Imladis

No i stało się. Nowe dziecko fabryki w Iżewsku nazywa się AK-12. Z wyglądu nadal przypomina swój pierwowzór
AK-12 ma klasyczną konfigurację, która pozwoli na jej modyfikację na 20 różnych sposobów. Karabin będzie mógł korzystać z naboi kalibru od 5,45 x 39 do 7,62 x 51 mm. Broń będzie mieć: blokadę zamka, przełącznik rodzaju ognia, blokada zasuwy, blokada rygla, które będą możliwe do regulacji jedną ręką.

Szyna Picatinny (uniwersalna szyna montażowa stosowana w broni palnej - przyp. red.), została zintegrowana z konstrukcją AK-12. Będzie mogła służyć do montażu dodatkowego wyposażenia: optycznego, widoku kolimacyjnego i nocnego, mexometru, granatnika, latarki, celownika laserowego i innych. Urządzenia te pozwolą na użycie broni o każdej porze.

Dzięki dodatkowym regulacjom, broń będzie mogła być dostosowywana zarówno dla osób praworęcznych jak i leworęcznych. Lista nowości obejmuje trzy tryby ognia: pojedyncze strzały, trzy strzały i automatyczny ogień. Lufa karabinu została zmieniona aby móc strzelać z cylindrycznych granatów różnego pochodzenia. W magazynku karabinu ma znajdować się 95 nabojów. Zmiany dotyczą także mechanizmu strzału i budowy. AK-12 korzysta także z najnowocześniejszej technologii w zakresie powłok i materiałów. Ponad dziesięć rozwiązań technologicznych zostanie wprowadzonych i opatentowanych podczas budowania różnych modeli tej generacji karabinu.
http://biznes.onet.pl/producent-z-rosji ... osci-detal

Czy się przyjmie? Sceptycznie nastawiona co do tego jest sama armia rosyjska... zaletą AK-47 była prostota wykonania i niezawodność, czy "dwunastka" okaże się godnym następcą? Czas pokaże...

No niezły, niezły...
Ale co do tego czy to taki wielki następca to nie był bym tego taki pewien. Ak-47 to legenda.Trudno będzie go wyprzeć.
Może i jest taki fajny na zdjęciu ale trzeba patrzeć na to jak na inne obietnice, które w większości najlepiej nie wychodzą Miało to być dużo rzeczy, a nie zdziwił bym się jakby dopisali, że będzie strzelał rakietami.
Zapowiadać zapowiada się dobrze i jeśli uda się wszystko tak ładnie i pięknie jak jest napisane to może i faktycznie wyprze klasyka ak-47 ale do tego potrzebne są trzy rzeczy:
-Fundusze
-Sprawdzenie przydatności(teraz już nie ma wojen na taką skalę więc trudno o jego sprawne przetestowanie)
-Czas

Ten trzeci jest najważniejszy. Minie sporo lat zanim ludzie zapomną o ak-47. Każdemu z nas na myśl o tej broń przychodzi słowo ,,klasyka". Mówiąc karabin większość ma na myśli kałasznikow czyli ak-47. Ja jakoś wątpie, żeby był to jego godny następca

Czterdziestki siódemki nic nie zastąpi. Tak popularnej broni już chyba nie będzie. A przynajmniej bardzo długo. Nawet Wietnamczycy rozkładali i składali ją z zawiązanymi oczyma. Sam widziałem.

ps. też kiedyś potrafiłem

Wiesz PiotrRosa...
Kiedyś Łuki też były popularne i każdy umiał z nich strzelać ale jak widzisz ustępiły broni palnej.Jeśli i w tym wypadku wejdzie coś zupełnie przełomowego lub też naprawdę zajebista broń to pewnie i wyprze ale tylko przy tych trzech warunkach jakie podałem wcześniej.

W to nie wątpię. Jednak biorąc pod uwagę ilość AK-ówek na świecie, szybko to pewnie nie nastąpi. Nie jestem pewien, czy więcej było jednocześnie w użyciu na naszej kochanej planecie łuków, czy właśnie 47-ek

Co by nie mówić "47" była jak ruski wojak - odporna na wiedzę i ciężka do zaj....a. Pamiętam że po zajęciach terenowych na "Florydzie" (kompleks złożony z toru przeszkód w bagnistym terenie) mój "kałach" wyglądał jakby do odkopał jakiś archeolog... wystarczyło wytrząśnięcie piachu (otrzepanie o buty) i można było strzelać. Fakt że przy prowadzeniu ognia ciągłego tródno było mówić o celności na większych odległościach ale była to najskuteczniejsza broń z jakiej strzelałem a trochę złomu przerzuciłem.
Ten nowy wygląda fajnie ale pamiętam też jak w naszej armi zachwycano sie "Berylem"... miałem okazję przetestować i strzelanie i rozkładanie. Zwłaszcza to ostatnie nie pozostawia złudzeń. W warunkach polowych czy bojowych gdzie ważny jest czas, Kałasz nie ma konkurencji.

A i jeszcze jak mawia mój teść "jak coś jest do wszystkiego to zwykle jest do d..."

I długo miał nie będzie; w użyciu ponad 60 lat, gdy w tym czasie inne armie kilkakrotnie wymieniały swoją broń podstawową na nowsze i lepsze modele. Ruscy nie musieli, bo wszystko, co tworzyli ich konstruktorzy wcale nie było lepsze. Żeby coś kałacha zastąpiło, musi mieć jego wszystkie zalety i nie mieć wszystkich jego wad

Hoffman Moritsu pisze:Ten trzeci jest najważniejszy. Minie sporo lat zanim ludzie zapomną o ak-47. Każdemu z nas na myśl o tej broń przychodzi słowo ,,klasyka". Mówiąc karabin większość ma na myśli kałasznikow czyli ak-47. Ja jakoś wątpie, żeby był to jego godny następca

AK-47 to Szturmgewehr czyli Karabinek Szturmowy. Karabin to np.: Sig Sauer SSG 2000 albo M1 Garant.

Gollum pisze:I długo miał nie będzie; w użyciu ponad 60 lat, gdy w tym czasie inne armie kilkakrotnie wymieniały swoją broń podstawową na nowsze i lepsze modele. Ruscy nie musieli, bo wszystko, co tworzyli ich konstruktorzy wcale nie było lepsze. Żeby coś kałacha zastąpiło, musi mieć jego wszystkie zalety i nie mieć wszystkich jego wad

USofA ma na wyposażeniu Swej Armii od 100 lat Colt M1911 i nie myśli go zmieniać a jest to najlepszy dla potrzeb Wojskowych Pistolet ze względu na tzw. Moc Obalającą. Jak strzelisz to jesteś pewien, że zagrożenie zostało już wyeliminowane (oczywiście jeśli trafisz) a z Beretty 9mm Parabellum to byś musiał oddać niekiedy trzy strzały by osiągnąć ten sam efekt.