebują żadnej ochrony.

Wielki biznes

Ochrony nie potrzebują także, o dziwo, chasydzi przybywający licznie do Polski z Izraela. W tym na przykład kilkudziesięciu ortodoksyjnych Żydów, którzy niedawno odwiedzili nasz kraj, bo chcieli pomodlić się przy grobie cadyka z Lelowa. Zjawili się też na krakowskim Kazimierzu bez asysty i bez cienia strachu.

– Bez żadnych oporów rozmawiali z zaciekawionymi ich wyglądem turystami, dla których pejsaci Żydzi są wciąż niecodziennym zjawiskiem – dodaje Urbaniak.

Na Kazimierzu chasydzi są zjawiskiem codziennym. Tak jak wycieczki młodzieży z Izraela. W tym roku ma przyjechać do Polski aż 30 tysięcy nastolatków. A z nimi 800 ochroniarzy.

Roberto Lucchesini zgłosił pobicie przez izraelską ochronę na polską policję. Sprawą zajęła się już krakowska prokuratura. W Izraelu także toczy się w tej sprawie śledztwo.

– Jego wyniki mają średnie znaczenie – uważa Ilona Dworak-Cousin. – Znaczenie ma jedynie to, czy młodzież, która odwiedza Polskę, nadal będzie ją traktować jak wrogi i zupełnie obcy kraj.

Zarówno Stowarzyszenie Przyjaźni Izrael–Polska, jak i Związek Krakowian w Izraelu próbują dziś przekonać władze swojego kraju, by nie wysyłały więcej nastolatków do obozów zagłady w Polsce. Szanse na to są niewielkie.

– Te wycieczki to przede wszystkim wielki biznes dla ich organizatorów – przyznaje Lili Haber. – W tym również dla izraelskich ochroniarzy.
Ostatnio zmieniony 18 kwie 2012, 23:11 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

106
Vikusiu, i Ty podajesz fakty, nad ktorymi nalezaloby sie zastanowic. Stwierdzenie faktu bez swojej subiektywnej interpretacji. To kolosalna roznica. Moje ulubione: tresciwie i formalnie. Jesli forma przewaza nad trescia, robi sie niestety niestrawne.
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2012, 0:29 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

107
Krzysiek pisze:Wielce mi Drogi Egoisto !!!
Nie sposób odpowiedzieć na wszystkie Twoje pytania w jednym, krótkim poście, ograniczę się więc do wspomnianej przez Ciebie modlitwy...
Otóż kiedy Jerozolima była oblegana przez Rzymian, rabbi Zakaj zapakował się w trumnę i kazał pod osłoną nocy wynieść poza mury. Jak kazał, tak uczyniono.
Na leżącą w poprzek dróżki trumnę natknęli się legioniści i jakież było ich zdumienie, kiedy z trumny wygramolił się brodaty Żyd. Osłupiałym ze strachu legionistom
polecił w pięknej łacinie wieść się do dowódcy. Tak też uczynili.
Wkrótce rabbi Zakkaj stanął przed Legatem.. Kim jesteś - spytał Rzymianin. Jestem rabbi Zakkaj. Legat słyszał o nim od szpiegów i wiedział, że należał do stronnictwa optującego za pokojem z Rzymem.
Znam Cię - odpowiedział Legat. Wówczas rabbi Zakkaj przypadł mu do stóp i wykrzyknął: - witaj przyszły cesarzu Rzymu...
W pozdrowieniu wzięli udział wszyscy rzymscy legioniści stanowiący straż przyboczną Legata..
Czego pragniesz dla siebie? - spytał przyszły cesarz Rzymu...
Szkoły dla rabinów w Jawne.
Chcesz , to masz - powiedział Legat.
Wkrótce Legat stał się cesarzem Rzymu a rabbi Zakaj otworzył uczelnię rabiniczną w Jawne...
Pierwszą jego decyzją, było umieszczenie w modlitwie nowej części piętnującej chrześcijan...
Chrześcijaństwo rozbijając ramy jusdaizmu wybiło się na odrębną religię i jako takie stanowiło poważną konkurencję dla nowokształtującego się judaizmu rabinicznego...
Tak to się sprawy miały....
Hmmmm....Tak czy siak !! Chrzescijaństwo jest wg judaizmu BLUZNIERSTWEM !!! I WSZYSCY POBOZNI ZYDZI MODLĄ SIE RANO O ŚMIERC WSZYSTKICH CHRZESCIJAŃ !!! A JA NIE MODLE SIE ( JAK ROWNIEZ WIEKSZOŚĆ POLAKÓW ) O SMIEC ZYDÓW !!!
TO TAK SAMO JAK SWIETO PURIM ,KIEDY TO WYMORDOWANO OK 60-90 TYS CHRZESCIJAN...w 614
NIE SADZISZ ZE GDYBY NIEMCY SWIETOWALI WYMORDOWANIE KOGOKOLWIEK MOZNA BY BYLO TO UZNAC ZA BLUZNIERSTWO?
W 614r Żydzi wykupili chrześcijan z rąk perskich żołnierzy za dobrą cenę, a potem wyrżnęli swoich jeńców w sadzawce Mamilli, "która po brzegi napełniła się krwią". Tylko w Jerozolimie Żydzi zabili od 60 do 90 tysięcy palestyńskich chrześcijan. Po przeliczeniu na nasze czasy byłoby to półtora miliona ludzi. Zgodnie z Encyklopedią Brytyjską, cała ludność Ziemi miała wtedy 300 milionów, 30 razy mniej, niż dzisiaj. Po kilku dniach wodzowie perscy uświadomili sobie rozmiary rzezi, i powstrzymali morderców.
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2012, 9:27 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

109
egoista99 pisze:
Krzysiek pisze:Wielce mi Drogi Egoisto !!!
Nie sposób odpowiedzieć na wszystkie Twoje pytania w jednym, krótkim poście, ograniczę się więc do wspomnianej przez Ciebie modlitwy...
Otóż kiedy Jerozolima była oblegana przez Rzymian, rabbi Zakaj zapakował się w trumnę i kazał pod osłoną nocy wynieść poza mury. Jak kazał, tak uczyniono.
Na leżącą w poprzek dróżki trumnę natknęli się legioniści i jakież było ich zdumienie, kiedy z trumny wygramolił się brodaty Żyd. Osłupiałym ze strachu legionistom
polecił w pięknej łacinie wieść się do dowódcy. Tak też uczynili.
Wkrótce rabbi Zakkaj stanął przed Legatem.. Kim jesteś - spytał Rzymianin. Jestem rabbi Zakkaj. Legat słyszał o nim od szpiegów i wiedział, że należał do stronnictwa optującego za pokojem z Rzymem.
Znam Cię - odpowiedział Legat. Wówczas rabbi Zakkaj przypadł mu do stóp i wykrzyknął: - witaj przyszły cesarzu Rzymu...
W pozdrowieniu wzięli udział wszyscy rzymscy legioniści stanowiący straż przyboczną Legata..
Czego pragniesz dla siebie? - spytał przyszły cesarz Rzymu...
Szkoły dla rabinów w Jawne.
Chcesz , to masz - powiedział Legat.
Wkrótce Legat stał się cesarzem Rzymu a rabbi Zakaj otworzył uczelnię rabiniczną w Jawne...
Pierwszą jego decyzją, było umieszczenie w modlitwie nowej części piętnującej chrześcijan...
Chrześcijaństwo rozbijając ramy jusdaizmu wybiło się na odrębną religię i jako takie stanowiło poważną konkurencję dla nowokształtującego się judaizmu rabinicznego...
Tak to się sprawy miały....
Hmmmm....Tak czy siak !! Chrzescijaństwo jest wg judaizmu BLUZNIERSTWEM !!! I WSZYSCY POBOZNI ZYDZI MODLĄ SIE RANO O ŚMIERC WSZYSTKICH CHRZESCIJAŃ !!! A JA NIE MODLE SIE ( JAK ROWNIEZ WIEKSZOŚĆ POLAKÓW ) O SMIEC ZYDÓW !!!
TO TAK SAMO JAK SWIETO PURIM ,KIEDY TO WYMORDOWANO OK 60-90 TYS CHRZESCIJAN...w 614
NIE SADZISZ ZE GDYBY NIEMCY SWIETOWALI WYMORDOWANIE KOGOKOLWIEK MOZNA BY BYLO TO UZNAC ZA BLUZNIERSTWO?
W 614r Żydzi wykupili chrześcijan z rąk perskich żołnierzy za dobrą cenę, a potem wyrżnęli swoich jeńców w sadzawce Mamilli, "która po brzegi napełniła się krwią". Tylko w Jerozolimie Żydzi zabili od 60 do 90 tysięcy palestyńskich chrześcijan. Po przeliczeniu na nasze czasy byłoby to półtora miliona ludzi. Zgodnie z Encyklopedią Brytyjską, cała ludność Ziemi miała wtedy 300 milionów, 30 razy mniej, niż dzisiaj. Po kilku dniach wodzowie perscy uświadomili sobie rozmiary rzezi, i powstrzymali morderców.
A skąd Ty czerpiesz swoje dane?
Nie można zarzucać morderstw jakieś grupie nie podając źródła, które dokumentuje wspomniany fakt...Kontekstu historycznego...Inaczej jest to tania demagogia mająca siać nienawiść...
Nie można też wypisywać bzdur typu w święto Purim wymordowano 60-90 tysięcy chrześcijan.
Za Wikipedią:
Purim (פורים - hebr. losy) – święto żydowskie, obchodzone 14 dnia miesiąca adar (w roku przestępnym w drugim miesiącu adar) upamiętniające uchronienie Żydów od zagłady w perskim imperium Achemenidów za czasów panowania króla Achaszwerosza (prawdopodobnie był to Kserkses).

Działo się to 450 lat pne. Skąd mieliby się wziąść w tym czasie chrześcijanie ?
Historia ta opowiada o królu Achaszweroszu (Aswerus), królowej Esterze (Hadassa), jej przybranym ojcu Mardocheuszu (Mordechaj) i ministrze Hamanie. Żyd Mardocheusz wbrew poleceniu króla nie oddawał pokłonu Hamanowi (prawdopodobnie z powodów religijnych); z tego powodu Haman postanowił skazać na zagładę wszystkich Żydów. Los wskazał na 13 dzień adar jako datę zagłady. Dowiedziawszy się o tym planie Estera zwróciła się do króla z prośbą o zmianę tej decyzji. W konsekwencji Hamana i dziesięciu jego synów spotkała śmierć, zaś w całej Persji Żydzi zabili 75 000 ludzi (Est 9:16). Zdarzenie to opisuje biblijna Księga Estery - Megilat Ester (Est 9:25-32).
Chrześcijan wówczas nie było, mało tego, nie było także judaizmu rabinicznego..
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2012, 12:57 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

111
Mezamir pisze:Wikipedia to najbardziej niewiarygodne źródło informacji.
Zgodzę się tu z Tobą, że w Wikipedii zdarzają się liczne nieścisłości i przekłamania...Ta Encyklopedia redagowana jest przez użytkowników i pomimo iż wpisy są weryfikowane, wiele głupot pozostaje...
W sumie jednak więcej z niej pożytku niż szkody..Tak sądzę..Ale to mój pogląd...

Czytając Twe wypowiedzi na różne tematy, odniosłem wrażenie, że jesteś dowcipnym, inteligentnym młodym człowiekiem, który lubi prowokować...Stać Cię jednak, moim skromnym zdaniem, na znacznie więcej, niż powielanie wyświechtanych bzdur mających poniżać tę, czy inną mniejszość narodową...

Myślę, że nie zdajesz sobie sprawy z tego, że działasz na korzyść tych, którzy pragną się oczyścić ze zbrodni przeciw ludzkości, przerzucając winę na Polaków.
Dlatego modne jest w USA, Niemczech i innych krajach budować portret Polaka, jako tępego antysemity, który mordował Żydów i rabował ich, mimo iż II Wojna Światowa dawno się skończyła..
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2012, 13:13 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

112
Stać Cię jednak, moim skromnym zdaniem, na znacznie więcej, niż powielanie wyświechtanych bzdur mających poniżać tę, czy inną mniejszość narodową...
Pierwsza kwestia,mniejszości narodowych jest wiele i żadnej nie poniżam,wręcz przeciwnie,boli mnie jak cholera gdy widzę jedną grupkę której się uroiło że są ponad wszystkimi i pewnie miałbym inne zdanie na temat grupki gdyby nie fakt że graniczę z przedstawicielami tejże nadrasy,wiem do czego są zdolni,widzę co robią,przykład z życia,nie z wikipedii.

Mamy ziemię,150 lat,od pokoleń jest nasza i co z tego wynika?A nic nie wynika bo sąsiad miał dziadka w UB,jest żydem ,sądy i prokuratura są ślepe na dowody które się im przedstawia,doszło nawet do tego że jeden cymbał przyznał się niechcąco do winy na rozprawie sąd co zrobił?Nas ukarał grzywną za posądzanie 'niewinnych'.

Co roku przyjeżdża do nas banda z Niemiec i robią co chcą,ponieważ są kryci.Tak jak mówię,sądy,komenda policji,prawnicy,nikt nic nie może,wystarczy że przyjadą krewni i wykonają telefon gdzie trzeba.

Ciekawy jestem co przygotowali w tym sezonie.W zeszłym pobili sąsiada w biały dzień w jego własnym domu i dumnie oznajmili żeby nie podskakiwał bo i tak im g. zrobi.

Mieliśmy ziemię a teraz okazuje się że to nie nasza ziemia.Dysponują nasza własnością a sąd przyznaje im rację.Są dowody winy ale to nie są wiarygodne dowody.Dwie sprawy toczyły się równolegle,w jednej lepiej się było przyznać do bycia w domu,w drugiej do bycia na delegacji,mimo że obie sprawy dotyczyły zdarzenia które miało miejsce w tym samym dniu,na jednej rozprawie winny był obecny w domu a na drugiej już nie.Winny był i go nie było a sędzia udaje ślepego.
W sprawie X był na placu i widział,jest świadkiem,a w sprawie Y nie mógł być widoczny na placu bo był w delegacji przez 2 tygodnie.

Nasze mapy i papiery są niewiarygodne ale ich zeznania są święte.Fajnie być w rodzinie żydów prawda?Biedaki,nikt ich nie lubi,tacy pokrzywdzeni a przecież oni tacy przyjacielscy.

Wspominałem o fałszowaniu zeznań i kasowaniu naszych zgłoszeń lub tajemniczych zaginięciach dokumentów świadczących o naszej racji?
Mógłbym jeszcze długo wymieniać świadectwa przyjaźni ale mi się nie che.
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2012, 13:52 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

113
Nie znam sprawy, widzę jedynie, że czujesz się pokrzywdzony i nie bardzo wiesz, jak dochodzić sprawiedliwości...
Nie Ty jeden..Prawo w Polsce działa tak, jak działa, komara i muszkę w sieć paragrafów pochwyci, grube zaś i tłuste bąki fruwają bezkarnie...Żadna afera gospodarcza nie została rozpatrzona, a winni ukarani...
Żal i poczucie bezsilności jest złym doradcą...
Mogę jedynie żywić nadzieję, że kiedyś dojdziesz swego...
Oczywiście wśród Żydów można spotkać wyjątkowe kanalie, bo gdzie ich nie brak.
Ostatnio w USA jest wielka afera, bo pomoc dla ofiar holocaustu w postaci dopłat do leków dla Żydów na Ukrainie i Białorusi itp została przechwycona przez nieuczciwych żydowskich aferzystów. Pieniądze te były z darów...
Widzisz więc, że zło i nieprawość jest złem i nieprawością i nie ma to nic wspólnego z narodowością...
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2012, 14:17 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

115
Przeciez Ci podałem dokladną date 614r n.e wiec mozesz sam sprawdzic w dowolnym zródle....A wymordowanie kogokolwiek w ilości jak sam piszesz 75 tys ( co odpowiada dzisiejszemu 1,5 MLN LUDZI ) i obchodzenie z tego tytułu święta....to chyba powod do wstydu a nie świetowania !!! Co bys powiedział na fakt ze Niemcy swietują z okazji wymordowania 1,5 mln ludzi ???
PS przeczytaj poranna modlitw 18 pragnień...
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2012, 16:17 przez egoista99, łącznie zmieniany 1 raz.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

117
Nie można :) Bo to zaledwie tom pierwszy; tom ten nie obejmuje rzeczonego okresu; tom trzeci owszem; Milman powołał się na kroniki Teofana Wyznawcy. Ten ostatni zaś ... cóż, był wyznawcą a wiedza nie szła u niego w parze z wyznawaniem ;)

Ps. Egoisto, nie każ mi wskazywać naszych świąt narodowych, z okazji których świętujemy 'na grobach' naszych dawnych wrogów :)
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2012, 17:20 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

118
No sorry, dobrze ze czuwasz :ahah: byłam pewna, ze to są 3 tomy, ale nic straconego http://books.google.pl/books?id=GygOAAA ... &q&f=false od przybytku głowa nie boli... podobno. A podważyć można wszystko ;) ostatnio dostaje się naszemu Długoszowi za przeinaczanie faktów podobno, a jaka jest prawda?
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2012, 18:34 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły

120
Mi natomiast przypomniała się kontrowersje dot. pewnego zakresu działań oddziałów porucznika Kurasia, pseudonim "Ogień". Ale pewnie też "żydowska propaganda" (uprzedzając komentarze), oczywista oczywistość, jak to, że ziemia jest płaska a wokół niej krąży słońce, sic.

Wracając do określenia goj. Czy ktoś się czuje pokrzywdzony z nazwania go gorolem, albo gdy padnie określenie ceper ?
Dotknę samej istoty. Nazwanie kogoś "żydem", to ci dopiero hańba dla adresata. Proszę mi nawet nie próbować wmówić, że tak właśnie w naszym społeczeństwie nie jest.
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2012, 18:44 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Wróć do „Judaizm”

cron