Imladis

Czy długość ma znaczenie?
Otóż, jak się przekonałam ma, ale nie decydujące zadecydować może np poluzowany krawat w delfinki...
A gdyby ktoś miał wątpliwości zapraszam do lektury http://mironq.blog.onet.pl/226-Dlugosc- ... 21684961,n

No zdecydowanie długość to sprawa istotna w tym biznesie

Tak, jasne. Ja, w kazdym... biznesie liczy sie jakosc, nie ilosc...tzn. dlugosc

Andro. Jest mi niezwykle przykro i głowa mnie boli z tego powodu, a także z tego powodu mam cały dzisiejszy dzień zepsuty, ale zmuszony jestem się z tobą niestety zgodzić. Długość, tzn. ilość w jakimkolwiek biznesie ma znaczenie tylko i wyłącznie dla tych, u których jakość to dno i bombelki.

Długość nie ma znaczenia ma znaczenie ster użytkownika tegoż. I żywotność instrumentu, mistrz i wykałaczką zrobi niebo

Hmmmmmm, wykałaczką. Przyznam, że nie próbowałem.

A sterowaliscie w kierunku linka który podałam? :ahah: Bo może zmienicie zdanie ...

Dobre! :ahah:

Nie będę się wypowiadać, bo w tymże dziale długość skojarzyła mi się zupełnie z czymś innym. :red:

Więc może zmienimy temat i takie pytanie czy długość członka i jego średnica przekłada się na jakość orgazmu u kobiet ?

Lizawieta pisze:Nie będę się wypowiadać, bo w tymże dziale długość skojarzyła mi się zupełnie z czymś innym. :red:

Liza, ale ty świnka jesteś. Wstydź się. :pucca3:

Ciekawe czemu seks kojarzy się ludziom z świństwem, brudem, świnkami. A przecież to miłość tyle że na poziomie fizycznym.

Ja?! pisze:Ciekawe czemu seks kojarzy się ludziom z świństwem, brudem, świnkami. A przecież to miłość tyle że na poziomie fizycznym.

:zemdlala:
Ja ?! -a skąd Ty to wziąłes ,że seks kojarzy się z brudem ,świństwem .... ???
Pierwszy raz słysze....
No wiesz nie każdy lubi się kochac ,ale bez przesadyzmu

Ten temat jest kretyński ogólnie rzecz biorąc

Tak sobie poczytałam i doszłam do wniosku, że czy będzie dyskusja o stażu czy o penisie, to i tak
odpowiedzi są takie same.

Z podanego linka skopiowałam jedną odpowiedź i dopasujcie do dwóch sytuacji:

... o pieniądzach rozmawia się na końcu. Przy takich rozmowach trzeba się nieco naprodukować, żeby widząc akceptację do własnej osoby móc zacząć rozmawiać o pieniądzach. Pozdrawiam

Wyraz pieniądz zastąpcie- seks

zgadza się. Jakbym zaczął z kobietą gadać o seksie to koniec gadki na długie godziny. Nawet facet tutaj wyżej uznał że temat kretyński ale co długość ma wspólnego z kretą? Podświadomie temat wywołuje sporo emocji które nie zostały jeszcze oczyszczone w stosunku do seksu. Pieniądz i seks jakoś się ze sobą wiąże dziwnym trafem.

Ja, a wiaza sie, bo to zadza. Pozadanie inaczej.
Zastanawiam sie tylko co ma do tego krawat, lub wykalaczka...?
Nass, temat arcyciekawy i inspirujacy, czy seks jest kretynstwem?Ty w celibacie...nie wierze.
Piotrusiu, ja tez bardzo Cie lubie, slowo

Andra czy ja mam Ci tłumaczyć jak krowie na rowie??? Nigdzie nie napisałem, że seks to kretyństwo i, że jestem w celibacie. Masz irytujący zwyczaj przekręcania słów innych i nie rozumienia co piszą...

Rozmowy o długości itd. uważam za takie samo kretyństwo jak gadanie o tym kto ma lepszą furę i czy z tego powodu jest lepszy. Jak lubicie na takie głupoty marnować czas to proszę bardzo - ja znam ciekawsze tematy.

Humor Nass'a jest dziś dość prosty do odgadnięcia

Nass przystopuj proszę.... i hmmm.... napewno wiesz o czym mowa?

Nass, a mozesz jak krowie
najwyrazniej musisz sie wyzyc na kims, coz, mozna i tak...przezyje.
A swoja droga, czyzby jakies kompleksiki...?
Reasumujac: krawat, wykalaczki, forsa, krowa i fura...gdzie tu seks?

Jasne, że nie mam kompleksów - nie obchodzi mnie to

Po drugie jak z Tobą gadam to mam wrażenie jakbym rzucał grochem o ścianę...
Ostatniego zdania nie czaje o co kaman?

Nass, wiec zwyczajnie nie rozmawiaj ze mna, zmuszam Cie czy co?Po co masz sie trudzic...

Nie zmuszasz ale piszesz do mnie więc odpowiadam.

Ja nie mam penisa, a też uważam że ten temat jest kretyński. Tak wszyscy gadają o długościach, a..Dobra, będę świnią. Nie widywałam wielkich różnic jeśli chodzi o rozmiar, natomiast technicznie-tak. Dla mnie to są fantazje dziewic odnośnie murzyńskich penisów z chyłkiem obejrzanego pornosa...
A zresztą baby, co wy, z linijką do łóżka wchodzicie? ''Mhm..Masz 20 cm we wzwodzie...jesteś w moim typie...'' Tak się myśli, gdy nie ma się okazji praktykować....

lapicaroda pisze:Ja nie mam penisa ...

Żałuj, :black2:

lapicaroda pisze:Tak się myśli, gdy nie ma się okazji praktykować....

Całkowicie sie z tobą zgadzam. W kwestii oceny tematu również.

:pucca3:

Łee tam, zerknęłam na link i ogólnie nie rozumiem waszego poczucia humoru.

Lapi, temat nie jest kretynski, i nie dotyczy fantazji dziewic;to glownie mezczyznom wydaje sie ze wielkosc(ilosc) odgrywa jakakolwiek role, to oni przywiazuja do tego wage, i oni maja kompleksy.Wystarczy poczytac fachowa literature. Nas to byc moze smieszy, ich doprowadza do chociazby unikania tej praktyki. To jest powazny problem z ktorym boryka sie wielu panow.

Ja nie

Kompleksy to bezsens.

Andra pisze:... to oni przywiazuja do tego wage ...

Jeżeli już, to chyba ciężarki.