Strona 1 z 2

Re: Kim jesteś ?

: 25 lis 2013, 0:08
autor: Umbriel
Do pewnego Mistrza przyszedł człowiek, który chciał zostać jego uczniem.
- Powiedz mi; kim jesteś? - zapytał Mistrz, po powitaniu gościa.

- Jestem dyrektorem banku. Kieruję pracą wielu ludzi.
Mój bank ma siedzibę w...
- Nie pytałem; gdzie pracujesz i jakie masz stanowisko.
- przerwał Mistrz - Kim jesteś?

- Jestem katolikiem, tak jak cłla moja rodzina. Staram się...
- Nie o to pytałem - Mistrz stawał się zniecierpliwiony
- Nie chcę wiedzieć; jakiego jesteś wyznania i do kogo modli się Twoja Rodzina...
Kim jesteś?

- Hmmm... Jestem ojcem mego syna i mężem mojej żony.
- niepewnie zaczął człowiek.
- Czy ja cię pytałem o stan cywilny i ilość dzieci?
Odpowiedz na moje proste pytanie; KIM JESTES???

- ........... - człowiek nie wiedział co powiedzieć...

A Ty wiesz ?

Re: Kim jesteś ?

: 25 lis 2013, 2:38
autor: Ja?!
wiem

Re: Kim jesteś ?

: 25 lis 2013, 6:21
autor: Crows
domyślam się

Re: Kim jesteś ?

: 25 lis 2013, 8:35
autor: baabcia
genderowe pytanie :)
na budzenie

by plecy prostować i głowę nosić odpowiednio wysoko :)

nie pytam o role pytam o ciebie :)

pustym nie odegra się żadnego spektaklu w życiu

to za mało za mało za mało - czego nam do bycia potrzeba?

kiedy rodzi się autoakceptacja? a może kiedy ginie?

- bez niej nie ma nas - zaryzkuję


(bywam baabcią na Im i wiem skąd mi się to wzięło i kiedy)

Re: Kim jesteś ?

: 26 gru 2013, 22:09
autor: victoria
Umbriel dublujesz tematy http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?id=218&p=1 , prosze tego nie robić !

Re: Kim jesteś ?

: 26 gru 2013, 22:31
autor: baabcia
nowy user jest z nami miesiąc
zakłada w przypowieściach kolejny wątek - w dobrym miejscu - fajny temat - dobry tytuł

a Ty Victorio proponujesz, by user zanim coś napisze wytropił wątek/tytuł z 2010 roku w innym dziale?

obawiam się, że to zniechęci ludzi - ja źle odbieram takie pouczenia, nie lubię takiego tonu, stylu: "proszę tego nie robić !"

nie buduje to przychylności, ciekawości co user wnosi, o czym chce pogadać

jestem tu długo ale nie przyzwyczaiłam się, na mnie to za każdym razem działa tak samo

Re: Kim jesteś ?

: 26 gru 2013, 22:43
autor: victoria
Do czego zniechęci? Do przepisywania swojego blogu? Jak chcesz gadać z kimś, kto nic nie pisze tylko przekleja? Gdyby rozpoczął jakąś dyskusję wątki można by połączyć, a tak ...

Re: Kim jesteś ?

: 26 gru 2013, 23:29
autor: baabcia
no faktycznie nie nadajmy się do niczego

dzięki

tak to odbieram

- nie wiem czy podobnie nie myślą ci którzy przestali bywać

nie ma sensu prosić o nic

Re: Kim jesteś ?

: 26 gru 2013, 23:42
autor: Ja?!
baabcia fochami rzuca ? http://youtu.be/HM_QTMlJnBE?t=24s

Re: Kim jesteś ?

: 27 gru 2013, 0:01
autor: baabcia
wyprzedziłam Twoje nadzieje
Obrazek
widziałeś ten post ? z 22 XII :tak:


delikatnie zauważę, że jakby się nie przymierzać i nie starać temat utrupiony - a takich mamy przecież już
całkiem sporo

kim ja tu bywam ? że tak sobie pozwolę wrócić do tematu

Re: Kim jesteś ?

: 27 gru 2013, 0:21
autor: Ja?!
przetłumacz z polskiego na nasze bo nie paniemaju o czym nawijasz

Re: Kim jesteś ?

: 27 gru 2013, 0:23
autor: Umbriel
victoria pisze:Umbriel dublujesz tematy http://imladis.p2a.pl/viewtopic.php?id=218&p=1 ,
prosze tego nie robić !
Nie zauważyłam :crez:

Re: Kim jesteś ?

: 27 gru 2013, 10:42
autor: Krzysztof K
Umbriel, czy możesz mi powiedzieć gdzie znalazłeś tekst, którym rozpocząłeś ten wątek?

Re: Kim jesteś ?

: 28 gru 2013, 14:19
autor: Umbriel
Krzysztof K pisze:Umbriel, czy możesz mi powiedzieć gdzie znalazłeś tekst,
którym rozpocząłeś ten wątek?
No właśnie tutaj,i dopiero teraz mi napisano wyżej że on tu już jest :crez:

Re: Kim jesteś ?

: 28 gru 2013, 14:45
autor: Ja?!
Umbriel pisze:
Krzysztof K pisze:Umbriel, czy możesz mi powiedzieć gdzie znalazłeś tekst,
którym rozpocząłeś ten wątek?
No właśnie tutaj,i dopiero teraz mi napisano wyżej że on tu już jest :crez:
czyli nie Ty z własnego konta założyłeś ten temat ?

Kiyozen wkleja podobne przypowieści, to też Twoje konto ? Adres komputera ten sam.

Re: Kim jesteś ?

: 28 gru 2013, 15:31
autor: Gość
o Jezu, czegoscie sie uczepili czlowieka - Ja?! - jako mod powinienes dawac dobry przyklad, i prywatne watpliwosci zalatwiac droga prywatna, a nie smiecic w watku, o swieceniu golym dupuusem nie wspominajac, kazdy swieci czym moze?
Bym powiedziala tak: bywamy kim chcemy, to jacy jestesmy zalezy od wielu czynnikow. Jednak w co bysmy nie ubrali naszej obecnosci - zawsze jestesmy soba.

Re: Kim jesteś ?

: 28 gru 2013, 17:28
autor: Umbriel
Ja?! pisze:
Umbriel pisze:
Krzysztof K pisze:Umbriel, czy możesz mi powiedzieć gdzie znalazłeś tekst,
którym rozpocząłeś ten wątek?
No właśnie tutaj,i dopiero teraz mi napisano wyżej że on tu już jest :crez:
czyli nie Ty z własnego konta założyłeś ten temat ?
Kiyozen wkleja podobne przypowieści, to też Twoje konto ? Adres komputera ten sam.
Tak tak to ja,nie mogę się zdecydować na nick,ale jednak zostaję przy tym,tamto admin pewnie zlikwiduje bo już do niego pisałam o tym.

Re: Kim jesteś ?

: 28 gru 2013, 17:59
autor: victoria
Umbriel pisze:
Krzysztof K pisze:Umbriel, czy możesz mi powiedzieć gdzie znalazłeś tekst,
którym rozpocząłeś ten wątek?
No właśnie tutaj,i dopiero teraz mi napisano wyżej że on tu już jest :crez:
czy to znaczy że skopiowałas tekst z jednego wątku i przeniosłaś i założyłaś drugi? Chyba nie to chciałaś powiedzieć? :D

A drugi nick kasuję wobec tego, tylko mi odpowiedz na maila który wysłałam, muszę mieć pewność, ze to Twój nick :)

Re: Kim jesteś ?

: 28 gru 2013, 22:05
autor: Umbriel
czy to znaczy że skopiowałas tekst z jednego wątku i przeniosłaś i założyłaś drugi? Chyba nie to chciałaś powiedzieć? :D
Tak wyszło ale nie chciałam zakładać drugiego tego samego tutaj,dodałam go na swojego bloga i na inne fora,wyleciało mi że mam go stąd dlatego tutaj go dałam :x

Re: Kim jesteś ?

: 07 kwie 2014, 22:38
autor: anoushka
Eh.. widzę że i tu są kwasy :(((( Nie przeglądałam archiwum więc i ja być może coś zdubluję. Idę na żywioł...

Oto zagadka z przypowieści chińskiej
Wyobraźcie sobie, że jedziecie swoim samochodem w głuchą ciemną noc. Za oknem istny kataklizm. Zimny wiatr, ulewa nieomal padająca w poziomie. Nagle spostrzegacie trójkę ludzi chroniących się przed deszczem pod prymitywną wiatą. Wokół szczere pole. Zatrzymujecie samochód i waszym oczom ukazują się znajome twarze. Przyjaciel, który uratował Wam kiedyś życie, kobieta która jest miłością Waszego życia, i starsza pani leżąca na ziemi z zawałem, gdzie potrzebna jest natychmiastowa pomoc.
W samochodzie macie tylko jedno miejsce.
Jak babci nie pomożecie babcia umrze, trudno tez zostawić samą miłość życia, jak i przyjaciela. Jak rozwiązalibyście ten problem?

Zaznaczam że nie ma telefonów, zabudowań, nic drogą nie jeździ itp, itd, Zdani jesteście sami na siebie

Re: Kim jesteś ?

: 08 kwie 2014, 7:03
autor: Lidka
Już od dość dawna nie odpowiadam na pytania z serii 'co by było, gdyby...', gdyż one odzwierciedlają tylko poglądy, nie nas samych. Nas samych odzwierciedliłaby rzeczywista sytuacja, którą sami przeżylibyśmy. I to właśnie by była prawda, a nie takie 'gdybanie', które często jest popisem naszego własnego 'chciejstwa'... ;)

Tym niemniej tym razem odpowiem, choć domyślam się, że skoro z chińskiej przypowieści, odpowiedź będzie zgodna z jakąś chińską filozofią :D.

Otóż zakładając, że chodzi o sytuację materialną, najbliżej by mi było, żebym pozostawała w zgodzie z samą sobą, zamienić się rolami, po prostu. Udostępnić zziębniętej trójce samochód, niech jadą z babcią z zawałem do szpitala, a potem po mnie (i ew. innych pasażerów) przyjadą.

A przy założeniu, że jest to samochód dwuosobowy i nie ma miejsca na więcej niż dwie osoby, posłałabym przyjaciela z babcią, a sama została z miłością mojego życia?... :). Oczekiwanie byłoby gorące... ;). A przyjaciel sprowadziłby pomoc i wróciłby innym samochodem, żeby móc nas zabrać razem.

Re: Kim jesteś ?

: 08 kwie 2014, 7:06
autor: Gość
A czy miłość, czy przyjaźń wybrałyby siebie? Ponad życie?
Poza tym coz to za samochód z tylko jednym miejscem?
Serce nie musi wybierac, glowa, coz...to zalezy. Od tego czy sluzy sercu czy uzywa jej ego.

Re: Kim jesteś ?

: 08 kwie 2014, 7:58
autor: Łosiu
Ja zostaje z Lidkiem czyli wysiadam..... i czekam aż wrócą....po nas.

Łosiu czekacz

PS
Ayalejku, zostaj z nami, będzie weselej.
Mozna by się przytulić i ogrzac antykataklizmowo w trójkę.

Re: Kim jesteś ?

: 08 kwie 2014, 8:56
autor: Lidka
Ayalen pisze:Serce nie musi wybierac, glowa, coz...to zalezy. Od tego czy sluzy sercu czy uzywa jej ego.
Ale człowiek nie jest ani 'sercem', ani 'głową'... :). Jest 'wartością', która zawiera w sobie i 'serce', i 'głowę'. I dlatego może wybierać. Może iść za głosem serca, posługując się też głową. Miłość, jaką jest, nie musi być 'nierozumna'.

Re: Kim jesteś ?

: 08 kwie 2014, 10:35
autor: Gość
Lidka pisze:
Ayalen pisze:Serce nie musi wybierac, glowa, coz...to zalezy. Od tego czy sluzy sercu czy uzywa jej ego.
Ale człowiek nie jest ani 'sercem', ani 'głową'... :). Jest 'wartością', która zawiera w sobie i 'serce', i 'głowę'. I dlatego może wybierać. Może iść za głosem serca, posługując się też głową. Miłość, jaką jest, nie musi być 'nierozumna'.
A kto mowi o bezrozumnej milosci?

Re: Kim jesteś ?

: 08 kwie 2014, 10:37
autor: Gość
Łosiu pisze:Ja zostaje z Lidkiem czyli wysiadam..... i czekam aż wrócą....po nas.

Łosiu czekacz

PS
Ayalejku, zostaj z nami, będzie weselej.
Mozna by się przytulić i ogrzac antykataklizmowo w trójkę.
Dziekuje, nie skorzystam.

Re: Kim jesteś ?

: 08 kwie 2014, 11:23
autor: Lidka
Ayalen pisze:
Lidka pisze:
Ayalen pisze:Serce nie musi wybierac, glowa, coz...to zalezy. Od tego czy sluzy sercu czy uzywa jej ego.
Ale człowiek nie jest ani 'sercem', ani 'głową'... :). Jest 'wartością', która zawiera w sobie i 'serce', i 'głowę'. I dlatego może wybierać. Może iść za głosem serca, posługując się też głową. Miłość, jaką jest, nie musi być 'nierozumna'.
A kto mowi o bezrozumnej milosci?
Nikt nie mówi. Ale takowa wynika z określenia, że 'serce nie wybiera'. No, tak, serce przecież nie myśli.

Ale człowiek owszem ;).

Re: Kim jesteś ?

: 08 kwie 2014, 11:33
autor: anoushka
Dobry wybór:) Faktycznie rozwiązaniem jest wysłać przyjaciela z babcią, asami zostajemy z miłością swojego życia. Gratulacje:)

Nie uwierzycie, ale na innych forach ludzie mieli z tym trudność. No cóz każdy z nas jest inny. Dziękuję za aktywność

Re: Kim jesteś ?

: 08 kwie 2014, 11:46
autor: Lidka
A jaka jest ta chińska odpowiedź na tę przypowiastkę?

Re: Kim jesteś ?

: 08 kwie 2014, 13:06
autor: Gość
Lidka pisze:
Ayalen pisze:
Lidka pisze: Ale człowiek nie jest ani 'sercem', ani 'głową'... :). Jest 'wartością', która zawiera w sobie i 'serce', i 'głowę'. I dlatego może wybierać. Może iść za głosem serca, posługując się też głową. Miłość, jaką jest, nie musi być 'nierozumna'.
A kto mowi o bezrozumnej milosci?
Nikt nie mówi. Ale takowa wynika z określenia, że 'serce nie wybiera'. No, tak, serce przecież nie myśli.

Ale człowiek owszem ;).
Sądzę ze kazdemu wynika to - co i jak rozumie. Lub nie rozumie.
Serce nie mysli.
Glowa nie czuje.
Wybor pomiedzy czuciem a mysleniem? Ktorego dokonuje czlowiek bedacy miloscia - gdy zrodlem milosci jest serce.
A nie glowa/ mózg służący przecież sercu.
Choćby do tego, aby to co płynie z serca, moglo sie materializowac.