Abesnai pisze:Kazimierzu dziękuję za odpowiedź na moje uprzednie pytania
Czy jako pastor uważasz się za osobę publiczną ?
Jeżeli tak - gdzie można posłuchać Twoich kazań "na żywo" ?
Jak,ostatecznie, zostałeś pastorem ? Co Tobą kierowało ?
Moi Drodzy zajrzyjcie do:
http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?id=1563
tam gdzie się Kazimierz przedstawia,bo trochę tam już o sobie napisał
Piszesz, czy jako pastor czuje się osobą publiczna, jesli wuystępuję jako pastor, to oczywiście. Kiedy udzielam ślubu, chrzczę, prowadzę ciało na miejsce spoczynku na cmentarzu, kiedy staję za kazalnicą - tak. Ale oprócz tego jestem też tatą, mężem, kumplem, pracownkiem, wykładowcą, trenerem motywacyjnym i wiele innych - oczywiście też blogierem i wówczas uważam, że nie zawsze czuję się osobą publiczną, staram się zawsze być normalny i sobą, a nie udawać kogoś kim inni chcieli by mnie widzieć.
Niestety moich kazań na razie nie można posłuchać, gdyż nie są nagrywane. Może kiedyś przyjdzie taki czas. Czasami ukazują się z konferencji lub usług w innych społecznościach, ale nie wiem na jakich stronach.
Jak zostałem pastorem, ano prosto już 3 miesiące po nawróceniu Pan wziął mnie w podróż duchową i przedstawił mi moją przyszłość, wówczas byłto dla mnie kosmos, jedyne co mogłem zrobić to powiedzieć Mu, że jesli chce niech robi ze mną co zechce. I tak rok za rokiem, będąc posłuszny jemu uczyłem się, służyłem w wielu słuzbach (narkomani, alkoholicy, więżniowie, bezdomni, domy samotnych matek, ewangelizacje w różnych miastach, konferencje różnego typu, służba kaznodziejska) w końcu zostałem starszym zboru w jednej z Pomorskich wspólnot, aż w końcu wziąłem się za własna służbę i założyłem zbór i zostałem jego pastorem. Oczywiście to wszystko pod okiem przełożonych, ukończyłem odpowiednie szkoły, przeszedłem odpowiednie praktyki itp. Ale i tak najważniejsze było powołanie, jakie Pan dał do mojego serca, a Kościół je rozpoznał.
KJ
Prawda jest w Jezusie! (Ef. 4:21)