Re: Sefer Jecira

181
Widze wlasnie, moze wiec zaproponuje Ci zabawe: zapomnij o wszystkim co wiesz na temat Sefer, odloz na polke tezy, twierdzenia i objasnienia - nie sa Twoje, nie ma powodu zebys poprzez nie odczytywal muzyke S J.Skup sie na odczycie intuicyjnym - na tym co czujesz, slyszysz, albo widzisz, intuicja przejawia sie na rozne sposoby. Nie sadzisz ze to znacznie ciekawsze niz sposob w jaki ktos tam kiedys zinterpretowal ten tekst? Zawsze pierwotny odczyt jest blizszy prawdzie niz wtorne interpretacje, pierwotny - pierwszy, majacy poczatek w Tobie. Potem mozna laczyc te rozne widzenia, rozumienia w jedna opowiesc. Dla mnie Sefer jest zapisem nutowym melodii zycia, zeby cos zapisac, potrzebna jest przestrzen, prawda? A tam gdzie jest tylko przestrzen, jest tak jakby jej nie bylo, wiec przestrzen istnieje wzgledem jakiegos punktu postrzegajacego sie jako odrebne istnienie.
Stanie, stawanie sie - nie semantyka. Pierwsze jest stagnacja, drugie ruchem swiadczacym o zyciu.
Jeszcze wroce do tego nieszczesnego zera - spojrz: w istocie jest to ow punkt, wyloniony ze skoncentrowanej przestrzeni, bezustannie rozszerzajacy sie, rozwijajacy spiralnie. Wartosc numeryczna okresla zakres postrzegania. Potencjalny zakres, bo jesli ktos ma zamkniete oczy, to i guzik zobaczy.
Gdy odstawi sie na bok kwiatki myslowe ktorymi ozdobiona jest Sefer, pozostaje czysta muzyka. Albo swiatlo, w koncu to jedno. Cyfrowy zapis stwarzania sie zycia. Oczywiscie - uwzglednij ze jest to moje, indywidualne odczytywanie SJ. Ale nie spotkalam jeszcze czystszego zapisu, bardziej tresciwego, powiedzialabym - skondensowanego.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2013, 15:10 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

182
Ad. ayalen
Widze wlasnie, moze wiec zaproponuje Ci zabawe: zapomnij o wszystkim co wiesz na temat Sefer, odloz na polke tezy, twierdzenia i objasnienia - nie sa Twoje, nie ma powodu zebys poprzez nie odczytywal muzyke S J.
Załóżmy, odkładam. Tylko dlaczego w takim razie mam zostawić muzykę? Też ją konsekwentnie powinienem odłożyć. I Ty również. Tylko że ja ich wcale nie odbieram jako muzyki, nie słyszę, nie postrzegam jej tutaj – więc jak mam ją odczytywać?
Zawsze pierwotny odczyt jest bliższy prawdzie niż wtorne interpretacje, pierwotny - pierwszy, majacy poczatek w Tobie
Oczywiście, że tekst pierwotny jest bliższy prawdzie – bo przecież gdzieś o tym czytałeś? Ale tak dla sprecyzowania, którym tekstem się posługujesz (czyli na czym oparłes swój pierwszy odczyt) bo wiesz chyba, że są trzy różne podstawowe? I czytasz w oryginale? Bo widzisz dla mnie oryginalny/pierwotny tekst (znaczy te które posiadamy i za takowe jesteśmy zmuszeni uważać) jest jak najbardziej początkiem. I nie jest on we mnie, ale wydrukowany na papierze (w kilku wariantach) leży na stole przede mną – to jest początek. A dalej – to już są odczucia (także intuicja), interpretacje, obróbka umysłowa, koncepcje, hipotezy etc, które muszę przyznać zaprowadziły mnie dosyć daleko.
Dla mnie Sefer jest zapisem nutowym melodii zycia, zeby cos zapisac, potrzebna jest przestrzen, prawda?
Rozumiem i przyjmuje do wiadomości że dla Ciebie jest zapisem nutowym. Ale ja tego nie widzę – chyba, że mi pokażesz. A przestrzeń w tym wypadku to kwestia techniczna, pisak i materiał do zapisywania są równie potrzebne. O zapisującym i odbiorcy nie wspomnę.

Jeszcze wroce do tego nieszczesnego zera - spojrz: w istocie jest to ow punkt, wyloniony ze skoncentrowanej przestrzeni, bezustannie rozszerzajacy sie, rozwijajacy spiralnie.
Jest to jakiś pogląd filozoficzny, ale nie mający nic wspólnego z Sefirotami i Księgą Sefer Jecirah.
Gdy odstawi sie na bok kwiatki myslowe ktorymi ozdobiona jest Sefer, pozostaje czysta muzyka. Albo swiatlo, w koncu to jedno. Cyfrowy zapis stwarzania sie zycia. Oczywiscie - uwzglednij ze jest to moje, indywidualne odczytywanie SJ. Ale nie spotkalam jeszcze czystszego zapisu, bardziej tresciwego, powiedzialabym – skondensowanego.
No, dobrze, rozumiem, że jest to opis sposobu Twojego postrzegania oraz jego efektu. Tylko, że nie potrafisz (jak na razie) mi tego pokazać, więc jest to dla mnie tylko odczytanie tekstu opisującego Twój punkt widzenia. I niczym nie udokumentowane.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2013, 18:20 przez Gorgiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wydaje.pl/e/szelest-zamknietych-drzwi
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Gen ... 705218.pdf
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

Re: Sefer Jecira

183
Gorgiasz, malenkie sprostowanie - jestem ona, nie on:-)
Oczywiscie ze odczucia sa sprawa indywidualna, z tego tez wzgledu ani ja Ci nie udowodnie ze moj odczyt jest wlasciwy - i owszem - jest wlasciwy dla mnie, i nikogo wiecej. Ani Ty mi nie udowodnisz ze ow sposob jest niewlasciwy, z powyzszych przyczyn. Wez pod uwage ze warstwa slowna jest jedynie echem obrazu, jego dalekim odbiciem, im wiecej interpretacji, tym bardziej melodia odbiega od pierwowzoru. Podstawowy zapis jest w nas, nie wiem na co przeklada sie Tobie, tylko dziwie sie ze wolisz zajmowac sie tym co ktos o Tobie opowiada. Dlatego wspomnialam o intuicji - jesli ona nie podszepnie kierunku, pozostana meandry czyichs wyobrazen.
Poczytuje Sefer, w tlumaczeniu, ale tu chodzi o tresc a nie to w co zostala ubrana, wiesz-ta sama melodia, nawet w roznych wersjach instrumentalnych pozostaje czytelna.
Chcialabym posluchac dokad doprowadzil Cie Twoj sposob, w koncu rozne drogi wioda do tego samego.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2013, 19:33 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

184
Ad. ayalen
Gorgiasz, malenkie sprostowanie - jestem ona, nie on:-)
Bardzo przepraszam.
:roza:
Oczywiscie ze odczucia sa sprawa indywidualna, z tego tez wzgledu ani ja Ci nie udowodnie ze moj odczyt jest wlasciwy - i owszem - jest wlasciwy dla mnie, i nikogo wiecej. Ani Ty mi nie udowodnisz ze ow sposob jest niewlasciwy, z powyzszych przyczyn.
Tak, tylko sądzę, że nie chodzi tu o udowadnianie że czyjś (nieważne, Twój czy mój) odczyt jest niewłaściwy czy właściwy, tylko o wzajemną komunikację, zrozumienie i poszerzenie swojej wiedzy/odbioru korzystając z tego samego u interlokutora. Bo jeśli się zamkniemy w skrajnym subieltywiźmie, to volens nolens może on się przekształcić w solipsyzm i wszelka rozmowa będzie niemożliwą.
Wez pod uwage ze warstwa slowna jest jedynie echem obrazu, jego dalekim odbiciem, im wiecej interpretacji, tym bardziej melodia odbiega od pierwowzoru.
Generalnie masz rację, ale są bardzo nieliczne wyjątki. I do takich zaliczam Sefer Jecirah z zastrzeżeniem, iż należy pamiętać, że litery alfabetu (ściślej abdżadu) są nie tyle literami co znakami (najbliższe możliwe określenie w języku nowożytnym), gdyż znaki alfabetu hebrajskiego są nader wieloznaczne i to miedzy innymi pośrednio wynika z tej księgi.
tylko dziwie sie ze wolisz zajmowac sie tym co ktos o Tobie opowiada.
Tutaj akurat się mylisz, ale nie możesz wiedzieć czym się zajmuję w tym zakresie.
Dlatego wspomnialam o intuicji - jesli ona nie podszepnie kierunku, pozostana meandry czyichs wyobrazen.
Też bez wątpienia z niej korzystam, często bezwiednie.
Poczytuje Sefer, w tlumaczeniu, ale tu chodzi o tresc a nie to w co zostala ubrana, wiesz-ta sama melodia, nawet w roznych wersjach instrumentalnych pozostaje czytelna.
Tak, ale ta treść którą mamy, tzn to tłumaczenie jest już interpretacją dokonaną przez tłumacza. Co prawda oryginał który czytamy jest też interpretacją, tyle że dokonaną przez nasz umysł uwarunkowany epoką, kulturą, wpojonymi bądź nabytymi poglądami, wykształceniem etc. Cóż więc jest tą treścią?
w koncu rozne drogi wioda do tego samego.
Nie zawsze.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2013, 20:32 przez Gorgiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wydaje.pl/e/szelest-zamknietych-drzwi
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Gen ... 705218.pdf
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

Re: Sefer Jecira

185
Nie szkodzi, dziekuje za kwiatek:-)
Masz absolutna racje - zazwyczaj przekaz jest zanieczyszczony wlasciwosciami umyslu, starajacego sie ulokowac nieznane tresci w znanej sobie rzeczywistosci. Uwazam ze tresc Sefer jest tak silna, ze nie zdolaly jej przycmic formy slow opisujacych te tresc.
Wiesz - obiektywne widzenie jest wspolna czescia subiektywnego postrzegania. Rzecz w tym zeby wyluskac te wspolna czesc, dlatego prosilam o Twoja opowiesc o Sefer.
Aha, zle mnie zrozumiales: mowilam o tym ze SJ jest o nas, wiec z jakiego powodu szukac rozumienia poza nami - poza soba? A czym sie zajmujesz?
No wiec skorzystaj z intuicji - co Ci mowi?
Ostatnio zmieniony 26 lis 2013, 21:40 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

186
ayalen pisze:Nie szkodzi, dziekuje za kwiatek:-)
Masz absolutna racje - zazwyczaj przekaz jest zanieczyszczony wlasciwosciami umyslu, starajacego sie ulokowac nieznane tresci w znanej sobie rzeczywistosci. Uwazam ze tresc Sefer jest tak silna, ze nie zdolaly jej przycmic formy slow opisujacych te tresc.
Wiesz - obiektywne widzenie jest wspolna czescia subiektywnego postrzegania. Rzecz w tym zeby wyluskac te wspolna czesc, dlatego prosilam o Twoja opowiesc o Sefer.
Aha, zle mnie zrozumiales: mowilam o tym ze SJ jest o nas, wiec z jakiego powodu szukac rozumienia poza nami - poza soba? A czym sie zajmujesz?
No wiec skorzystaj z intuicji - co Ci mowi?
W tej tematyce tym co poniżej. Jednym z głównych motorów był analiza Sefer Jecirah, choć jest tam tylko wzmiankowana, ale przy okazji pokazuję nowe znaczenie początku tej Księgi.

http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... rzeszlosci

http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2
Ostatnio zmieniony 26 lis 2013, 21:52 przez Gorgiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wydaje.pl/e/szelest-zamknietych-drzwi
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Gen ... 705218.pdf
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

Re: Sefer Jecira

187
Dobrze, zaraz tam zajrze, dzieki za linki. A jak trafiles na SJ?
Jeszcze na moment wroce do Twojego pytania o zwiazek zera z tytulem - przelece sie ciagiem logicznych skojarzen: Ksiega Stworzenia czyli opis (s)tworzenia - opisywanie przestrzeni zycia formami. A co pelniej opisuje przestrzen niz zero? Wolna przestrzen?
Ostatnio zmieniony 26 lis 2013, 23:38 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

188
ayalen pisze:Dobrze, zaraz tam zajrze, dzieki za linki. A jak trafiles na SJ?
Nie pamiętam. Czytałem dużo książek z filozofii, religioznawstwa, tzw wiedzy ezoterycznej - pewnie gdzieś był jakiś odnośnik.
Jeszcze na moment wroce do Twojego pytania o zwiazek zera z tytulem - przelece sie ciagiem logicznych skojarzen: Ksiega Stworzenia czyli opis (s)tworzenia - opisywanie przestrzeni zycia formami. A co pelniej opisuje przestrzen niz zero? Wolna przestrzen?
Nie bardzo rozumiem, dlaczego zero ma opisywać przestrzeń. Jeśli już jakaś wielkość matematyczna ma być tu użyta, to stawiał bym na "4". Trzy wymiary przestrzenne plus czas. Wiem, że to Einstein, ale jakoś dalej nie zgłębiałem tego pojęcia. A jeśli mówimy o opisie tworzenia, to dotyczy on raczej rzeczywistości (pomińmy co to ściśle oznacza, przyjmując popularne znaczenie tego terminu) lub świadomości, bo w nich następuje tworzenie, w nich powstają formy życia. A także pojęcie przestrzeni.
Ostatnio zmieniony 27 lis 2013, 8:18 przez Gorgiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wydaje.pl/e/szelest-zamknietych-drzwi
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Gen ... 705218.pdf
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

Re: Sefer Jecira

189
ale wymiary dotycza juz form, a ja mowie o przestrzeni w ktorej istnieja te formy- do zaistnienia czegos potrzebne jest wolne miejsce, prawda? W ktorym cos sie moze pojawic. Zauwaz takze ze przestrzen sama siebie nie jest w stanie okreslic - potrzebny jest punkt odniesienia, ja powiedzialabym ze centrum przestrzeni - kazdy z nas jest swoistym, niezmiennym punktem centralnym, otoczonym zmiennym oceanem wszystkiego co pojawia sie w promieniu postrzegania. Normalnym jest przy tym ze im wyzej umiejscowiony punkt - tym szerszy zakres widzenia. Ok, zostawmy to moze, bo mam wrazenie ze przekladam z polskiego na nasze, i chyba bardziej sobie niz Tobie.
Cos Cie szczegolnie zafrapowalo w Sefer Jecira, czy po prostu jest jednym z wielu tekstow - przedmiotow analizy?
Ostatnio zmieniony 27 lis 2013, 9:59 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

190
ayalen pisze:Cos Cie szczegolnie zafrapowalo w Sefer Jecira, czy po prostu jest jednym z wielu tekstow - przedmiotow analizy?
Ten tekst jest wyjątkowy. Obok niektórych fragmentów Starego Testamentu jest najstarszym dokumentem w kulturze judaistycznej a co za tym idzie europejskiej. I zawiera elementy innej wiedzy, tzn pochodzącej z poprzedniej cywilizacji (co udowadniam w swojej książce - linki wyżej). Zreszta znam go właściwie pobieżnie, pomimo wielokrotnego zaznajomienia się z różnymi przekładami i fragmentaryczną, ale dość dokładną analizą niektórych partii oryginału ze szczególnym uwzględnieniem zależności gematrycznych. W najbliższym czasie muszę do niego powrócić.
Ostatnio zmieniony 27 lis 2013, 11:40 przez Gorgiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wydaje.pl/e/szelest-zamknietych-drzwi
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Gen ... 705218.pdf
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

Re: Sefer Jecira

192
Ależ nie, to nieporozumienie. Ja nie tłumaczyłem tej księgi. Wysmażyłem własną, do której w odpowiedzi ayalen podaję linki (dwie części). Sefer Jecirah była jednym z czynników, które mnie do tego zainspirowały.
Ostatnio zmieniony 27 lis 2013, 11:58 przez Gorgiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wydaje.pl/e/szelest-zamknietych-drzwi
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Gen ... 705218.pdf
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

Re: Sefer Jecira

194
baabcia pisze:jasne - nie wiedziałam co wybrać :) ale już jestem w domu;
moze wpisz sobie link do książek w sygnaturkę -
Bardzo dziękuję za radę.:kwiatek: Jakoś tutaj nie pomyślałem o tym; ostatnio ta czynność mi niezbyt wychodzi...
Pierwsza część (podstawowa) jest płatna. Do ściągnięcia bezpłatnego są dwa pierwsze rozdziały. Ale jeśli kogoś z userów tego Forum zainteresuje ciąg dalszy, to proszę o przesłanie mi na PW czy bezpośrednio na skrzynkę swojego adresu e-mail; wyślę całość bez żadnej kasiorki.
Ostatnio zmieniony 27 lis 2013, 12:25 przez Gorgiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wydaje.pl/e/szelest-zamknietych-drzwi
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Gen ... 705218.pdf
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

Re: Sefer Jecira

198
Gorgiasz, dziekuje za te "wyjatkowosc", chyba na takie slowo czekalam :-). To dobra podstawa do dalszych rozmow.
A poniewaz w tym temacie wszystko jest na temat, co bys rzekl na pomysl przedstawienia fragmentow obu ksiazek tutaj - tych ktore uwazasz za najbardziej istotne dla calosci?
Ostatnio zmieniony 27 lis 2013, 13:01 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

199
ayalen pisze:A poniewaz w tym temacie wszystko jest na temat, co bys rzekl na pomysl przedstawienia fragmentow obu ksiazek tutaj - tych ktore uwazasz za najbardziej istotne dla calosci?
Uff... Musiałbym to przemyśleć i jakoś opracować w krótkiej formie zasadnicze tezy. Miałem kilka takich wersji, ale mają one to do siebie, że po jakimś czasie zdecydowanie mi się nie podobają i muszę zaczynać od nowa. To jakoś nie wychodzi, spłyca temat i wygląda on... powiedzmy, niezgodnie z moimi intencjami. Nie ukrywam, ze wolałbym konkretne pytania oparte na pełnym tekście, wiem, że jest trudny, ale w linku baabci z 12.30 jest jeszcze dostęp do tzw wersji uproszczonej (fioletowa okładka), nie polecam jej specjalnie, no ale jest. A tekst można częściowo ściągnąć, a jak trzeba, to wyślę.
Ostatnio zmieniony 27 lis 2013, 13:09 przez Gorgiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wydaje.pl/e/szelest-zamknietych-drzwi
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Gen ... 705218.pdf
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

Re: Sefer Jecira

200
ściąga się i rozpakowuje idealnie

mam nadzieję, że poprowadzisz miejsce i pojawią się zainteresowani czasem rozproszeni
bywało na forum kilka osób bardzo poważnie osadzonych w temacie

żebyś tylko miał czas i zapał
Ostatnio zmieniony 27 lis 2013, 13:17 przez baabcia, łącznie zmieniany 1 raz.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Sefer Jecira

201
no ale mnie interesuja wlasnie Twoje wnioski, mam wrazenie ze ta bezwiedna intuicja bezblednie prowadzi Cie przez rozne aspekty ku calosci, to co nazywasz "zaczynaniem od nowa" - w rzeczy samej stanowi strumyki doplywajace do glownego nurtu.
Sciagne to, tym niemniej podtrzymuje prosbe, widzisz - mnie SJ odkryla sie sama, przy okazji szukania czegos w necie, juz tytul ktorego nie znalam, nie rozumialam ni w zab, mnie oszolomil, potem dopadlam tresci, i szczerze mowiac - nie czytalam, a slyszalam te slowa w sobie, rozum nie nadazal albo co. Podejrzewam ze gdyby byly w suahili, tez by zadzialaly w ten sposob. Sa takie dzwieki, powiedzialabym: nosne.
Ale- z samego entuzjazmu ktory otworzyl ten watek nic jeszcze nie wynika, wiec z ogromna przyjemnoscia i zainteresowaniem poslucham kogos kto laczy intuicje z wiedza. Po prostu badz tu gospodarzem.
Ostatnio zmieniony 27 lis 2013, 13:49 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

202
ayalen pisze:no ale mnie interesuja wlasnie Twoje wnioski
To miło z twojej strony, ściągnij, poczytaj, masz tam ponad dwieście stron moich wniosków.
Po prostu badz tu gospodarzem.
Dziękuję; ale mam wątpliwości czy się nadaję, zwłaszcza, że nie bardzo wiem na czym to polega. Postaram się wyodrębnić i przedstawić jakieś wnioski na temat SJ, ale to musi trochę potrwać.
Ostatnio zmieniony 27 lis 2013, 13:57 przez Gorgiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wydaje.pl/e/szelest-zamknietych-drzwi
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Gen ... 705218.pdf
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

Re: Sefer Jecira

204
Gdybys sie nie nadawal, nie byloby Cie tutaj, wiec nie watp w siebie, potraktujmy to jako aksjomat.
A gdybys te dwiescie stron mial ujac w jedno zdanie?
Ostatnio zmieniony 27 lis 2013, 14:19 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

205
ayalen pisze:A gdybys te dwiescie stron mial ujac w jedno zdanie?
To jakoś zbyt trudne; zresztą synteza jest zawsze trudniejsza od analizy. Nie wymyślę nic ponad to, co napisałem w tytule - "W poszukiwaniu utraconej przeszłości." Można to uznać jako nadrzędną myśl przewodnią całości. To oczywiście bezpośrednie nawiązanie do Prousta, który kiedyś nauczył mnie, że istnieje inna rzeczywistość, inny świat, tylko trzeba umieć go dostrzec, trzeba przekroczyć jakiś Rubikon, nawet jeśli nie jest się Cezarem.
Ostatnio zmieniony 27 lis 2013, 20:50 przez Gorgiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wydaje.pl/e/szelest-zamknietych-drzwi
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Gen ... 705218.pdf
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

Re: Sefer Jecira

206
Tak, tez bardzo go cenie.
Tak mi sie przyblakaly " 22 sciezki ktorymi podaza madrosc..." A u poczatku kazdej z nich medrzec staje sie niczym glupiec :-)
To ile razy juz zaczynales od nowa? Zauwaz ze one wszystkie zbiegaja sie w Tiferet, tej najpiekniejszej, jednoczacej niebo i ziemie. Wszystko z niej wychodzi, i wszystko do nirj powraca, do tej zlotej Tiferet. Do Zrodla.
Ostatnio zmieniony 28 lis 2013, 0:28 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

207
ayalen pisze:Zauwaz ze one wszystkie zbiegaja sie w Tiferet, tej najpiekniejszej, jednoczacej niebo i ziemie. Wszystko z niej wychodzi, i wszystko do nirj powraca, do tej zlotej Tiferet. Do Zrodla.
No tak dla ścisłości, to wszystko wychodzi z Keter (Korona), a Tiferet (Harmonia) jest elementem równoważącym dwie poprzednie: gewurę (din) czyli surowość, sąd, siła oraz chesed czyli łaska i miłość a także światło. Jest też symbolem środkowego filaru i z ludzkiego punktu widzenia może być traktowana jako element równowagi, pewnej stabilności i współgrania wszystkich Sefirot.
Ostatnio zmieniony 28 lis 2013, 8:46 przez Gorgiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wydaje.pl/e/szelest-zamknietych-drzwi
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Gen ... 705218.pdf
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

Re: Sefer Jecira

208
a to zalezy od punktu widzenia, mysle ze zbytnie uziemienie jak i nadmierny odlot sa zachwianiem rownowagi, grozac wywrotka. Zauwaz tez ze swiatlo odbija sie od nieba, wracajac na ziemie. A zycie trwa miedzy nimi - w przestrzeni Tiferet. Nie mozna zyc bez serca, i doslownie i w przenosni. Korona nie moze wisiec w prozni.
Czytam Twoje wnioski, snuje swoje...nie sadzisz ze pamieci nie mozna utracic, a jedynie przeslonic zapomnieniem? Niby to samo, a jednak... Gdyby nie przeszlosc, nie byloby nas - wiec to my jestesmy gwarancja przyszlosci.
Ostatnio zmieniony 28 lis 2013, 12:52 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

209
jeszcze dopytam: a istnieje inny niz ludzki punkt widzenia? Kazdy inny jest ludzkim wyobrazeniem.
Ostatnio zmieniony 28 lis 2013, 12:54 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Sefer Jecira

210
ayalen pisze:a to zalezy od punktu widzenia,
Może i tak, ale to już Twoje subiektywne pojęcie nie mające pokrycia w teorii Sefirot.
Zauwaz tez ze swiatlo odbija sie od nieba, wracajac na ziemie.
Jakie światło? Od jakiego nieba?
A zycie trwa miedzy nimi - w przestrzeni Tiferet. Nie mozna zyc bez serca, i doslownie i w przenosni. Korona nie moze wisiec w prozni.
Mam wrażenie, że Twoje rozumienie Sefirot jest jednak bardzo subiektywne i nie przystające do ukształtowanego przez kabalistykę i Księgę. Nie wartościuję, czy jest dobre czy złe, ale mówimy jakby o czym innym i trochę trudno znaleźć wspólną płaszczyznę. Przeczytałem na razie dokładnie cały ten wątek od początku. Tak jak mówiłem, napiszę coś i najpierw - o ile to możliwe - sprecyzuję czy określę jak to pojęcie jest postrzegane przez filozofię i mistykę judaistyczną oraz współczesnych interpretatorów z kręgu nauki, religioznawstwa i filozofii oraz hebrajskich rabinów. Zauważyłem, że Twoje podejście opiera się na swego rodzaju wizji czy objawieniu i emocjach. To piękne i wspaniałe! Tylko raczej niemożliwe do przekazania słowami, zwłaszcza na ekranie, a to co ja piszę, jest przyziemne i w miarę racjonalne. I trudno jest zsynchronizować te dwa punkty widzenia czy wyjścia. Ale może się uda. :drink:
Czytam Twoje wnioski, snuje swoje...nie sadzisz ze pamieci nie mozna utracic, a jedynie przeslonic zapomnieniem?
Można utracic bezpowrotnie; medycyna zna takie przypadki. A i prozaiczna skleroza jest dość popularna.
jeszcze dopytam: a istnieje inny niz ludzki punkt widzenia? Kazdy inny jest ludzkim wyobrazeniem.
Teoretycznie - nie. Ale w praktyce często czynimy wysiłki aby przyjąć inny, chociażby jako konstrukcję mentalną. A czy się to udaje? No cóż, przede wszystkim nie bardzo jest jak to weryfikować, więc pozostają one spekulacjami, a w najlepszym razie luźną hipotezą.
Ostatnio zmieniony 28 lis 2013, 13:36 przez Gorgiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wydaje.pl/e/szelest-zamknietych-drzwi
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Gen ... 705218.pdf
http://wydaje.pl/e/genesis-w-poszukiwan ... losci-cz-2

Wróć do „Judaizm”

cron