Hmmm....To znaczy ,ze holocaust zrobiony przez Niemców należy pamiętac i uświęcać...a bezmiar czynów żydowski pozbawionych jakiejkolwiek moralności ,nie wahające sie popełnic najohydniejsze zbrodnie mają byc osłonięte zapomnieniem i milczeniem ???
Mamy zapomnieć ze to Zydzi by przypodobać się okupantowi wlekli na wozach dzieci i kobiety, starców i chorych, wiedząc, że wszyscy idą na rzeź..??
...Pozostaje przecież faktem, że w czasie wysiedlenia policja żydowska przeważnie przekraczała wyznaczone dzienne kontyngenty wyłapanych ludzi(...). Na twarzach policjantów prowadzących tę akcję nie znać było smutku i bólu z powodu tej ohydnej roboty. Odwrotnie, widziało się (ich) zadowolonych, wesołych, obżartych, objuczonych łupami, zrabowanymi wespół z Ukraińcami. Okrucieństwo policji żydowskiej było bardzo często większe niż Niemców, Ukraińców, Łotyszy...
Byli policjanci, którzy ofiarowywali swych własnych wiekowych rodziców z usprawiedliwieniem, że ci i tak szybko umrą
Emanuel Ringelblum „Kronika getta warszawskiego wrzesień 1939 – styczeń 1943”, Warszawa 1988, s. 426, 427, 428.
Z poczuciem bólu i wstrętu wspominam żydowską policję, tę hańbę dla pół miliona nieszczęśliwych Żydów w warszawskim getcie (...). Żydowska policja, kierowana przez ludzi z SS i żandarmów, spadała na getto jak banda dzikich zwierząt ..
Baruch Goldstein The Star bear Witness”, New York 1949, s. 66, 106, 129.
„Widziałem żydowskiego milicjanta, który perswadował swojej matce, że nie ma dla niej ratunku. „Mamo, prędzej się to wszystko skończy”. I prowadził za rękę po schodach do wagonów
W. Bartoszewski „Na drodze do niepodległości”, Paryż 1987, s. 457
...Syn przewodniczącego Judenratu jednego z gett został skazany przez Niemców na śmierć. Przyprowadził go na egzekucję jego ojciec. On miał go powiesić w ciągu kilku minut. Gdyby tego nie uczynił, miał sam zostać powieszony. Taki niesamowity żart wymyślili Niemcy. Ojciec, któremu chęć pozostania przy życiu przysłoniła wszelkie uczucia miłości rodzicielskiej, zaczął poganiać syna. Czynił to na oczach rozbawionych Niemców i stojących w milczeniu przy tej scenie Żydów: No, prędko rozbieraj buty! No, pospiesz się, i tak ci nic nie pomoże”.
C. Perechodnik „Czy ja jestem mordercą?”, oprac. P. Szapiro, Warszawa 1993,
To przeciez nie byli odosobnieni dewiańci lecz system składający się z kilkdziesięciu tysiecy Zydów zatrudnionych w Policji Zydowskiej i Judenratach.W samej Lodzi w Policji Zydowskiej słuzyło 1300 Zydów, w Warszawie 2700 Zydów..Wiec jesli kazdego dnia mieli dostarczy 7
pobratymców to bez cienia moralnego zahamowania wlekli na śmierć 28 tysiecy ludzi !!!
Ocenia się ze w tej machinie wspomogającej hitlerowców pracowało 10% Zydów czyli ok 200 -300tys pozbawionych jakichkolwiek skrupułów w wydawaniu innych Zydów w rece katów !!!!!
O tym chcesz zapomnieć ???
Re: Mity na temat żydów - skąd się wzięły
271
Ostatnio zmieniony 11 sie 2012, 12:06 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego