Re: Kiedy kończy się mężczyzna a zaczyna monstrum?

5
kszynka pisze:Są na nich masakryczne kupy mięśni, żył, ścięgien zakończone małymi główkami :D
Meksyk-to już nie faceci :P
Ohyda :diabolo: Im wiecej mięśni ,tym mniejsza główka ,a w główce zero mózgu ,zeżarty przez sterydy i Bóg wie co tam jeszcze.....:zemdlala:
Ostatnio zmieniony 09 mar 2010, 9:39 przez Dorcik, łącznie zmieniany 1 raz.
''..Szukam Ciebie wariatko radosna,Z gniazdem ptasim w dłoniach,Jeszcze w Tobie cień nadziei,Na zgłupienie wspólne, śmiech z niczego,I taniec w deszczu... '':) :)

Re: Kiedy kończy się mężczyzna a zaczyna monstrum?

6
Nie wnikm w mózg i motywację tych panów w doprowadzaniu się do takiego stanu, ale po prostu boli mnie patrzenie na nich jak się ruszają! Kompletnie mi się nie podobają, nie chciałabym być koło kogoś takiego nawet. To już wbrew naturze moim zdaniam.
Ostatnio zmieniony 09 mar 2010, 10:03 przez kszynka, łącznie zmieniany 1 raz.
Dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowie jak w starej szafie ...

Re: Kiedy kończy się mężczyzna a zaczyna monstrum?

7
Kszyneczka-doprowadzając się do takiego stanu ,uwazam ,że naprawde już komórki mózgowe zostały całkowicie zeżarte .... nie wiem juz przez co .....No i tak ,jak piszesz-jest to wbrew naturze .....
Ostatnio zmieniony 09 mar 2010, 10:36 przez Dorcik, łącznie zmieniany 1 raz.
''..Szukam Ciebie wariatko radosna,Z gniazdem ptasim w dłoniach,Jeszcze w Tobie cień nadziei,Na zgłupienie wspólne, śmiech z niczego,I taniec w deszczu... '':) :)

Re: Kiedy kończy się mężczyzna a zaczyna monstrum?

9
kszynka pisze:Są na nich masakryczne kupy mięśni, żył, ścięgien zakończone małymi główkami :D
Meksyk-to już nie faceci :P
to prawie jak ja :zdziw:.
domyślałem się co na nich będzie. znam trochę temat od środka i powiem wam, ze pewnych spraw nie da się w sposób naturalny osiągnąć. dla mnie temat jest prosty - monstrum zaczyna się wtedy jak mężczyzna zaczyna oszukiwać sam siebie i sięga po niedozwolone środki aby poprawić swój wygląd.
Ostatnio zmieniony 09 mar 2010, 11:13 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Kiedy kończy się mężczyzna a zaczyna monstrum?

10
fiodor pisze:nie widzę tych fotek. opisz co na nich jest.
sorki podaję linki :sorry:





nie mam pojęcia dlaczego nic nie widać, dzisiaj serwer coś szwankuje może dlatego.Przy okazji , powiem, skąd taki temat. Niedawno, koło mnie została otwarta nowa siłownia i tak zastanowiło mnie, czy to już nie jest nałóg, ci młodzi i nie młodzi chłopcy, mężczyźni spędzający tam cały swój wolny czas, czy oni wszyscy panują jeszcze nad swoim ciałem?
Ostatnio zmieniony 09 mar 2010, 11:18 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Kiedy kończy się mężczyzna a zaczyna monstrum?

11
fiodor pisze:to prawie jak ja :zdziw: .
nie, no absolutnie nie bierz tego do siebie :aniolek: potraktuj, jak każdy inny temat
monstrum zaczyna się wtedy jak mężczyzna zaczyna oszukiwać sam siebie i sięga po niedozwolone środki aby poprawić swój wygląd.
i myślisz, że on uważa, że poprawia swój wygląd? jemu to się podoba? czy jest to choroba, takie przeciwieństwo anoreksji, którym się wydaje, że wciąż są za grube :niewiem: a tutaj oczy również kłamią i mówią wciąż za małe mięśnie, wciąż za małe?
Ostatnio zmieniony 09 mar 2010, 11:27 przez victoria, łącznie zmieniany 1 raz.
... Kiedy nie masz nic do podarowania, ofiaruj uśmiech ....

Re: Kiedy kończy się mężczyzna a zaczyna monstrum?

12
żartowałem. ja tak nie wyglądam. sama siłownia nie ma w sobie nic złego. sam chodzę wiele lat. mogę powiedzieć, ze jest to rodzaj nałogu. muszę się zmęczyć, zrobić wynik, pobić jakiś swój rekord. ciężka praca połączona z przyjemnością. kształtuje charakter. ale obok jest wiele zagrożeń - droga na skróty. wszystko co się latami zdobywa, można osiągnąć za kilkaset złotych miesięcznie w bardzo krótkim czasie. a granicy nie widać. dźwigasz 100 chcesz 120. i tak cały czas do przodu. ale trzeba mieć do tego dystans. trójboiści na szczęście nie dbają o wygląd tylko o siłę. i to chyba stawia nas w innej sytuacji niż kulturystów. ale faktem jest, ze jest choroba, na którą niektórzy zapadają i wydaje im się, ze są mali. znam jeden taki przypadek. ja na szczęście mam do tego dystans.
Ostatnio zmieniony 09 mar 2010, 11:50 przez fiodor, łącznie zmieniany 1 raz.
mieć siłę do walki i odwagę do marzeń. (fiodor)

Re: Kiedy kończy się mężczyzna a zaczyna monstrum?

13
kszynka pisze:Kompletnie mi się nie podobają, nie chciałabym być koło kogoś takiego nawet.
No nie mów nawet, że taka upojna wizja z podobnym osobnikiem Cię nie kręci np.- noc, po jednej stronie jego łoża Ty, po drugiej stojak z kroplówką z suplentami :ahah:

A serio- ja też bym się bała takiego mutanta :crez:
Ostatnio zmieniony 09 mar 2010, 23:14 przez Sailor, łącznie zmieniany 1 raz.
Każda cząstka elementarna w kosmosie ma swoją antycząstkę. Razem tworzą parę, są identyczne, ale się nie tolerują. Jeśli zanadto zbliżą się do siebie, ulegają zagładzie i zamieniają w światło.
Majgull Axelsson

Re: Kiedy kończy się mężczyzna a zaczyna monstrum?

16
fiodor pisze:
kszynka pisze:Są na nich masakryczne kupy mięśni, żył, ścięgien zakończone małymi główkami :D
Meksyk-to już nie faceci :P
to prawie jak ja :zdziw:.
domyślałem się co na nich będzie. znam trochę temat od środka i powiem wam, ze pewnych spraw nie da się w sposób naturalny osiągnąć. dla mnie temat jest prosty - monstrum zaczyna się wtedy jak mężczyzna zaczyna oszukiwać sam siebie i sięga po niedozwolone środki aby poprawić swój wygląd.
Amen, Bracie! :drink:

nie zapomnijmy tez, ze te hormony powoduja tez wzrost agresywnosci!
Ostatnio zmieniony 13 mar 2010, 23:55 przez Krystek, łącznie zmieniany 1 raz.
Krystek
"Artificial intelligence is no match for natural stupidity."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprawy damsko - męskie”

cron