po starych wierzbach tu i ówdzie rozsianych nic tylko bajdurzyć
Sielanka, Witold Pruszkowski (1846-1896)
Rusałki, Witold Pruszkowski
Stara rosochata wierzba, a kto ją tam wie, kogo ma za gospodarzy. skoro odradza się i przyciąga - diobeł jaki i jego babka - czarownica Jaga.
ponoć od uzdrawiającej wody specjalistka, od płodności, miłości, wojny, coś mi się zdaje, że od początku i od końca życia czy świata - toć stara; chroniąca i sprawiedliwa; od rosy i oparów; od mgły i księżycowej poświaty;
z bazi, kory i liści samo zdrowie - salicyl od zawsze służył ludziom odbierał ból głowy, gnaty prostował, w gorączce ulgę dawał i sen spokojny - byle się nie zapędzić, bo wierzba zachłanna i bezlitosna
- kogo chce snem umorzy albo ze snu zbudzi;
przecie dziupla to przedsionek; przecie witki to różdżka, miotła - wiem coś o tym ...
o gibkości innym razem, o Leśmiana wierzbach też może kiedyś
Carl Wilhelm Kolbe
wikipedia
Przykucnęły wierzby za obejściem:
"A, wejdźcie no, wierzby, wejdźcie.
Będzie rosół z komara
i rosy pełna czara,
i śpiewka,
i dziewka,
i z krwi nalewka,
i ja sama wiedźma - wierzba rosochata -
czym chata bogata".
A wierzby w zadumie,
w szumie. Władysław Broniewski