Re: Kim jesteś ?

1
Do pewnego Mistrza przyszedł człowiek, który chciał zostać jego uczniem.
- Powiedz mi; kim jesteś? - zapytał Mistrz, po powitaniu gościa.

- Jestem dyrektorem banku. Kieruję pracą wielu ludzi.
Mój bank ma siedzibę w...
- Nie pytałem; gdzie pracujesz i jakie masz stanowisko.
- przerwał Mistrz - Kim jesteś?

- Jestem katolikiem, tak jak cłla moja rodzina. Staram się...
- Nie o to pytałem - Mistrz stawał się zniecierpliwiony
- Nie chcę wiedzieć; jakiego jesteś wyznania i do kogo modli się Twoja Rodzina...
Kim jesteś?

- Hmmm... Jestem ojcem mego syna i mężem mojej żony.
- niepewnie zaczął człowiek.
- Czy ja cię pytałem o stan cywilny i ilość dzieci?
Odpowiedz na moje proste pytanie; KIM JESTES???

- ........... - człowiek nie wiedział co powiedzieć...

A Ty wiesz ?
Ostatnio zmieniony 25 lis 2013, 0:08 przez Umbriel, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Kim jesteś ?

4
genderowe pytanie :)
na budzenie

by plecy prostować i głowę nosić odpowiednio wysoko :)

nie pytam o role pytam o ciebie :)

pustym nie odegra się żadnego spektaklu w życiu

to za mało za mało za mało - czego nam do bycia potrzeba?

kiedy rodzi się autoakceptacja? a może kiedy ginie?

- bez niej nie ma nas - zaryzkuję


(bywam baabcią na Im i wiem skąd mi się to wzięło i kiedy)
Ostatnio zmieniony 25 lis 2013, 8:35 przez baabcia, łącznie zmieniany 2 razy.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Kim jesteś ?

6
nowy user jest z nami miesiąc
zakłada w przypowieściach kolejny wątek - w dobrym miejscu - fajny temat - dobry tytuł

a Ty Victorio proponujesz, by user zanim coś napisze wytropił wątek/tytuł z 2010 roku w innym dziale?

obawiam się, że to zniechęci ludzi - ja źle odbieram takie pouczenia, nie lubię takiego tonu, stylu: "proszę tego nie robić !"

nie buduje to przychylności, ciekawości co user wnosi, o czym chce pogadać

jestem tu długo ale nie przyzwyczaiłam się, na mnie to za każdym razem działa tak samo
Ostatnio zmieniony 26 gru 2013, 22:31 przez baabcia, łącznie zmieniany 2 razy.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Kim jesteś ?

7
Do czego zniechęci? Do przepisywania swojego blogu? Jak chcesz gadać z kimś, kto nic nie pisze tylko przekleja? Gdyby rozpoczął jakąś dyskusję wątki można by połączyć, a tak ...
Ostatnio zmieniony 26 gru 2013, 22:43 przez victoria, łącznie zmieniany 2 razy.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Kim jesteś ?

10
wyprzedziłam Twoje nadzieje
Obrazek
widziałeś ten post ? z 22 XII :tak:


delikatnie zauważę, że jakby się nie przymierzać i nie starać temat utrupiony - a takich mamy przecież już
całkiem sporo

kim ja tu bywam ? że tak sobie pozwolę wrócić do tematu
Ostatnio zmieniony 27 gru 2013, 0:01 przez baabcia, łącznie zmieniany 2 razy.
przechadzam się pomiędzy [email protected]

Re: Kim jesteś ?

14
Krzysztof K pisze:Umbriel, czy możesz mi powiedzieć gdzie znalazłeś tekst,
którym rozpocząłeś ten wątek?
No właśnie tutaj,i dopiero teraz mi napisano wyżej że on tu już jest :crez:
Ostatnio zmieniony 28 gru 2013, 14:19 przez Umbriel, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Kim jesteś ?

15
Umbriel pisze:
Krzysztof K pisze:Umbriel, czy możesz mi powiedzieć gdzie znalazłeś tekst,
którym rozpocząłeś ten wątek?
No właśnie tutaj,i dopiero teraz mi napisano wyżej że on tu już jest :crez:
czyli nie Ty z własnego konta założyłeś ten temat ?

Kiyozen wkleja podobne przypowieści, to też Twoje konto ? Adres komputera ten sam.
Ostatnio zmieniony 28 gru 2013, 14:45 przez Ja?!, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Kim jesteś ?

16
o Jezu, czegoscie sie uczepili czlowieka - Ja?! - jako mod powinienes dawac dobry przyklad, i prywatne watpliwosci zalatwiac droga prywatna, a nie smiecic w watku, o swieceniu golym dupuusem nie wspominajac, kazdy swieci czym moze?
Bym powiedziala tak: bywamy kim chcemy, to jacy jestesmy zalezy od wielu czynnikow. Jednak w co bysmy nie ubrali naszej obecnosci - zawsze jestesmy soba.
Ostatnio zmieniony 28 gru 2013, 15:31 przez ayalen, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Kim jesteś ?

17
Ja?! pisze:
Umbriel pisze:
Krzysztof K pisze:Umbriel, czy możesz mi powiedzieć gdzie znalazłeś tekst,
którym rozpocząłeś ten wątek?
No właśnie tutaj,i dopiero teraz mi napisano wyżej że on tu już jest :crez:
czyli nie Ty z własnego konta założyłeś ten temat ?
Kiyozen wkleja podobne przypowieści, to też Twoje konto ? Adres komputera ten sam.
Tak tak to ja,nie mogę się zdecydować na nick,ale jednak zostaję przy tym,tamto admin pewnie zlikwiduje bo już do niego pisałam o tym.
Ostatnio zmieniony 28 gru 2013, 17:28 przez Umbriel, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Kim jesteś ?

18
Umbriel pisze:
Krzysztof K pisze:Umbriel, czy możesz mi powiedzieć gdzie znalazłeś tekst,
którym rozpocząłeś ten wątek?
No właśnie tutaj,i dopiero teraz mi napisano wyżej że on tu już jest :crez:
czy to znaczy że skopiowałas tekst z jednego wątku i przeniosłaś i założyłaś drugi? Chyba nie to chciałaś powiedzieć? :D

A drugi nick kasuję wobec tego, tylko mi odpowiedz na maila który wysłałam, muszę mieć pewność, ze to Twój nick :)
Ostatnio zmieniony 28 gru 2013, 17:59 przez victoria, łącznie zmieniany 2 razy.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Kim jesteś ?

19
czy to znaczy że skopiowałas tekst z jednego wątku i przeniosłaś i założyłaś drugi? Chyba nie to chciałaś powiedzieć? :D
Tak wyszło ale nie chciałam zakładać drugiego tego samego tutaj,dodałam go na swojego bloga i na inne fora,wyleciało mi że mam go stąd dlatego tutaj go dałam :x
Ostatnio zmieniony 28 gru 2013, 22:05 przez Umbriel, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Kim jesteś ?

20
Eh.. widzę że i tu są kwasy :(((( Nie przeglądałam archiwum więc i ja być może coś zdubluję. Idę na żywioł...

Oto zagadka z przypowieści chińskiej
Wyobraźcie sobie, że jedziecie swoim samochodem w głuchą ciemną noc. Za oknem istny kataklizm. Zimny wiatr, ulewa nieomal padająca w poziomie. Nagle spostrzegacie trójkę ludzi chroniących się przed deszczem pod prymitywną wiatą. Wokół szczere pole. Zatrzymujecie samochód i waszym oczom ukazują się znajome twarze. Przyjaciel, który uratował Wam kiedyś życie, kobieta która jest miłością Waszego życia, i starsza pani leżąca na ziemi z zawałem, gdzie potrzebna jest natychmiastowa pomoc.
W samochodzie macie tylko jedno miejsce.
Jak babci nie pomożecie babcia umrze, trudno tez zostawić samą miłość życia, jak i przyjaciela. Jak rozwiązalibyście ten problem?

Zaznaczam że nie ma telefonów, zabudowań, nic drogą nie jeździ itp, itd, Zdani jesteście sami na siebie
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2014, 22:38 przez anoushka, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Kim jesteś ?

21
Już od dość dawna nie odpowiadam na pytania z serii 'co by było, gdyby...', gdyż one odzwierciedlają tylko poglądy, nie nas samych. Nas samych odzwierciedliłaby rzeczywista sytuacja, którą sami przeżylibyśmy. I to właśnie by była prawda, a nie takie 'gdybanie', które często jest popisem naszego własnego 'chciejstwa'... ;)

Tym niemniej tym razem odpowiem, choć domyślam się, że skoro z chińskiej przypowieści, odpowiedź będzie zgodna z jakąś chińską filozofią :D.

Otóż zakładając, że chodzi o sytuację materialną, najbliżej by mi było, żebym pozostawała w zgodzie z samą sobą, zamienić się rolami, po prostu. Udostępnić zziębniętej trójce samochód, niech jadą z babcią z zawałem do szpitala, a potem po mnie (i ew. innych pasażerów) przyjadą.

A przy założeniu, że jest to samochód dwuosobowy i nie ma miejsca na więcej niż dwie osoby, posłałabym przyjaciela z babcią, a sama została z miłością mojego życia?... :). Oczekiwanie byłoby gorące... ;). A przyjaciel sprowadziłby pomoc i wróciłby innym samochodem, żeby móc nas zabrać razem.
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2014, 7:03 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kim jesteś ?

22
A czy miłość, czy przyjaźń wybrałyby siebie? Ponad życie?
Poza tym coz to za samochód z tylko jednym miejscem?
Serce nie musi wybierac, glowa, coz...to zalezy. Od tego czy sluzy sercu czy uzywa jej ego.
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2014, 7:06 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Kim jesteś ?

23
Ja zostaje z Lidkiem czyli wysiadam..... i czekam aż wrócą....po nas.

Łosiu czekacz

PS
Ayalejku, zostaj z nami, będzie weselej.
Mozna by się przytulić i ogrzac antykataklizmowo w trójkę.
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2014, 7:58 przez Łosiu, łącznie zmieniany 3 razy.
;)

....

Re: Kim jesteś ?

24
Ayalen pisze:Serce nie musi wybierac, glowa, coz...to zalezy. Od tego czy sluzy sercu czy uzywa jej ego.
Ale człowiek nie jest ani 'sercem', ani 'głową'... :). Jest 'wartością', która zawiera w sobie i 'serce', i 'głowę'. I dlatego może wybierać. Może iść za głosem serca, posługując się też głową. Miłość, jaką jest, nie musi być 'nierozumna'.
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2014, 8:56 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kim jesteś ?

25
Lidka pisze:
Ayalen pisze:Serce nie musi wybierac, glowa, coz...to zalezy. Od tego czy sluzy sercu czy uzywa jej ego.
Ale człowiek nie jest ani 'sercem', ani 'głową'... :). Jest 'wartością', która zawiera w sobie i 'serce', i 'głowę'. I dlatego może wybierać. Może iść za głosem serca, posługując się też głową. Miłość, jaką jest, nie musi być 'nierozumna'.
A kto mowi o bezrozumnej milosci?
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2014, 10:35 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Kim jesteś ?

26
Łosiu pisze:Ja zostaje z Lidkiem czyli wysiadam..... i czekam aż wrócą....po nas.

Łosiu czekacz

PS
Ayalejku, zostaj z nami, będzie weselej.
Mozna by się przytulić i ogrzac antykataklizmowo w trójkę.
Dziekuje, nie skorzystam.
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2014, 10:37 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Kim jesteś ?

27
Ayalen pisze:
Lidka pisze:
Ayalen pisze:Serce nie musi wybierac, glowa, coz...to zalezy. Od tego czy sluzy sercu czy uzywa jej ego.
Ale człowiek nie jest ani 'sercem', ani 'głową'... :). Jest 'wartością', która zawiera w sobie i 'serce', i 'głowę'. I dlatego może wybierać. Może iść za głosem serca, posługując się też głową. Miłość, jaką jest, nie musi być 'nierozumna'.
A kto mowi o bezrozumnej milosci?
Nikt nie mówi. Ale takowa wynika z określenia, że 'serce nie wybiera'. No, tak, serce przecież nie myśli.

Ale człowiek owszem ;).
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2014, 11:23 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Kim jesteś ?

28
Dobry wybór:) Faktycznie rozwiązaniem jest wysłać przyjaciela z babcią, asami zostajemy z miłością swojego życia. Gratulacje:)

Nie uwierzycie, ale na innych forach ludzie mieli z tym trudność. No cóz każdy z nas jest inny. Dziękuję za aktywność
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2014, 11:33 przez anoushka, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Kim jesteś ?

30
Lidka pisze:
Ayalen pisze:
Lidka pisze: Ale człowiek nie jest ani 'sercem', ani 'głową'... :). Jest 'wartością', która zawiera w sobie i 'serce', i 'głowę'. I dlatego może wybierać. Może iść za głosem serca, posługując się też głową. Miłość, jaką jest, nie musi być 'nierozumna'.
A kto mowi o bezrozumnej milosci?
Nikt nie mówi. Ale takowa wynika z określenia, że 'serce nie wybiera'. No, tak, serce przecież nie myśli.

Ale człowiek owszem ;).
Sądzę ze kazdemu wynika to - co i jak rozumie. Lub nie rozumie.
Serce nie mysli.
Glowa nie czuje.
Wybor pomiedzy czuciem a mysleniem? Ktorego dokonuje czlowiek bedacy miloscia - gdy zrodlem milosci jest serce.
A nie glowa/ mózg służący przecież sercu.
Choćby do tego, aby to co płynie z serca, moglo sie materializowac.
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2014, 13:06 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bajki i przypowieści”

cron