Zgadłaś, chce być elektro- mechanikiem. Co to w ogóle jest? :crez:Założę się, że on widzi siebie w innych rolach
Gdyby ograniczyła się do podcinania pazurków słodkim pieseczkom albo aplikowaniu im zastrzyków, dałoby się przeżyć, ale... praca z bydłem rogatym, kastracje bleeeeeeeeee...Mnie też kiedyś namawiali na weterynarię, bo niby mam podejście do zwierząt i mnie lubią, ale dla mnie to zbyt brudna robota ;P
A propos psów, to wczoraj w Miami Ink Ami i Darren zaprezentowali swoje psy- A. ma jakąś dobermankę czy coś w tym stylu, nie znam się, ale w każdym razie pies był słusznej postury, a D. miał malusiego cziłkę chyba, no i ten malutki okazywał, że tak to ujmę, wielkie entuzjazm w stosunku do suczki, genialnie to wyglądało, jak próbował wiadomo- co i nijak nie dało rady ;P Chociaż i tak najlepszym momentem było to, kiedy Ami podniecał się, że ma dzisiaj tatuować brazylijską modelkę, stwierdził: dla takich chwil chce się żyć, a potem weszła ta modelka i... była po pierwsze napompowaną kulturystką, a po drugie wyglądała jak transwestyta (najpierw pomyślałam, ze to trans, ale potem czytałam, że wskutek przyjmowania hormonów i sterydów zmienia się twarz, głos itd. na męskie) mina Amiego przygotowanego na jakąś latynoską piękność była bezcenna, ale nie kontynuowali tego wątku
Masz dobre przygotowanie z poprzedniego kierunku, kto to poprawnie napisze jak nie Ty?!Rany, to zakrawa na zboczenie. Przez Ciebie wizja pisania mojego eseju zaczęła mi się jawić jako koszmar.
Zdałam analizę na 4,5!!! :ach: Wynik ten wskazuje na to, iż nie było zadań związanych z moją ukochaną regresją logistyczną Jestem mega happy i w nagrodę poszłam na zakupy, najcenniejszymi łupami są czarna bluzka z falbanką, ale taką po obu bokach koło guzików, nie jakimś żabotem i bransolety w kolorze starego złota z roślinną rozetką. W Butiku były szale po 4,5zł i to wcale niegłupie- wybrałam sobie czarny szydełkowany (trochę to wygląda jak koronka) ze srebrną nitką i karminowo czerwony falbaniasty (ja nazywam takie coś "farfoclem" i z reguły mi się nie podoba, ale ten mój ma fajne warstwy odstających kudełków i jest mięciuśki). Jestem zaspokojona, jak rzadko Poza tym muszę kupić jeszcze w tym sezonie lekką, wiosenno- jesienną kurtkę, bo stara (czarna) mi wypłowiała i widziałam dziś fajną czerwoną w Mohito, ale kosztuje tyle co nie byle jaki płaszcz gdzie indziej, więc sama nie wiem...
Rozkoszniackich :moj: