Re: Trzy małe świnki

1
Dawno, dawno temu, w Tu i Teraz żyły sobie trzy świnki. Pierwsza była bardzo leniwa, nieprzywiązana do formy, żyła chwilą. Uwielbiała mistyczne odloty i nie przejmowała się tym, co materialne. Zbudowała sobie domek ze słomy, ulotny i nietrwały. Po co się wysilać, i tak wszystko przemija - myślała sobie pierwsza świnka. - Co będzie, to będzie, nic na to nie poradzę. I tak nie mam na to wpływu.
Przyszedł zły wilk, zdmuchnął domek, a świnka dostała ciężkiej nerwicy. Do dziś nie może odnaleźć swojego ciała.

Druga świnka uwielbiała spacery po lesie, tam odnalazła ugruntowanie i spokój. Kochała zwierzątka, uwielbiała pomagać zagubionym i bezdomnym, była od tego wręcz uzależniona. Dzięki ostrym medytacjom wzniosła się na wyżyny duchowości. Nie było to łatwe, oznaczało to wiele łez, wiele bolesnego odpuszczania. Kontakt z naturą koił jej nerwy, więc swój dom zbudowała z drewna. Domek był bardziej solidny od słomianego, świnka była z niego bardzo dumna. Ale przyszedł zły wilk i rozwalił chatkę. Druga świnka trafiła do psychiatry w stanie psychotycznym.

Trzecia świnka zbudowała swój dom z cegły. Była najbardziej ugruntowana, zakorzeniona w materii. Wszystkie jej duchowe osiągnięcia opierały się na Samym Życiu i nie były od niego oderwane. Świnka była cierpliwa i pracowita, przez lata budowała swoją wytrzymałość fizyczną i psychiczną. Zły wilk nie mógł jej skrzywdzić w żaden sposób, była na niego odporna. Życie ją zahartowało mocno. Dla niej żadne zagrożenie nie istniało, nie bała się niczego. Świnka trwała niewzruszona w swojej wszystko akceptującej, miłującej, bezwarunkowej postawie, aż w końcu zły wilk poszedł sobie.
Ostatnio zmieniony 04 lis 2018, 16:32 przez martin1002, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bajki i przypowieści”

cron