Kiedyś polna mysz zaprzyjaznila się z lekkomyslna zabą. Lubiły się bardzo,
ale mało miały czasu by mogły spędzać razem, gdyż jedna lubiła suchą łąkę, a druga staw.
Pewnego dnia żaba postanowiła zrobić myszce psikusa. Niespodziewanie przywiązała
jej łapkę do swej nogi i skoczyła do wody.
— Zobacz !! krzyczała ,jaka przyjemna jest woda.
Pływała, nurkowała, ciągnąc za sobą pod wodę mysz. Była w swym żywiole.
Tymczasem biedna myszka traciła oddech, opiła się wody, aż wreszcie utopiła się Nieruchomo, brzuszkiem do góry leżała na wodzie bez życia.
Żobaczył to latający pod chmurami sokół. W jednej chwili
poszybował w dół. Porwał mysz, a z nim razem przywiązaną za łapkę żabę. Zjadł je
obie.
Morał z tego taki..uważajmy na to z kim sie przyjaznimy...
Re: przyjazń..
1
Ostatnio zmieniony 19 mar 2011, 20:26 przez egoista99, łącznie zmieniany 3 razy.
Siły by zmienić to, co można zmienić, pokory i cierpliwości by godzić się z tym, czego zmienić nie można i mądrości by odróżnić jedno od drugiego