Re: Skąd wiesz..??

1
Wiele lat temu, w ubogiej wiosce, mieszkał pewien wieśniak wraz z synem. Oprócz kawałka ziemi i małej chaty pokrytej strzechą w jego posiadaniu znajdował się koń, którego odziedziczył po ojcu, i który był dla niego pomocą przy uprawie roli.
Pewnego dnia koń uciekł. Sąsiedzi mężczyzny, którzy szanowali go bardzo za uczciwość i pracowitość, przybyli do jego domu, aby powiedzieć jak bardzo współczują mu straty. Wieśniak podziękował sąsiadom za przybycie, lecz przy okazji zapytał:
- Skąd wiecie, że to co się wydarzyło było dla mnie nieszczęściem?
Jeden z przybyłych wymamrotał do drugiego:
- On nie potrafi pogodzić się z rzeczywistością, niech myśli co chce, dopóki nie odczuje smutku z powodu tego wydarzenia.

Sąsiedzi odeszli, udając że zgadzają się z tym co usłyszeli. Tydzień później, koń wrócił do stajni - ale to nie wszystko - przyprowadził ze sobą wspaniałą klacz. Gdy mieszkańcy wioski dowiedzieli się o tym, wydawało im się, że zrozumieli co powiedział im wcześniej wieśniak. Wrócili do jego domu, aby pogratulować mu szczęścia.
- Wcześniej miałeś tylko jednego konia, teraz masz dwa. Gratulacje - mówili.
- Wielkie dzięki za odwiedziny i wszelką troskę z waszej strony - odrzekł wieśniak - lecz skąd wiecie, że to co się wydarzyło, było dla mnie błogosławieństwem?
Zakłopotani sąsiedzi - myśląc że wieśniak oszalał - wyszli, a po drodze komentowali:

- Czy on rzeczywiście nie rozumie, że otrzymał dar od Boga?
Miesiąc później, syn wieśniaka zdecydował, aby oswoić klacz, lecz zwierzę nieoczekiwanie stanęło dęba. Chłopak upadł łamiąc nogę.
Sąsiedzi wrócili do domu wieśniaka, przynosząc podarunki dla rannego. Starosta wioski złożył wyrazy ubolewania ojcu, mówiąc, że wszystko to jest bardzo smutne. Mężczyzna podziękował za wizytę i troskę, po czym zapytał:
- Skąd wiesz, że to, co się wydarzyło było dla mnie nieszczęściem?

Wszyscy byli zdumieni tym, co usłyszeli, gdyż nikt nie wątpił, że wypadek syna wieśniaka był prawdziwą tragedią. Kiedy opuścili dom, jeden z sąsiadów przemówił do pozostałych:

- Ten człowiek naprawdę oszalał, jego jedyny syn może kuleć do końca życia, a on wątpi, że jest to nieszczęście!

Minęło kilka miesięcy. Kraj nawiedziła wojna. Wysłannicy króla rozpoczęli podróż przez cały kraj, w poszukiwaniu młodych mężczyzn, z zamiarem wysłania ich na front.

Podczas pobytu w wiosce zwerbowali wszystkich młodzieńców, z wyjątkiem syna wieśniaka, którego noga była złamana. Żaden z młodych mężczyzn nie wrócił żywy.

Syn wieśniaka wyzdrowiał, konie rozmnożyły się, a ich potomek został sprzedany za dobrą cenę. Wieśniak zaczął odwiedzać swoich sąsiadów, aby ich pocieszyć i pomóc - tak jak oni to czynili, kiedy jakieś wydarzenie miało miejsce w jego domu. Kiedy tylko któryś z sąsiadów zaczął narzekać, wieśniak mówił:

- Skąd wiesz, że to nieszczęście?

Jeśli ktoś był rozradowany, on pytał:

- Skąd wiesz, że to błogosławieństwo?

Wtedy dopiero ludzie w wiosce zrozumieli, że poza tym co widzialne, życie ma też inną wymowę.
Ostatnio zmieniony 18 mar 2011, 18:57 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Skąd wiesz..??

2
To jest druga, która teraz znalazłam... Obie Twoje przypowieści 'przywołują do porządku', że tak powiem. Sprawiają, że człowieka nachodzą refleksje, odrywa się od kieratu codziennych uwarunkowań.

Nie będę ich komentować, one mówią same za siebie.

Dziękuję Ci! :kw:
Ostatnio zmieniony 19 mar 2011, 14:41 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Skąd wiesz..??

3
Ależ cała przyjemność po mojej stronie...
Znam takiego jednego co ma ich całe worki...Oczywiście by mnie pouczać...
Ostatnio zmieniony 19 mar 2011, 16:18 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Skąd wiesz..??

4
tak , to stara fajna mądra bajka , uczy ludzi by zanadto nie ględzili , ale niestety nie zawsze sie wszystko tak układa jak w tej bajce , jak ci tsunami zabije cała rodzine to jaki pożytek i radość z tego może być ?
Ostatnio zmieniony 19 mar 2011, 16:37 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Skąd wiesz..??

5
Crows pisze:tak , to stara fajna mądra bajka , uczy ludzi by zanadto nie ględzili , ale niestety nie zawsze sie wszystko tak układa jak w tej bajce , jak ci tsunami zabije cała rodzine to jaki pożytek i radość z tego może być ?
Crows, a to się okaże z czasem, dziś nie da się tego powiedzieć ani zauważyć... ;)
Ostatnio zmieniony 19 mar 2011, 16:44 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Skąd wiesz..??

6
wiec lepiej milczeć i nic nie mówić i nie zajmować stanowiska , ale Lidko Ty lubisz zajmować stanowisko w wielu kwestiach i sytuacjach życiowych ;)
Ostatnio zmieniony 19 mar 2011, 16:55 przez Crows, łącznie zmieniany 3 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Skąd wiesz..??

8
- Przepraszam panią - rzekła jedna morska ryba do drugiej - jest pani starsza ode mnie i bardziej doświadczona, pewnie będzie mi pani mogła dopomóc. Proszę mi powiedzieć, gdzie mogę znaleźć to, co nazywają oceanem? Szukałam już wszędzie - bez rezultatu. - Oceanem jest miejsce, gdzie teraz pływasz - odpowiedziała stara ryba. - Tooooo? Przecież to tylko woda... A ja szukam oceanu!!!! - odparła rozczarowana młoda ryba odpływając, by szukać prawdy gdzie indziej.
Ostatnio zmieniony 19 mar 2011, 17:01 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Skąd wiesz..??

9
egoista99 pisze:- Przepraszam panią - rzekła jedna morska ryba do drugiej - jest pani starsza ode mnie i bardziej doświadczona, pewnie będzie mi pani mogła dopomóc. Proszę mi powiedzieć, gdzie mogę znaleźć to, co nazywają oceanem? Szukałam już wszędzie - bez rezultatu. - Oceanem jest miejsce, gdzie teraz pływasz - odpowiedziała stara ryba. - Tooooo? Przecież to tylko woda... A ja szukam oceanu!!!! - odparła rozczarowana młoda ryba odpływając, by szukać prawdy gdzie indziej.
dla rybki w akwariumie ocean to to akwarium ;)
Ostatnio zmieniony 19 mar 2011, 17:06 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Skąd wiesz..??

10
Ale numer, Egoisto, sypiesz jak mądrościami jak z rękawa! :)

Oj, życie, wyobraźnia, oczekiwania, rozum, świadomość...

Crows, chyba same akwaria u nas na Ziemi, co? ;)
Ostatnio zmieniony 19 mar 2011, 17:06 przez Lidka, łącznie zmieniany 3 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Skąd wiesz..??

11
Och...przez wrodzona skromność ..nie zaprzeczę...

Co wieczór, gdy guru zasiadał do odprawiania nabożeństwa, łaził tamtędy kot należący do aśramu, rozpraszając wiernych. Dlatego guru polecił, by kota związywać podczas nabożeństwa.
Długo po śmierci guru nadal związywano kota w czasie wieczornego nabożeństwa ...Wieki później uczniowie guru pisali wielce uczone traktaty o istotnej roli kota w należytym odprawianiu nabożeństwa.
Ostatnio zmieniony 19 mar 2011, 17:13 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Skąd wiesz..??

12
egoista99 pisze:Co wieczór, gdy guru zasiadał do odprawiania nabożeństwa, łaził tamtędy kot należący do aśramu, rozpraszając wiernych. Dlatego guru polecił, by kota związywać podczas nabożeństwa.
Długo po śmierci guru nadal związywano kota w czasie wieczornego nabożeństwa ...Wieki później uczniowie guru pisali wielce uczone traktaty o istotnej roli kota w należytym odprawianiu nabożeństwa.
:witka: :ahah: :ahah:
Ostatnio zmieniony 19 mar 2011, 17:15 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Skąd wiesz..??

13
Mądrości ze strony: http://www.republika.pl/mr_all/SpiewP/sp03.htm
http://www.kosciol.pl/forum/viewtopic.p ... pic=151783
Dodam dwie:

Kiedyś przybył prorok do pewnego miasta z zamiarem nawrócenia jego mieszkańców.
Początkowo ludzie słuchali jego kazań, ale po trosze zaczęli się oddalać, tak, że w końcu nie było nikogo, kto słuchałby słów proroka.
Pewnego dnia jakiś przybysz powiedział do proroka:
- Dlaczego ciągle przemawiasz?
- Nie widzisz, że twe posłannictwo jest niemożliwe?
Prorok odpowiedział:
- Na początku miałem nadzieję, że można ich zmienić.
Ale teraz, jeśli nawołuję nadal, to tylko po to, by oni mnie nie zmienili.

_______

Razu pewnego Bóg postanowił wziąć krótki urlop. Nie wiedział jednak gdzie sie na wakacje udać więc postanowił poradzić się jednego z aniołów.
Chcę sie wybrać na urlop ale nie wiem gdzie, co mi poradzisz?
- Może na księżyc?
Nie, nie ma atmosfery.
- To może na ziemie, zawsze ją lubiłes?
Nie. Raz tam poszedłem i poznałem taką miłą żydowską dziewczynę. Do tej pory o tym gadają.
Ostatnio zmieniony 19 mar 2011, 17:31 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Skąd wiesz..??

15
Noszenie cały czas tratwy na plecach jest bardzo poważne i na serio :)

Opowieść o proroku, jaki gada w próżnię jest bardzo pouczająca.
Ostatnio zmieniony 19 mar 2011, 17:38 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Skąd wiesz..??

17
kiedyś do jakiejś miejscowości przybył człowiek co umiał wzniecać ogień , okazało sie że w tej miejscowości potrafili to tylko nie liczni kapłani i było to dobrze chroniona tajemnicą , ten gośc zaczął ludowi pokazywać jak sie to robi w prosty sposób , wywołało to złość u kapłanów i kazali go po cichu zabić , niestety po jego smierci pojawiły sie rozruchy wiec wystawiono narzędzia ( którymi krzesał ogień) tego człowieka na ołtarz i kaplani zaczęli sie do nich modlić , rozruchy ustały zadowolony lud miał co chciał czyli kult bez ognia.
.
tak jakoś to było , chcyba zabardzo nie pokreciłem bo juz co nieco stary jestem a tą bajke juz dawno opowaidałem ;)
Ostatnio zmieniony 19 mar 2011, 17:53 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Skąd wiesz..??

18
Spadała kiedyś kropla deszczu z wysokiego nieba ku ziemi. Dojrzała pod sobą wielkość oceanu. Pomyślała wtedy:
- Kimże ja jestem wobec tego ogromu wody? Jaką mam wartość? Za chwilę wchłonie mnie
bezmiar oceanu....
Tak też się stało. Kropla zleciała w wielki odmęt, akurat w miejscu gdzie muszla perłowa piła wodę oceanu. Przez jej rozchylone skorupki, wpadła do środka muszli. Tam stopniowo
zamieniała się w coraz większą perłę. Po pewnym czasie, smagły młody nurek wyłowił
muszlę i wydobył z niej okazały, okrągły i lśniący bielą klejnot. Złotnik gdy ją zobaczył, od
razu powiedział:
- Ta wielka perła musi być ozdobą korony sułtana.
Jaśniała później po wsze czasy, podziwiana, opiewana w wierszach, przekazywana przez
kolejnych władców ich synom, jako najcenniejszy klejnot królestwa...
Ostatnio zmieniony 19 mar 2011, 19:51 przez egoista99, łącznie zmieniany 2 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego

Re: Skąd wiesz..??

19
egoista99 widzisz tak sie składa , że wstawianie tylko bajek nie jest równoznaczne z tym , ze je rozumiesz moze bys tak pogawedził o tym co w nich sie kreci , bo nie wiem czy wiesz że wiekszość z nich jest juz tu znana ;)
Ostatnio zmieniony 19 mar 2011, 20:08 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Skąd wiesz..??

20
Takich bajek jest cała masa np w książkach Osho
Ostatnio zmieniony 19 mar 2011, 20:29 przez Sosan, łącznie zmieniany 2 razy.
Nothing ever happened or ever will. You have always been perfect Love and Peace.
What changes is not real and what is real cannot change.
You are that secret, that purity beyond change and description

~ Papaji

Re: Skąd wiesz..??

21
Alez przypowieści są mądrościa narodów...więc warto czasami do nich wracać...
Bo choć krasnoludki są na świecie ,to bajek tez czasami ( nawet tych znanych ) warto posłuchać...Ale tak jak człowiek z tratwą ...dzwigamy nasz bagaz doświadczeń i nauk..
który jest nam zbędny..ale żal nam jest sie z nim rozstać..Wolimy dzwigac niz odrzucić,
wolimy wierzyc niz myśleć samodzielnie
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bajki i przypowieści”

cron