Pewien chrześcijanin
odwiedził mistrza zen i powiedział:
-Pozwól że przeczytam ci parę zdań z Kazania na Górze.
-Posłucham z największą przyjemnością-
odparł mistrz.
Chrześcijanin przeczytał kilka zdań
i popatrzył na niego.
Mistrz uśmiechnął się i rzekł:
-Kimkolwiek był ten,kto powiedział te słowa,
na pewno był Człowiekiem Oświeconym.
Ucieszyło to chrześcijanina,czytał więc dalej.
Mistrz przerwał mu i powiedział:
-Człowieka,który wygłasza te słowa,
naprawdę można by nazwać
Zbawicielem ludzkości.
Chrześcijanin wzruszył się.Doczytał do końca,
wtedy mistrz powiedział:
-To kazanie zostało wygłoszone przez człowieka,
który promieniał boskością.
Radość chrześcijanina nie miała granic.
Odszedł zdecydowany wrócić raz jeszcze
i przekonać mistrza zen,
że powinien zostać chrześcijaninem.
Wracając do domu spotkał siedzącego przy ścieżce Chrystusa.
''Panie!'' Powiedział rozentuzjazmowany.
''Doprowadziłem tego człowieka do wyznania,że jesteś boski!''
Jezus uśmiechnął się i powiedział: ''I cóż innego osiągnąłeś poza tym,
że nadęło się twoje chrześcijańskie ego?''.
Re: Mistrz Zen i chrześcijanin
1
Ostatnio zmieniony 02 lis 2014, 11:40 przez Umbriel, łącznie zmieniany 2 razy.