Mam nadzieję że mi to wybaczycie.:aniolek:
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Może mnie oświecisz co to jest chrześcijanin bo nie wiem – przecież jestem Świadkiem Jehowy.Nassanael Rhamzess pisze:Ale nazywając się chrześcijanami nie rozumieją tego pojecia - przekręcając Bilblię polegają na ludzkich pierdołach, które w dodatku się nie sprawdzają....Jehowi....ech...
Pokaż mi przekręty jakie dokonaliśmy w biblii, i na jakiej tradycji ludzkiej (pierdołach) się wzorujemy ? :puknij: (pomyliłeś nas z Katolikami)
===================================
Za to Wam czas się kończy i będzie . :dzieki::pupa:Lidka pisze:(mają całą wieczność na to przejrzenie )
================================
A czy Jezus i apostołowie nie robili podobnie ?Artur pisze:Moje spostrzeżenie jest podobne. Trudno, niezwykle trudno uzyskać od Świadka Jehowy deklarację będącą odzwierciedleniem jego własnych przemyśleń. Zazwyczaj cytują swoje publikacje ze słowami 'ja się z tym zdaniem utożsamiam'.
Paweł więc zgodnie ze swym zwyczajem wszedł do nich i przez trzy sabaty prowadził z nimi rozważania na podstawie Pism, 3 wyjaśniając i udowadniając cytatami, że było konieczne, aby Chrystus cierpiał (Dzieje Apostolskie 17:2,3)
Ale on (Jezus), odpowiadając, rzekł: „Jest napisane: ‚Nie samym chlebem ma żyć człowiek, lecz każdą wypowiedzią, która przechodzi przez usta Jehowy’”.
13 I powiedział do nich: „Napisane jest: ‚Dom mój będzie nazwany domem modlitwy’, lecz wy czynicie z niego jaskinię zbójców (Mat. 4:4; 21:13)
SKORO TAK LUBISZ STRAŻNICĘ TO PODAJĘ CYTATY:
„Bądź moim naśladowcą” - Strażnica 2009
„Życie w wolności, zgodne z chrześcijańskim oddaniem” – Strażnica 1998Przyjrzyjmy się również temu, jak Jezus nauczał. Nieustannie kierował uwagę słuchaczy na Pisma. Ważną myśl często wprowadzał słowami: „Jest napisane” (Mat. 4:4; 21:13). Pośrednio lub bezpośrednio cytował z około połowy ksiąg Pism Hebrajskich. Podobnie jak on, my też opieramy się w służbie na Słowie Bożym. Kiedy to tylko możliwe, staramy się zwracać uwagę właśnie na tę Księgę. Dzięki temu odpowiednio usposobieni ludzie mogą dostrzec, że nie głosimy własnych poglądów, lecz przekazujemy myśli Boże. Jakże się cieszymy, gdy ktoś pozwoli nam przeczytać werset, wykazać jego wartość i objaśnić znaczenie! A gdy taka osoba z czasem zostaje naśladowcą Jezusa, wprost nie posiadamy się z radości.
List Drugi do Tymoteusza 4:1-5Świadek Jehowy pokazuje, że przyjął prawdę do serca, gdy zabiera głos na chrześcijańskich zebraniach. Na początku może cytować fragment ze studiowanej publikacji. Niemniej z czasem zrobi postępy i będzie przedstawiał nauki biblijne własnymi słowami. W ten sposób da dowód, iż rozwija swą zdolność myślenia, i nie powtarza jedynie tego, co już powiedzieli drudzy. Dzięki samodzielnemu formułowaniu myśli oraz wypowiadaniu prosto z serca właściwych słów prawdy zazna ogromnej radości i wykaże, iż jest przekonany w swym umyśle (Kaznodziei 12:10; porównaj Rzymian 14:5b).
==================================Uroczyście przykazuję ci przed Bogiem i Chrystusem Jezusem, który ma sądzić żywych i umarłych, oraz ze względu na jego ujawnienie się i jego królestwo: 2 głoś słowo, czyń to pilnie w porze sprzyjającej, w porze uciążliwej, upominaj, strofuj, usilnie zachęcaj — z wszelką wielkoduszną cierpliwością i sztuką nauczania. 3 Nastanie bowiem czas, gdy nie zniosą zdrowej nauki, lecz zgodnie z własnymi pragnieniami nagromadzą sobie nauczycieli, by im łechtali uszy; 4 i odwrócą uszy od prawdy, a zwrócą się ku fałszywym opowieściom. 5 Ty jednak zachowuj we wszystkim trzeźwość umysłu, cierp zło, wykonuj dzieło ewangelizatora, dokładnie pełnij swe usługiwanie.
Masz szczęście że na mnie nie trafiłeś..... Szybko by Ci się odechciało takich numerów. :wrrrr: :pif:Krzysiek pisze:{Prawdzie przedsięwzięcie, wymaga przynajmniej 3 osób (mężczyzn) dla dobrego efektu, ale za to jest co potem wnukom opowiadać.}:muffins:
- {ŚJ} Dzień dobry...
- O, jesteście. Wchodźcie... {zostawiamy drzwi półotwarte i udajemy się w głąb mieszkania. Wszystko szybko i sprawnie. Na pewno poczują się niepewnie, ale powinni wejść. Po ich wejściu do przedpokoju powinni się tam zebrać wszyscy domownicy}
- Macie towar?
- {ŚJ} Ale to chyba pomyłka, chcieliśmy...
- Jaka pomyłka?! Jaka pomyłka! Chcecie mnie w wała zrobić?! Powiedzcie Cichemu, że ten numer nie przejdzie.
- {ŚJ} Ale my jesteśmy Świadkami Jehowy. Nie mamy żadnego towaru.
- Nie ściemniaj mi cieciu! Skąd wiedziałeś, że trzeba zapukać 3 razy {lub 4, 5 itd. W zależności od tego ile razy zapukali...}
- Ale my naprawdę nie rozumiemy.
- To już bez znaczenia, i tak za dużo wiecie.
- Dziara, idź do kuchni po gnata.
- Wezmę kosę.
- Chyba jest jedna na parapecie... {Wszyscy powinni się rozejść w poszukiwaniu ww. narzędzi. Trzeba dać ŚJ czas na odejście. Ten numer stosuje się jako finał kariery. Po nim Świadkowie Jehowy już nigdy nie wrócą.}:smacznego:[/b][/color]
A Świadkowie Jehowy i tak do Ciebie przyjdą.... No chyba że wywiesisz publicznie na drzwiach czy ogrodzeniu tabliczkę "ZAKAZ WSTĘPU ŚWIADKOM JEHOWY" - to dopiero dadzą Ci spokój. :ach:
==================================
Te bajeczki z tej stronki tylko mnie rozśmieszają. Już na nie jednym forum pogoniłem „odkrywców” za cytaty z tej i podobnych stronek.:rotfl: :pupa:voltaren pisze:http://katolikos.republika.pl/sex.htm