Re: Mistrz Zen i chrześcijanin

1
Pewien chrześcijanin
odwiedził mistrza zen i powiedział:

-Pozwól że przeczytam ci parę zdań z Kazania na Górze.

-Posłucham z największą przyjemnością-
odparł mistrz.

Chrześcijanin przeczytał kilka zdań
i popatrzył na niego.
Mistrz uśmiechnął się i rzekł:
-Kimkolwiek był ten,kto powiedział te słowa,
na pewno był Człowiekiem Oświeconym.

Ucieszyło to chrześcijanina,czytał więc dalej.
Mistrz przerwał mu i powiedział:
-Człowieka,który wygłasza te słowa,
naprawdę można by nazwać
Zbawicielem ludzkości.

Chrześcijanin wzruszył się.Doczytał do końca,
wtedy mistrz powiedział:
-To kazanie zostało wygłoszone przez człowieka,
który promieniał boskością.
Radość chrześcijanina nie miała granic.
Odszedł zdecydowany wrócić raz jeszcze
i przekonać mistrza zen,
że powinien zostać chrześcijaninem.
Obrazek
Wracając do domu spotkał siedzącego przy ścieżce Chrystusa.
''Panie!'' Powiedział rozentuzjazmowany.
''Doprowadziłem tego człowieka do wyznania,że jesteś boski!''
Jezus uśmiechnął się i powiedział: ''I cóż innego osiągnąłeś poza tym,
że nadęło się twoje chrześcijańskie ego?''.
Ostatnio zmieniony 02 lis 2014, 11:40 przez Umbriel, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Mistrz Zen i chrześcijanin

2
Niektórym ludziom wydaje się, ze istnieje jakiś Bóg dla katolików - nazywają go katolickim bogiem.
Innym się wydaje, ze istnieje jakiś Allah, którego nazywają bogiem Arabów. ktoś tam być może uważa, że istnieje Bóg Adwentystów.

I bardzo niewielu ludziom wpada do głowy, że to wszystko kompletne bzdury.
Bo Bóg jest Jeden.
Ostatnio zmieniony 02 lis 2014, 12:04 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 2 razy.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Mistrz Zen i chrześcijanin

3
maly_kwiatek pisze:Niektórym ludziom wydaje się, ze istnieje jakiś Bóg dla katolików - nazywają go katolickim bogiem.
Innym się wydaje, ze istnieje jakiś Allah, którego nazywają bogiem Arabów. ktoś tam być może uważa, że istnieje Bóg Adwentystów.

I bardzo niewielu ludziom wpada do głowy, że to wszystko kompletne bzdury.
Bo Bóg jest Jeden.
Pewnie,a mordują się nawzajem ot tak,z nudy.:gun:
Jest tylu bogów ilu jest ludzi,każdy ma go w swojej głowie i każdy ma jakieś wyobrażenie o nim.Ty masz swojego,ja go nie mam,ktoś inny ma wielu bogów,są też bóg małpa-słoń etc.Wszystko wymyślone przez twój umysł.
Ostatnio zmieniony 02 lis 2014, 13:33 przez Umbriel, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Mistrz Zen i chrześcijanin

4
Umbriel pisze:Wracając do domu spotkał siedzącego przy ścieżce Chrystusa.
''Panie!'' Powiedział rozentuzjazmowany.
''Doprowadziłem tego człowieka do wyznania,że jesteś boski!''
Jezus uśmiechnął się i powiedział: ''I cóż innego osiągnąłeś poza tym,
że nadęło się twoje chrześcijańskie ego?''
.
doskonały prztyczek w nos nieprzedestylowanego dostatecznie pyszałka.
(nie ma to jak: moja racja jest najmojsza.)
Ostatnio zmieniony 02 lis 2014, 14:24 przez Lunadari, łącznie zmieniany 2 razy.
"Kochamy się, bo ona tak samo mi się nie podoba jak ja jej, i nie ma nierówności."
Witek Gombrowicz

Re: Mistrz Zen i chrześcijanin

5
Umbriel pisze:
maly_kwiatek pisze:Niektórym ludziom wydaje się, ze istnieje jakiś Bóg dla katolików - nazywają go katolickim bogiem.
Innym się wydaje, ze istnieje jakiś Allah, którego nazywają bogiem Arabów. ktoś tam być może uważa, że istnieje Bóg Adwentystów.

I bardzo niewielu ludziom wpada do głowy, że to wszystko kompletne bzdury.
Bo Bóg jest Jeden.
Pewnie,a mordują się nawzajem ot tak,z nudy.:gun:
Jest tylu bogów ilu jest ludzi,każdy ma go w swojej głowie i każdy ma jakieś wyobrażenie o nim.Ty masz swojego,ja go nie mam,ktoś inny ma wielu bogów,są też bóg małpa-słoń etc.Wszystko wymyślone przez twój umysł.
Nikt się nie morduje z powodu Boga, raczej, jak już, to z powodu jakichś iluzji na temat Boga :)

Buddystom, którzy nie widzą w swojej filozofii Boga, trudno jest pewnie sobie Boga wyobrazić.
A jak sobie go wyobrażą, to każde wyobrażenie jest indywidualne, zależne od człowieka - twórcy tego Boga w jego wyobraźni.

Warto popatrzeć na Boga jednak nie od strony kreacji w wyobraźni, tylko od strony tego, kim Bóg jest, według religii, które Go "widzą". I wtedy ujrzymy mnóstwo cech wspólnych, podobnych.
Bóg jest jeden, dla mnie to jest najbardziej prawdopodobne.
Wyobrażeń o Bogu może być faktycznie, tak jak napisałeś - miliony.
Ostatnio zmieniony 02 lis 2014, 16:27 przez maly_kwiatek, łącznie zmieniany 2 razy.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]

Re: Mistrz Zen i chrześcijanin

6
Mahatma Gandhi kiedy pierwszy raz przeczytał nowy testament stwierdził , że ludzie którzy mają takiego cudownego przewodnika powinni zyć w pokoju i szczęściu ..............jak że sie później zawiódł gdy poznał prawdę .
Ostatnio zmieniony 02 lis 2014, 17:35 przez Crows, łącznie zmieniany 2 razy.
:
:

..PHZ - poza horyzontem zdarzeń ..

Re: Mistrz Zen i chrześcijanin

7
Buddystom, którzy nie widzą w swojej filozofii Boga, trudno jest pewnie sobie Boga wyobrazić.
A jak sobie go wyobrażą, to każde wyobrażenie jest indywidualne, zależne od człowieka - twórcy tego Boga w jego wyobraźni.

Warto popatrzeć na Boga jednak nie od strony kreacji w wyobraźni, tylko od strony tego, kim Bóg jest, według religii, które Go "widzą". I wtedy ujrzymy mnóstwo cech wspólnych, podobnych.
Bóg jest jeden, dla mnie to jest najbardziej prawdopodobne.
Wyobrażeń o Bogu może być faktycznie, tak jak napisałeś - miliony.
Ale ten bóg religijny nie istniałby gdyby nie człowiek,bo to on stworzył religię,więc stworzył też ogólny wzór boga,reszta dopasowuje swoje wyobrażenia do tego głównego jaki stawia im religia.
Ostatnio zmieniony 04 lis 2014, 22:43 przez Umbriel, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Mistrz Zen i chrześcijanin

9
Myślę, że tu chodzi o obraz boga w ludzkim umyśle, a nie bezpośrednio jego. Tak jak różne obrazy w różnych religiach, tak różne wyobrażenia teoretycznie tego samego boga.
Ostatnio zmieniony 07 lis 2014, 14:37 przez k4cz0r200, łącznie zmieniany 2 razy.
Ani z kamienia ni z gliny tylko z Jasiowej przyczyny
Ani z kamienia ni z wody tylko z Jasiowej urody

Re: Mistrz Zen i chrześcijanin

10
Myślę, że tu jest pies pogrzebany i na tym tle czasem iskrzy w dyskusjach na temat Boga.

Ja nie szukam różnic między ludźmi wywołanych różnymi religiami. ?Uważam, że ludzie dzielą się jedynie na wierzących i niewierzących i wierzący powinni wspierać niewierzących, bo ci są ubożsi, ze względu na brak wiary.
Rozwarstwienie religijne nigdy mnie nie zajmowało, bo to tylko efekt rozdrobnienia kulturowego między ludźmi. Każdy wierzący nieco inaczej postrzega Boga, nawet w ramach jednej religii.

Natomiast Bóg jest jeden i jest Taki Jaki Jest. Jaki?

Nikt nie pozna Ojca jeśli nie poznał Syna - mówi Jezus.
I ja Mu wierzę. Dlatego wciąż poznaję ludzi - braci i siostry Jezusa, podobnych do Niego i podobnych do Boga Stworzyciela. Każde z nas jest inne - a jednak jesteśmy wszyscy podobni do Boga.
To jest zachwycające.

To takie proste, a ludzie potrafią się zabijać za różne postrzeganie Boga.
[img]https://zenforest.files.wordpress.com/2 ... .jpg?w=529[/img]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bajki i przypowieści”

cron