kszynka pisze:W pierwszej chwili przeczytałam Dorcik "piekielnego" Rudzielca :ahah: W sumie chyba bardziej prawdziwe, jak i to o męskich cechach w moim wydaniu :przybij:
:D
Czyli jesteśmy ''męskie ''Kszynka
kszynka pisze:A czy mam przyjaciela? Nie lubie chwalić, ale czuję, że mam. W przyjaźni nie jest najwazniejsza etykieta, czyli nazwa. Można komuś nigdy nie powiedzieć "kocham Cię", można tego nie usłyszeć, a mieć w garści miłość. Tak samo jest z przyjaźnią. W tych relacjach to, co najwazniejsze, jest czasami nieuchwytne i do końca nienazwane. Owiane taka jakąś nutką tajemnicy. To się czuje albo nie.
No i cóz dodac ...Przepieknie to napisałas Kasiu ..... :kocham::kocham:
Zastanawia mnie Fiodor -czego tak naprawde boisz się ????.Dlaczego tak cięzko zaufac drugiej osobie -zwłaszcza kobiecie ...
Oczywiscie ,że nasz swiat jak i wasz jest całkowicie rózny ,że bardzo się róznimy ..Ale czyz to nie jest ciekawe ..poznawanie ciągłe poznawanie ludzi ,człowieka od tej innej strony ,innych poglądów ,innego zdania .Przeciez na tym to wszystko polega ,dla mnie zycie to ciągła nauka ,wyciaganie wniosków ,zainteresowanie ludźmi
Podobnie jak i Ty jestem wzrokowcem -nie wiem czy to wada czy zaleta -ale chyba zawsze najwazniejsze jest to co człowiek ma w srodku ,prawda ...Oczywiscie ,że nie zmieniam zdania ,bo fascynacja była /jest i bedzie miedzy osobami ,zwłaszcza osobami przeciwnej płci
Ale wiesz ..chyba warto .... warto chociaz spróbowac
.Kasia napisała ,że to jest cos nieuchwytnego ,czasami nienazwanego ,ale jaaakie te uczucia są fajne ,ciekawe i piękne ....