Re: Sefer Jecira

151
JHWH - stawać sie dziać sie, być - to to samo co JA JESTEM lub JESTEM KTÓRY JESTEM
wymyślone na potrzeby człowieka który bezczelnie ośmielił sie zapytać o imie stwórcy ;)
Prawdziwe imie musiało być ukryte, a brzmiało by En-lil lub En-ki albo jakiś inny gość z "boskiej" rodziny - Wtedy by wylazło że to co boskie nie jest takie boskie jakie sie ludziom wydawało
Ostatnio zmieniony 19 sie 2012, 23:52 przez Ja?!, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

152
Nie Ja!? Po prostu to jest moje prawdziwe imię. Bo po co jest imię? By odróżnić od innych? Ale Bóg jest JEDEN i nie ma go spośród czego odróżniać. Poza tym jeśli jest pierwszy i sam jest początkiem wszystkiego, mało tego tworzy wszystko w czasie rzeczywistym, włącznie z owym czasem a sam nie jest niczemu podległy więc On przeskakuje siebie jak chce. No nie ważne. Kto miał nadać mu imię? Poza tym imię to jest to co nas określa, możliwie jak najlepiej. Jest tym jak o sobie mówimy, jak się nazywamy. Prawda? Więc JA JESTEM, która jestem. A jako userka, jedna z wielu mam imię dla odróżnienia SeJa co też wywodzi się z Ja Jestem.
Ja?! Twoje wnioski wypływają z błędnego przekonania że posłaniec i sługa, że Syn czy Brat jest Bogiem bo jest starszy i mieszka na innej planecie :D Bóg nie jest kosmitą, Bóg stworzył również kosmitów. Nie wiesz o tym i mówisz jak pierwotne ludy ziemi że wszystko co ma zapalniczkę jest bogiem :D:D:D
Ostatnio zmieniony 20 sie 2012, 6:26 przez SeJa, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeden Bóg, jeden Duch.

www.przystan.keep.pl
www.webnet.hol.es

Re: Sefer Jecira

154
Więc i w istocie wszystko co ma zapalniczkę jest Bogiem. Ale nie jest SeJa, bo to moja tożsamość. Nie jest więc Ojcem bo to Jego tożsamość. Nie jest Ja?! bo to Twoje. Choć jednym jesteśmy. Światłością ze światłości, bo jak inaczej. Zrodzeni a nie stworzeni, Prawda? Bóg Prawdziwy z Boga prawdziwego. Ale jeśli kto nie zna Ojca i jest sierotą, nie ma w sobie Syna, to i ducha nie dostanie który jedynie Bogu prawdziwemu służy. Nie jest moim bratem, nie jest Synem, nie jest trójca z Ja na tronie. Jest tylko Bałwanem ubranym w Ja. Nie jest Bogiem jak kamień nie jest Bogiem choć jest w Bogu.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2012, 6:40 przez SeJa, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeden Bóg, jeden Duch.

www.przystan.keep.pl
www.webnet.hol.es

Re: Sefer Jecira

156
SeJa pisze:Twoje wnioski wypływają z błędnego przekonania że posłaniec i sługa, że Syn czy Brat jest Bogiem bo jest starszy i mieszka na innej planecie :D Bóg nie jest kosmitą, Bóg stworzył również kosmitów. Nie wiesz o tym i mówisz jak pierwotne ludy ziemi że wszystko co ma zapalniczkę jest bogiem :D:D:D
:black2: Ufale teoretycznie mogły się podawać za bogów, ale prosze się o Boga nie kłucić :P
SeJa pisze:Bóg nie jest niczemu "Obcy" więc nie nazwał by się "En-nuki" Jak przyczyna może być obca skutkowi? To fizyczna niemożliwość wyjść z Boga, oderwać się, stać się obca. Tego się nie da zrobić.
SeJa imię "En-nuki" znaczy "Obcy"? A co do reszty to tajemnica tkwi w tym ze odłączanie się nie jest do niczego potrzebne nawet największym Indywiduom, dlatego szkoda na to czasu i nerwów ;)
SeJa pisze:Więc i w istocie wszystko co ma zapalniczkę jest Bogiem. Ale nie jest SeJa, bo to moja tożsamość. Nie jest więc Ojcem bo to Jego tożsamość. Nie jest Ja?! bo to Twoje. Choć jednym jesteśmy. Światłością ze światłości, bo jak inaczej. Zrodzeni a nie stworzeni, Prawda? Bóg Prawdziwy z Boga prawdziwego. Ale jeśli kto nie zna Ojca i jest sierotą, nie ma w sobie Syna, to i ducha nie dostanie który jedynie Bogu prawdziwemu służy. Nie jest moim bratem, nie jest Synem, nie jest trójca z Ja na tronie. Jest tylko Bałwanem ubranym w Ja. Nie jest Bogiem jak kamień nie jest Bogiem choć jest w Bogu.
Masz racje choć nie do końca moim zdaniem, owszem człowiek nie jest Bogiem stwórcą(czy tam Ojcem jak Ty to określasz), ale jest Bogiem jeśli jest sobą, a kto kocha siebie ten nie pragnie być kimś kim nie jest :) I to jest jak najbardziej prawdziwa torzsamość.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2012, 8:40 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

157
Conan Barbarzynca pisze:
SeJa pisze:Twoje wnioski wypływają z błędnego przekonania że posłaniec i sługa, że Syn czy Brat jest Bogiem bo jest starszy i mieszka na innej planecie :D Bóg nie jest kosmitą, Bóg stworzył również kosmitów. Nie wiesz o tym i mówisz jak pierwotne ludy ziemi że wszystko co ma zapalniczkę jest bogiem :D:D:D
:black2: Ufale teoretycznie mogły się podawać za bogów, ale prosze się o Boga nie kłucić :P
I czasem się podawały nawet ale te niefajne, albo kiedy chciały sobie tu budować kurorty jak faraonowie na przypadł. Później tylko uzurpatorzy byli. Podobnie u Majów choć tamci nie podawali się za Boga. Ale kto się kłóci ? :)
Conan Barbarzynca pisze:
SeJa pisze:Bóg nie jest niczemu "Obcy" więc nie nazwał by się "En-nuki" Jak przyczyna może być obca skutkowi? To fizyczna niemożliwość wyjść z Boga, oderwać się, stać się obca. Tego się nie da zrobić.
SeJa imię "En-nuki" znaczy "Obcy"?
To to imię znaczy. :)
Conan Barbarzynca pisze:A co do reszty to tajemnica tkwi w tym ze odłączanie się nie jest do niczego potrzebne nawet największym Indywiduom, dlatego szkoda na to czasu i nerwów ;)
W jednym aspektów tym duchowym to jest faktycznie niemożliwe. Po prostu dosłownie niemożliwe. To nie jest przenośnia. :)
Conan Barbarzynca pisze:
SeJa pisze:Więc i w istocie wszystko co ma zapalniczkę jest Bogiem. Ale nie jest SeJa, bo to moja tożsamość. Nie jest więc Ojcem bo to Jego tożsamość. Nie jest Ja?! bo to Twoje. Choć jednym jesteśmy. Światłością ze światłości, bo jak inaczej. Zrodzeni a nie stworzeni, Prawda? Bóg Prawdziwy z Boga prawdziwego. Ale jeśli kto nie zna Ojca i jest sierotą, nie ma w sobie Syna, to i ducha nie dostanie który jedynie Bogu prawdziwemu służy. Nie jest moim bratem, nie jest Synem, nie jest trójca z Ja na tronie. Jest tylko Bałwanem ubranym w Ja. Nie jest Bogiem jak kamień nie jest Bogiem choć jest w Bogu.
Masz racje choć nie do końca moim zdaniem, owszem człowiek nie jest Bogiem stwórcą(czy tam Ojcem jak Ty to określasz), ale jest Bogiem jeśli jest sobą, a kto kocha siebie ten nie pragnie być kimś kim nie jest :) I to jest jak najbardziej prawdziwa torzsamość.
No i mam racje i to absolutnie do końca, nawet jeśli ktoś widzi jej część tylko ;) Uznałam że kto wie ten wie, a kto nie wie ten i tak nie zrozumie. Ty opisałeś oba aspekty i słusznie, choć książki by jeszcze pisać ale dla kogo? Dla sierot które nie są Synami i bramą nie wchodzą bo są złodziejami jedynie i jak złodzieje oknem wchodzą patrząc co by wynieść a nie wnieść i rozglądają się łapczywym okiem jak by Boga z tronu zrzucić, a gdyby się nie dało udawać że Go nie ma, ewentualnie że jest zwyrodniałym mordercą sądzą po sobie. Więc komu tłumaczyć jak się obsługuję broń jądrową? Małpie z brzytwą? hehe :tea:
Syn współistotny Ojcu taki nie jest i nie ma domu innego jak dom Ojca. Patrzy co wnieść a nie co wynieść. I jednym z Ojcem są, a nikt nie wie kto Syn a kto Ojciec. ...
Ostatnio zmieniony 20 sie 2012, 9:36 przez SeJa, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeden Bóg, jeden Duch.

www.przystan.keep.pl
www.webnet.hol.es

Re: Sefer Jecira

158
I oddał Ojciec sąd synowi bo syn jest synem człowieczym.

Każdym z dzieci Boga na ziemi. Ale skoro wszystko jest dualistyczne to i skoro jest Syn Boga na ziemi, musi też być fałszywy Syn Syn sierota. Dziecko zła i głupoty. Jak wołał Jezus żeście dziećmi szatana kiedy go porwali i przepaści chcieli zrzucić. Owi dobrzy ludzie. I dziś to samo by uczynili, bo niczym się nie różnią od Ojców swoich i jak oni w piach się obrócą. )
Ostatnio zmieniony 20 sie 2012, 9:47 przez SeJa, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeden Bóg, jeden Duch.

www.przystan.keep.pl
www.webnet.hol.es

Re: Sefer Jecira

159
Ja, nie mieszajmy Boga z bogami. Ci ktorzy przyniesli zycie na Ziemie nie byli Bogiem, choc za Niego zostali poczytani.
Imie Boga...rzeczywiscie, jak wypowiedziec niewypowiedziane? Jak na dzwiek przelozyc to co jest wibrujaca cisza. Stawajacy sie, a nie stawac sie. To okreslenie opisowe, oddajace istote Boga. A Jego imie...44:). 22 podwojone. Teoria strun, 22 strun. Czytam o lewoskretnych aminokwasach:). Na temat Sefer, znalazlam w necie tabele z ciagami liczb, i liter, ale tak mikroskopijne ze nic nie da sie dojrzec, Artur pewnie wie o czym mowie.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2012, 9:47 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

163
SeJa pisze:I czasem się podawały nawet ale te niefajne, albo kiedy chciały sobie tu budować kurorty jak faraonowie na przypadł. Później tylko uzurpatorzy byli. Podobnie u Majów choć tamci nie podawali się za Boga. Ale kto się kłóci ?
No to porypane zeby ludzie zasówali jak dzikie osły tylko dlatego ze jakiemuś pajacowi się piramida usrała, się kurdę nieśmiertelności(urojonej) zachciało :D Ale lubię faraonów z XVIII dynasti i wogóle starozytny Egipt z tego okresu, dopuki się Echnaton nie pojawił, choć to oczywiście funkcjonuje tylko w mojej wyobrażni, bazuje na tym co się naczytałem ;)
SeJa pisze:To to imię znaczy.
To ciekawe, niewiedziałem, ale czułem ze to jakieś..... bo new ageowcy się nim strasznie podniecają :P
SeJa pisze:W jednym aspektów tym duchowym to jest faktycznie niemożliwe. Po prostu dosłownie niemożliwe. To nie jest przenośnia.
No bo to by oznaczało unicestwienie czy coś w tym stylu, juz pomijając jakiś nawiedzonych ludzi co się w okultyżmie i ezoteryce babrają, to nawet całkiem bystrym ludziom takie pomysły do głowy przychodzą, ale tylko dopuki tkwią w typowym dualiżmie ;)
SeJa pisze:No i mam racje i to absolutnie do końca, nawet jeśli ktoś widzi jej część tylko Uznałam że kto wie ten wie, a kto nie wie ten i tak nie zrozumie. Ty opisałeś oba aspekty i słusznie, choć książki by jeszcze pisać ale dla kogo? Dla sierot które nie są Synami i bramą nie wchodzą bo są złodziejami jedynie i jak złodzieje oknem wchodzą patrząc co by wynieść a nie wnieść i rozglądają się łapczywym okiem jak by Boga z tronu zrzucić, a gdyby się nie dało udawać że Go nie ma, ewentualnie że jest zwyrodniałym mordercą sądzą po sobie.
Jakze to? To moja racja nie jest najmojsza? :D :D Wzlece jak Bellefront(czy jak mu tam) na skrzydlatym rumaku i samemu Zeusowi piorun z ręki wyrwę :P
Andra pisze:Ci ktorzy przyniesli zycie na Ziemie nie byli Bogiem, choc za Niego zostali poczytani.
Imie Boga...rzeczywiscie, jak wypowiedziec niewypowiedziane? Jak na dzwiek przelozyc to co jest wibrujaca cisza. Stawajacy sie, a nie stawac sie. To okreslenie opisowe, oddajace istote Boga. A Jego imie...44:). 22 podwojone. Teoria strun, 22 strun. Czytam o lewoskretnych aminokwasach:). Na temat Sefer, znalazlam w necie tabele z ciagami liczb, i liter, ale tak mikroskopijne ze nic nie da sie dojrzec, Artur pewnie wie o czym mowie.
Kurcze Andra ze się Tobię chce wgłębiać w ten temat? Ale Ty chyba masz jakieś wykształcenie medyczne czy się mylę?
Ostatnio zmieniony 20 sie 2012, 13:13 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

165
Conan, no faktycznie wyksztalcenie medyczne ma wiele wspolnego z fizyka na poziomie submolekularnym( jest cos takiego?), genetyka, teoria strun i dzwiekami, takze matematyka, chemia organiczna, i wszystkim pozostalym. Mnie sie nie chce, ja w tym jestem calusienka, Ty nie widzisz ze to my jestesmy tematem? Trzeba byc slepym zeby nie widziec swiatla, najczystszej prawdy, o zyciu na kazdym poziomie, strukturalnie, przekrojowo i opisowo. Tego wszystkiego co nauka juz odkryla i o czym jeszcze nie wie. Ale ja jak w kamieniolomach, bo trzeba byc geniuszem z niezwykle lotnym umyslem zeby pokojarzyc wszystko ze soba, jedno wynikajace z drugiego polaczone poprzez trzecie. Ja mam dozywocie zagwarantowane, jak sadze Kabala wlasnie zajmuje sie odczytywaniem Sefer, tylko czy nie nazbyt poplyneli w ezoteryke?
Ostatnio zmieniony 20 sie 2012, 13:48 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

166
Andra pisze:Conan, no faktycznie wyksztalcenie medyczne ma wiele wspolnego z fizyka na poziomie submolekularnym( jest cos takiego?), genetyka, teoria strun i dzwiekami, takze matematyka, chemia organiczna, i wszystkim pozostalym. Mnie sie nie chce, ja w tym jestem calusienka, Ty nie widzisz ze to my jestesmy tematem? Trzeba byc slepym zeby nie widziec swiatla, najczystszej prawdy, o zyciu na kazdym poziomie, strukturalnie, przekrojowo i opisowo. Tego wszystkiego co nauka juz odkryla i o czym jeszcze nie wie. Ale ja jak w kamieniolomach, bo trzeba byc geniuszem z niezwykle lotnym umyslem zeby pokojarzyc wszystko ze soba, jedno wynikajace z drugiego polaczone poprzez trzecie. Ja mam dozywocie zagwarantowane, jak sadze Kabala wlasnie zajmuje sie odczytywaniem Sefer, tylko czy nie nazbyt poplyneli w ezoteryke?
No z genetyką napewno coś wspólnego ma, bo i jedno i drógie to biologia :rolleyes: Jeśli to my jesteśmy tematem to się cieszę, bo chciałem delikatnie wybadać czy nie zepsułem Ci tematu jakimiś pierdołami, bo ja się na tych wszystkich naukach delikatnie mówiąc średnio znam :D Co do Ezoteryki to wydaje mi się ze jest ten sam problem co ze świętymi pismami, znaczy zaraz się pojawiają "uczeni" co to się w tym specjalizują, to juz wtedy nie jest badanie tajemnic zycia tylko próba zamknięcia zycia w jakiejś dziedzinie ;)
Ostatnio zmieniony 20 sie 2012, 14:04 przez Conan Barbarzynca, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

167
Tego tematu nie da sie zepsuac, zadnymi pierdolami:p. W koncu wszystko ma w nim poczatek. Laze w siodemki, organy wewnetrzne/ meridiany/ cnoty i winy/ sfery i co tam jeszcze. Z ktorego konca nie ruszyc, sklada sie w zazebiajaca sie calosc. Wszechswiata, swiata, czlowieka. Ducha, energii, materii. W pionie, poziomie i skosem.:p. Strasznie przestrzenne jest to dzielo, i wszystko w nim wiruje wzdluz wlasnej osi....
Ostatnio zmieniony 20 sie 2012, 17:27 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

168
Andra pisze:Dobrze. Daj poczatek i popatrzymy. Dla mnie to brzmi jak najpiekniejsza muzyka, Bog jeden raczy wiedziec czemu.:p. Ale nic piekniejszego i nic prawdziwszego nie istnieje, powiedzialabym ze to jest przekaz w najczystszej postaci, nie zamazanej ludzka interpretacja. Dziekuje:D
jest pani w błędzie i daje sobą manipulować skoro wypisuje takie słowa..ten tekst powstał na pewne potrzeby pewnej grupy-proszę zadać sobie pytanie jakiej/??do zobaczenia za 2 lata bo wiedza jaka trzeba zdobyć aby to zrozumieć tyle ode mnie wyciągnęła..:roza:
Ostatnio zmieniony 21 sie 2012, 0:26 przez cayman, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

169
Jesli raczy mi Pan zdradzic kto mialby mianowicie mna manipulowac skoro omawiane dzielo samo wpadlo mi w rece/oczy/, bede mogla rozwazyc Pana slowa, w przeciwnym razie stwierdze ze raczy Pan plesc farmazony, drogi Panie. A Sefer, opisujaca zycie w kazdym jego wymiarze, aspekcie i formie - jest tym co dotyczy calosci odwzorowanej w najmniejszej czastce. W tym takze Pana. Najwyrazniej przemawiaja przez Pana uprzedzenia ktore zywi Pan w stosunku do ,, pewnej grupy" w kregu ktorej powstalo owo dzielo, bedace powodem Pana nieobiektywizmu, jednak prosze laskawie zauwazyc ze sa to panskie, a nie moje uprzedzenia. A manipulacja, drogi Panie- z radoscia poddaje sie jej o ile zauwazam ze sluzy memu dobru. Nawet gdy cierpi na tym moje ego. To ponoc zwie sie szostym zmyslem. Wiec porozmawiamy gdy odkryje go Pan u siebie...zauwazajac ze wprawdzie nie kazdej krowie na imie Mucka, tym niemniej krowa jest krowa. Wbrew pozorom wmowic mi cokolwiek wcale nie jest tak latwo, prosze nie skupiac uwagi na pozorach. Milego dnia:)
Ostatnio zmieniony 21 sie 2012, 7:44 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

170
lawenda pisze:Zacytuje fragment ,do ktorego sie odnosze ,bo nie chce mi sie przekleic ;
" 1.14 Oto dziesiec sefir nicosci;
jeden Duch Boga Zywego,tchnienie z Ducha,
woda z tchnienia i ogien z wody oraz wznioslosci
gory i dolu,wschodu i zachodu,polnocy i poludnia"

Rozumiem to tak,ze kazdy z organizmow pozostaje w swojej wlasciwej sefirze-pietrze,
ale jednoczesnie wskazuje to na otwarty rodzaj budowli,poniewaz wszystko nie tyle
ze sie ze soba przenika i uzupelnia,ale wymienia sie energia i materia np.ogien z wody
kilka dni temu natknęłam się na ten temat ale ponieważ poznaję forum i być może trafiłam w dział , w którym ma być tylko pod względem ducha więc moje tłumaczenie powyższych słów jak je rozumiem może nalezy wpisać w innym dziale ale nie wiem?

Na razie początek, przyznaję,że ostatnie o czym będzie poniżej jeszcze rozplątuję.
Czasem szukamy wysoko a można gdzieś w niższych pułapach. Dla mnie jak tylko przeczytałam własnie ten post , który cytuję i tak usilne i entuzjastyczne poszukiwania co "autorzy" mięli na myśli z serca przyszło a potem z głowy takie tłumaczenie, po trosze z mojej dziedziny, może zbyt proste, może zbyt cielesne, kto to wiedział gdzie mnie ta moja kilkuletnia droga miała zaprowadzić bo, że tutaj to bym nigdy na to nie wpadła. Wracając więc do sedna, opisuję jak potrafię :

jeden Duch to wiadomo, zresztą w tym są tu lepsi ode mnie, dopiero doczytuję jaka jest różnica miedzy duchem a duszą itd. potem tchnienie z ducha też wiadomo, proste, jednoznaczne słowa, dla mnie w tym żadnej ukrytej wiedzy w tym nie ma, tj.zaszyfrowanej...dalej "woda z tchnienia" i " ogień z wody oraz wzniosłosci" tak jakoś będzie cały czas wg mojej wiedzy, trochę niestety biologicznie ale skoro to znam lepiej niż ducha, którego się uczę więc idę dalej: woda z tchnienia: jakiś czas temu kończąc pewną szkołę wielu ciekawych info się dowiedziałam, gdy oddychamy i wydychamy powietrze powstaje para wodna, którą zauważyć mozna w zimie a co jest udowodnione doświadczalnie, nie myślimy o tym,że to tak działa ale nasz język gardło działaja na podobnej zasadzie jak skóra, oddają wodę, parują.

to teraz trudniejsze
"ogień z wody oraz wziosłości"

gdy popatrzy się na informację i wiedzę o energi krążacej w ciele, o systemie z wiedzy filozofii medycyny chińskiej, diety 5 przemian, chi, itd. wiadomo, że w druga stronę jest ogień, wg mnie czego doświadczyłam na sobie..... w górę idzie wdech i wydech bo żyjemy oddychając ale w dół wraz z wdechem możemy dotrzeć do płuc, potem uaktywnic np. splot słoneczny, czakrę itd. czyli druga strona jest ogień, którego doświadczamy, im głębiej oddychamy-ćwiczenia oddechowe tym większy ogień...... stąd wzniosłości oddech jak powietrze wtłaczane np. do ogniska utrzymuje płomień, stąd też "góry i dołu"

ostatnie co mi zostaje bo mam powiązania ale dawno sobie tego nie przypominałam czyli 4 strony świata

nie pamiętam dokładnie ale w początkach chińskich przemian nie było chyba 5 przemian tylko własnie 4 przemiany, podobnie jak cztery pory roku i 4 smaki , gdzieś mi się majaczy, że potem dodano 5 smaków, kierunki pośredni rozwijając wiedzę i dopełniając do człowieka, u którego nie dało się stsować jasnych po - 4 órnych podziałów i obserwacji

a co do dołu igóry jest taka kiedyś w starym wydaniu ksiązka " Między ziemią a niebem" opisująca to co mniej prezentowane na stronach w internecie: mówi się o tzw przemianach w przemianie. Kojarzy mie się to z opisami, które gdzieś czytałam o czakrach, że czakry kołują w różne strony, skecają w lewo, prawo i jeszcze w jakies inne kierunki wirują, w tym widzę to odniesienie TEŻ do 4 stron świata....

to tyle nie wiem czy zrozumiale napisałam

a co do matryc bo tu też sa ale to chyba pewnie już napisaliście, bo nie doczytałam jeszcze do końca ten wątek......

matryca odbijanie na niej ..... przychodzi mi na myśl DNA i biologia, i RNA itd. ale to zbyt proste, na pewno już gdzies taki wątek jest, więc pewnie się okaże, że wyprodukowałam oczywistości....

jesli tak to poproszę podajcie linka.....
Ostatnio zmieniony 01 sty 2013, 11:09 przez VioletHill, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

171
szukam, czytam i dopatrzyć sie nie zdołam chyba, gdzie jest wyjasnienie słow: Sefer Jeciraw ich znaczeniu prwidłowym?

co to Sefer? Od czego pochodzi?
co to Jecira?
jaki ma korzeń i jak wpływa na zrozumienie tytułu, w którym ukryty jest sens całości?

warto rozwinąć myśl, by postąpić dalej, gdyż bez elementarnej "wiedzy" stoimy na brzegu i rozmawiamy o głębnach, których nie znamy
:)
Ostatnio zmieniony 01 maja 2013, 20:16 przez harden, łącznie zmieniany 1 raz.
*Wiara jest połączeniem iskier, a wiedza jest siłą egoistycznego pragnienia, ponad którym pragniemy zbudować nasze połączenie.*

Re: Sefer Jecira

172
Ad. Harden
W "Księga Jecirah-Klucz Kabały" [wyd PICO ; Warszawa ; 1994] Mariusz Prokopowicz podaje we wprowadzeniu następujące tłumaczenia tego tytułu (wszystkie pisane dużymi literami). Ta różnorodność tłumaczeń wynika z braku w zapisie samogłosek.
1.KSIĘGA STWORZENIA (Formowania)
2.KSIĘGA LITERY JOD FORMUJĄCEJ
3.KSIĘGA LITERY JOD FORMUJĄCEJ (poprzez) LITERĘ HE
4.KSIĘGA STWÓRCY albo KSIĘGA JOCERA (imię własne)
5.KSIĘGA JOCERA KSZTAŁTUJĄCEGO (poprzez) LITERĘ HE
6.LICZ TO CO JEST (ma być, będzie) uformowane (stworzone)

Generalnie "Sefer" (hebr: SPR /Samek - Pe - Resz/) oznacza cyfrę/liczbę a wtórnie księgę.
Ostatnio zmieniony 17 lis 2013, 17:54 przez Gorgiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wydaje.pl/e/szelest-zamknietych-drzwi
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Gen ... 705218.pdf
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

Re: Sefer Jecira

173
Etymologicznie wyrazenie "sifr"- potocznie uzywane jako " sefer" - oznacza zero. Slowo "cyfra" jest wtorne w stosunku do zera, wyrazajacego nieskonczonosc przestrzeni przejawiajacej sie formami - wlasnie cyframi. Pustka nieskonczonosci jest potencjalem z ktorego wyrastaja owe formy.
Analogia nasuwa sie sama, choc filozofia troszke nabalaganila sprowadzajac zero do nicosci.
Co dalej?
Intrresujace byloby przelozenie slow Sefer Jecira na zapis nutowy...
Ostatnio zmieniony 25 lis 2013, 18:47 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

174
ayalen pisze:Etymologicznie wyrazenie "sifr"- potocznie uzywane jako " sefer" - oznacza zero. Slowo "cyfra" jest wtorne w stosunku do zera,
Mylisz się. Po pierwsze prawie wszystkie rzeczowniki w starohebrajskim pochodzą od czasowników, a po drugie w tamtej epoce nie istniało pojęcie zera. W kulturze zachodniej po raz pierwszy użyto go dopiero w IIw n.e. (w Indiach znacznie wcześniej). Jako czasownik Sefer znaczyło "przeliczać', "odliczać", "wyliczać", a także (prawdopodobnie wtórnie) "oznajmiać" i "mówić". Można sprawdzić w Koehlerze/Baumgartnerze lub u Jastrowa.
Ostatnio zmieniony 25 lis 2013, 19:52 przez Gorgiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wydaje.pl/e/szelest-zamknietych-drzwi
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Gen ... 705218.pdf
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

Re: Sefer Jecira

175
Moge sie mylic, czemu nie. A Ty nie widzisz ze nie chodzi o wyobrazenie tego co obrazuje zero, a o to czym w istocie jest? Na moje oko jest to przestrzen opisana ruchem. To slowa opisuja obraz, a nie odwrotnie, prawda? Wiec czy powiemy " zero", czy tez "pustka" - to i tak nie zmieni faktu ze ani zero, ani pustka nie istnieja - pierwsze jest wartoscia umowna, drugie- pelnia. Pelnia potencjalu rozwijajacego sie poprzez kolejne wartosci numeryczne.
Ostatnio zmieniony 25 lis 2013, 21:14 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

176
Ja pisałem o Sefer, a Ty zacząłeś o zerze. Możemy zmienić temat, czemu nie. Czy chcesz powiedzieć, że zero to przestrzeń opisana ruchem? I nie bardzo wiem skąd ta pustka. A zarówno zero jak i pustka istnieją, przynajmniej jako pojęcia i chociażby dlatego że o nich mówisz - są więc kategoriami umysłu. A z tym rozwojem potencjału, to też nie bardzo rozumiem. Liczę że zechcesz to wszystko uściślić.
Ostatnio zmieniony 25 lis 2013, 21:41 przez Gorgiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wydaje.pl/e/szelest-zamknietych-drzwi
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Gen ... 705218.pdf
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

Re: Sefer Jecira

177
To nie jest zmiana tematu, raczej powrot do sedna. Co konkretnie mam Ci uscislic?
Ostatnio zmieniony 26 lis 2013, 6:46 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

178
ayalen pisze:To nie jest zmiana tematu, raczej powrot do sedna. Co konkretnie mam Ci uscislic?
- Co łączy pojęcie Sefirot z zerem względnie pustką?
- Co jest przestrzenią opisana ruchem?
- Skąd wyniknęła w tej rozmowie pustka?
- Jaki potencjał rozwija się poprzez kolejne wartości numeryczne?
Ostatnio zmieniony 26 lis 2013, 7:13 przez Gorgiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wydaje.pl/e/szelest-zamknietych-drzwi
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Gen ... 705218.pdf
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

Re: Sefer Jecira

179
zaczne od konca:
- potencjal rozwoju wartosci zawartych w przestrzeni opisanej zerem.
- pustka czyli zero - poczytaj o historii tego pojecia.
- wszystko
- pierwowzor.

A teraz ja Ci zadam pytanie: czym rozni sie Ksiega Stworzenia od tworzenia dziela? Stanie od stawania sie?
Od tematu Sefer Jecira nie da sie odejsc, poniewaz to my jestesmy tym tematem, tworzac go. I opisujac ciagiem znakow graficznych symbolizujacych nasze wibracje. Przekladajace sie na brzmienie lub barwy. Przestrzen zawiera sie w okregu ktory zataczasz wzrokiem - stanowiac potencjal z ktorym mozesz zrobic to co chcesz, wydobyc, rozwinac lub zdeptac. Bezustannie, w kazdym miejscu i czasie, poruszamy sie w tej przestrzeni, tworzac ja - formujemy na ksztalt i podobienstwo siebie, naszych mysli, pragnien i mozliwosci. Ona rozwija sie poprzez nas, my - w niej. Jestesmy tozsami przestrzeni zycia.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2013, 11:17 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

180
Ad. ayalen
potencjal rozwoju wartosci zawartych w przestrzeni opisanej zerem.
Nie rozumiem co to jest przestrzeń opisana zerem.
pustka czyli zero - poczytaj o historii tego pojecia.
Nie muszę. Pytałem, co wg Ciebie łączy te pojęcia z Sefirotami. Czy masz na myśli pojęcie „beli mah”?

Przestrzeń opisana ruchem – to wg Ciebie wszystko? - OK.

- Jaki pierwowzór?
A teraz ja Ci zadam pytanie: czym rozni sie Ksiega Stworzenia od tworzenia dziela?
Żartujesz? Pytasz czym różni się księga od procesu kreacji?
Stanie od stawania sie?
Semantyka się kłania. Sprecyzuj.
Od tematu Sefer Jecira nie da sie odejsc, poniewaz to my jestesmy tym tematem, tworzac go.
Wybacz, ale jakoś nie mogę się dostroić do Twego sposobu myślenia. Według kabalistyki (rozumianej jako najstarszy po dalekowschodnich awarty system filozoficzno – mistyczny) czym są sefiroty jest – może niezbyt dokładnie – ale jednak określone (zwłaszcza przez Izaaka Lurię) i w żadnym wypadku to nie człowiek jest ich twórcą. A jeśli utrzymujesz, że to my nimi jesteśmy, to proszę o bliższe przedstawienie tej tezy, zwłaszcza, że wydaje mi się interesująca.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2013, 14:09 przez Gorgiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wydaje.pl/e/szelest-zamknietych-drzwi
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Gen ... 705218.pdf
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

Wróć do „Judaizm”

cron