Re: Szukanie Boga

1
- Przepraszam panią - rzekła jedna morska ryba do drugiej
- jest pani starsza ode mnie i bardziej doświadczona, pewnie będzie mi pani mogła dopomóc.
Proszę mi powiedzieć, gdzie mogę znaleźć to, co nazywają oceanem?
Szukałam już wszędzie - bez rezultatu.
- Oceanem jest miejsce, gdzie teraz pływasz - odpowiedziała stara ryba.
- To? Przecież to tylko woda... A ja szukam oceanu -
odparła rozczarowana młoda ryba odpływając, by szukać gdzie indziej.

***

Przyszedł do mistrza w stroju sannyasi i przemówił językiem sannyasi:
- Szukałem Boga przez całe lata.
Zostawiłem dom i szukałem wszędzie,
gdziekolwiek On mówił, że jest:
na szczytach gór,
w środku pustyni,
w milczeniu klasztorów,
i w lepiankach ubogich.
- I spotkałeś Go? - zapytał mistrz.
- Byłbym pyszałkiem i kłamcą, gdybym powiedział, że tak.
Nie, nie spotkałem Go. A ty?
Cóż mistrz mógł odpowiedzieć?
Zachodzące słońce zalewało pokój promieniami pozłacanego światła.
Setki wróbli świergotało na zewnątrz, w gałęziach pobliskiego bananowca.
Z daleka słychać było swoisty hałas ulicy.
Komar bzyczał przy uchu ostrzegając, że zamierza atakować...
I mimo to ten biedny człowiek mógł usiąść sobie tutaj i powiedzieć,
że nie spotkał Boga, że ciągle szuka!
Po chwili zrezygnowany wyszedł z domu mistrza. Poszedł szukać gdzie indziej.

Przestań szukać, mała rybko. Nie ma czego szukać.
Musisz tylko stanąć spokojnie, otworzyć oczy i patrzeć.
Nie możesz Go nie zobaczyć.

Bóg jest wszędzie i jest wszystkim.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 14 gru 2013, 17:42 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bajki i przypowieści”

cron