Raz pewien krewny odwiedził Nasruddina przynosząc mu w prezencie kaczora.
Nasruddin przyrządził ptaka i poczęstował nim gościa.
Wkrótce zaczęli przybywać gość za gościem; wszyscy podkreślali, że są przyjaciółmi przyjaciela,
"człowieka, który Ci przyniósł kaczora".
Oczywiście wszyscy się spodziewali otrzymać gościnę i jedzenie z kaczora.
Wreszcie mułła nie mógł tego znieść i gdy pewnego dnia przybył do jego domu kolejny nieznajomy,
mówiąc:- Jestem przyjacielem przyjaciela twego krewnego, który podarował Ci kaczora
- i jak wszyscy inny usiadł za stołem, czekając by mu dano jeść,
Nasruddin postawił przed nim miskę cieplej wody.
- Co to jest? - zapytał gość.
- To - powiedział mułła - jest zupa z zupy kaczora, którego podarował mi twój przyjaciel.
Czasem można usłyszeć o ludziach, którzy zostali uczniami uczniów człowieka,
który miał doświadczenie Boga.
Jak można przesłać pocałunek przez gońca?
Re: Zupa z zupy kaczora
1
Ostatnio zmieniony 25 lis 2013, 20:34 przez Umbriel, łącznie zmieniany 2 razy.